Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 13.07.2023 w Odpowiedzi
-
Krótkie odległości między cywilizacja a dziczą... wczoraj były zurawie i Pani Łosiowa z młodym łosikiem (łoszakiem?). Niestety nie była zainteresowana pozowaniem. Woli droczyć się z psami portowymi....5 punktów
-
5 punktów
-
Kilka fotek na bieżąco. Na miejscu 34st, kolejka do Bazyliki na 1 godz czekania wiec odpuściliśmy. Cisniemy z buta do Koloseum4 punkty
-
Jeszcze wspomniana Pizza Hont, która wbrew nazwie nie znajduje się w miejscowości Hont, tylko w Hontianske Nemce. Polecam, tanio i smacznie. Za 2 pizze, napoje i kawę zapłaciliśmy 20 Euro. I jeszcze jedno. c.d.n.3 punkty
-
W taki upał tylko jazda w lesie jest do przyjęcia i przyjemna. Wczoraj wieczorem wracaliśmy ze spaceru z psem z RODOS. Uwierzcie mi, że jak wyszliśmy z linii działek (późnym wieczorem) to czułem się jak po wyjściu z lotniska w Egipcie. Zrobiło się cieplej z 5-6 stopni. Taka niewidzialna bariera. @Chertan dzięki za radę, pojechałem do tego lasku, epicka ścieżka, 1 zdjęcie bo komary mnie ściągły z roweru i zaczęły wlec do lasu…. i jeszcze Kolna po IE. pozdrawiam3 punkty
-
2 punkty
-
Oj tak, komary tam cięły, i strzyżaki pieprzone. Górka z laskiem jest mała, a zaraz po drugiej stronie drogi asfaltowej na Tyniec masz lasek tyniecki, z Guminkiem, fajnymi wspinaczkami, od razu można wskoczyć w drodze powrotnej i wyjechać przy ślimaku na autostradę. Wczoraj wracając z roboty machnęliśmy szosami prawie 90 km, w tym 1100 wzniosu, co łącznie z jazdą do roboty dało z 114 km. Traska genialna od Kryspinowa, przez Brzoskwinię, Tenczynek, Alwernię, a z Alwerni przez Grójec kapitalna droga przez las, do Rybnej, w lesie zaiste z 5-6 stopni chłodniej, a klimat horrorowy. Nogi dzisiaj czuję, może do jutra nieco zregenerują, bo trzeba w piątek pojeździć plus w niedzielę coś dłuższego, próbuję ustawki lokalne robić, ale na razie jeździ nas tylko 2.2 punkty
-
2 punkty
-
Damiano, No to oczywista oczywistość. Nawet będziesz mógł prowadzić tam i z powrotem, będziesz mógł robić śniadania i kolacje. Ja się zajmę czarną robotą, czyli barkiem😉. pozdrawiam2 punkty
-
Już piąty raz odwiedzamy wakacyjnie te miejscowość w ITA. Początek w 2018, z pauza na COVID jesteśmy w różnych hotelach przy płazy rok do roku. Wczoraj był dzień podróży samochodem. Niby trasa zajmuje 12,5 godz w totalu, a wczoraj było dłużej. Ciekawostka: na A1 w PL zawsze mijałem jadące w dużych ilościach samochody na polskich blachac w tym samym kierunku, wczoraj jakoś wyjątkowo mało aut, ledwie dwa naliczyłem wypakowane sprzętem wakacyjnym po dach. Paliwo w AUT porównywalne cenowo do PL ( poza autostrada), paliwo w ITA już droższe. Nastal czas słońca, biegania rano po płazy, pizzy, lodów i browara. Masa pójdzie w górę. Kilka fotek z wczoraj i dzisiaj rano:1 punkt
-
Spoko 🙂 Nie chciałem Cię pakować w żadne kłopoty. A taki autobus kupisz tam za grosze, będzie to największy kamper w PL... No i będziesz wtedy najpopularniejszym forumowiczem :). Gdyby ktoś Cię zaczepiał czemu taki wielki, to mów, że jedyne co się liczy to rozmiar jachtu 🙂1 punkt
-
Szymek, oglądałem. Wiesz, wszystko spoko, ale to są młodzi zwariowani ludzie, którzy smakują życia. Pracują on-line, więc kasę mają i 0 zobowiązań. Mają tylko siebie i chęć przeżycia przygody. Jest to też sposób, ja, a raczej my (oboje z Żoną) jesteśmy już zepsuci wygodnym życiem. Czy potrzebuję takiej odmiany, chyba nie. Coś podobnego, ale raczej w "ludzkich" warunkach. Ale dziękuję, fajna opowieść jak można inaczej żyć. pozdrawiam1 punkt
-
Ja kiedyś w poprzedniej firmie nomen/omen z Krakowa miałem śledzenie satelitarne floty samochodowej, Kilka razy zdażyło się, że auto zaparkowane w garażu poruszało się ze Szwecji do Finlandii z prędkościami przekraczającymi 1 Ma.1 punkt
-
To są tylko dane orientacyjne, ja to tak traktuję. Ale tutaj gruba pomyłka, chyba że podpadł Żonie z telefonem w kieszeni 🙂 i nastąpiła "błyskawiczna" ewakuacja. pozdrawiam1 punkt
-
1 punkt
-
Nie zastanawiam się, gdzie jest lepszy wjazd, wjeżdżam jak idzie, raz od tej, raz od innej strony. Zawsze to potem jakaś odmiana.1 punkt
-
Na tej drodze przez Zawiesiuchy też jest szuter, przynajmniej od strony Kubki Górki. Asfalt jest trochę dalej, jak pojedziesz przez Wolę Reczajską i Cygowską, tak jak na screenie. Odnośnie picia podczas jazdy, to chyba indywidualna sprawa. Ja podczas dzisiejszej przejażdżki 50 km wypiłem połowę bidonu. Generalnie zmuszam się do picia w trakcie jazdy.1 punkt
-
Ja jechałem jak na rysunku, na początku wjazdu jest stromo i trzeba się rozpędzić, ponieważ zacząłem za wolno to był wypych 10 m, potem trawers i znowu podjazd, tu krótki wypych bo kamerdolce i na końcu stromszy fragment, który można wyjechać, ale ciężko. W lesie tynieckim to już dowolne jeżdżenie.1 punkt
-
Bo o nim rozmawialiśmy, jadąc z Grodziska (tu można trochę pokręcić) wjedź na chwilę na asfalt, a potem właśnie Guminek (tu chyba największe przewyższenia i zjazdy, z resztą tam jest mały bikepark na dziko) i cały ten teren leśny na północ. Najlepiej po prostu jedź przed siebie wybierając różne ścieżki, gdzieś dojedziesz, a następnym razem wybierzesz inne trasy, w ten sposób poznasz cały las. Zjazdów i podjazdów tak spektakularnych jak na kopcu Kościuszki nie ma, bo i obszar mniejszy, ale masz dzikie tereny i praktycznie brak ludzi. A pomęczyć jest się gdzie. Jazda rano to świetne temperatury, małe ryzyko zapocenia się. Jak do roboty wyjeżdżam o 8, to już bywa ciepło i prysznic potrzebny w pracy. Powrót to latem zawsze wysokie temperatury. A 25 km/h to już trzeba się trochę nakręcić. Trudno mi to przełożyć na nasze tereny, bo wszędzie górki i hopki.1 punkt
-
Cze Właśnie widzę, ja cały czas myślałem o lasku ze wzgórzem Grodzisko, a tam tylko trasy motocrossowe są (nawet ich wczoraj było słychać). Było za późno i faktycznie wystarczy przez ulicę przejechać. W sobotę to opanuję. pozdrawiam1 punkt
-
Cześć Piękny przelot - jak na jazdę do I z pracy - i tereny super. Zazdrościć tylko. My stosujemy jazdę poranną. O 6.00 start do pracy dłuższą trasą. O dziwo, jeździ już o tej porze sporo ludzi ale wszyscy w drugą stronę, bo my najpierw przez 15km oddalamy się od centrum. Na dojeździe do pracy Rybelka sporo świateł i roboty drogowe na ścieżkach i chodnikach ale średnia powyzej 25km/h wychodzi... brutto, więc się jednak jedzie. Z powrotem już trochę wojna w słońcu ale to daje fajny efekt treningowy, że tak powiem. Pozdro1 punkt
-
Krzysiu, to naturalne przecież, ale póki co to w sferze bajdurzenia w necie jest, chociaż ja impulsywny jestem i nie wiadomo co się w salonie może wydarzyć 😉 pozdrawiam1 punkt
-
Crimson (wróć Grimson choć smart wie lepiej, może byś nick zmienił?) przytulił mnie... w wątku na SO więc skorzystam i wkleję, na gigancie... marzy mi się, oczywiście tylko z przewodnikiem, najlepiej z HS, Jirzi Holecek będzie pasował jak ulał...1 punkt
-
1 punkt
-
Zabrzmiało nieco ponuro, ale Marku kochamy cie, chyba zaserwuje sobie po tej traumie indywidualna (grupowej się boje, szczególnie z Markiem, bo on z Lechem... zimnym) terapie https://www.instagram.com/reel/ChOwQHCjUc5/?igshid=OGIzYTJhMTRmYQ== ew kawy się napije, czarnej, sprawdźcie w jaki wzór własne (miało być wlane, ot smart) mleko się ułoży... https://www.instagram.com/reel/CjSEobej-Jn/?utm_source=ig_web_copy_link&igshid=MzRlODBiNWFlZA==1 punkt
-
Marek, nie wiem czy kupno małego auta za duże pieniądze to najlepszy wybór, bo ponoć można odwrotnie. Na Netflix znajdziesz film Expedition Hapiness o bardzo ciekawej podróży bodaj naszych zachodnich sąsiadów. Polecam obejrzeć - może Cię zainspiruje do pójścia po bandzie. Nawet jeśli nie, to mi osobiście film się podobał, mimo niezbyt wysokiej oceny na filmwebie - być może przypasuje i Tobie...1 punkt
-
Jeszcze Wawel i koniec, wiecie gdzie mieszkam, a w domu czeka ……. Zimny Lech😀 pozdro 4all1 punkt
-
Cze Tak, wiem, kochacie mnie. A że środa to dzień loda😉. ps. Żona się dziwi, że tyle jeżdżę, a opona co raz większa.1 punkt
-
Sorry Marek ale z autem za cztery stówy na wyprawę zobaczyc Bałkany to popłynąłeś 😱 za tę kasę to odjadę świat dookoła i zaliczę ośrodki narciarskie na wszystkich kontynentach . Wszystkie kraje które tak fajnie opisuje Krzychu zrobiłem zwykłym kombi w cztery osoby. Noclegi 3/4 na dziko nigdy nie znajdziecie takich miejscówek będąc w hotelach a że kobiety mam twarde to nie było marudzenia że nie ma prysznica tylko górska rzeka lub jezioro. Polecam taki rodzaj wypoczynku 💪 Jedyny luksus to duży pompowany namiot postawienie zajmuje 5 minut, mały na wyprawy kajakowe.1 punkt
-
Relację piszę na forum narciarskim a nie podróżniczym, więc nie mogło zabraknąć akcentu związanego z nartami. To miejsce zawsze mijałem, spiesząc się z lub do kraju. Tym razem postanowiłem zrobić sobie postój. Mapa ośrodka. Charakterystyczna kładka. Druga kładka. Czynny automat - wydaje kaucję za zwrot kart. Sam ośrodek - jedna część. Coś dłubią przy instalacjach. Jeszcze jedno zdjęcie. To nie ptaki. Druga część ośrodka. Stara gondolka - teraz element placu zabaw. Gondolka a obok kanapa. Gondolka stała, kanapa jeszcze kręciła. Fajne trasy też są. Kominek czeka na lepsze czasy. Temperatury letnia, na narty jeszcze trochę poczekamy. Ciuchcia wozi turystów pomiędzy poszczególnymi częściami ośrodka. c.d.n.1 punkt
-
1 punkt
-
Taki napitek przytargałem ze sklepu, są różne dostępne smaki. W tym przypadku designerski kolor na gorze:1 punkt
-
Co mnie skłania? - pogoda - plaza - hotele tuż przy linii brzegowej - jedzenie Wrzucam foty m.in. sieci lodziarni Mucca Mia z krowa przed lokalem. Samemu nakłada się lody z automatów, do tego dodatki najróżniejsze, na końcu kasa i można budować masę.1 punkt
-
1 punkt
-
W niedziele wybraliśmy się na spływ z synem na Radomkę, odcinek Brzóza - Ryczywół, około 15-16km. Ludzi trochę było, ale tylko na początkowych pierwszych 3-4km potem towarzystwo się rozpłynęło i wiosłowało się bardzo przyjemnie.1 punkt
-
1 punkt
-
Jak każdy poniedziałek. Salut banderą w wykonaniu kapitanów jachtowych ( 4szt) z sąsiedniej lodki. Nazwa lodki bardzo adekwatna. Tym razem powrót 2km na wiosłach.....1 punkt
-
Dotrzymujemy słowa......@Mitek pite było za twoje i Ewki wyczyny i wszystkich nieobecnych.. Spotkanie nad wyraz udane... w gronie kameralny co nikomu zupełnie nie przeszkadzało. Kulminacja w sobotę czyli spotkanie w klimatycznej knajpce u Grzesia w Soli gdzie dojechała na rowerze Iwona oraz spotkanie wieczorne z Michałem @mig.... Adam @Adam ..DUCH zadbał o oprawę merytoryczną po okolicznych górach i wyciągach.... ja o odpowiednią dozę wygłupów i żartów w których sie specjalizuje.. Jump (Van Halen..leciało w Soli ...i kupe innych kawałków tworzących klimat w sam raz do zimnego kufelka) Pogaduchy o wszystkim.. ..reszta foto na priva..1 punkt
-
Dzięki Adam za spotkanie…że Ci sie chciało wyjść i jeszcze czekać…. Jesteśmy w Zgodzie (w pokoju gdzie Mitek I Ewa mieszkali ostatnio) i jemy kolacje…Twoje zdrowie1 punkt
-
Tak to zaDUSZKI czerwcowe zaczelim….1 punkt
-
Szczerze ....bez pierd......zapomniałem i tyle i jest mi przykro. Gra przed wstępna zaliczona - spotkanie z Markiem @Leximimo wielu przeciw z mojej strony doszło do skutku. Weszliśmy, wypiliśmy i każdy poszedł w swoją stronę - tak miało być. Wychodzi na to że jutro solidnie za twoje zdrowie a także za innych nieobecnych z Markiem wypijemy. Jak coś ktoś to 8.00 Zwardoń główny osobowy.1 punkt
-
Cześć Jeżeli wariant piwny będzie po południu to mogę wejść weń sieciowo. Dochodzimy do siebie po Pomorskiej. Dzisiaj już na rowerach 50km z pracy i do pracy przekręciliśmy spokojnie ale ja jeszcze czuję i widzę po stopach jeszcze lekką opuchliznę ale waga już pokazuje prawie to co powinna czyli... schudłem jakieś 3,5 kg. Pozdro1 punkt
-
1 punkt