Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 19.07.2023 uwzględniając wszystkie działy
-
Piotruś, bardzo dziękuję za spotkanie. Bardzo się ucieszyłem jak Cię zobaczyłem, chociaż Cię nie poznałem - musisz jeździć w narciarskim odzieniu dla poznaki. Oczywiście, gwoli uzupełnienia, no na elektryku byłem, bo mocno styrany jestem (dzisiaj to nóg nie czuję - trochę za dużo jak dla mnie w takim ciągu, a jeszcze dzisiaj mam z synem jechać - muszę go poprosić, aby nieco dopuścił, bo w Spale w weekend będę miał następnego kosmitę do towarzystwa, muszę to jakoś przeżyć 😉 ). Piotrek mocny jest, jeszcze chyba mentalnie na analogową jazdę z Nim nie jestem przygotowany. Ale pracuję. Piotrek telefonu zapomniał w firmie więc musieliśmy się wrócić. Niedaleko. Ale to co Piotrek ma ścieżkę do pracy, tylko pozazdrościć. Niby niedaleko, ale teren mocno urozmaicony. Sporo ścieżek leśnych z podjazdami. Ja tylko fragment widziałem ale jest LUX. Raz się tylko zasapał na podjeździe - ale stromy i taka piaszczysta ścieżka. Ale ja się za to wywaliłem na piachu podczas zjazdu, ale jak zwykle nic się nie stało, tylko duma ucierpiała 🙂, lekarz na pokładzie, można bić zwłokami. Na powrocie piwko nr. 2 i pierogi. Wyszło 57km. Powrót bajka, bo chłodno, chociaż w lesie super temperatura. pozdrawiam ps. W tle mini browar, nawet kadzie widać przez szybę.5 punktów
-
4 punkty
-
4 punkty
-
Pokreciliśmy wczoraj z @Marcos73, pyfko było, pogadane też, a potem zwiedzanie okolic, w tym Lasku Tynieckiego i przyległości. Miejsce święte również zaliczone, a Marek z wrażenia zapomniał okularów i dymał ponownie na górę, no co kto lubi.4 punkty
-
Wracając do tych co nie piją, tylko biją, Widzew zaczął sezon... 16k karnetów jak świeże bułeczki, u nas na dzielni przedstawiono zawodników, podjechałem rowerkiem co by się nie spocić, nie będę biegał jak jakiś... piłkarz.3 punkty
-
Nie zgodzę się. Młoda samiczka szukała dobrego materiału genetycznego. Taki, co pije za dwóch, ma: - serducho jak dzwon - wątrobę nie z tego świata - przytomność umysłu - urok osobisty Na dzień dobry wygrywa w przedbiegach z chłopakiem, co po 1 piwie ma bombę.3 punkty
-
Też się nigdy nie nauczyłem palić i oduczyłem palić soją narzeczoną (obecną żonę). Moją mamę zresztą też. Kiedyś lata temu, chyba jeszcze w liceum, kolega przedstawił mnie swojej koleżance, która mi się podobała. Cytuję z pamięci "Krzysiek, to fajny gość, choć nie pali to pije za dwóch 😉". Rozumiecie moje szanse po tej zacnej rekomendacji, raczej mocno zmalały 😁. Wasze zdrowie 🍺.3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
Po prostu jesteś powtarzalny... pasmo sukcesów to będzie jak rzucę jeszcze picie, dupy i ćpanie... zwłaszcza ze jeszcze nie ćpam., 😉3 punkty
-
Cześć Piotrze i Ty rowerowy ortodoks z elektrokoksem 😜 jeździłeś 😱 mam nadzieję że aby dotarłeś ten wynalazek od Marka 😉 Pozdro3 punkty
-
Dziś krótka wycieczka z córką na kawę mrożoną. To jej ulubiony napój, od czasu do czasu raczej nie zaszkodzi. Młody na obozie żeglarskim, żona w pracy. Dobrze, że córka jeszcze chce z ojcem jeździć. Wy tu ciągle tylko złoty trunek i złoty trunek, a my skromnie, nie żeby jakieś tam pałace, telewizje itp 😉. Wspomniana kawa. W tel naszych rowerów rozstawia się ekipa filmowa. Coś tam kręcili. p.s. Od jutra dalsza cześć relacji w3 punkty
-
2 punkty
-
To dobrze, że dwa pozostałe do kobiet poszły, pewnie dzięki temu silnik jeszcze chodzi 😄2 punkty
-
2 punkty
-
No lubię tego gościa to mu wybaczam. Elektryki są spoko, jak ktoś ma mieć stresa lub nie jechać wcale, to lepiej niech jedzie na elektryku. Całkiem się Marek zmęczył na niektórych podjazdach, więc samo nie wjedzie. W niektórych momentach on nawijał, a ja zipałem.2 punkty
-
Cześć Panowie może ktoś jednak zabierze kolegę starra tam gdzie jego miejsce. U nas nazywa się to Tworki, w Krakowie chyba Kobierzyn...2 punkty
-
1 punkt
-
No to już wiemy, dlaczego inne silniki na krótko Ci starczają... Faktycznie Honda to jedyny słuszny wybór dla Ciebie 🙂1 punkt
-
Cze Dzisiaj króciutka rundka rodzinna, dla rozluźnienia. Piwka nie było, tylko lody. Lajtowe 15 km dla zdrowotności. Też fajnie. pozdrawiam W lodziarni tłumy mimo dość późnej, pory. Sprzedawca miał zajob. Był samiusieńki jak palec. Cricoteka, nieco abstrakcyjny budynek. Konie zaparkowane, trzi nase, a jeden cyjsik. A ruch na Wiśle niesamowity i bardzo dużo ludzi wieczorem spacerujących, ale po drugiej stronie Wisły.1 punkt
-
1 punkt
-
Ja z kolei mogę przyznać, że Honda jakoś nigdy nie była obiektem moich westchnień 🙂 Ale skoro musisz szukać jakiegoś nowego... Gdybyś znalazł coś co ma 200+KM napęd na 4 (może być na sensownym haldexie) i się nie psuje, to daj znać co to za auto.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Panowie z tymi Tworkami to proponowałbym jednak ostrożnie. Serdeczna znajoma mojej mamy była tam ordynatorem na oddziale męskim przez kilkanaście ładnych lat. Jakby byli chętni, miejsca oczywiście się znajdą. Uprzedzam, z rekomendacji kolegów nie przyjmują na oddział, a po rekomendacji własnej tylko po uprzednich badaniach.1 punkt
-
Damian Wszystkiego trzeba spróbować, Piotrek na mnie nie czekał, ja też się zmęczyłem (bo nie naładowany był i musiałem oszczędzać prąd 😉 ), więc część bez prądu, a jak mi brakowało pary, to se troszkę pomogłem. W sumie to chyba Piotrek zadowolony, a miał motywacje sporą - bo nie odpuszczałem 🙂 i nie miał kiedy dychnąć. pozdrawiam1 punkt
-
Większość już wie, że jak TY coś polecasz do przeczytania, to jest to jak podbicie pieczątką: NIE KLIKAĆ1 punkt
-
Wbijania kolczyka w przyrodzenie też nie próbowałem... Ganię nie ze względu na przyjemności czy smak, ale mnóstwo syfu w tym ustrojstwie, na zdrowie na pewno nie wychodzi. Wiem wiem, na coś trzeba umrzeć. Ale po co se pomagać?1 punkt
-
Jako nigdyniepalacz nie rozumiem przyjemności z palenia i zwalczam je na każdym kroku. A marcowe następnym razem spróbuję, nawet jak stare😁. W sumie dopiero lipiec czy tam sierpień. Chyba, że nazwę w międzyczasie zmienią.1 punkt
-
Bardziej kościół na świeżym powietrzu. Nawet mysze tam odprawiają. Maro, patrząc na liczbę kilometrów, które regularnie robisz, to niedługo będziemy na analogach hulać. A co do poznawania, to też się musiałem chwilę w kolegę wpatrywać, ale gęba nieco znajoma była więc na wszelki wypadek wykrzywiłem ryja, żeby nie było, że nie poznaję, ale konsternację miałeś fajną. Pyfko mocno drożdżowe, następne muszę spróbować inne, niepszenne.1 punkt
-
Cześć A to co za ławki? Szkoła na wolnym powietrzu czy takiż kościół? Mnie się dzisiaj jakoś ciężko do pracy jechało bo już po 9.00 było. Ale powiem Wam, że jak tka sobie popatrzyłem na to miasto to nawet źle nie jest. Jadę przez całą Warszawę z E na W praktycznie przez Centrum i cały czas jest dość zielono, dużo w parkach a nawet jak przy dość ruchliwych ulicach to też w szpalerach drzew. I drugie spostrzeżenie: Poruszanie się na rowerze (o samochodzie nie mówiąc) jest w tym momencie w Warszawie bardzo utrudnione. Ilość małych i dużych inwestycji drogowych, innej infrastruktury, porządkowych itd. jest po prostu przytłaczająca. I choć ta wieczna budowa czasami wkurwia to wielki szacun dla władz miasta, że budują coś dla ludzi na lata a nie kościoły czy pomniki. Pozdro1 punkt
-
1 punkt
-
Cze Wszystko fajnie, ale póki co to samochody elektryczne takie jak ten „Twój” Michale wożą same siebie. Mały miejski elektryk ma sens. Takie 2,5 T kloce żadnego. Bardzo drogie, ślad węglowy wyprodukowania jak stąd do Kamczatki, nie mówiąc już o kosztach utylizacji. Koszty zakupu zwrócą się po milionie kilometrów. Ale fajny gadget. pozdrawiam1 punkt
-
Dziś nakręcone w dwóch turach 28km: - wyjazd 5 rano na solo i szybkie 12km - następnie wyjazd przed obiadem z córka, 16km1 punkt
-
Jak na miękiszona przystało… stacja zero się to miejsce zowie… ku czci arcymistrza pite było… https://www.skionline.pl/forum/topic/25765-wiosenne-i-letnie-wyprawy-rowerowe-i-piesze-po-górach/page/13/#comment-3918461 punkt
-
Taram! Trening czyni miszczem. Dzisiaj z synem. Kółko standard. Nieco dłuższe, bo do Skawiny. pozdro1 punkt
-
0 punktów