Skocz do zawartości

Ranking

  1. Mitek

    Mitek

    Members


    • Punkty

      11

    • Liczba zawartości

      14 698


  2. KrzysiekK

    KrzysiekK

    Members


    • Punkty

      6

    • Liczba zawartości

      2 080


  3. a_senior

    a_senior

    Members


    • Punkty

      4

    • Liczba zawartości

      2 223


  4. moruniek

    moruniek

    Members


    • Punkty

      3

    • Liczba zawartości

      2 939


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 10.09.2023 uwzględniając wszystkie działy

  1. Cześć Właśnie dlatego język niemiecki aby nie musiał być wyposażony w takie środki Marku. Odpowiedni ubiór, kojarzący się z najlepszymi wzorami ubiorów wojskowych produkowanych przez fabrykę Hugo Boss'a oraz odpowiednia dynamika wypowiedzi wystarczy. Pozdro
    5 punktów
  2. Cześć Ale zakończenie skrętem stop czy w ogóle skręt stop wobec osiągnięć nowoczesnych szkół, tych co się lepiej znają, jest błędne. Należy wykorzystywać taliowanie narty i regulować prędkość pogłębieniem skrętu - obowiązkowo na krawędzi - do zatrzymania włącznie. Prymitywne techniki - o przepraszam - STYLE jazdy oczywiście - jak śmig czy ześlizg są symbolem wstecznictwa i szanujący się narciarz ich unika. Oczywiście powinno się również stosować nazewnictwo obce z krajów alpejskich bo się przecież lepiej znają - osobiście stawiam na język niemiecki, jako dobrze kojarzący się każdemu Polakowi oraz powodujący automatyczną karność w trakcie zajęć. Pozdro
    4 punkty
  3. Andrzej - odpuść, śmig to przeżytek i nikt tego w Alpach nie uczy. Umarł śmiercią naturalną z chwilą popularyzacji nart taliowanych. Tu jeszcze paru leśnych dziadków będzie się podniecać bo nauczyli się w latach 70-80 ubiegłago tysiąclecia i nic innego nie potrafią. Zobacz wypowiedzi młodego pokolenia np. kol. @Spiochu
    3 punkty
  4. Taka fajna dyskusja mnie ominęła. 🙂 Siedzę w lesie w Stryszawie i zbieram grzyby, szlifując śmig błotny. Równowagę mam całkiem dobrą i jak na razie ani razu się nie wypierdoliłem. 🙃
    3 punkty
  5. Domyślam się, że pijesz złośliwie do mnie. Nie dziwi mnie to znając Cię wirtualnie od lat. Bardziej dziwię się ludziom, którzy za ten wpis dziękują. Nie jestem zdania by tępo kopiować nawet od najlepszych. A już na pewno nie jestem za zastępowaniem dobrych polskich określeń obcymi terminami. Np. "resort" w znaczeniu "kurort, osrodek". 🙂 Ale języki obce warto znać jak również znać i rozumieć inne nacje. Odnośnie Niemców i niemieckiego. Nie dziwię się Kaczyńskiemu, że napuszcza nas na Niemców. Robi to z premedytacją wykorzystując nasze resentymenty w celach politycznych. Ale Ty? Co prawda należę do pokolenia powojennego, ale krzywdy jakie dotknęły bezpośrednio lub pośrednio naszych bliskich od Niemców + propaganda antyniemiecka PRL-u, zrobiły swoje. Zawsze do Niemców będę czuł, nawet nieświadomy, uraz. Ale już moje dzieci niekoniecznie. Języka niemieckiego się nie nauczyłem, choć powinienem. Jak mówi mój przyjaciel, język sąsiadów i wrogów powinno się znać. W Niemczech spędziłem kilka miesięcy i mam dobre wspomnienia. Wielu moich znajomych mieszka na stałe w Niemczech i nie narzeka. Natomiast uczestnicząc w różnych projektach europejskich przez lata spotykałem się w międzynarodowym gronie na różnych konferenencjach. A na nich wiadomo, dużo się wieczorami prywatnie gada i popija. I muszę przyznać, że najlepiej rozmawiało mi się z Niemcami, bynajmniej nie z Francuzami. Mogę powiedzieć, że nadawaliśmy na tej samej długości fal. I jeszcze jedno. Niemcy przechodzą trudny czas. Trochę przespali zmiany w motoryzacji, czyli rozwój elektryków, a sektor motoryzacyjny jest tu niezwykle ważny, trochę za bardzo sie usztywnili w gospodarce no i mają problemy z imigrantami. Tyle że ich katar to będzie nasze zapalenia płuc.
    3 punkty
  6. https://youtu.be/8D28dqca4xg?si=iCYCdwnIE16tvFFu
    3 punkty
  7. Ocena śmigu na jakichś unifikacjach i nie tylko to taka sama chujnia jak z ocenami za styl w skokach , siedzą leśne dziadki i "oceniają " potrzebne to komuś jak kurwie bliżniaki . Nie musi być ładnie ma byś bezpiecznie i skutecznie .
    2 punkty
  8. Cześć Ludzie dziękują bo widzą, że się wygłupiam. Szkoda, że tego nie widzisz. Wyluzuj się trochę znajdź dystans - powaga. Pozdro
    2 punkty
  9. ..a kto nie słyszał o naszych pierogach..
    2 punkty
  10. Ostatnie część relacji z tej podróży. Czasem niespodzianki na trasie przejazdu. Zazwyczaj jednak tak. Jezioro Mikaszewo. Śluza Perkuć. Śluza Przewieź. Poszukiwania kreta. Sporo miejsc do odpoczynku - Szlak Papieski. Czasem przerwa na popas. W Studzienicznej pyszne lody i dobra kawa.
    2 punkty
  11. Ale przecież Wiki jest otwarta. Można edytować te definicje.
    1 punkt
  12. Wiem, że żartujesz. 🙂 Janie, to nie tak. Śmig nie umarł i nadal jest uczony pod różnymi nazwami. I jest bardzo ważnym elementem narciarskiej wiedzy. Powiedziałbym, że jest najbardziej użyteczną techniką do jazdy w różnych warunkach. I nieważne jak go nazwiemy. Napisałem, że w krajach alpejskich nazywają go teraz krótkim skrętem. Myliłem się. Okazuje się, że niekoniecznie tak jest. Na ogół tak, o czym świadczą tysiące filmików na YT, ale w wielu programach nauczania wciąż występuje pod nazwą "śmig" czyli wedeln lub godille. Wytłumaczył mi to Morgan, do którego napisałem. Uczą tego samego pod różnymi nazwami. Tu link do oficjalnego programu l"ENSA (francuskiego): https://mementoski.com/progression-ski/ski-classe-4/ski-classe-4-virages/ Można pooglądać. Tu jest nazwany "Godille moniteur" czyli "Śmig instruktorski". Morgan uczy tego pod nazwą "Skręt krótki dynamiczny". Wygladają tak samo. 🙂 A tak w ogóle to podoba mi się polska definicja i opis śmigu w wikipedii. To jest właśniemniej więcej moje rozumienie śmigu. https://pl.wikipedia.org/wiki/Śmig
    1 punkt
  13. Śmigodziadersi muszą zrozumieć to że w narciarstwie głównie w sprzęcie zaszły takie zmiany że śmig obecny nie będzie taki jak w epoce dinozaurów 😀 no chyba że wyciągniemy ołówki z piwnic, czego nikomu nie życzę.
    1 punkt
  14. Skoro już jezyk niemiecki w którym każde słowo brzmi jak przekleństwo to proponuje żeby instruktor wyposażony był w środki przymusu bezpośredniego...minimum jakiś paralizator ..
    1 punkt
  15. Oj do tego stanu to mnie nie doprowadzicie 🤣
    1 punkt
  16. Oczywiście że tak....Marek przestań mnie za bule robić......każdą równoległą ewolucję możesz zakończyć skrętem STOP...koniec picia.....stoimy na białym i gadamy/robimy
    1 punkt
  17. Ja tam chcę jechać na narty. Jeśli to konieczne, to nawet Nowy Rok jestem gotów jakoś przeżyć... 🙂
    1 punkt
  18. Cze Dzisiaj solo, @Lexi nie chciał jechać, trudno, zarobiony jest. Pierwsza pauza Kolna potem przeprawa przez Wisłę półmetek w Czernichowie jeszcze tylko na powrocie piwko w Tyńcu … chce się żyć😉 pozdrawiam
    1 punkt
  19. No dobrze więc odpowiem ci tak: roboczo pomiędzy krótkim skrętem a śmigiem podstawowa różnica polega na tym iż w śmigu mamy do czynienia z całkowitą kontr rotacją natomiast w skręcie krótkim możesz pokusić się o ułożenie frontalne albowiem masz na to czas zwłaszcza że w skręcie krótkim wyraźnie zaznaczona powinna być faza sterowanie. Jeżeli sądzisz że nie zgłębiam w tym takż praktycznie starszych technik to się grubo mylisz. Opisana przeć Ciebie ewolucja to prawdopodobnie śmig rotacyjnie zamachowym uczony z tego względu iż w tamtych latach instruktor prowadził kursantów na trasy które dzisiaj nie były by dopuszczone do jazdy i określane by były jako FR a po polskiemu jazda terenowa. Andrzejku proszę nie mieszaj ludziom w głowach. Sam zwolennikiem uproszczeń jestem ale są pewne granice
    1 punkt
  20. Dużo pływaliśmy. Moje dzieci też. Nie zawsze świeciło słońce, a my na rowerach. Odwiedziliśmy wiele interesujących miejsc. Urocze kapliczki. Infrastruktura turystyczna na duży plus. Widokowo jezioro Krzywe. Widokowo cd. jez. Kruglak. Mostek. Widok z niego na jezioro Krzywe. A tak się nazywa. c.d.n.
    1 punkt
  21. My zamiast pączków, na stoku jemy tabletki na zgagę i dzięki temu jej nie mamy.
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...