Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 24.10.2023 w Odpowiedzi

  1. Cześć No właśnie co do butów, oto przykład butów MTB: Mniejsze to buty firmy Scott z blokami, chyba nawet jakiś dość wysoki model. Zwraca uwagę parę rzeczy: - wymyślny sposób zapinania - na jakieś linki i rzepy - jak się spierdoli raz, to koniec - jakiś kolor od czapki, w ogóle perłowe...?? - zapewniam, że są sztywne, ciężko się zakłada o chodzeniu nie mówiąc - zelówka z jakimiś występami i przykręcanymi korkami, jakby to kurde miały być buty do piłki - a w ogóle to małe Model drugi to znakomity sprzęt legendarnej firmy Adidas. Obuwie wprawdzie nie jest dedykowanym do roweru ale stało się nim arbitralną decyzja użytkownika jak Fontanna Duchampa stała się dziełem sztuki. - wiązane na bawełniane sznurowadła, które można podmienić byle sznurkiem i, które na mokro znakomicie i na zawsze (do wyschnięcia) trzymają - but jest delikatny i przyjazny dla stopy, nawet mocno zawiązany nie uwiera a pojawiające się gdzieniegdzie luzy polepszają wentylację stopy - delikatna kauczukowa zelówka wspaniale klei się do każdego rodzaju pedałów, nie trzeba mieć żadnych pinów, zamków ani innego badziewia, pozwala idealnie dozować nacisk a jednocześnie zagrać w gałkę na hali (niezamierzona uniwersalność) - nienachlana elegancja w stonowanych barwach czerni pozwala użyć obuwie również w sytuacjach oficjalnych np. pogrzeb, rozmowa o pracę, wynoszenie śmieci... - wyjątkowa trwałość oraz uniwersalność za niewygórowaną cenę - prawie 5 razy taniej niż model powyżej to dodatkowy atut. Co wybieracie? Skomplikowany drogi snobizm i bezguście czy dyskretną elegancję i uniwersalność za niewielkie pieniądze. Nie dajcie się robić a balona zbędnymi bajerami. Serdecznie pozdrawiam -
    4 punkty
  2. Cześć Mnie też zaintrygował COM i zbadałem trochę temat. Więc jest tak: Jak masz adres mailowy to tam na końcu może być albo kropka pl - .pl albo, i tu uwaga. kropka COM kropka pl. - .com.pl I to właśnie jest ten COM. Po co, nie wiem. Pozdro
    3 punkty
  3. Ad.1 wymiana linki jest banalnie prosta dla kogoś posiadającego minimalne zdolności techniczne. Dedykowane linki naprawcze są z reguły trudne do kupienia, gruba żyłka wędkarska znakomicie je zastępuje. Tu na dole strony jest film instruktażowy jak wymienić linkę w systemie ATOP: Buty MTB EKOI XC EVO 2 - EKOI Ad.2 kolor, kwestia gustu 🙂 Ad.3 spróbuj chodzenia w butach szosowych bez jak to nazwałeś występów 🙂 Ad.4 korki są wykręcane, występy zabezpieczają bloki spd i zapobiegają poślizgom.
    2 punkty
  4. W każdym razie rycina nie jest najlepsza🤔, o ile dobrze interpretuje chodzi o środek ciężkości i jego przełożenie na nacisk narty zewnętrznej. Pokazany rozkład wektorów sprawdziłby się lepiej w sylwetce powyżej:
    2 punkty
  5. Wszystko pięknie ładnie z liniami i kątami itd🤭, tylko w tym momencie akurat narta zewnętrzna nie pracuje(jest zupełnie prosta), mogłoby tam być nie tylko 70 stopni ale nawet pinćset , za chwilkę rzecz jasna może zostać dociążona albo i nie🤪 Poniżej widać to lepiej a jeszcze niżej np. dwie mniej więcej równo dociążone narty:
    2 punkty
  6. W sumie to najważniejsze aby chodzić, czy tam jeździć. A w czym to jest zupełnie wtórne. Jeśli chodzi o mnie to wolę rzeczy fajne, nowoczesne i dobrze przemyślane. Przynajmniej te często zakładane. Najnormalniej sprawia mi przyjemność użytkowania tych przedmiotów, szczególnie jak przypomnę sobie chodzenie w kangurce i pionierkach, które raz przemoczone gwarantowały gnój przez tydzień (do tego bezkształtny plecak z paroma chlebami). Biorąc pod uwagę ile czasu spędzam na dworze to kasa na te rzeczy jest bez znaczenia. Wystarczy na przykład kupić gorsze auto jak lepsze, i z różnicy mieć ekstra wyposażenie. Jak mnie nie będzie stać, to wrócę bez stresu do opcji budżetowych. Albo zgoła lumpeksowych. Z moich doświadczeń wychodzi mi, że górna półka odzieży sportowej jest sporo lepsza od budżetowej. Za 2x cenę mam ciuch, czy tam coś innego, powiedzmy 20% lepsze. Ktoś mógłby powiedzieć - jaki sens jest za o tyle wyższą cenę mieć tylko trochę lepszą rzecz. Ale można na to spojrzeć inaczej. Powiedzmy kupuję dedykowane buty rowerowe - dam za nie 600 zł. Czyli "zbędne" 300 zł. Wychodzi, że przy 100 dniach na rowerze (do niedawna to było trochę ponad rok jazdy) buty kosztują mnie 3 zł/dzień. Ale każdy dojazd na rower kosztuje mnie 100 zł. Mój czas też jest ograniczony i cenny (bo skończony). I wychodzi mi, że komfort używania najlepszego plecaka, najbardziej wypasionej kurtki, najdroższej bielizny finalnie jest finansowo mało istotną sprawą. Bo jest jednorazowy. Dlatego nie mam najmniejszego stresu aby kupić te nowinki pod jednym wszak warunkiem - że będę tego używał intensywniej. Nie wydam pieniędzy na coś incydentalnego i nie dlatego, że mnie nie stać, tylko dlatego, że uważam to za nie ekologiczne, czy nadmiarowe. Ciągle przyglądam się jaki jest postęp i budzi mój szczery podziw gdy w takich kurtkach co niby nic się nie da zrobić co i rusz widzę jakiś kroczek do przodu. Dotyczy to każdego aspektu szeroko pojętego wypoczynku. Mógłbym dalej w tych symbolicznych pionierkach popierniczać. Tylko po co? Mam takie (fota z soboty) - wkładam pod wąż ogrodowy, wrzucam do pralki i są jak nowe. Na razie wytrzymały ze trzy lata takiego postępowania. W tym czasie dostałem parę mocniejszych uderzeń i wzmocnienia przodów oraz przy kostkach udowodniły swoją przydatność.
    2 punkty
  7. Mało tego … można też obejść różne bieszczadzkie trasy przez kilka sezonów w butach niskich, z Decathlonu, za 70 obecnie złociszy, co kapitalnie wpływa na samopoczucie mojego węża w kieszeni 🙂
    2 punkty
  8. Może kogoś zainteresuje zestaw ćwiczeń przygotowujących do sezonu narciarskiego: About OzoneSki Fit Workouts | OzoneSkiing (ozone-skiing.com) Myślę, że warto spróbować, cena nie jest wysoka. Kupiłem tydzień temu i ćwiczę. Nic z tego polecenia nie mam. Miklosa znam osobiście (miałem z nim kilka dni lekcji) i wiem, że bardzo fachowo podchodzi do tematu jazdy na nartach. Kurs jest po węgiersku albo po angielsku. Myślę, że to dzisiaj nie jest problem, przeglądarki automatycznie tłumaczą strony internetowe. Poza tym filmiki dobrze pokazują jak wykonywać ćwiczenia.
    1 punkt
  9. Mnie zawsze zastanawiało po co przygotowywać się do sezonu ? Przecież wystarczy ćwiczyć przez cały rok. Utrzymywać ciało w dobrej formie, budować masę mięśniową, rozciągać się, ćwiczyć równowagę, koordynację ? Tylko tyle i aż tyle. p.s. Węgierski jak do tej pory nie jest jednak moją mocną stroną, próbowałem i jednak słabo wchodzi mi do głowy 😉.
    1 punkt
  10. Odkąd Adidas przejął markę 5.10 buty te zaczęły pojawiać się w TK i innych tego typu sklepach, czasem można coś trafić. Ja mogę polecić but do aktywności górskiej, 5.10 Guide Tennie - na rowerze podeszwa też trzyma bardzo dobrze pedał typu platforma.
    1 punkt
  11. Cześć Ale Marku kochany. Ja nie mogę brać udziału w dyskusjach teoretycznych to przynajmniej daj się nacieszyć zdjęciami Mistrzów. Pozdro
    1 punkt
  12. Cze Adaś prosił, aby nie wrzucać zdjęć zawodników wyjętych z kontekstu, analiza zdjęcia zawodnika podczas jazdy na zawodach jest bez sensu. Dorabianie swoich teorii, a nie praktycznymi odczuciami ze stoku. Rozrysowany układ pozwala sądzić, że zewnętrzna jechała lub pojedzie na krawędzi a nie ześlizgiem, co zapewnia jej angulacja kolanem. Te 5 stopni włożonego kolana da ten efekt. Maćku, niestety się z Toba nie zgadzam. Ta klatka z opisem przedstawia jak powinna pracować noga zewnętrzna w skręcie. To że zawodnik traci kontakt ze śniegiem w trakcie takiej jazdy to jest normalne, jemu to nie przeszkadza (a raczej daje rade) jechać na wewnętrznej. Jedzie na tym i tak jak w danej chwili może. Proponuję każdemu przejazd po tak przygotowanym stoku skrętem wymuszonym. Na pełnym speedzie. Te 5 stopni skrętu kolana to nic innego jak Mikoskiego włóż palucha. Nie da się tego inaczej zrealizować, Jak przez delikatna rotacje kolana do środka skrętu. Poprawia to przede wszystkim sterowalność narty, bo aktywujemy dzioby nart. Możemy aktywnie zacieśniać skręty dzięki temu zabiegowi. Dodatkowo jest jeszcze krawędź mistrzów, Mikoski tez o tym wspominał, mały palec wewnętrznej. To możemy pominąć. Wystarczy jak się nauczymy na zewnętrznej porządnie jeździć. Wszyscy jada jak Adaś to określił, na przeproście nogi zewnetrznej i ten ruch kolana jest niewielki, ale wystarczający żeby znacznie zacieśniać skręty. Wśród zawodników kiedyś i dzisiaj, nie ma znacznej różnicy w technice jazdy, jedynie w SL można zauważyć jak obecni zawodnicy korzystają z dobrodziejstwa nart taliowanych. Przy konkurencjach szybszych promienie nart są tak duże i tak długie, że praktycznie mocno nie odbiegają od prostych dech. Największa różnicę chyba widać na stokach z amatorami. Niektóre całkiem trafne wg mnie. Np. o tym, że dolne odciążenie stało się religią. Andrzeju, ja uważam, że skręt cięty z kompensacji, jest tak samo trudny i niedostępny dla wielu jak dobrze wykonywany śmig. W obecnym narciarstwie, w związku z prowadzeniem nart taliowanych i chyba przede wszystkim umiejętności i możliwości przygotowania stoków śmig staje się niszowy na ogólnie dostępnych, wylizanych stokach. Niemniej jednak dla mnie każda technika, czy tez ewolucja narciarska (nawet pług) wykonywana dobrze wzbudza zachwyt. Nie ograniczaam sie do, jak to mówi Mitek onanizacji jazda na krawędzi, ale obecnie, póki jeszcze mogę pracuje nad tą technika najmocniej. pozdrawiam
    1 punkt
  13. Jest i wersja budżetowa na ten sezon Oto pierwszy w Europie ośrodek narciarski bez wyciągów. Wstęp jest za darmo - rp.pl pozdrawiam
    1 punkt
  14. Cześć Tak, masz rację, fajny tryptyk. U Stenmarka rzuca się w oczy mniej agresywna góra ustawiona w kontrze ale... to nie są te same momenty skrętu czy raczej minięcia tyczki ale rzuca się w oczy zdecydowanie bardziej frontalne i agresywne ustawienie góry. Co do ustania to ja stawiam, że na 95% ustane bo to wyrwane ujęcie nie sprzedaje całości. U Hermanna, którego wielokrotnie analizowałem nieprawdopodobne było, że większość była nie tyle ustana co w całości kontrolowana, Jest taki dość szybki lewy za garbem na trasie, chyba w GaPa gdzie ustawiasz się w skręcie i lecisz. Tam gdzie inni się prostowali i szukali nartami śniegu aby ustać On zachowywał pozycje zjazdową przez cały czas (no może lekko kontrolując równowagę rękami). Lapał śnieg samym tyłem wewnętrznej narty i od razu tym kawałkiem krawędzi potrafił prowadzić skręt aż do dostawienia zewnętrznej. Pamiętam - mam to gdzieś nagrane jeszcze na VHS, że był jedynym, który to miejsce pokonywał z taką pewnością i w taki stylu. A Tomba z czego się potrafił ratować...? Magicy, nieprawdopodobnie sprawni... Pozdro
    1 punkt
  15. O! widzę, że trzy ostatnie posty ilustrują jakby trzy epoki narciarstwa, czy ktoś widzi jakieś znaczące różnice, z wyjątkiem czapki😄
    1 punkt
  16. Cześć No właśnie. I niech mi później ktoś spróbuje wmówić, że Kristoffersen jeździ ładnie... 😉 Tutaj chyba ułamek sekundy później. W każdym razie już "praktycznie" w następnym skręcie, Mistrz! Pozdro
    1 punkt
  17. Cześć Oj Panowie, post miał być po prostu dowcipny i tylko dowcipny, żadnych podtekstów. Trochę dystansu może. Ja wprawdzie nie jeżdżę w SPD ale w teren mam zupełnie inne buty. Nie robiłbym przecież idiotki z mojego Rybelka. A co do tych halówek, to możecie się śmiać ale na pedałach leżą idealnie i jeszcze mi nigdy noga nie spadał nawet na mokro. No oczywiście maja trochę wad ale i tak największą jest to, że (pomimo, że buty piłkarskie fasowałem sobie dziesiątki razy) są pół numeru za duże. A te buty Rybelke są znakomite - tak je ocenia - bardzo wygodne, pomimo że twarde i wyjątkowo ciepłe od dołu. Zimno od zelówki to wada większości butów kolarskich. Rybelek stosował swego czasu wkładki hokejowe kupowane u Szafrańskiego - znakomite. Twoje Wiesław też trzymają klasę - wiadomo Adidas. 😉 Pozdro
    1 punkt
  18. No widzisz post dowcipny... ale znów udowadniasz, ze nie masz cienia pojęcia o czym napisałeś. Wybieram takie coś. Wzmocnienia pięty i przodów oraz wentylacja plus pranie w pralce to są cechy, których tradycyjny but nie ma. Klejenie podeszwy do platform (nawet bez pinów) legendarne. Jest wiele modeli - z blokami i bez, z rzepami, z tymi kanałami przewietrzającymi i bez. Wybierasz co chcesz. np
    1 punkt
  19. Dokładnie.. choć zbyt malo korzystam z rowerów by poświęcić czas na wyszukanie dedykowanych ciuchów dla siebie a techniczna odzież jest na tyle uniwersalna że funkcjonuje i na nartach i w górach i na rowerze. I choć u mnie w szafie króluje raczej wełna z przewagą Ortovoxa to użytkuje też "plastiki" - Odlo (dobry stosunek jakości do ceny choć to nie taka zaawansowana technologia w porównaniu do X-bionic, za to seria X-WARM wybitnie udana -polecam - można sie zdziwić), X-bionic (żona lubi -znakomita jakość za wysoką cene), UYN (dostałem kiedyś kalesony 3/4 na narty które zaczęły sie pruć na pierwszym wyjezdzie).
    1 punkt
  20. Cze Dzięki, ja chyba podobnie jak Senior, raczej dwójeczka. Ale taki sposób jazdy mnie razi, mechaniczny. To oczywiście pokaz, lecz ja wolę, podobnie jak Szymek zabawę na nartach, mniej spiętą, nawet z potknięciami, ale bardziej naturalną, taką z pazurem. Niemniej jednak dobrze pokazane, dobrze widoczne różnice, chyba cel został osiągnięty przez demonstratora. Mnie zaintrygował COM z poprzednich dyskusji. Jak się zmienia wskutek zastosowania różnego rodzaju odciążenia, czy też „stylu” jazdy w technice ciętej. Jak jego położenie wpływa na jazdę, czego się wystrzegać i kiedy znacznie pomaga i jak go świadomie kontrolować, tzn. jego położenie podczas jazdy. Mało omawiane, moim zdaniem równie ważne jak angulacje, rotacje, kontry i takie jeszcze inne których nazw nie pamiętam. Rzucam temat na następne 10 stron🤭, zacznijmy od klasycznego NW. pozdrawiam
    1 punkt
  21. Cze Dzięki, ale nie wszystko jest tak jakbym chciał. Podoba mi się jazda cięta i póki jeszcze mogę, a wbrew pozorom to wiele sezonów mi nie pozostało, staram się ją doskonalić. Nie wiem czy się uda, ale chęci, sprawność fizyczna i zdrowie jeszcze jest. Jak długo? Nie wiem. Jeszcze zostaje śmig, ale moim zdaniem to technika którą można jeździć wszędzie, a co najważniejsze do końca życia. Tu też spore braki, ale co będę później robił? Czego się uczył? Do Zwardonia także wespół z Tobą zapraszam wszystkich chętnych, nie na „testy z praktyki”, ale żeby się poznać i pojeździć razem, a i coś wieczorem pogwarzyć przy piwie i innych tam „dopalaczach”. Do Koleżanek też apeluję o liczne przybycie, jak coś. pozdrawiam
    1 punkt
  22. Już poprawili. Prawie OK. Da się? Da się. 🙂 https://pl.wikipedia.org/wiki/Mulda_(narciarstwo)
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...