Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 09.09.2023 w Odpowiedzi

  1. Na prawde Was podziwiam - jestem w stanie określić co będę robił jutro...pojutrze z grótbsza.. ale za tydzień ? czy dwa?... a wy wiecie że przeżyjecie Nowy Rok - szacun 🙂
    4 punkty
  2. Dziś zrealizowany jeden z celów rowerowych w tym sezonie. Będzie tez narciarsko, ale po kolei. Celem jest wzgórze Balczyna koło Ostrzeszowa w Wielkopolsce, 278m non. Ostatnio pojechałem tam rowerem jak miałem 14 lat i wróciłem bez zmęczenia, wiec po 29 latach czas na powtórkę xD. Ostatnio było więcej biegania jak roweru, wiec w momencie wyjazdu o 5.40 rano był dreszcz emocji. Balczyna to jedno z wyższych wzgórz w okolicy, polodowcowe. https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Bałczyna_(Wzgórza_Ostrzeszowskie) W 2006r grupa lokalnych zapaleńców rozstawiła tam tyczki i zorganizowała zawody narciarskie. Kierunek w którym zjeżdżali zarósł już krzaczorami btw. https://dziejeostrzeszowa.pl/fb1a970b/zdjecie/2419/ Sama trasa była Ok, rano pusto i zimno, 14 st na plusie. W lasach jeszcze chłodniej. Powoli robiło się cieplej i o to chodziło, bo dłonie i kolana (jechałem w soft shell i krótkich spodenkach) swoje wymarzły. Dojazd na miejsce, lekka „wspinaczka” z przewyższeniem około 30m i pojawił się pusty o tej porze szczyt. Widoki zacne, przy dobrej pogodzie widać na ponad 100km. Dziś było gorzej, bo były mgły. Powrot do domu z obolałym tyłkiem (przerwa na rowerze) ale z bananem na gębie. W czasie wyjazdu weszło 2l płynów, 6 antybatonow i jeden wafelek. 71km zaliczone.
    4 punkty
  3. Dotarłem, ale co jeb…em kółko, myślałem że nie trafię. No pojechałem jak cajmer dokolusia. Ale jest pozdro
    3 punkty
  4. Andrzeju O gustach się nie dyskutuje, gusty się ma. My dzisiaj taką kupiliśmy do Milówki. 70 mkw łącznie, super rozkład jak na tak małą powierzchnię, oczywiście do modyfikacji. Nam się podoba. pozdrawiam
    3 punkty
  5. @Victor Gościniec Halka, ciepło sucho i przyjemnie, pokoje nie za duże, wystarczające, z łazienkami, wspólny aneks dla wszystkich pokoi - coś upichcisz. Możliwość śniadań i obiadokolacji, oprócz tego ogólnodostępny bar. Narciarnia. No i nie trzeba napędu 4x4. Pieszo na stok ok 15 minut. 605 032 693
    3 punkty
  6. …jesteś pewien, czy tego chcesz? Takie przewyższenia, uwierz mi, to pikuś… będą inne przewyższenia poziomów i szczytowania…
    3 punkty
  7. A ja już wróciłem. Można?
    3 punkty
  8. Oj do tego stanu to mnie nie doprowadzicie 🤣
    2 punkty
  9. Oczywiście że tak....Marek przestań mnie za bule robić......każdą równoległą ewolucję możesz zakończyć skrętem STOP...koniec picia.....stoimy na białym i gadamy/robimy
    2 punkty
  10. Cze Dzisiaj solo, @Lexi nie chciał jechać, trudno, zarobiony jest. Pierwsza pauza Kolna potem przeprawa przez Wisłę półmetek w Czernichowie jeszcze tylko na powrocie piwko w Tyńcu … chce się żyć😉 pozdrawiam
    2 punkty
  11. Ten jest dla wroga 😉 Jeszcze 2 przede mną. Ostatni będzie perfect. pozdrawiam
    2 punkty
  12. 2 punkty
  13. Tam jest lekkiego podjazdu jakies 2km, samo zejście z asfaltu i wejście na szczyt to max 30m przewyższenia.
    2 punkty
  14. Na ścianie masz blachę.... spłynie. Ale jakakolwiek awaria rynien, np zablokowanie lodem to szansa na zaciek.
    2 punkty
  15. Czekaj czekaj......wygrzebię. Oj ...oj zapędziłeś się....uczono uczono bo program I do dzisiaj jest programem rozszerzonym, WNW czy NWN dalej jest jako schemat ruchowy, skręt oporowy wraca do łask, kontr rotacja dalej jest tylko każdy się boi używać tego anachronizmu bo to nie pies merda ogonem tylko ogon psem.
    2 punkty
  16. Już w domu, relacja niedługo.
    2 punkty
  17. Pobudka 5.00, wyjazd 5.40. Trasa w toku.
    2 punkty
  18. Czyli wg. zasady, kto rano wstaje, ten się gówno wyśpi😉. Podziwiam zapał. pozdro
    2 punkty
  19. Myślałem, że ten domek za duży, a tu jednak za mały. Chyba jednak zarezerwuję salę główną Swojskich Klimatów. Zrobimy sobie tam base camp. Nie wiem tylko ile osób przeprowadzi atak szczytowy następnego dnia, bo to szacunkowo 150m + 10m przewyższenia. Może być ciężko...
    2 punkty
  20. No i płaci😉 pozdrawiam ps. Będzie tłok. Ja tam w nogach mogę spać.
    2 punkty
  21. Dziś wydmy i tradycyjny mix rowerowo -pieszy, co ciekawe najpierw natrafiliśmy na pannę z wilka znaczy lasu co z Ustki z buta… a następnie na rowerze na rowerzystę też z Ustki jadącego choć dalej bo aż na Hel gdy panna do Władka…
    2 punkty
  22. Spokojnie..bedzie dobrze.. 🙂
    1 punkt
  23. Ostatnie część relacji z tej podróży. Czasem niespodzianki na trasie przejazdu. Zazwyczaj jednak tak. Jezioro Mikaszewo. Śluza Perkuć. Śluza Przewieź. Poszukiwania kreta. Sporo miejsc do odpoczynku - Szlak Papieski. Czasem przerwa na popas. W Studzienicznej pyszne lody i dobra kawa.
    1 punkt
  24. Ja tam chcę jechać na narty. Jeśli to konieczne, to nawet Nowy Rok jestem gotów jakoś przeżyć... 🙂
    1 punkt
  25. Oj zaspiewasz Ty nam ...zaśpiewasz..ptaszku.. 🙂
    1 punkt
  26. No dobrze więc odpowiem ci tak: roboczo pomiędzy krótkim skrętem a śmigiem podstawowa różnica polega na tym iż w śmigu mamy do czynienia z całkowitą kontr rotacją natomiast w skręcie krótkim możesz pokusić się o ułożenie frontalne albowiem masz na to czas zwłaszcza że w skręcie krótkim wyraźnie zaznaczona powinna być faza sterowanie. Jeżeli sądzisz że nie zgłębiam w tym takż praktycznie starszych technik to się grubo mylisz. Opisana przeć Ciebie ewolucja to prawdopodobnie śmig rotacyjnie zamachowym uczony z tego względu iż w tamtych latach instruktor prowadził kursantów na trasy które dzisiaj nie były by dopuszczone do jazdy i określane by były jako FR a po polskiemu jazda terenowa. Andrzejku proszę nie mieszaj ludziom w głowach. Sam zwolennikiem uproszczeń jestem ale są pewne granice
    1 punkt
  27. Warto zastosować w filtr wysokości. Co sensowniejsze programy pomijają wtedy podjazdy typu "wyjazd z kałuży"... Przerwa na kawę koło Łodzi... 10 dni upału, i kilka dni z wiatrem solidnym... Pogoda na Mazurach dala rade.. ;-))
    1 punkt
  28. No dokładnie tak....to kurs PI ale nie wiem na jakim etapie. Kursant miał zrobić śmig ale wyszło jak wyszło. Dolna narta odchodzi do pozycji kątowej i robi przeciążenie....kursant sprawny ale zbyt wolno się zbiera i jedzie za szeroko dlatego też napisałem "krótki" albowiem bardzo wyraźnie rysuje się faza sterowania.
    1 punkt
  29. https://500-mm.blogspot.com/2014/08/wzgorze-beczyna-koo-ostrzeszowa.html
    1 punkt
  30. Np takie coś: https://www.frisco.pl/pid,138092/n,lowicz-antybaton-daktyle-orzechy-laskowe-i-marakuja/stn,product
    1 punkt
  31. Brawo Ty. Słyszałem o pierogach antyruskich ale antybatony?
    1 punkt
  32. No widzisz....sam jako amator jesteś w stanie wychwycić pewne aspekty techniczne..1. To nie jest śmig tylko doskonale wykonany śmig przyśpieszający który charakteryzuje się brakiem elementu oporowego i jazdą w pełnej kompensacji, 2. Zbyt szerokie prowadzenie nart (dla mnie nie jest to in minus bo instruktor trzymam mocno równoległe prowadzenie nart, natomiast sama ewolucja jest mega mechaniczna, narciarz korzysta tylko i wyłącznie z NW (to też nie jest dramat) jednakże najbardziej rzuca się w oczy brak ramy rąk które ewidentnie się cofają po wbiciu kija prowadząc do rotacji. 3. Bardzo ładnie wykonany krótki skrę z "przeciwskretu" a o tym że nie jest to śmig z "przeciwskretu" świadczy znacznie poszerzony korytarz toru jazdy.
    1 punkt
  33. 1 punkt
  34. Oczywiście, termin już znasz. Adres: jedna z chat Swojskich klimatów na Rachowcu u Szymka, bo on już se buknął. I na pewno nie sposób będzie nie trafić… 😁
    1 punkt
  35. W pierwssym filmie jedzie ciętym, brak zakrawedziowania. Edit. Znaczy on cały czas na krawędzi jedzie. Nie ma elementu oporowania. W pozostałych ... no wg mnie to są smigi niezbyt ładne. Góra niestabilna, nogi szeroko jak zakrawiedziowuje. Ja się też tak asekuruje bo nie ufam że zewnętrzna złapie i je.ne do środka ... Chociaż ten trzeci film to nie ma wg mnie katastrofy... Pan Michał ... wiadomo.... mniam.
    1 punkt
  36. Dużo jeździliśmy na rowerach. Trafiały się w lesie gustowne stojaki. Łabędzie jakże smakowicie wyglądają. Tu się chowaliśmy przed słońcem. Było nam dobrze. Dlaczego Białe nazywa się Białe. Zwiedzaliśmy. Ścieżka dydaktyczna cd. Trafiają się okopy. Pomniki. Dużo pływaliśmy. c.d.n.
    1 punkt
  37. Cze Dzisiaj kółeczko z synem do Niepołomic na lody. Wystarczyło napierdzieć pompeczką w oponki i już jest dobrze. Ale jestem przytrzymany, sprytny inaczej. Bez powietrza to się słabo jeździ raczej. pozdrawiam Foty z drogi.
    1 punkt
  38. Ja miałem przymusowa przerwe w pracy - wycieraczki mi padły….. ciężko było kupić…. Więc relaks, tenis itd..:)
    1 punkt
  39. Cze Chyba przechodzę w tryb zimowy. Żeby równocześnie próbować pedałować obiema nogami, a nie naprzemiennie? NW? Nie wiem. W pracy kocioł, w zeszłym tygodniu było ciężko, ale dzisiaj to apogeum. Jedno trzymało mnie przy życiu. Byle do wodopoju. Jakby mi się tak chciało jak mi się nie chce. Idi na chuj. Może to andropauza? Może już bez gumek można, bo ślepakami walę? Jak coś, to zapraszam w Zwardoniu na seks bez konsekwencji😉, a jeżeli będą, to jestem wypłacalny. pozdrawiam To było moje światełko w tunelu dzisiaj A to przekleństwo, ludzie ludziom…. ech
    1 punkt
  40. Wydaje mi się że średnia prędkość jest liczona z czasu całkowitego, a średnia prędkość ruchu no to z czasu ruchu. Tylko że to niemożliwe aby średnia prędkość ruchu była niższej od tej ogólnej sredniej. I u mnie to by pasowało bo średnia prędkość ruchu mam zawsze ciut większa niż średnia prędkość, no bo czas jest troszkę krótszy. No a jaki masz czas ruchu przy tej aktywności?zbliżony do tego całkowitego? Przy moich jazdach to całkowity czas prawie napewno nie uwzględnia przerw wynikających z autopauzy. Zbyt małe różnice mam między czasem całkowitym a czasem ruchu
    1 punkt
  41. Cześć A dzień, który zaczął się widokiem porannego Centrum przez pryzmat Siekierek później był spędzony w pracy a później z przyjaciółmi w barze Jupiter na Wisłą a powrót.... : Tym razem nocne Centrum, z drugiej strony czyli gdzieś z rejonu Mostu Północnego. I oczywiście elektrociepłownia - tym razem Żerań. Nocny kebab na Pradze Północ. A to wnętrze hangaru remontowego w wagonowni na Pradze Południe, zawsze przez nią jeździmy bo jest niezły czad, zwłaszcza w nocy po pijaku. Wbrew pozorom objazd całej Warszawy nie trwa długo choć to prawie 100km. W sumie ze 4h jazdy ale ile zabawy po drodze... Pozdro Pozdro
    1 punkt
  42. Dzisiaj taki zestaw, bo mnie przytrzymało, przerwy co 20km, No nie idzie dzisiaj. pozdro
    1 punkt
  43. Cze po 3 tyg przerwie w końcu się udało wyrwać z kieratu. Ale dzisiaj na „czas” tzn. 2 h w jedną stronę i 2 h w drugą. Jestem w połowie. 40-ty km. A co mi się rano nie chciało….. ile było za i przeciw. Przerwy nie są wskazane. Jeszcze muszę jakoś wrócić. Dzisiaj trasa w stronę Niepołomic. pozdrawiam próba w terenie, po takich opadach to pełno błota, ale 2km przejechałem, niech widzą że się jeździ😂
    1 punkt
  44. na stare lata to się nie pracuje tylko bierze emeryturkę i korzysta z wolnego czasu, w najgorszym przypadku trzeba będzie zająć się wnuczętami😆 dziś rano jeszcze jechałem do pracy nad rzeką Ren
    1 punkt
  45. Cześć Jak zacznie foty wstawiać to przekroczy limit jak @star pozdro
    1 punkt
  46. Cześć Ja też to praktykowałem jak miałem terenówkę a dzieci uwielbiały zbierać grzyby siedząc na pace. I co zebrałeś? A specjalnie dla Michała, który jątrzy pięknymi widokami Pogórza Cieszyńskiego zdjęcie z dzisiejszej drogi do pracy. My też mamy pięknie: Jak dobrze powiększyć te kominy to tam w tle widać centrum - tam właśnie jedziemy w tym momencie. Pozdro
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...