Cześć Damian, zazdroszczę Ci tych 4 tygodni. Moje kolanko nie wyglada tak uroczo a i kule z epoki wczesny Gierek. Ale za to w czwartej dobie pełen wyprost wywalczony. Zginanie póki co mogę do 45 stopni, choć zakres mam większy, chodzenie z lekkim obciążeniem na wyprostowanej stopie, o kulach oczywiście. I męcząca orteza. Podnoszenie w lekkim zgięciu. Jeszcze nic nie klepałam - ale w grudniu chcę na szkole narciarskie, w sierpniu mam ślub córki a w połowie lipca wakacje w górach, pod koniec czerwca „sylwester” a w Boże Ciało spływ. Tylko czasu mało 😉
Z łąkotką u mnie było gorzej. Dłużej to wszystko trwało a i bardziej bolało. Teraz niewiele z niej zostało, usunęli po niej gruz, wypłukali i wypolerowali chrząstkę. Przy następnym pęknięciu łąkotki na pewno nie będę jej szyć (mam jeszcze jedną, całą w drugim kolanie 😂)
Jak u Ciebie z chodzeniem?