Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 18.11.2023 uwzględniając wszystkie działy

  1. Dla żony idealne. Dla nas też istnieją piękne odcienie bieli - z domieszką błękitu oraz tradycyjnej czerni. 😀
    6 punktów
  2. Wypadałoby najpierw ustalić co będziemy nazywali muldami. Tz np. od jakiej wysokości pomiędzy dolinka a garbem.... I czy muldami można nazwać popołudniowe odsypy w mroźny dzień ( tj kopczyki rozdzielone wijacym się korytem, bez dołków).
    5 punktów
  3. Dziwi mnie po ostatnim wyjeździe że ciągle są przedstawiane zagraniczne osobowości, jakby na rynku krajowym nie było odpowiednika 😉
    4 punkty
  4. Cześć Pogadamy jak się spotkamy, albo się zdzwonimy. Nie lubię jak mi podczas rozmowy wpierdalają się kibice zza pleców. Trzymaj się.
    4 punkty
  5. Może kiedyś zacznę ...narazie poteoretyzuje sobie w necie i pochwale sie zabawkami, poza tym to nie sa narty do jazdy tylko do noszenia i szpanowania (lekkie są).
    4 punkty
  6. Luzik, mogę jeździć spoko na gównolicie albo zwyczajowym szicie. Byle był fun!
    3 punkty
  7. Że są białe, ale nie jest to biel żeńska. 🥰
    3 punkty
  8. A tak abstrahując od różnych teorii, czy dla amatora-rekreacjonisty jazda na długiej Atomic G9 i długiej X9 (np. podobnej długości 177 czy 183 cm) będzie myślicie tak dramatycznie różna? Jasne, że G9 ma nieco dłuższy promień skrętu i będzie nieco stabilniejsza, ale bądźmy realistami. Dla nieźle jeżdżącego człowieka ta różnica będzie taka se. A co do jazdy w muldach, to kto z obecnych pojedzie ciętym skrętem? Żeby wyczuć tę różnicę GS i SL? Jak dla mnie nie jest problemem długość narty tylko umiejętność zebrania się i utrzymania rytmu. I w muldach jadę kalecznie wybierając co któryś dołek czy garb, a wtedy długość narty ma znikome znaczenie przy odpowiednim odciążaniu.
    3 punkty
  9. "Tato, ogarnę ten mat-biol ale teraz jeszcze nie wiem czy AWF to dobry pomysł. Trenujmy mocno ale jak nie ogarnę dobrze szkoły to w razie kontuzji zostanę z niczym." Taki cytat z 16 latki. M.
    3 punkty
  10. Cze Sorka Piotruś, zresztą wszystkich także. Wkurza mnie czepialstwo, a wszyscy wiemy o czym piszemy. pozdro
    2 punkty
  11. No chodzi o coś, co rzeczywiście wybija, a nie daje się przeciąć jak puszek, ale mimo wszystko taka X9 podobnie przetnie jak i G9 te luźne kopczyki, efekt zahamowania będzie minimalnie inny. @Marcos73 ale Cię nerwy biorą cuś, tyle wulgaryzmów tom się u Ciebie nie naczytał dawno a paszczowo to na ogół się hamujesz, chyba, że przy mnie, czyli drewniaku poważnym, choć to mam nadzieję pozory z mojej strony. Pozdro
    2 punkty
  12. Nie do końca wiem co to jest gównolit. Jeśli chodzi o lekkie rdzenie (z paulowni) i warstwę laminatu węglowego to rzeczywiście na tym jeżdżę. Nie jest to zachwycające połączenie - przynajmniej w porównaniu do wcześniej używanych freeridówek (normalne rdzenie i często z titanalem). Nie mniej jednak w momencie gdy trzeba gdzieś dojść (nawet niedaleko) to taki lekki zestaw do freeetour wydaje mi się najlepszy. Na początku te narty zachowują się bardzo dobrze, czasem wybitnie, gdzieś w okolicach 40 dni jazdy (intensywnej) robią się paździerzami. Ale ponieważ narty nie są istotnym składnikiem kosztów całkowitych, to po prostu co dwa sezony (mam dwie pary) wymieniałem na nowe. Kupuje to co okazyjnie (po sezonie) udaje się wyhaczyć. Nie mam tu najmniejszych preferencji - biorę co dają (tanio). Byleby geometria i waga siedziała. Ostatnie Hannibale (Fischer) kosztowały 1600 zł. Jak zobaczę, że straciły wigor to je wywalę. Traktuję to jako koszty eksploatacyjne. Mam takie spostrzeżenie, że każda nowa narta (i dobrze przygotowana) jest lepsza od narty mającej 50 dni nawet jeśli jest to top 1 skitestów. Przynajmniej tak to wygląda na moich nogach.
    2 punkty
  13. A szkoda,bo może warto wstawiać własną jazdę COBY początkujący amatorzy wzorowali sie na krajowym równie dobrym wzorze 👌
    2 punkty
  14. Taki, ale nie wciągnę go na dach 😉
    2 punkty
  15. Cześć A to błąd 🤣 bo ten gównolit może wyjechać poza trasę gdzie będziesz miał fun o którym wspomniał @Wujot2choć pewnie jego sprzęt już tym g… by sie nie nazwał ,choć mogę się mylić, ale mam nadzieję że dojedziesz do Zwardonia (na golonkę jeżeli gdzieś tam da radę kulinarnie zjeść,popijając dobro chmielu bo o nartowaniu nie wspomnę-to już wiem,że da rade nogi zmęczyć ) dam Ci tą q7 którą wspomniałem w innego wątku i jako dużo lepszy ba porządny narciarz będę patrzył na twój face,żebyś oby nie oszukał wrażeń z jazdy 🤪 jak to jedzie- ba szeroki czolg względem hybrydy GS czy slalomki 😉 A tak na marginesie jestem ciekaw ilu z Was dobrych narciarzy jeździło ostatnio na narcie szerszej (+80) z nowych kolekcji sklepowego gównolitu ?
    2 punkty
  16. Ktoś tam pewnie pojedzie - stawiam na to że taki który nie potrafi śmigiem ..no bo po co wbijać gwoździa kombinerkami jak od tego jest młotek. Do jazdy w/po muldach idealnie pasuje śmig który jest "spasowany na miarę" do takich warunków i do tego sprawia frajde właśnie w takich warunkach...podobnie jak jazda na krawędzi daje frajde na "kastrowanym" stoku na jakim śmig to przerost formy nad treścią.
    2 punkty
  17. To nie ja dyszałem - byłem tym z przodu, słoneczka zaś było dokładnie zero. Ale było o miękkości.
    2 punkty
  18. No przecie !.....nie rzuca się pereł przed wieprze ........
    2 punkty
  19. Cześć Rozumiem i doceniam, zwłaszcza wiązania. Ale to szpan dla znawców, masz tą świadomość? Uniwersalnie działają tylko narty znane z TV, np białe Heady są niezłe albo Rossignol Hero, Salomon Race, choć firmy usilnie niszczą wizerunek swoich flagowych linii wpychając do nich straszliwy chłam już w tej chwili. Pozdro
    2 punkty
  20. Zawsze jest tak, że ktoś musi zacząć. Ja chyba z wto/sro CzG/SzP dla koneserów… narty wezmę, a jakże przed serwisem są więc jak znalazł.
    2 punkty
  21. Taka jesień na Mazowszu 🙂
    2 punkty
  22. Cze O gustach się nie dyskutuje, gusta się ma. Na slalomce można poświrować na muldach, a na semi GS już nie? Nie bardzo rozumiem. A w czym ta narta ma niby przeszkadzać na muldach? Bo jest dłuższa, od czego? Węższa? Mniej taliowana? Po co ci taliowanie na muldach? Film który wrzuciłeś to creme de la creme jazdy offpiste, bajeczne warunki, zupełnie jak alpejski sztruks, tylko poza trasą. Zdyszałeś się zupełnie jak ja jadąc po super czepliwym włoskim śniegu w pięknym słoneczku. Co kto lubi. pozdro
    2 punkty
  23. No to ok - jak nas coś nie zje to planujemy 25.11.2023 Tylicz … pewnie Master Ski. Postaramy się być od początku pracy stoku. Skład ekipy to ja i parka nastolatków. Zapraszamy na pogaduchy na wyciągu i fajną jazda.
    1 punkt
  24. miłych szusów życzę i proszę o szczegółową dokumentację filmową 🙂
    1 punkt
  25. Cześć Nie sprzedajesz czasem Twoich poprzednich SL ? Jest kupiec 😜
    1 punkt
  26. E-GS Rebel 186 cm: 104/65/87, R 25,0m. Ani nie FIS ani nie PRO tylko trzecia od góry komórka, w sam raz dla starszego pana. Nie jest to narta typu master, no chyba że przykładamy miarę Heada. 😀 E-SL Rebel 165 cm: 120/67/103, R 12,5m. Oczywiście FIS, czyli to co tygrysy lubią najbardziej. ☺️
    1 punkt
  27. Marku, Caly sęk w dzisiejszych czasach jest taki że owe narty 80/85 pod butem są dedykowane dla narciarzy którzy spędzają 90% czasu na przygotowanym stoku a 10% jak są możliwości,wyskoczyć OFF.. Mógłbym nawet zadać pytanie po co mieszkańcom miast auta z napędem na wszystkie koła jeżeli jeździmy po czarnym asfalcie i w dodatku z dużymi ograniczeniami (taki Frankfurt 20km/h czy Amsterdam 30km/h?) A jednak i w mieście może nas coś zaskoczyć i ten owy napęd mocno się przyda w dużym opadzie śniegu 😉 Osobiście do mnie trafia,że dziś konstruktorzy chcą stworzyć coś na wzór SL-GS czy nawet hybrydy w szerszej narcie i myślę że im to powoli zaczyna wychodzić,bo ja-Ty nie jesteśmy zawodnikami na tyczkach tylko chcemy dobrze spędzić czas mając dobrą zabawę . Nawet na YT nikt nie reklamuje takiej nary OFF tylko on piste gdzie można średnim czy długim śmiało się bawić i mieć fun ! Będzie mi bardzo miło Ciebie również poznać . Co do goloneczki i wybornego chmielu to na mój koszt,zapraszam 😉 Pozdrawiam serdecznie
    1 punkt
  28. Cześć Nie. GS to GS a to o czym piszesz to narta zbliżona do GS, o charakterze GS itd. Tak samo jak slalomka to narta SL a nie każda krótka narta o małym promieniu. I koniec. Pozdro
    1 punkt
  29. Cześć Nie ma czegoś takiego jak "gównolit" Wiesławie. chcący uchodzić za ekspertów w dziedzinie konstrukcji nart wymyślili sobie takie określenie aby podkreślić, że ONI na tym nie jeżdżą. Victor się po prostu pomylił. A co do Twojego spostrzeżenia w ostatnim zdaniu - a na czym polega siła testów, o czym wielokrotnie pisałem? Pozdro serdeczne
    1 punkt
  30. Oczywiście. Kapusta jeździ nie gorzej przynajmniej od 25 lat w naszych górkach propagując telemark - zajebistą i uniwersalną zresztą technikę. Od lat zresztą montuje się typowe narty zjazdowe typu np, SL do wiązań tele i można pięknie wycinać. Mamy swoje osobowości, oczywiście. Pzdro
    1 punkt
  31. Tadek, a kojarzysz gdzie mieszkam? pozdro
    1 punkt
  32. Panowie, ale to już było wałkowane, to forum amatorów i GS w tym znaczeniu to narta amatorska o relatywnie dużym promieniu i długości przy większości krótkich, mocno taliowanych nartach popularnych wśród amatorów. Nikt tu nie pisze o zawodniczych nartach. Od tej nazwy już się odchodzi i mało który producent ją stosuje, nazewnictwo się zmieniło. Może LT było dobrym pomysłem, ale się nie przyjęło, marketingowo słabe. Pewnie z forum 50% tych prawdziwych GS nie widziało, 45% widziało, ale nie jeździło, 5% ma, a 99,9% nie ma pojęcia jak na nich jeździć, bo nie umie. Jak kurwa mam opisać swoje narty, skoro takie mam tylko oznaczenie? Że są biało/czerwone? pozdrawiam
    1 punkt
  33. Victor, wyobraź sobie że 90% narciarskiego czasu spędzasz na hali w NL i powiedz mi na chuj Ci takie narty. Gdzie tam wyskoczysz poza trasę? Ja większość czasu spędzam w PL a tu nie ma gdzie jeździć poza trasowo, bo to nie Alpy. Jak w Alpach trafię na super warunki offpiste, to sobie wypożyczam narty i 100 pod butem, bo w takich warunkach to nie ma co strugać idioty i się mordować w GS-ach w śniegu po pas. Można, tylko po co? A do Zwardonia przyjadę, aby Cię poznać. pozdrawiam
    1 punkt
  34. Zgadzam się. Narty nie są potrzebne.
    1 punkt
  35. Oj Mitek , czy ktoś to czyta.
    1 punkt
  36. No i o to chodzi - dobra zabawa......w narciarstwie też.. Wiesz co to: czarne, ma trzy nogi i wisi na ścianie...
    1 punkt
  37. Ja też pisząc GS myślę o GS a nie o Masterze np, który ma miękki przód i skrobie albo tzw. nartach pośrednich. Nie zgadzam się z Tobą w powyższej kwestii bo wiele zależy od typu nierówności i konsystencji śniegu. Pamiętaj, że przez wiele lat jeździłem tylko w takich warunkach bo... innych nie było, a zdarzało się nawet na nartach DH pokonywać Bieńkulę i nie był to jakiś karkołomny problem. Narty mają swoje parametry takie jak sztywność czy krawędź do jakichś celów ale nie musimy ich używać jak nie chcemy. W cięższym ale równym, nieprzejeżdżonym śniegu mnie osobiście zdecydowanie lepiej jechać na GSie niż na SL bo się tak nie kopie. Na GSie nierówności są znacznie mniej odczuwalne co wpływa na stabilność jazdy a przez to na sterowność. Zdecydowanie lepiej jest mieć na nierównym nartę dłuższą niż krótszą pod warunkiem, że umie się na niej jeździć. Mam wrażenie, że - jako skitourowiec i narciarz wysokogórski - jesteś przyzwyczajony do pewnego typu narty, lekkiej, nie za długiej, szerszej i stąd stosujesz nieco inną technikę jazdy. Zaznaczam, że piszę o stokach a nie o jeździe w górach żlebami czy innymi formacjami wklęsłymi gdzie musisz stosować różne specjalne techniki kontroli prędkości a czasami dłuższa narta po prostu nie wejdzie. Pozdro serdeczne
    1 punkt
  38. To chyba w kolejnych zawodach, bo w Gurgl nie ukończył pierwszego przejazdu.
    1 punkt
  39. Ale jesteś pewien, że to prawdziwe perły są?
    1 punkt
  40. Dziś u mnie spadł pierwszy śnieg. W mig stopnieje ale nadzieje już są. Narty w serwisie. Nowe ubrania na rosnące trole zakupione. Wiosna, lato i jesień upłynęły u nas pod znakiem wędrówek po Bieszczadach (Tarnica, Rawki, Bukowe Berdo, Sine Wiry, Smerek). Był też Kasprowy, J. Czorsztyńskie na rowerach i inne pomniejsze wyprawy żeby tylko się na chwilę od roboty komputerowej oderwać ( młody programista, stary też 🙂 ). Nawet nie zauważyłem kiedy Leośce wyrosły skrzela i zaczyna się bawić pływaniem. Chodzi na treningi, wkręca się w temat. Mamy nadzieję na dobry sezon narciarski. Plan jest zacząć za tydzień w Tylicz MS. Ostrożnie mój watek będzie reaktywowany, więc dzisiejszy wpis traktuje jako zagajenie. ps. Trzeba stworzyć wątek przypięty aby każdy kto się wybiera gdzieś na narty mógł się tam wpisać. Jak wiemy, towarzystwo na nartach jest sprawą podstawową z wieku względów. Co myślicie? A może już jest a ja znów coś przegapiłem?!
    1 punkt
  41. Nie. Co to znaczy "w dobrym tonie"? Wypierdol ten sztachety i zacznij jeździć po prostu.
    1 punkt
  42. Umiał jeździć i tyle, żadna tajemnica. Pozdro
    1 punkt
  43. Cze Jak możesz wymienić - to wymień min. na 177cm. Narty do szybszej jazdy powinny być w okolicach wzrostu. Lepiej ciut dłuższe, niż za krótkie, bo zakup się mija z celem. Nie wiem jakie są Twoje umiejętności, promień większy o pewnie 1 m nie robi różnicy, ale te 5cm już tak. Ponadto jak pisał Bruner - będą miały co wozić. pozdrawiam
    1 punkt
  44. Cześć I jeszcze dwie rzeczy dotyczące nart GS: - narta GS race jest w odczuciu z jazdy mało reaktywna, zwłaszcza dla osób jeżdżących dużo czy też przyzwyczajonych do nart o profilu SL. Gdy na narcie typu SL wykonamy ruch (np. przekrawędziowanie) narta zareaguje praktycznie natychmiast wchodząc w skręt. Na GS trzeba poczekać, narta dość długo przechodzi linie spadku stoku i wtedy potrafi się nieźle rozpędzić. - narta GS bez odciążenia jest nie do przesunięcia czy też obrócenia. Osoby przyzwyczajone do nart popularnych często pomagają sobie siłowo i nawet przy niedokładnym odciążeniu potrafią wprowadzić narty w skręt lub obrócić. Na każdej narcie sportowej jest to trudne ale jak na SL jeszcze jakoś wykonalne tak na GS jedziesz jak na szynach. Warto o tym pamiętać i nie wybierać takich nart gdy nie mamy idealnie opanowane wejścia i zejścia z krawędzi odciążeń oraz śmigu. Pozdrowienia
    1 punkt
  45. Najlepiej udać sie na skrócony kurs zgrywania ekip odbywający sie w Zwardoniu...
    1 punkt
  46. Cześć Ad. 3 Dziobami do przodu bo wtedy lepiej się wyważają i wystarczy oprzeć rękę z kijkami na deskach - nie trzeba ich trzymać. Pamiętać, żeby dobrze je zestawić skleszczając skistoperami. Dobry sposób na dwie pary to oprzeć je na ramionach, jedną na jednym a drugą na drugim. Narty z tyłu lekko zajdą na siebie i się zazwyczaj jakoś tam lekko skleszczą i wtedy opierasz sobie swobodnie ręce na nich z przodu, można lekko zapleść... Pozdro Pozdro
    1 punkt
  47. My też zjechaliśmy raz. No i potem nartostradą. Pół km przed Kuźnicami przebranie w cywilButy i już desant szedł. Na zdjęciach widać jak to wyglądało. Rafał ani pisnął, mimo że miał najcięższe narty. Natalka trochę narzekała ale była bardzo dzielna...
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...