Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 21.10.2023 uwzględniając wszystkie działy
-
Nie jest najtańsza jak kupuje się po cenach z cennika bez rabatów. Co jakiś czas maja jednak obniżki nawet 60-70% i wówczas, ja kupuję kilka rzeczy. Przesyłka idzie z Francji, więc aby była w gratisie wartość koszyka musi przekraczać 400PLN. Jeśli chodzi o eKoi, to tu jakość odpowiada cenie. Mam kilkanaście rzeczy od nich i jestem bardzo zadowolony.3 punkty
-
Zwróć uwagę bo to nie oczywiste, że łuki płużne uczą właśnie takiego ustawienia nogi zewnętrznej i dlatego są tak bardzo ważne i często ćwiczone przez zawodników właśnie🤪2 punkty
-
Cześć Ja nie korzystam ze spodni szelkowych bo są kłopotliwe w użyciu. Na chłodne dni tak do 6,7 stopni ma kalesonki za kolano i na to spodenki rowerowe luźne. Na zimne dni tak od =1 do 5 mam nogawki z Decathlonu - takie grubsze, na to majtki sportowe, takie z nogaweczkami do pół uda - dodatkowo trzymają nogawki i na to spodenki - te co zawsze. Góra to koszulka rowerowa jakaś, rękawki z Deca, na to bluza chyba nawet Spidera taka troszeczkę grubsza ale nie ss na to albo kamizelka rowerowa, taka od wiatru a jak zimnie to kurteczka wiatrochronna - żadnych ocieplin typu polar czy coś takiego. Na nogi skarpetki z Deca - tam są modele grubsze i cieńsze - no to te grubsze. Jak jest solidny mróz to druga para skarpetek cienkich i jazda do półtorej godziny bo więcej i tak się nie da. Ja mam luz bo nie jeżdżę w SPD więc jak jest zimno to po prostu Adidasy takie cięższe i tyle. Rękawiczek zimowych rowerowych ma ze trzy pary ale i tak używam tylko jednych najstarszych bo są odpowiednio podziurawione. Rybelek jeździ w narciarskich - mnie wystarczają rowerowe. Aha poniżej 5 stopni pod kask czapeczka z Deca lekka. Wszystkie warstwy zajmują mi w plecaku na tyle mało miejsca, że praktycznie wożę je zawsze jak jest ryzyko użycia. Pieluchowych na krótkich trasach - tak do 100km nie używam bo się nie opłaca więc to zwiększa zakres dostępnej odzieży. Mnie (oprócz kurteczki - porządny Scott oraz rękawków i nogawek z Deca - jakieś 100pln może 120 w sumie) wszystko skompletował Rybelek w okolicznych szmaciarniach za jakieś grosze. Pozdro Pozdro2 punkty
-
Mam jeszcze dwa miejsca na wyjazd szkoleniowy na Kaunrtal 4-11.11 Szczegóły proponuję omawiać telefonicznie,będzie łatwiej i szybciej. InShot_20230114_155252502.mp41 punkt
-
1 punkt
-
Mi w jeździe (w "zimowych" miesiącach) najbardziej przeszkadza nie tyle temperatura co wiatr. Polecam kamizelkę, ja kupiłem za parę groszy taką Gore Wear (typowo rowerowa, ultralekka, z Gore). Doskonale chroni do wiatru, mieści się do tylnej kieszeni bluzy rowerowej, nie trzeba wozić ze sobą plecaka. Co do spodni na zimne dni, Gore Wear C5. Jak dobrze poszukasz możesz trafić z rozsądnych pieniądzach, oryginalne (uwaga bo jest dużo podróbek) ze zwrotów Amazona (zazwyczaj mają drobne uszkodzenie mechaniczne, które nie przeszkadza w użytkowaniu). Wiesz jak kupujesz kamizelkę za 500 zł i ma gdzieś zadzior, to może ci to przeszkadzać ale jak ją kupujesz za 40 zł, co całkiem Ci to nie przeszkadza. Szukałbym też ciuchów rowerowych na Limango, czasem trafia się coś w bardzo, bardzo dobrej cenie, trzeba być jedynie cierpliwym.1 punkt
-
Jak widać po ostatnich materiałach używana w jeździe rotacja z którą należy jednak w amatorskiej jeździe może nie tyle walczyć co bardzo kontrolować wraca do łask. Myślę że wielu adeptów wzorcowania się na sportowcach zwłaszcza SL szybko się na tym "przejedzie".…...kiedy należy stosować??? Poniżej przykład skrętów rotacyjnych: https://www.facebook.com/reel/864180954981070?s=yWDuG2&fs=e1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Wczora Księży Młyn i Fabryczna oraz okolice... zwieńczeniem łódzki gin nie jakieś pyfko https://www.skionline.pl/forum/topic/31849-rower-uniwersalny/?do=findComment&comment=3936891 punkt
-
Cześć Nie ma rzeczy wiecznych. Spodenki kupuję typowo rowerowe ale nie obciślaki i tez nie typowo MTB coś pośredniego. Muszą być nad kolano ale nie za krótkie - taka fanaberia. System zapinania regulowany na takiej szynce też jest ważny. Materiały mają w takich spodenkach znaczenia i na dupie są naprawdę INNE. Mnie starczają gdzieś na sezon i robię łaty - ze starych spodenek rowerowych. Ale ja jeżdżę znacznie więcej niż przeciętni ludzie myślę - codziennie do pracy od 40 do 70 km. - więc zużycie jest duże. Krótko: Spodnie typowo na rower będą znacznie bardziej odporne. Generalnie warto kupować ciuchy dedykowane na rower bo są inaczej szyte w sensie kroju, bo uwzględniają siedzącą pozycję. Tak jak porządne spodnie czy kurtka narciarska mają zaszywki w kolanach i łokciach które układają materiał w pozycji zgiętej itd... Pozdro Pozdro1 punkt
-
1 punkt
-
Cześć Ja generalnie mam ubranie dobrane na różne temperatury ze wskazaniem na nie przegrzewanie się. Wolę jak mi jest lekko zimno niż za ciepło. Widzę, że będę musiał dołożyć rękawki i nogawki i może jakiś czas pojeżdżę w krótkich, albo taką bieliznę 3/4 i na to spodenki. Czyli @kordiankw polecasz firmę Ekoi, rozumiem, że jest odporna mechanicznie, pytam bo mam spodnie trekkingowe długie w których jeżdżę i tak jak pisałem mimo wzmocnienia przecierają się w kroku. Mam na lato spodnie krótkie z Deca też takie trekkingowe nie jakieś specjalne rowerowe i mają już parę lat zużycie widać, ale cały czas bez dziur. Tak się właśnie zastanawiałem czy spodnie typowo na rower będą bardziej odporne, może muszę poszukać w Decu czegoś. @Mitek będę musiał się przejść do jakiegoś szmateksu może coś mi wpadnie w oko i wtedy za te pieniądze można testować. @Wujot2 możesz napisać jakie masz te spodenki za kolana? Dzięki wszystkim za odpowiedzi pozdro1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Dobieranie ubrania na rower, to złożone zagadnienie. Podobnie jak Mitek mam parę kombinacji na różne temperatury czy tam ryzyko deszczu. W zimie (powiedzmy do -5 stopni) na dole mam 1,5 warstwy. Kalesony xbionic (za kolana), do tego długie skarpety i krótkie (ale za kolana) spodenki. Przy niskiej temperaturze mam też drugą skarpetkę (cienką). Na górze pełne dwie warstwy - koszulka z długim rękawem (też xbionic) i kurtka ss. Obowiązkowo kominiarka na szyi (którą zakładam lub nie). Do tego lekkie rękawice narciarskie - kiedyś odmroziłem sobie trochę ręce i muszę tego pilnować. Jak jest za ciepło to opuszczam skarpety w dół, rozpinam kurtkę a bywa, jak się ociepli, że ją chowam do plecaka. Ważne aby się nie zapocić. W plecaku termos z gorącym - fajna sprawa. Zasadniczo to robię krótsze trasy i raczej w okolicach zera. Zupełnie innymi prawami rządzą się zimowe, nocne jazdy - tam już ubieram się w spodnie ss, grube rękawice i mogą być trzy warstwy na górze lub coś w plecaku na ewentualne kłopoty.1 punkt
-
Te narty to bardzo skomplikowane są 🤪 dobrze że jak zaczynałem ślizganie nie było internetów , gdybym przeczytał ten wątek na początku mojego nartowania zostowiłbym to w pizdu 😁 PS. Czytam z zainteresowaniem od samego początku , rozbijanie atomów wiedzy i gówna czy odwrotnie jakoś tak to leciało.1 punkt
-
Cześć Nie byłbym sobą gdybym nie podsumował po swojemu, a więc: Byłem na wielu imprezach narciarskich, na wielu imprezach,których głównym nośnikiem informacji były fora narciarskie, trochę też sam organizowałem. Najfajniejszą imprezą powiązaną ze szkoleniem były dwudniowe warsztaty do których udało się zaprosić m.in. wspomnianego Marka Ogorzałka, Martę Berezik czy Konrada Drzymałę. Co ciekawe NIKT z forumowych teoretyków NIGDY w takiej imprezie udziału nie wziął. To symptomatyczne a powody mogą być dwa i oba świadczą o tychże słabo. Niestety ale mnie pewne stwierdzenia czy cytaty pachną tutaj sekciarstwem i płaskoziemstwem i chciałbym je sprawdzić i zobaczyć w praktyce jak są prezentowane przez zwolenników. Cóż nie zobaczę więc pozostajesz Ty Adasiu prezentujący śmig w krótkich spodenkach co dla każdego znającego się choć trochę na narciarstwie jest ucztą. Pozdro Panowie1 punkt