Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 27.10.2023 w Odpowiedzi
-
7 punktów
-
5 punktów
-
Adaś, a swoją drogą kamera Cię lubi, takie filmy szkoleniowe rób, bo są super.4 punkty
-
4 punkty
-
Na stromych trasach można "próbować" jechać skrętem ciętym i tylko tyle ani Markos ani Chertan ani ja nigdy nie pojedzie ciętym po stromym choćby szkolił go sam Hirszer i tyle w temacie. PS Jeden Słowak odważnie zrobił Harakiri starał się ... https://youtu.be/KeSiD7et8Us?si=VfJrwTYx7dcs0fV03 punkty
-
Adam tematów jest sporo i nie trzeba nic wymyślać, same się pojawiają, choćby na forum, w Twoim życiu narciarskim także, na podstawie doświadczeń z "klientami". Wystarczy to wizualizować krótkim filmem jak Ty to widzisz i będzie temat do dyskusji. A jak przycichnie forum takim filmem można go ożywić. Materiał nawet nie musi być chronologiczny - owszem, można to później uporządkować w jakiejś kolejności. Sam się nazbiera po pewnym czasie. DuchSKI to brand z Tobą mocno związany. Każdy Cie będzie po tym kojarzył. Nawet jeśli będą niszowe filmiki, to sporo może zdziałać marketing szeptany, czyli ktoś to widział, przekazuje dalej, trafia przy okazji na forum, być może do Zwardonia z ciekawości zawita - aby Ciebie spotkać, a nie Zwardoń odwiedzić. Jeśli wartość dodana w postaci świadczonych przez Ciebie usług będzie większa niż to co sama stacja oferuje (a tak jest niewątpliwie) to bedą się pojawiać osoby nowe, a te co cię znają - ponownie Cię odwiedzą. Oczywiście na to trzeba czasu, może nie mieć także takiego odzewu jakbyś gdzieś po cichu liczył. Ale to nowe dla Ciebie doświadczenie, praktycznie nic Cię to nie kosztuje. Warto spróbować. pozdrawiam3 punkty
-
Marek ja prosty Hanys jestem......zbierałem się do tego kupę czasu i tak teraz mi się wydaje że chyba zbyt długo. Maciek mnie natchnął bo jego film mam zapisany i często do niego wracam, szukam rozwiązań....do tego jeszcze Szymek wywarł mini nacisk...dobra szkoda pitolenia....będzie kontynuacja.....coś tam wymyślę.....ale dalej, i od tego nie odstąpię grzebiemy w podstawach, w prostych ruchach, prostych schematach. PS co to jest "brand" PS 2 można....uwierz można.... PS 3 ja chcę mieć paczkę znajomych, kolegów...ludzi z którymi się spotkam na narciochach i pogadam...wypiję piwko, pośmieję się.....o teraz wkleił się @Lexipójdę w góry.....3 punkty
-
Tyle że Andrzeju mnie właśnie o to chodzi - maksymalne uproszczenie. Bardzo chcę uniknąć sytuacji która dotknęła styl klasyczny gdzie niemalże każdy przypadkowy czasami ruch ciała tworzył nową technikę. Czy Tobie się podoba czy nie skręt cięty jest prosty jak budowa cepa. Podstawa, podstawa i jeszcze raz podstawa chcesz iść dalej opanuj jak Ty to nazwałeś "ubogi wariant skrętu". Zobacz sam - a to takie moje przemyślenie po zobaczeniu samego siebie - jak łatwo jest zademonstrować na sucho podstawy skrętu ciętego a jak trudno techniki kątowe czy techniki klasyczne????.3 punkty
-
Adaś, powinieneś więcej takich materiałów wrzucać. Proste, dobrze pokazane, wiesz o czym mówisz i co pokazujesz, kamera Cię lubi, masz bardzo przyjemny głos w TV. Brawo! pozdrawiam3 punkty
-
Wszystko fajnie i przejrzyście 👍 Podobnie jak Ty twierdzę że odwodzenie kolana wewnętrznego może zrobić wiele krzywdy ludziom którzy tego spróbują , pozrywane więzadła,uszkodzone łąkotki zwichnięte kolana . Nie pochwalam i nie polecam próbować, w teorii oczywiście można pie...ć ....bo to nie moje nogi 😜3 punkty
-
Nie będę ukrywał, że realizując swój materiał korzystałem z Twojego filmu i częściowo się z nim zgadzam. Natomiast należy zauważyć iż zademonstrowany przez ciebie ruch odbywa się już "dawno" po inicjacji skrętu o czym świadczą płasko ustawione na ziemi buty - czyli zmiana zakrawędziowania z lewej na prawą do połowy się już wykonała. W końcu dążymy aby faza "przejścia" jak najkrótsza a wręcz niewyczuwalna.3 punkty
-
Cze Brawo za wypowiedź. Chyba takiej oczekiwałem od Ciebie, szczególnie dotyczy tej ostatniej części. Pewnie w klasyku mógłbym wie od Ciebie wiele nauczyć, bo zjadłeś na tym zęby. Tego się trzymaj, bo temat na pewno się pojawi. Adaś celnie stwierdził, kto pyta nie błądzi. Co do Piotrka - znam go osobiście. Ma tą zasadnicza zaletę, a raczej dwie: systematyczność oraz to czego chyba nam najwięcej brakuje, mało mówi a dużo robi. Mam go na Stravie - kosmita rowerowy to mało powiedziane. On po prostu jeździ. pozdrawiam2 punkty
-
Damiano, to prawda. Są trasy i stromizny gdzie ciętym pojada tylko najlepsi. Ale ciągła nauka poprzez JAZDĘ przesuwają ta Naszą granicę dalej. Przede wszystkim poprawia się szerokorozumiany komfort jazdy. Czyli jedziesz pewniej, warunki przestają przeszkadzać włącznie z nartami etc. pozdrawiam2 punkty
-
No fakt.. w wypadku Krzycha termin "kawał chłopa" nabiera konkretnego kształtu i wszystkie firmy gdzie modelami są maratończycy z Etiopii raczej "nie teges".. 😉2 punkty
-
Adaś, jeśli sobie wyobrażasz swoje dalsze życie jako czynny instruktor w Zwardoniu, to taki "marketing" może Ci wiele pomóc. Zarówno Ja jak i Piotrek stwierdziliśmy tylko, że kamera Cię lubi (dzisiaj mam tyle roboty, że mózg mi się lasuje - nie czytałem wcześniej Piotrka wypowiedzi, zdążyłem tylko na raty obejrzeć Twój film). Taki cykl porad - a są one proste w przekazie, przyjemny tembr głosu i ciekawe tematy spowodują wzrost popularności nie tylko Ciebie samego ale i Zwardonia. Może to być w formie pogadanek obrazowych, narciarskie ABC, coś dla bardziej zaawansowanych, obojętnie. Możesz stworzyć coś fajnego, bo przychodzi Ci to z łatwością. Nie musza być super długie, nie musza to być skomplikowane tematy. Zrobić kanał na YT, brand jest i od czasu do czasu wrzucić coś nowego. Zacznie żyć swoim życiem mimochodem. Nic nie ryzykujesz. A zysk może być spory w postaci nowych klientów. Ciebie nie można nie lubić. pozdrawiam2 punkty
-
A ja Ci kolego wyobraź sobie odwrócę sytuację.......umiejąc jeździć na nartach spokojnie od 0 dałem sobie radę na łyżwach a miałem coś chyba 16 lat jak w towarzystwie pięknych dziewczyn zaprezentowałem się w Katowickim "spodku"2 punkty
-
Wiesz Krzychu ..nawiązałem do łyżew bo one pozwalają pojechać "na sile odśrodkowej" bez przekłamań, ..narty troche przekłamują bo i troche uślizg a i ugiecie deski takiej czy innej okłamie nieco - na lodzie masz bezlitosne 1:1 i albo jedziesz łuk albo lecisz w kosmos..:)2 punkty
-
Cześć No przy Twojej potężnej budowie kupić strój kolarski Krzychu to musi być wyzwanie. Ciężko o takie rozmiary w normalnych ciuchach przecież. Pozdro2 punkty
-
W koło krzyża tym razem. Jesień piękna. A laski święte przynajmniej u nas… gpx mi szlag trafił… i tak mam quotę… SO pomocą2 punkty
-
2 punkty
-
Adamie, dzięki za pozdrowienia. 🙂 Nie za bardzo zgadzam się z Twoimi wnioskami, ale myślę, że dyskusja "akademicka" w internecie, bez fizycznego pokazania na pólku jest co najmniej trudna. Jakoś coraz mniej mam na nią ochotę. Z różnych powodów. Ale Twój pokaz w pięknych okolicznościach przyrody, geografii i pogody bardzo mi się podoba. 🙂 Odnośnie polskiego programu i mechanizmu skrętu ciętego. Czyli w uproszczeniu, skrecamy przez zmiane krawędzi. Prawda, tylko że to jest ubogi wariant skrętu. 🙂 Świetnie wyjaśnia to Tom Gellie w swoim filmiku, który już "cytowałem. I w nim też jest o uruchomieniu skrętu, od którego zaczynam link do filmu. Chyba swoim zwyczajem "przetłumaczę" ten filmik, bo jest naprawde niezły.2 punkty
-
Filmiki może i też… ale fajne są takie mnemotechniki jak tu onegdaj zapodał jeden z kolegów … wejście na krawędź to dociśnięcie podstawy kciuka zewnętrznej i uniesienie podstawy kciuka wewnętrznej … Chodzi o to by dobrze jezdzacy tak wniknął w siebie na wskroś i rzucił proste hasło które względnie łatwo wykonać i w ogóle da się zatomizowac czyli wyodrębnić … jak na przykład Adam jadący za uczniem i starający sie wydobyć od ucznia wczesne obciążenie zewnętrznej … podnieś! Podnieś! Teraz! Teraz! Bo czasem to melepeta wie że wcześniej ale w głowie mu się nie mieści że aż tak wcześnie… wszak zawsze bronił się dolną nartą przed prędkością a tu mu ktoś nagle każe ją wcześniej podnosić 👀2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Adam pokazał PMTS PhantomMove jak pokazuje to Harb. Adamowi to się nie podoba. Mnie to się też się nie specjalnie podoba więc nawet nie pokazałem tego w statycznej prezentacji. Wyjaśnienie dlaczego to się nam nie podoba może być różna. Ale to jest temat jeszcze zupełnie nie ruszony. Jeszcze jedna sprawa: co innego nasze ruchy a właściwie intencje pewnych ruchów, która uruchamiają pewne łańcuchu kinematyczne a co innego czysta fizyka. Ja pokazałem czystą fizykę plus angulacje kolana. Świadomie zdejmuje ciężar z jednej nogi przedtem, co ważne, świadomie zablokowałem naturalny odruch przeniesienia ciężaru przedtem na drugą. Intencjonalnego pragnienia przetaczania stóp nie można pokazać to jest w głowie a uzewnętrznia się jako wkładanie kolan a anatomicznie sprowadza się do ruchu w stawie biodrowym, nad którymi to ruchami nie specjalnie panujemu pod względem intencjonalnym.2 punkty
-
Obaj macie rację, i piszecie o odmiennych rzeczach. Bo na filmie Maćka nie ma nic o odwiedzeniu kolana i stopy narty górnej-wewn. Jest po prostu odciążenie jednej, czyli docelowo górnej. Dokładnie to samo jest impulsem przekrawędziowania gdy się jedzie w skręcie. Zmiękczenie nogi dolnej powoduje szybką zmianę krawędzi, którą można przyspieszyć przetoczeniem stopy. Ruch przetoczenia stopy jest bardzo szybki, akademickie jest dyskutowanie, które szybsze. Poza tym oba można łączyć, czy wykorzystywać naprzemiennie. Efekt subiektywny może być inny, to co u Maćka da efekt wpadania w skręt, fajne uczucie (toppling w angielskich filmach), przetoczenie stopy jest bardziej kontrolowane. Natomiast użycie górnej nogi dla mnie ma sens przy zacieśnianiu skrętu, nie czuję tego przy inicjacji.2 punkty
-
Cześć Emocje powyborcze uchodzą z niektórych z tego co widzę. Dobrze, że sezon już za rogiem będzie gdzie spuścić trochę pary i poluzować gumę. pozdro2 punkty
-
2 punkty
-
Jutro powrót pucharu świata. Na razie po lodzie i na tym co udało się dosypać ale zawsze. Ciekawe jak Maryna pojedzie. Ja obstawiam jutro, że będzie pudło. Braathen zrobił show podobne jak Henryczek kiedyś. Ciekawe kiedy wróci...1 punkt
-
Martwię się tylko o jedno. Jak z powodu filmów Adama nie da się w ferie jeździć na Zwardoniu z powodu tłumów, które się tam zjadą. A na poważnie - film super. @Marcos73 ... myślę, że zna się na tym i dobrze radzi. Wrzucając od czasu do czasu fajne zajawki filmowe można zbudować coś naprawdę mega. A na śniegu zawsze można uzupełnić przekaz filmem postępów ucznia (jeśli się zgodzi). Ja nie miałbym nic przeciwko o ile będzie progres 😄. Tęskniąc za nartami poznałem mnóstwo filmów szkoleniowych i bardzo brakuje tych, gdzie jest pokaz instruktora i progres uczniów.1 punkt
-
Adam .. posłuchaj Marka - dobrze mówi...weż pod uwage że nic nie rodzi sie z niczego a ty masz już (™) to bardzo wiele ...może i nie masz rozpoznawalności dużej jeszcze ale poczekaj, podziałaj ... łebski gość jesteś - masz fajniejsze hobby?1 punkt
-
Cześć @Adam ..DUCH film fajny, do mnie trafia taki przekaz. Mi się takie ćwiczenie odwodzenia kolana przydaje, bo mam problem z równoległością goleni i porządnym zakrawędziowaniem (w przeciwieństwie do mojej żony) Czekam na dalsze filmy. Mam nadzieję, że w tym sezonie uda się jakoś na stoku spotkać. pozdro1 punkt
-
Jako instruktor szkolący początkujących i średniaków masz rację. Musisz w uproszczony sposób przekazać podstawy. Ale tu na forum mamy sporo ludzi, którzy chcą się w narciarstwie zjazdowym doskonalić. Już nieźle jeżdżą, ale chcą to robić jeszcze lepiej. Np. Piotrek (Chertan), na ile poznałem jego narciarskie intencje. Zaczął jeździć na nartach stosunkowo niedawno, ale próbuje to robić coraz lepiej. Stąd jego udział w wyjazdach doszkalająch z Filipem. Jak dla mnie super pomysł. Też bym tak robił będąc w jego wieku, tyle że moje szanse byłbyby niewielkie z powodu braku zgody żony. 🙂 I stąd zapewne również zainteresowanie Piotra teorią. Takich jak on jest tu kilku. Podstawy skrętu ciętego są proste. Przechylamy kolana w stronę przyszłego skrętu, narty same skrecają, itd. I to wystarczy do przyjemnego bujania sie na krawędziach na łagodnym stoku. Ale jak pokazuje Tom to nie wystarczy w trudniejszym terenie i przy większych prędkościach. I zaczynają się "komplikacje", które świetnie tłumaczy w filmie: odciążenie (release) dolnej nogi, toppling (przewracanie się), wczesne zakrawędziowanie... To już nie jest takie proste. To jest dalej skręt cięty, ale niewiele ma wspólnego z tym prostym bujaniem się na krawędziach. Żaden ze mnie specjalista w skręcie ciętym. Za stary jestem by go dobrze opanować. Nawyki klasyki i ograniczenia zdrowotno-wiekowe. Nie te kolana, kręgosłup, biodra. Tu boli i tam boli przy ambitniejszych skrętach. 🙂 Ale staram się stosować w jeździe pewne elementy skrętu ciętego. W sumie jadę nim w łagodniejszym terenie, a w trudniejszym jest to mieszanka klasyczno-carvingowa. I staram się jednak zrozumieć na czym polegają mechanizmy różnych skrętów, nawet wtedy, gdy nigdy nie będę ich do końca wykorzystać.1 punkt
-
Tyle że pokazuje to w jeździe na nartach. 🙂 U Maćka trzeba było sobie co nieco wyobrazić jak to będzie w realu narciarskim. No i w całym filmie Toma jest jeszcze poruszonych jeszcze kilka aspektów. Np. rozróżnienie carvingu dla leniwych i tych ambitniejszych. 🙂1 punkt
-
Oj ile się to "przerobiło" łyżwiarek i łyżwiarzy.....kapitalna sprawa....dzieciaki, młodzież, dorośli którzy na poziomie 0 potrafią skręt cięty dostokowy ...i jak tu uczyć kiedy trzeba od uczyć????1 punkt
-
Dobrze że ów temat poruszyłeś. Nazwa pojawiła się jakieś 10 lat temu i związana była z zawiązaniem się przyjacielskiej, wąskiej grupy instruktorów pracujących w ZW SKI. Naszym celem nie była działalność komercyjna a raczej wzajemna pomoc i wymiana doświadczeń. Bardzo fajnie się ten temat sprawdzał w kontekście tzw. "przekazywania" kursantów....lata biegną i większość z nas rozeszła się w różne strony. Generalnie grupy już nie ma - została jedynie nazwa którą się posłużyłem. W tym miejscu zdecydowanie podkreślam że nie ma mowy o żadnej działalności komercyjnej w kontekście medialnym. Wymiana wzajemnych doświadczeń i wiedzy, wspólne rozmowy, kontrowersje, różnice jest dla mnie nieocenionym pomocnikiem w realizacji prowadzenia szkoleń. Amen1 punkt
-
Popróbuj na łyżwach - sporo Ci to wyjaśni - na łyżwach nie ma kompromisów masz zero taliowania troche rokera i kilka mm pod butem ...balans i opanowanie zabawy przeciążeniami i siłmi odśrodkowymi "w pakiecie"....a techniki ślizgowe jedynie przy "hockey stop".... no i zrobisz "nogi ze stali"1 punkt
-
Ja mam problem z równoległością nart i bardzo fajny temat zapodał Adam na końcu filmu. Ja wiem że jeszcze jeżdżę z dużym podparciem wewnętrznej co jest obroną przed ewentualnym wywaleniem się do środka. Po prostu nie ufam że jak narty zakrawedziują to mnie utrzymają. I łuki płużne z odwodzeniem nogi wewnętrznej mogą pomóc. Można by nawet spróbować uczyć się tak skrętu krótkiego lub śmigu. Nie chodzi mi o czystość takiego smigu ale odczucie tego periodycznego , powtarzalnego balansu raz na lewej , raz na prawej nodze oraz uczenie się tego, że można tym nartom ufać? Czemu? Bo w łuku pluznym gdy uniosę wewnętrzną do odwiedzenia to pamięć mięśniowa sprawia że w razie niezrownowazenia mogę wrócić do pługu. Sprawdziłem na sucho i fajnie działa. Nie wiem czy z sensem opisałem ale właśnie mam kolejne TO DO.1 punkt
-
Ale Tom nie robi nic innego niż to co pokazuje Maciej, rozluźnia zewnętrzną nogę i leci w dół zmieniając ostatecznie krawędź.1 punkt
-
Zdjęcie pochodzi z wystawy motoryzacyjnej w Miami (2007 albo 08) a autko chyba nigdy nie wyszło poza faze prototypu...wnętrze jest pomarańczowe a fotel kierowcy sie odwraca...na imprezę jak znalazł.. 🙂 BYło pare fajnych futurystycznych pomysłów i mnóstwo klasyków..1 punkt
-
Jakoś jeżdżę w szosowych na MTB i mnie nie pogryzły, odwrotnie też się zdarza, jedna z ulubionych koszulek Attiq niby gravelowa, buty MTB mam też do szosy. Zastrzeżenia miałbym tylko to bardzo delikatnych materiałów, które w lesie szybko mogą ulec uszkodzeniu. Taką koszulkę mam tylko 1 sztukę1 punkt
-
Cześć Pilot Delty wylądował w szpitalu i córka dostała propozycję żeby go zastąpić. Miała 48 godzin żeby wszystko ogarnąć i się tam dostać . Lancia dojechała do Hiszpanii na lawecie 😉 szkoda auta na taką trasę. Pozdro1 punkt
-
Cześć Nie narzekaj, jednak goście w autokarze mieli gorzej, i jakoś nie narzekają. 😉 Pozdrowienia serdeczne PS Włosi są zazwyczaj bardzo mili i tacy socjalni a wypadek... to dla nas jest jakąś traumą - bo całe życie pracowałeś na samochód itd. - a dla nich to nie ma aż takiego znaczenia... Gdybyś mu puknął córkę... Pozdro1 punkt
-
Cześć W pracy (której właśnie już nie mam) mieliśmy konserwatora. Pan G, był/jest znakomitym pracownikiem, absolutnie oddanym pracy aczkolwiek socjalnie chorym. Ja też nie raz byłem "chujem" i miałem spierdalać choć... decydowałem o jego pensji. Był/jest po prostu chory i to nawet nie do końca jego wina i tak też tłumaczyłem innym jego czasami wyjątkowo chamskie zachowania - tak jak napisałeś Marku, tylko w tym wypadku nie prosty ale chory. Człowiek chory, człowiek nie rozumiejący prostego przekazu, człowiek zagubiony - nie może obrazić. On sam jest biedny i wymaga pomocy. Proste - ale weź to wytłumacz 10 pracownikom ochrony, którym nawrzucał kurew i się na niego szykują... POzdro1 punkt
-
Odnośnie Multipli, to miałem kiedyś nieprzyjemność się z nią spotkać w 2006 r.. Włoch jechał z iście ułańką fantazją, po deszczu, na serpentynach (był u siebie). Wyniosło go i chyba gdyby nie trafił w moje auto, dziś już bym nie pisał na tym forum. Bo kilka sekund później, autokar wypadł z drogi w przepaść. Gdyby owa Multipla nie staranowała mojego auta, to ten autokar mógłby zepchnąć moje auto w ową przepaść. p.s. Po całym zajściu pomógł nam trafić do mechanika, okazał się uroczym człowiekiem.1 punkt
-
Cześć Polska ma to do siebie, że ma dość zwartą budowę geograficzną i wystarczy zerknąć na mapę gdzie są zaznaczone granice kraju aby się zorientować gdzie jest centrum a gdzie obrzeża. To, że akurat mamy przed sobą np. mapę fizyczną to nie znaczy, że ludzie będący wyżej są lepsi, mądrzejsi, bardziej elokwentni... Oczywiście mogą mieć bardziej elektryzujący głos lub lepiej jeżdżą na nartach ale... są na obrzeżach a centrum to centrum. 😉 To obrzeża bronią centrum i właśnie dlatego tam muszą mieszkać jednostki o wybitnym intelekcie, woli walki, sprycie oraz ekonomicznym drygu - aby chronić centrum. Sam więc rozumiesz Marku Drogi, że czuję się absolutnie bezpieczny w stolicy mając na obrzeżach takie jednostki jak Wy. Zapewniam Cię również, że północ a zwłaszcza NE też jest nieźle zabezpieczone ( i nie chodzi o budowlę którą nasi (na szczęście już byli) rządzący chcieli nieudolnie zbliżyć się do Chin Quin Shi czy jak się On tam nazywał. To właśnie dzięki Wam ja tutaj czuję się absolutnie bezpieczny i z pewnością nikt mnie tu nie ruszy - dzięki Wam! Pozdro 🙂1 punkt
-
Raczej na szczupłe wysokie osoby. Ja noszę rozmiar M, te ocieplacze które ostatnio kupiłem są w rozmiarze L i wcale nie są za duże.1 punkt
-
1 punkt
-
A są tacy, co łańcuch kinetyczny od łba rozpoczynają, ale Marek nie idź tą drogą.1 punkt
-
Cześć Przekaż serdeczne pozdrowienia. Nie znam Filipa osobiście ale obserwuję od lat jego działalność wspartą filmami i w każdym elemencie tejże widać profesjonalizm i postęp. Serdeczne gratulacje dla niego i miłej zabawy dla Was. Pozdro1 punkt