Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 18.09.2023 uwzględniając wszystkie działy

  1. Cześć Nie za bardzo moge pisac bo pare godzin temu miałem mały zabieg lewej dłoni wiec bedzie bez polskich znaków - wybaczcie. 1. Opisy - w tym prezentowany sa bzdurne bo mowa w nich o dazeniu do równoległosci nart w rozumieniu ograniczenia wysuniecia wewnetrznej. Przeciez narty sa cały czas równoległe a chodzi o ich wyrównanie na łuku skretu. 2. W skrócie chodzi o to, ze wysuniecie narty wewnetrznej jest anatomicznie uzasadnione i walka z nim jest bezsensowna, natomiast ma byc ono skutkiem a nie przyczyna naszych działan w skrecie. Jezeli jest nadmierne to znaczy, ze jest nam niezbedne do zinicjowania zakrawedziowania a to bład - jest przyczyna. 3. Cofanie narty wewnetrznej "pod siebie" jest działaniem pozadanym o ile idzie za tym cały łancuch ruchów zginajacych noge wewnetrzna w taki sposób aby nie utracic nacisku na narte zewnetrzna. Musimy być wiec albo dosc wysoko, albo musimy miec solidna ruchmosc w stawie kolanowym i biodrowym. Pozdro
    4 punkty
  2. Znam się tyle ile wiecie że się znam...czyli niewiele... ale powiem Ci, że widziałem mnóstwo filmów niezłych narciarzy i wszędzie jest to wysunięcie jako skutek naszej anatomii. Gdzieś tak do połowy długości buta wszyscy mają te nartę W wysunięta do przodu. Moim zdaniem praca nad tym by były równe może sprawić, że Twoja bardzo ładna jazda stanie się karykaturalna, dziwna i nie wiem jaka tam jeszcze... Natomiast wydaje mi się, że ta Pani może coś wnieść w temat ... o w tym filmie: Mam przeczucie ( tylko przeczucie ), że trzeba tego spróbować.
    3 punkty
  3. Ale fajnie się zrobiło...bajka...ja tu sobie na spokojnie po górkach pomykam, znowu jakiś wycinek GSB ogarniam a tu taka fajna "przegapiona" rozkminka??? @Marcos73 - wykroczna - bo o tym napisałeś jest wynikiem anatomicznego układu ciała narciarza który w ten czy inny sposób pogłębia sylwetkę dośrodkową - pogłębia aby przeciwdziałać wzrastającej sile odśrodkowej a tym samym utrzymać sylwetkę w stanie równowagi dynamicznej.......tak to chyba słownikowo wychodzi??? Marek temat należy rozpatrywać generalnie w trzech płaszczyznach 1. Wykroczna jako impuls skrętny - tak więc jadąc w linii spadku stoku wysuwając jedną z nóg do przodu zaburzamy równowagę - nasze ciało zaczyna się przechylać bezwiednie na stronę wysuniętej nogo co z kolei powoduje bezwiedne zakrawędziowanie narty i zapoczątkowanie skrętu i tu uwaga - przechodzi, przechodzi na dojazdówkach gdy nam się już nie chce i tak się bujamy z lewej na prawą ale przy dynamicznej jeździe kompletnie nie przechodzi. Pomijając fakt automatycznego cofnięcia się narty zewnętrznej do tyłu, wysunięcie narty wewnętrznej do przodu całkowicie blokuje układ ruchowy prowadząc do przeprostu nogi zewnętrznej, utraty kontroli nad fazą sterowania a finalnie na przeciążeniu i inicjacji bez kontroli kolejnego skrętu z narty wewnętrznej - sprawę ratuje bardzo energiczne NW (wciągnięcie nart pod siebie) - to właśnie robi w niektórych skrętach Karolina i to widać na filmie i za to też dostała opieprz. 2. Wykroczna jako wynik pogłębiania sylwetki dośrodkowej......oj tu użyję bardzo niechcianego i nielubianego stwierdzenia - kontr rotacja - w tym przypadku obręczy biodrowej - tu działa czysta anatomia ludzkiego ciała w kontekście podatnych na skręcanie naszego układu kostnego. Pogłębiając sylwetkę dośrodkową osią obrotu jest goleń narty prowadzącej skręt - obrotu a nie położenia się na stok. Tak więc biodra idą do wnętrza automatycznie powodując wysunięcie wewnętrznej stopy do przodu. 3 Jeżeli inicjujesz prawidłowo skręt to tym trzecim aspektem jest kontrola wysunięcia/dociążenia narty wykrocznej...o i tutaj powinien się znaleźć wpis o Karolinie. Bąbel na GS nie ma z tym żadnego problemu a problem pojawia się na SL - nieprawidłowo kontroluje fazę sterowania poprzez zbytnie wysuwanie narty wewnętrznej do przodu. Marek nie możesz z tym walczyć i dążyć siłowo do równego prowadzenia, cała zabawa polega na kontrolowaniu tego zjawiska ...tylko tyle i aż tyle
    2 punkty
  4. Tu kasę chcą za tajemną wiedzę http://www.effectiveskiing.com/Topic/Tip_lead tu masz fotke [i pisza ze jednak wewnętrzna cofać nie zewnętrzna wypychać] http://www.effectiveskiing.com/wiki/carving-blog/Pushing_the_outside_ski_forward
    2 punkty
  5. Mitek dobrze wytłumaczył. Naturalny odruch. A dlaczego tak jest pokazuje Jeremy w swoim filmiku o skręcie carvingowym (poniżej). Carvingowego, ale to dotyczy każdego skrętu. Widziałem ostatnio filmik z jakimś super zawodnikiem, który proponuje wypychać do przodu nartę zewnętrzną w skręcie. Ale jak rozumiem tylko w celach szkoleniowych.
    1 punkt
  6. Popatrz na zdjęcie gościa z ich strony 😉 pozdrawiam
    1 punkt
  7. Nie znam się to się wypowiem:) No właśnie pytanie czy walka z anatomią ma sens? Ta noga jest mało obciążona. Żeby ją wyrównać trzeba całość mocniej zgiąć w kolanie i jeszcze bardziej pójść na język co albo zwiększy dociążenie na tej narcie albo z samej stopy to się wyłoży co przy stromszym stoku i tak będzie problematyczne.
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...