Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 23.08.2023 uwzględniając wszystkie działy
-
3 punkty
-
Adam, ale budżet musi się spinać, może być np. Scyrk, ale na konsumpcję nic nie zostanie. pozdrawiam ps. Mnie się ostatnio podobało, chociaż szkoda mi piątkowego wieczorku, na którym nie byłem. Narty to raczej miły dodatek, a nie cel sam w sobie. Zawody można zrobić, bo tyczki chyba masz, będzie zabawa.3 punkty
-
3 punkty
-
Cze Proponuję 1-3.03.2024. Wpisywać proszę propozycję terminów oraz deklaracje chęci uczestnictwa w tym spektakularnym i nietuzinkowym wydarzeniu i miejscu. Wieczorne bajanie i porady w cenie pobytu, wyśmienite towarzystwo także. pozdrawiam2 punkty
-
Dziś w relacji Smardzewice - na poniższym zdjęciu zaznaczone nawet na kuli ziemskiej. Tama. Widok na nową część nabrzeża - plaża ma być otwarta uroczyście we wrześniu (jak znalazł). Tu lepiej widać co tam zostało zbudowane. Park w centrum miasta. Sanktuarium Św. Anny, miejsca objawień wam oszczędzę. c.d.n.2 punkty
-
Tak Rohace Spalena precyzując. Tak razem. Tak-Piotrek dał ognia. Zrobiliśmy więcej km niż w Alpach, bo praktycznie cały stok był dla nas. Przed 16.00 (czyli przed zamknięciem), już tak miałem dość, że 1 wyjazd klęczałem i żebrałem co łaska, bo jak dobrze wiesz, w butach narciarskich to źle się stoi jak i chodzi. Klęczenie było znośne. Parę jurków przytuliłem od przejeżdżających, ale Maras i Piotrek nic nie wrzucili. Żydy do kwadratu. pozdrawiam2 punkty
-
Cześć Jako znany purysta językowy chciałem zapytać czy to te tatrzańskie Rohacze, bo jeżeli jakieś inne to już mnie nie ma? A to byliście tam wszyscy razem, bo się pogubiłem? Pozdro2 punkty
-
Ale nie piszmy o już o tym. Za 5-10 lat dotrze to do Morgana albo kogoś takiego i zostanie to rozpropagowane po świecie. Wtedy będzie gruba rozkmina czy wywodzi się ta technika ze szkoły austriackiej czy francuskiej i tylko wąska grupa entuzjastów z SF będzie wiedzieć kiedy, gdzie i jak to się zaczęło 🙂2 punkty
-
2 punkty
-
Ja to zrozumiałem, że Ty już będziesz w pełni zrehabilitowana na nadchodzący sezon... Ale przyjeżdżaj tak czy inaczej. Skoro w zeszłym sezonie wymyślili carving ześlizgowy, to istnieje niezerowe prawdopodobieństwo, że w tym wymyślą techniki z uwzględnieniem kul. Nawet gdybyś nie chciała praktykować tych technik, to zawsze zostaje integracja 🙂2 punkty
-
Ja jestem za Zwardoniem. Prawdopodobieństwo śniegu wyższe. Ja wiem że liczy się samo spotkanie, ale ... No przypomnijcie sobie opad w sobotę... Przypomnijcie sobie palmę w niedzielę .... Było mega i już.1 punkt
-
Robiłem to w taki zawoalowany sposób, żeby nie wywierać na nim presji. Popsułeś 🙃1 punkt
-
Pod koniec sezonu zawsze jest puchar Zwardonia.....można wykorzystać termin..... jest dobrze powoli towarzystwo się przestawia w tryb "zima"....1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Bioniczne = niezniszczalne, można cisnąć GS na dużych prędkościach po muldach i spoko, nowe kolano wszystko zamortyzuje 😁1 punkt
-
1 punkt
-
W końcu miejsce urodzenia zobowiązuje... nawet jakbym nie wiem jak sie spieszył to jak zobacze że ktoś na parkomacie zostawił pare minut i odjechał to zaparkuje.. 🙂1 punkt
-
Krzysiu, z nartami wszystko Ok. Stwierdzam tylko fakt, że nasze odczucia czasami w pewnych warunkach są różne w obrębie danej grupy, sumarycznie jednak to narty są bardzo podobne do siebie, różnią się nieznacznie. pozdrawiam1 punkt
-
Cześć Ja nie przywiązuje wielkiej wagi do sprzętu ale bardzo często zmieniam narty, nie tylko w obrębie grupy ale w ogóle i szybko się adaptuję więc też różnice się zacierają ale np. Kacper jeździ wyłącznie na SL i jeździ na nich agresywnie i intensywnie i dla niego różnice są znaczne a pomiędzy sklepem a porządną komórką np. PŚ to już jest przepaść. Wiesz mnie chodzi raczej o zasadę w poradach, o pewien szacunek dla pytającego. Pozdro1 punkt
-
Mitek Zazwyczaj jest tak, że chwilę trzeba na danym modelu pojeździć, ale generalnie to jakichś większych różnic nie ma w obrębie danej grupy, nie wspominając już o serwisówkach, gdzie przeciętny amator nie jest w stanie tego odczuć (choćby ja), nie dotyczy oczywiście przygotowania narty, ale samej charakterystyki narty. Wszystkie maja podobną sztywność i parametry. Jedne nam bardziej spasują, do innych trzeba się troszkę dłużej adoptować. Ale generalnie to wszystkie jeżdżą podobnie. Też kupiłem pod wpływem impulsu Kastle, ale patrząc z perspektywy czasu to chyba były lepsze bo dłuższe, może bardziej elastyczne są niż S9, co mi bardziej pasuje, niestety same skręcać nie chcą. Pewnie warunki wówczas były idealne dla akurat tej narty, no i Maras ostrzy narty, a ja raczej z rzadka, co pewnie też miało wpływ na moje wrażenie. Niemniej jednak nie chciałem ich oddać właścicielowi, nie był zachwycony, ale nadal jesteśmy kolegami 😉 pozdrawiam1 punkt
-
1 punkt
-
Weekend wcześniej czyli ostatni lutego to po tygodniowym szkoleniu u Adama dwóch amatorów trzech sezonow może obciachu by nie zrobili w tym zacnym gronie a tez by się załapali na to nietuzinkowe wydarzenie , choć musieliby wziąć dodatkowe wolne z pracy,jak i ze szkoły ale przyjechaliby ze skrzyneczką belgijskiego Duvelka 😉1 punkt
-
1 punkt
-
A potem sie dziwić że musiałem na Rochaczach kroplówkę se włączyć żeby dotrzymać kondycyjnie.. brawo TY 😉 ..nawet Markosowi korki wyje..chało......by nas chłop zjeździł na śmierć..1 punkt
-
Już wszedł i jest z powodzeniem stosowany. pozdrawiam ps. A grochówka nie dość że była pyszna, to jeszcze za darmo 🙂1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
sporo ludzi jeździ na tych samych nartach co Andrzej (nawet Morgan i ja) i jeszcze nie słyszałem aby ktoś był niezadowolony1 punkt
-
Zanim zacznę to powiem Ci Andrzejku że nieco przesadziłem z tym flex-em nie 130 a jedynie 110. https://www.skionline.pl/sprzet/buty-narciarskie,11-12,tecnica,diablo-inferno-110,3176.html Ja nie mam "trochę" innego uwarunkowania ja mam kompletnie inne uwarunkowanie to raz, dwa trudniąc się zawodowo muszę - chcę (to bardziej) mieć sprzęt który ułatwia mi pracę ale jednocześnie sprzęt który pozwoli mi w miarę możliwości/umiejętności pokazać daną ewolucję wykluczając negatywne czynniki zewnętrzne, trzy - kompletnie nie znam się na butach narciarskich i to wielokrotnie jak też w przypadku skiturów (sprzętu zaawansowanego), odzieży narciarskiej, elektroniki narciarskiej wyraźnie pokazywałem. Czy Ty, ja jak i wielu innych (mowa o 30) pojedziemy na Fabosach czy Tatrach lub skórzanych halbkach w okuciach z ruchomą piętką - no pewnie że tak....no tak i do tego jeszcze z wielkim bananem na twarzy ale to nie oznacza że pytający też ten pierwiastek "pierdolnięcia" mają?. Skupmy się więc na bardzo rzetelnym doradzaniu z pominięciem "bo mnie się .........."1 punkt
-
Mitku,ja nie jestem żadnym ekspertem jedynie póki co zafascynowany narciarstwem choć może po 20 latach nauki i jazdy ekspertem zostanę . Kto wie?! Gdybym nic nie napisał ja lub inny forumowicz to temat by umarł a tak między wierszami jest napisane dużo ciekawego tekstu . Kto chce zrozumie kto nie jego wybór. Jak widzisz jednak nie oczywiste dla początkującego Z racji ze to twoja żona sugerowałbym min 140 bez zbędnej dyskusji. Mając eksperta obok siebie nie ma że boli. 🤷♂️ cóż więcej .. pozdrawiam1 punkt
-
Cze W ramach uczciwości trzeba napisać ile dni poświęcił na naukę jazdy, bo z tego co mi się obiło o uszy to się przeprowadził w Alpy. pozdrawiam1 punkt
-
W sobotę zdobyliśmy z chłopakami Przehybę, trasa z Limanowej, łącznie 130 km i prawie 2K w górę. Po drodze hopka z podjazdami 17%, było co kręcić. Sama Przehyba od najniższego punktu prawie 800 m przewyższenia, nieco żmudne, ale płynący obok strumyczek hipnotyzuje i jakoś się wjeżdża.1 punkt