Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 12.10.2023 uwzględniając wszystkie działy
-
Głosować tak.. a potem czekać co z tego wyniknie - o ważności wyborów zadecyduje TK? - a może jakaś malutka reasumpcja?... wojsko na ulicach? - skąd wiecie dlaczego dowódcy podali sie do dymisji? - może ktoś im przekazał instrukcje których żołnierz nie wykona ... ale inny z WOTu już tak.... To tylko luźne mysli ale biorąc pod uwagę całe skurwysyństwo jakie sie dzieje nic mnie nie zdziwi.4 punkty
-
3 punkty
-
Sposób odciążenia nie ma nic do rzeczy, nie wprowadzajmy dodatkowych informacji. Masz prosty model, wewnętrzną nogę traktuj jakby jej nie było, teraz zwróć uwagę jak zmienia się balans w momencie zginania nogi zewnętrznej. Im bardziej ją prostujesz tym bardziej ją cofasz im bardziej zginasz tym bardziej jesteś na tyłach, im bardziej pochylona jest cholewka buta tym efekt większy, to jest prosta fizyka a jednocześnie wg. mnie sedno narciarstwa, czyli "balansowanie na zewnętrznej" Cały problem w tym, że amatorzy widzą u najlepszych tylko niskie biodro nad śniegiem a nie widzą wysokiego stania.3 punkty
-
Siema. Dzięki za odzew. Na tym forum o kontrze może i słyszeli ale zastosować napewno nie wiedzą jak. Tutaj jest przekonanie że "biodra są bo są" , "biodro samo się ustawi" itp. Jakbym nie wiedział że filmik można źle odebrać to bym nie skasował. Na filmie miało być że przy skręcie w prawo z postawy narciarskiej , biodra idą dostokowo w prawo a korpus odstokowo. tylko kierunek spychania w prawo (angulacja, kontowanie) jest początkowo oddalający biodro wewnętrzne od środka skrętu ( tzn. biodra będą postawione tak jak 2 pozycji z twojego diagramu i w wyniku kontry przechodząc do fazy sterowania przybliża te biodro wewnętrzne do środka skrętu ( tj, biodra będą prostopadłe do nart). Każdy następny skręt będzie z kontrą . Na filmie pokazałem że jeżeli zastosujemy Kontrę to biodrem można zjechać choćby do stoku. O zewnętrznej narcie nie mówiłem. Ogólnie zrobię nowy filmik , może będzie prostszy w przekazie. I napewno nie będę jechał za nartami. I napewno nie będę wysuwał nogi przy skręcie. O zachowanej separacji nie wspominam nawet. U ciebie Kontra to ilość włożonego biodra, u mnie Kontra to sam fakt obrócenia biodra , a ilość włożonego biodra to inny temat poruszany przez ciebie w załączonym filmie . Pozdr.3 punkty
-
Chciałbym Wam serdecznie podziękować za piękny prezent dla mojej córki. Tak, to z Waszych (i moich) podatków dostała takiego oto laptopa (a że ma innego, to już inna sprawa). Co zastanawia, to wartość podana w umowie, raczej dość zawyżona co do parametrów i wolumenu zakupu. Nówka, nieśmigana, aż strach podłączyć od domowego WiFi bez format 😄 /u Jest godło. Jest też naklejka, że zakup z KPO i UE 😉. Jeszcze raz Wam dziękuję, jesteście wspaniali. p.s. Aż starch myśleć o przyszłych podatkach, trzeba będzie za to jakoś zapłacić.2 punkty
-
Fotka od kolegi, aktualnie przebywającego w ON w AUT. Zobaczcie na personalizację tego BMW:2 punkty
-
Ktoś pytał co oznacza termin "wysokie stanie", powyżej zaznaczyłem na żółto, zwróćcie uwagę, że dokładnie to samo jest u Hirchera, kolegi Tyrposa i tego czarnego2 punkty
-
2 punkty
-
Dawno nie pisałem, dużo jeździłem. Tak na szybko, jedna z moich dzikich tras stała się oficjalną trasą MTB. Jest oznaczona. Są zjazdy i podjazdy. Ptaki odlatują. Aromatyczne pola - konopie roście. To moje lokalne jeziorko. c.d.n. p.s. Paliwa jeszcze trochę zostało. Ino pojedyncze awarie 😉.2 punkty
-
Jak nie widzisz rozwiązań pod samochody no to jesteś troszkę ślepy. Jeśli zdrowy pieszy wchodzi na zielonym na przejście i w 3/4 kończy mu się zielone, to co to jest ? 4 pasy do przejścia. Życzę zdrowia i do wyborów.1 punkt
-
1 punkt
-
Phi, ja też 🙂 Lepszej odpowiedzi to bym sobie nawet nie wymarzył 🤣 Sądzę po stole, że koledzy nie grają jakoś mega profesjonalnie. Więc jest opcja na łatwe pieniądze 😉 Jest taki strzał, co się snake nazywa. Piłkarzyk na piłeczkę, dalej kładziesz rękę w nadgarstkiem na gripie bujasz trochę w lewo, trochę w prawo i rolujesz dłoń, pamiętając o tym, żeby złapać grill i nie pozwolić mu się dalej obrócić (jak nie złapiesz to przekręci i jest faul). Możesz strzelać przez środek albo przy słupkach. Jeśli obrona stoi nieruchomo to właściwie masz przynajmniej trzy możliwości strzału, które siedzą. Jest sporo osób, które opanowują to w ciągu 15 minut do względnie skutecznego strzelania. To trochę jak narty, więc sprzęt musi być przygotowany ( nasmarowany, patrząc na gripy to wydaje mi się, że przydałoby się kupić owijki, takie jak do rakiet tenisowych (z 15 PLN) i owinąć, no i jeśli piłka jest plastikowa, albo lekka, to piłka turniejowa (też z 15 PLN) ) Wygląda to mniej więcej tak: albo tak: (starałem się zaakcentować oddzielność ruchów zejścia i obrotowego ale po 60 klatkach ani śladu na YT 😞 ) To niestety nie koniec podobieństw do nart i jazdy na krawędzi. Albo Ci to przyjdzie naturalnie i po godzinie będziesz naprawdę łomotał albo sporo wody upłynie zanim to załapiesz (ponoć są tacy, którzy odpuszczają ten strzał w ogóle). Jakby co to klub melepety dysponuje kompletem rozbitych atomów (melepeta to stan umysłu, pamiętasz ? 😉 ) potrzebnych, żeby Ci złożyć strzał relatywnie szybko, nawet gdyby Ci samemu nie szło. Klub melepety potrzebuje za to wszelkich wskazówek dotyczących jazdy na krawędzi. Więc ilekroć trafia się ktoś, kto próbuje wytłumaczyć jak narciarz melepecie, to chociaż go nie krytykuj proszę :). P.S. w piłkarzyki gram równie słabo, co jeżdżę na nartach. Jak ktoś gra i wychwycił, że na dół było nie dociągnięte, to też mam tego świadomość...1 punkt
-
W Internetch tak opisują to auto. https://www.reisacher.de/bmw/unternehmen/aktuelles/news/479-reisacher-unterstuetzt-skirenn-star-mikaela-shiffrin-mit-einem-x5/1 punkt
-
1 punkt
-
Bo nie brałem na stok jak razem jeździliśmy.....może do Zwardonia zabiorę - bedzie mozna fajnie sie zmierzyć na nich z "syndromem dnia następnego"..1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Było/jest tam więcej tego towarzystwa. Poza tym Michaela chętnie pozowała do zdjęć z amatorami, a dzieciom podpisywała kaski. Fajna sprawa.1 punkt
-
acha, zapomniałem, nawet w firmie mamy taki sprzęt, ale nie trenuję, a ze wspólnikami nie gram bo graja zawsze o kasę 😉 pozdrawiam1 punkt
-
Sam posiadam Fischer rc trend od 4 lat kupione jako pierwsze wlasne narty kiedy dopiero uczylem sie jazdy i co roku jezdzi mi sie na nich lepiej i pewniej.1 punkt
-
Cześć Bartek nie konfabuluj z tym upadkiem. Upadek jest ZAWSZE rezultatem utraty kontroli. Nadzwyczaj rzadko mamy nad nim jakąkolwiek kontrolę i to dotyczy jedynie upadków na małych prędkościach. Reszta to loteria i JEDYNYM elementem, który może nas ochronić od konsekwencji upadku jest ogólne wysportowanie i innego sposobu nie ma. Oczywiście każdy kto parę lat trenował judo czy grał w piłkę i do tego dba o siebie, jest aktywny czynny itd. ma zdecydowanie większe szanse i o to tylko chodzi. Narciarstwo jest sportem niebezpiecznym i kontuzjogennym i z tych powodów NIE JEST DLA WSZYSTKICH. Jedynym sposobem uniknięcie konsekwencji upadku jest jazda w taki sposób aby NIE UPADAĆ. A jeżeli już podejmujemy decyzję o ryzyku to podejmujmy ją świadomie mierząc dokładnie swoje realne możliwości i UWZGLĘDNIAJĄC specyfikę tego sportu. Dlatego też tak ważna jest sztuka rezygnacji a w wypadku determinacji praca nad sobą w sensie technicznym i sprawnościowym. Człowiek, który po całym roku siedzenia za biurkiem podnosi swoje kilogramy i idzie na stok bez ogólnego przygotowania, bez rozgrzewki jest po prostu głupi. Instynkt samozachowawczy w zaniku. Pozdro1 punkt
-
Muszę juz wymienić mój zabytek....w czasach winxp był niezły. Jak komuś zbywa, to chętnie i tanio przyjmę. Godło mi nie przeszkadza.... ;-))1 punkt
-
Cześć Rozumiem, ale dzięki za zdjęcie. Ja nie mam problemów z orientacja w przestrzeni oraz natychmiastową interpretacją sytuacji na drodze bo... mam prawo jazdy i jak jadę to jestem skupiony na tym co robię ZAWSZE. Nie rozumiem jak można mieć prawo jazdy i mieć problem z interpretacja jakiegokolwiek ronda czy parkowaniem w lukę. Hmm. Wiesz, co do tego czerwonego to akurat nie akceptuję tej sytuacji. Po prostu czerwone jest dla mnie święte - tak jak samochodzie i KONIEC. Na rowerze staram się jeździć tak samo dokładnie jak samochodem i nie lubię stwierdzeń, że coś jest "pod samochody". Zazwyczaj jest tak, że (nie bierz tego do siebie proszę - po prostu znam sporo takich przykładów) jak ktoś tak twierdzi, to siedząc za kierownicą wkurza się na rowerzystów. W kwestii czerwonego nie zostawiamy sobie żadnego pola do interpretacji. Oczywiście nie będę się wybielał i np. te 200 km/h zdarzało mi się nieraz jechać ale byłem szkolony w takiej jeździe, odpowiedni samochód, dobre warunki, brak ruchu itd. - wiele gówno wartych usprawiedliwień - jak u Ciebie. 🙂 Czasami podejmujemy ryzyko, żeby była zabawa ale robimy to tylko i wyłącznie na własną odpowiedzialność i dobrze jest zdawać sobie sprawę, że jak coś się stanie to bekniemy i nie ma co płakać bo to była wyłącznie nasza decyzja. Pozdro1 punkt
-
1 punkt
-
Podsumowań nadszedł czas skonczylo się moje dolnośląskie harcowanie wiec chciałbym poruszyć temat upadków, wiem, wiem, ze to wyklucza niektórych z dalszych dyskusji. No trzy razy zeskakiwalem z roweru: błoto, kamule i jakiś korzeń. Człek się zaskakiwać nie uczy, pewno pamięta się z dzieciństwa. Dość powiedzieć, ze zeskakiwalem szczęśliwie - nic się stało. Aha dodam, ze rower leciał na ziemie, bo takich zeskoków z pedalow z utrzymaniem roweru to nie liczę. Zawsze było to związane z nieco trudniejszym terenem. Na nartach tez upadać się uczyłem jedynie z przypadku. No to tyle. Jak u was? Aha udało mi się podleczyć jakiś drętwiejący ból od lędźwi do kolana promieniujący, a także bark, sport to zdrowie. PS autem dojeżdżałem glownie rankiem, znaczy nocą, teraz tez do Łodzi 2k obroty, 120 tempomat, spalanie 5/100 z Wrocka, 6zeta, dystrybutor bez awarii, a na mieście pomarańczowe migają wiec taka pomarańczowa fala... ale jak zielona. Zaraz zakupy... jak otworzą Lidla. Autorefleksyjna piosenka na koniec... załoga G, pamiętacie...1 punkt
-
Gościa z tego BMW powinno się wrzucić na te stare urządzenia do tortur ze średniowiecza. Coś lżejszego, żeby tak lekko poczuł, a później na wyspę bezludną na 5 lat. Dobrze że dałeś zastrzeżenie z tym rowerzystą na czerwonym, że tylko bez zastanowienia. Ja jak jadę na czerwonym, to zawsze się dobrze zastanowię i robię to baaaaardzo odpowiedzialnie. MAm takie ulubione skrzyżowanie na drodze ku centrum. Muszę przejechać dwie jezdnie z 6 pasami, jest to zjazd z autostrady. Oczywiście ustawili światła tak aby preferować ruch aut. Pieszy jak idzie na zielonym, to na 4 pasie już mu zaczyna migać. Ale równolegle do przejazdu rowerowego idą tory tramwajowe, tramwaj często jeździ. Jak tramwaj dojeżdża do skrzyżowania, to system ITS daje mu dość szybko zielone. Jak widzę tramwaj, to na rowerze mogę się załapać z tym tramwajem i przejeżdżam sprawnie 6 pasów ! I najlepsze: „zielone” ma tramwaj ale rower i pieszy dalej mają czerwone, oni muszą czekać na swój cykl zgodnie z programem. Ale rowerzysta widząc tramwaj może rownolegle szybko przejechać wraz z nim przez skrzyżowanie. W tym czasie wszystkie potoki aut mają czerwone, bo są kolizyjne z tramwajem. I jak z tego nie korzystać ? 🙂 Jak nie jest zrozumiałe, to dodam jakiś rysunek, ale może Mitek zakumasz tą pisaninę. 🙂1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Cze Dzisiaj krótko, kopiec Kościuszki, Zoo, Kopiec Kościuszki i dość. Finał jak zwykle w …. barze. i napój bogów1 punkt
-
Upadku jako ewolucji nie przewidziałem w swoim kursie. Mam natomiast jak się z takiego upadku podnieść kilkoma sposobami 🙂 nie wiem czy jest możliwość nagrania upadku, jak się do niego przygotować itd 🙂🙂 to są sytuacje tak różne ze przy jednym upadku mogłoby np pomoc schowanie rak lub podkurczenie nóg i podniesienie stop do góry żeby narty były w powietrzu a przy innym mogłyby spowodować uraz wiec bezpieczniej po prostu nie upadać. Większy problem zauważyłem z samym podniesieniem się do pionu po upadku i to zawarłem w kursie 🙂 pozdrawiam Bartek1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Powyższe ćwiczenie jest skrajnie dysfunkcyjne, środek ciężkości w początkowej i środkowej części skrętu powinien być przynajmniej neutralny, jeśli zaczynasz w odchyleniu, to po kilku skrętach slalom Cię wywali, aczkolwiek na płaskich stokach można tak jeździć z powodzeniem. Łopatologicznie tłumacząc, na początku skrętu noga zewnętrzna powinna być bardziej wyprostowana w stawie kolanowym, w miarę skrętu zaczyna się uginać i narty się wyrównują, tak że na końcu skrętu jesteś w odchyleniu i to jest ok., natomiast nie można rozpoczynać skrętu siedząc na tyłach, teraz rozumiesz dlaczego to wysunięcie wewnętrznej a raczej cofnięcie zewnętrznej jest zasadniczo konieczne lub jeszcze inaczej jak kto woli biodra z przodu.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt