Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 28.11.2023 uwzględniając wszystkie działy
-
Ja nie odbieram tego w kategoriach ogólnych, wystarczy mieć po dziurki problemów materialnych i związanych z bezpieczeństwem wskutek bardzo mocnej migracji, a Holandia się z tym bardzo boryka (przykładowo dostępność mieszkań i ich cena), podobnie jak Szwecja, Francja (choć tu inne podłoże protestów) czy niedługo Niemcy (bo tam to narasta, ale nieco wolniej). Niestety białasy sami se zgotowali ten los likwidując dzietność, co wręcz skazuje ich na migrantów. Nas również kiedyś. Migrantów ciemniejskórych jest w Polsce kilkaset tysięcy, to że nie stanowią problemu to dzięki temu, że przyjechali naprawdę pracować i nie mają socjalu. A czy partie antyimigracyjne to na pewno skrajna prawica? Raczej różnie. Sporo z nich ma tendencje socjalne, czyli lewicowe i wolnościowe moralnie, ale konserwatywne wierzeniowo. Do władzy dochodzą dzięki pójściu na "vox populi", czytając trendy i obawy.4 punkty
-
W Alpach zawsze dobrym pomysłem jest wypożyczanie nart z różnych grup i różnej klasy, w ciągu dnia można narty nawet kilkakrotnie zmienić. Nie wiem, jak wypożyczalnie w Polsce, często mają słabej klasy sprzęt, zwykle dobierany zbyt krótki wg doradców. Zapewne w sporych ośrodkach jest z tym lepiej, bywalcy doradzą.4 punkty
-
Cześć Nie wiem co to jest Master LT. Kolekcję Hero trochę zniszczono przez wpychanie do niej coraz gorszych nart ale ta narta z opisu to po prosty zwykły Master. Zwykły Master to porządna narta do jazdy każdą szybkością przez amatora jednak sporo różnic się od Fis bo bardziej miękki dziób przez to trochę zacieśnia. Sądzę, że ta narta jest porównywalna z tą która posiadasz obecnie. Ja kupiłbym Fis i tyle. Jeżeli rzeczywiście jeździsz na 7 - czyli poziom ogarniętego PI - narta Fis jest bezproblemowa.Master też spełni oczekiwania ale po co kupować co co niewiele różni się od sprzętu, który masz. POzdro3 punkty
-
Miałem na myśli fakt że ludzie z byłych kolonii mieli/mają ułatwiony wjazd do kraju kolonizatora - bo tak zdecydował kolonizator lub maja tam rodziny w postaci przywiezionych onegdaj do Europy np. służących, pokojówek, kucharek.. itp. będących rodziną..3 punkty
-
Czyli w sumie jeździsz jakieś 120 dni. Z kupnem nowych nart jeszcze bym się wstrzymał, przynajmniej w tym sezonie. Tak jak pisał @Chertan, podczas wyjazdów udaj się do dobrej wypożyczalni i sprawdź narty z różnych grup, przykładowo: Narty Racowe. SL- 160 - 165 cm GS - 175 - 185 cm FrontRace - 178 cm Narty AM/AR 175-185 cm Z pewnością trafisz na parę, która zwyczajnie Ci przypasuje i sprawi najwięcej przyjemności podczas jazdy. Zainwestuj też w dobrego instruktora, który dobrze pokaże i wytłumaczy Ci jazdę na krawędziach. Pamiętaj, że przez nowe buty, narty z wiązaniami pod buty Alpin odpadają. Tutaj link do informacji o kompatybilności wiązań do butów. Link: https://goldsport.pl/module/ph_simpleblog/module-ph_simpleblog-single?sb_category=narciarstwo&rewrite=buty-narciarskie-a-kompatybilnosc-z-wiazaniami Narty najlepiej kupować po sezonie, szkoda że masz buty z GW, bo sporo świetnego,używanego dobrej jakości sprzętu i taniego, niestety Ci odpada. Pozdrawiam.3 punkty
-
..i w efekcie kupujemy chiński produkt z nalepioną etykietą "made in poland" bo system podatkowy jest tak patologiczny że wychował całe pokolenia kombinatorów i oszustów....3 punkty
-
Mnie zwycięstwo skrajnej prawicy nigdy nie cieszy (w żadnym kraj, skrajności nie są dobre). Dla zachowania równowagi zakupiłem bilety na mecz Legia - AZ Alkmaar, by pokazać naszą polską gościnność. By było jeszcze bardziej interesująco, mamy miejsca w sektorze gości. p.s. Mieszkam w Polsce, w miejscu gdzie kilkaset lat temu, ziemie uprawiali uciekinierzy z Holandii, którzy uciekali przed prześladowaniami na tle religijnym (a byli obywatelami Holandii z dziada, pradziada).3 punkty
-
Cze Nie twierdze że to teraz nastąpiło, to efekt wcześniejszych czasów i masowego napływu taniej siły roboczej, ludzie jednak zostali, ściągnęli rodziny, wyrzucić ich nie można, bo są pełnoprawnymi obywatelami, rozbudowany socjal jeszcze pogłębia ta patologię. W części krajów to spady pokolonialne, które się mocno rozrosły. pozdrawiam2 punkty
-
Cześć A ja wiem... Ja mam nartę 150cm i jest myślę trochę za krótka. Chodzi o to, że to są wyjątkowo elastyczne narty a w wielu figurach niezbędne jest solidne podparcie się na jednej czy obu nartach, które ma cię wyrzucić w górę czy pomóc w zainicjowaniu obrotu. Ale to 150 to chyba mnie więcej standard 150-160 cm - nawet nie wiem czy były produkowane różne długości czy tylko jedna w modelu. Tych nart nawet w okresie największej popularności tej dyscypliny było bardzo mało. A co do 140cm, to Amelka jeździła na takiej narcie jak miała 8 lat i był to RSX czyli dość sztywna taliowana narta z czymś ala płyta nawet. W wypadku dorosłej osoby to już lepiej kupić shorty. POzdro2 punkty
-
Kiedyś Klient zadał mi pytanie, czy jak wyprodukuje metki (wszywki) w Polsce, to będzie mógł oznaczyć produkt "wyprodukowano w Polsce" ? Jego argumentacja była prosta - przecież te metki zostaną wyprodukowane w Polsce.2 punkty
-
CZeść Narta 140 cm to narta dla małych dzieci - trzeba to przyjąć na klatę. Z tego względu ocena techniki własnej z pewnością jest zaburzona co nie znaczy, że kolega nie umie jeździć - tak być nie musi. Jednak warto przejechać się na normalnych nartach z różnych grup aby je poznać chociażby, a jednocześnie ocenić właściwie własne umiejętności a także dokonać wyboru grupy nart, którą jest się zainteresowanym. Wybór szczegółowy modelu w danej grupie to już jest loteria i lepiej zdać się na los szczęścia wybrać najfajniejszy kolor czy też model najtańszy. Pozdro2 punkty
-
Naucz się jeździć w każdych warunkach na narcie, którą akurat masz. Wymaga to nieco adaptacji techniki do warunków, w efekcie jest to jednak dużo efektywniejsze, niż zmienianie każdorazowo nart do warunków.2 punkty
-
Witam. Chętnie zabrałbym się na tydzień w Dolomity (najchętniej Sella Ronda) w pierwszej połowie marca. Umiem jeździć (podobno) mówię po włosku/niemiecku/angielsku, byłem tam parę razy, więc jakby co, to chętnie pomogę - gdyby trzeba było. Jestem Zdolny ślązak, więc zasadniczo okolice Wrocławia. Dziękuję :) Marcin1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Mało się znam na metalurgii, ale bardzo skomplikowanym metalowym elementem roweru wydaje mi się łańcuch. Bardzo dużo części, skomplikowany montaż, a cena to jakieś 100 zł/kg. Jest też taka firma co się Gates nazywa i produkuje wiele różnych pasków. Paski rozrządu do silnika spalinowego tej firmy to często wg allegro 50-100 zł i pewnie 60-100 kkm. Nagle pasek do roweru, mimo żywotności 30kkm przy napędzie ludzkich mięśni to ze 200 zł,a do elektryka to i pewnie więcej. Nawet jeśli są jakieś różnice technologiczne, to również mam wrażenie, że ceny sprzętu rowerowego są przesadzone 😉1 punkt
-
A ja Tobie słoneczka, bo śnieg będzie. pozdro ps. Rozumiem Twój wybór, 2 dni ale z pompą.1 punkt
-
Jakbym jechał na tydzień, to może bym podjął inną decyzję. Mając "ekspresowe wychodne" od małego dziecka, wolę jechać tam, gdzie śnieg będzie pewniejszy, żeby nie jechać na marne. Scenariusz jazdy na samej górze i błota na dole, to też jest jechanie na marne przy 2 dniach. Skirama to poza Groste max. ok. 2100 m.n.p.m. - czyli w zasadzie "dół" Corviglii i trochę ponad "dół" Corvatsch. Oczywiście życzę metra śniegu 😉1 punkt
-
Cze W sumie to nie jest tak źle, ma sypać. 9-go.12.2023 jak będę musi być dobrze, bo już jest 🙂 https://madonna.panomax.com/spinale pozdro1 punkt
-
Dzięki za wszystkie podpowiedzi, padło na St. Moritz. Wygląda sporo lepiej śniegowo na ten moment, historycznie też lepiej, no i wyższe wysokości, a dostałem od żony i malca tylko 2 dni, więc nie chcę ryzykować kałuży na dołach Skiramy. A jeśli zamkną Malojapass, to pojadę pozwiedzać Wenecję albo Zurych 😉1 punkt
-
Ja raczej bym upatrywał budowania gospodarki na taniej sile roboczej. Nawarzyli piwa które teraz musza wypić. pozdrawiam1 punkt
-
Superfeet miałem ale spec od butów mi odradził i zrezygnowałem bo mu wierzę. Mam w butach do chodzenia po górach i Currexa i Sidasa - świetne są. Natomiast do butów narciarskich najlepiej spersonalizować wkładke (np. Sidasa) - nie ma lepszej opcji.1 punkt
-
Rozumie,że nawiązujesz do czasów protestanckiej północy i katolickiego południa . Myślę że powinniśmy zostawić historię w spokoju bo z tej ich walki już nic nie pozostało(a barbarzyństwo i jedni i drudzy mają we krwi co o dziwo nikt w tej naszej europie głośno nie mówi a jeszcze 60 lat przed II wojną światową owy Leopold 2 wymordował w Afryce-dokładniej w Kongo więcej jak III Rzesza za czasów ostatniej światowej wojny,ale tu monopol mają wiadomo kto..) a w północnej części ( Holandia - Belgia ) czyli w NL dziś już w kościołach tworzone są lodowiska a na ołtarzu stawiają bary z kranami do browaru żeby coś mogły zarobić na siebie bo stoją puste i generują olbrzymie koszta . https://gouwekerk.com/evenementen/ijsbaan-in-de-kerk/ Co do polskiej gościnności to myślę że nikomu nie mamy nic do udowodnienia bo gościnność mamy w swoim DNA! @Chertan w punkt !1 punkt
-
Zapomniałeś Pieter o jeszcze jednym... nieprzypadkowo problemy z emigracją maja kraje które kolonizowały Azję i Afrykę.1 punkt
-
Cze A jaka powinna być długość, z ciekawości pytam bo nie mam pojęcia. pozdrawiam ps. do nauki mogła by być 😉1 punkt
-
Tak często jest, ale nie zawsze. Ważna jest świadomość konsumencka. W jakimś stopniu komponenty z Azji będą w produkcie końcowym, ważne aby to redukować do absolutnego minimum, a w szczególności aby ta "produkcja" była produkcją a nie tylko magazynem wysyłkowym. O systemie podatkowym to szkoda pisać. Cyrk na kółkach. A kombinacje przedsiębiorców po części są tego pokłosiem. pozdro1 punkt
-
Chiny już nie są takie tanie jeżeli chcesz produkt wysokiej jakości. Tam też płace wzrosły i często produkcja jest przenoszona do innych, tańszych krajów. Marża w handlu czasami jest bardzo wysoka. Już pewnie z 10-12 lat temu rozmawiałem ze znajomą pracująca w firmie odzieżowej, która szyła swoje produkty na Dalekim Wschodzie. Podała mi przykład szala, który w detalu w sklepie kosztował 220 zł natomiast oni płacili za niego z transportem do PL około 10$... Przeceny nawet 70% dla odzieży nie znaczą, że firma dokłada do tego produktu.1 punkt
-
Właśnie w tym jest problem. Narta jest cały czas ta sama. Na stoku spędzam ok 10-15 dni w sezonie. Buty mam nowe. Atomic hawx prime pro 100 GW. Ze względu na buty i tak muszę zmienić narty bo wiązania nie są kompatybilne z GW. Jak uda mi się znaleźć to wrzucę jakiś filmik z jazdy.1 punkt
-
Ogolnie komponenty np rowerowe, narciarskie i nie daj boże żeglarskie mają ceny totalnie od czapy a przynajmniej kompletnie nie oddające ich rzeczywistej wartości... Niestety trudno kupić i dopasować do fulla nierowerowego dampera....1 punkt
-
Skoro prawie 25% obywateli NL głosowało na hasła tamtej prawicy, to widocznie mają już po dziurki w nosie lewicowej 'poprawności. Skrajna prawica zawsze wyrasta i wyrastała na idiotyzmach lewicy.... Mandat jest mocny bo frekwencja prawie 80%! Niestety w PL mamy wybór pomiędzy lewicą prokoscielna i lewicą antykościelną.1 punkt
-
Cześć Myślę, że jest trochę tak jak mówisz. tzn jest potencjał ale nie ma ciśnienia albo jest to na tyle nieopłacalne, że się tego nie robi ale gdyby hipotetycznie zamknąć dostawy na zero na dłuższy czas myślę, że ciśnienie rynku - jeżeli by było - spowodowałoby produkcję wszystkiego co się opłaca bardziej niż np. przemyt. Polak potrafi. Pozdro1 punkt
-
Co chcesz rozwinąć? Pisalismy o teoretycznej sytuacji całkowitego odcięcia od dostaw. Wtedy skopiowanie komponentów produkowanych w Azji nie będzie stanowiło problemu. Uruchomienie produkcji błotników jest znacznie droższe, niż spawanych ram z topowego alu.. Potrzeba wtryskarkę i formy. Zwraca się dopiero przy masówce, dlatego lepiej to klepać w chinach. Komponenty rowerowe są dość proste. Na codzień w pracy zajmuję się zakupami na zamówienie dla przemysłu. Czyli większość tych części robi się pierwszy raz. Wysyłam rysunki i po 3-8tyg. są gotowe. Prawie wszystko produkowane w Polsce. W rowerze największym wyzwaniem bylyby chyba dobre opony. Wypasione amory oczywiście też, ale tu byloby łatwiej skopiować istniejące konstrukcje.1 punkt
-
1 punkt
-
Mógłbyś to rozwinąć? Bo według mojej wiedzy prawie nic, poza montażem nie jest robione w Polsce. To jest dosłownie marginalne - np ramy węglowe Krossa. Nawet błotników się u nas nie robi. Więc jak się nie robi to nie robi. I nie będzie robiło. To tak jakbyś napisał, że możemy zrobić Airbusa.1 punkt
-
No to świetne warunki pogodowe sobie wybrali. Przeglądy latem są dla mięczaków ;-).1 punkt
-
Cześć Uwzględnij prognozy - to podstawa przy krótkim wyjeździe. W St Moritz pogoda może być taka, że na nartach nie pojeździsz - sprawdzone. Niewiele dalej jak do Madonny masz do Bormio a nawet można pod uwagę wziąć Tonale. W każdym razie prognoza w tym momencie jest kluczowa moim zdaniem. Pozdro1 punkt
-
oczywiście da się zrobić, nawet miałem już tam taki dzień że rano objechaliśmy wszystkie trasy na Corvatsch, o 11 zjechali fantastyczną czarną trasą "Hannensee" pod Hotel Kempiński, przeszli na drugą stronę ulicy, wjechali na Corviglia - Piz Nair, zjechali do Celerina, coś zjedli, podjechali autobusem do Diavolezza i wrócili pociągiem późnym popołudniem do St, Moritz ostatnio w grudniu 2020 St. Moritz w grudniu 2020 - Szwajcaria - Forum narciarskie KochamNarty.pl1 punkt
-
Cześć Ja bym powiedział, zwycięstwo jakiejkolwiek prawicy, skrajnej to już klęska. Rządy opcji prawicowych zawsze będą forma zamordyzmu opartego na paranoicznych ideologiczno-religijnych założeniach. Blokada postępu, niszczenie edukacji oraz swobodnego przepływu informacji itd. Można tylko współczuć myślącym mieszkańcom. Pozdro0 punktów