Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 17.04.2023 uwzględniając wszystkie działy

  1. Wysokość stania... o to właśnie chodzi tak samo jak dodaje się płytki pod wiązania w slalomkach chodź tutaj zwykle tylko pod przednią część żeby lepiej inicjować skręt . Do tego przy mocowaniu lifterow robi się canting. Wybierasz wysokość stania np 5mm do tego dajesz klin żeby ustawić stopień Cactingu i dajesz na maszynkę do frezowania żeby zebrała z góry pod normę do wpięcia
    2 punkty
  2. Cześć A Ok, nie wiedziałem, że są dwa. No to właśnie piszę o leszczach. Każdy kto podejmuje taką decyzje nieświadomie jest dla mnie słabym. Co innego jak gość jedzie żeby przejechać w limicie ze świadomym założeniem, ze świadomością swoich sił i słabości - to jest gość, nawet jak się nie złapie w limit. Z tą metą bywa różnie - zależy od organizatora. Pachulscy robią imprezy z duszą - moim zdaniem - i często czekają po nocy na jakichś ambitnych a słabszych zawodników mimo, że są już po limicie i za to dla nich wielki szacun. A u innych organizatorów było tak, że pomimo, że byliśmy w limicie i jeszcze była prawie pól doby czasu to praktycznie było pozamiatane bo większość się wycofała ze względu na pogodę a czołówka już dawno była na mecie. Dobrze przynajmniej, że browary były w opór bo zostało - to na plus. Rozmawiałem z Arturem - moim kolegą z pracy, który biega maratony płaskie ale też i biegi terenowe i mówi, że z jego punktu widzenia to jest bez sensu. Po prostu w ogóle nie rozważą takich dystansów bo wielokrotnie przekraczają akceptowalne dla niego normy. W terenie bieganie jest podobno zupełnie inne i wymaga znacznie lepszego przygotowania bo mięśnie zaczynają boleć znacznie szybciej ze względu na konieczność kontroli równowagi oraz podłoża. Ja to sobie tego w ogóle nie wyobrażam i teraz widzę po tej rozmowie, że na rowerze to jest po prostu luz i nie da się tego tak prosto porównywać jak np. jazdę na rowerze po asfalcie i w terenie - dwie różne rzeczy a już nie mówię o płaskim profilu i górkach. Pozdro
    2 punkty
  3. @Spiochu Czemu bierzesz limit z imprez ultra do wyników wyczynowców? Przecież takie porównanie jest po prostu z dupy. Limity są ustalane przez orgów według różnego klucza i nijak się mają do rzeczywistych wyników osiąganych przez zawodników. Czasem limit to połowa najlepszego wyniku, czasem 70-80%. Jak już koniecznie chcesz porównywać te dyscypliny i trudność w uzyskaniu jakiegoś wyniku (choć dalej twierdzę że to bez sensu) to chociaż rób to z namiastką rzetelności. Czas 35 minut na 10km jest o około 35% dłuższy od rekordu świata na tym dystansie. Stosując analogiczny przelicznik dla biegu Kreta uzyskujemy czas niespełna 25h (limit to 45h). I czy to dalej taka bułka z masłem i tylko kwestia determinacji, aby taki wynik osiągnąć? IMHO nie, ale czy da się to porównać do wyników osiąganych przez zawodowców i tu również twierdzę że ni huhu. A czy ludzie faktycznie bardziej jarają się długimi dystansami, no cóż- dyskusyjne. Choć może częściej wprost wyrażają swój podziw dla ultra, bo mają bezpośrednią styczność z tymi ludźmi - często gęsto to ich koledzy/koleżanki z pracy, rodzina, sąsiedzi. A zawodowców to co najwyżej w TV mogą pooglądać;-)
    2 punkty
  4. Tak jak większość, a jeżdżę w sezonie ponad 120 na nartach, nie rozumie kupna botów o 3 numery za małe. Po co się umartwiać no chyba ze się ma urojenia i jakieś nie spełnione marzenia olimpijskie na szczeblu powiatu. Zawsze lepiej się prezentować w kategori zawodnika niż amatora w dopasowanych i ciepłych butach. Co do liftingu to wewnętrznie używa się dla osób które maja jedna stopę krótsza. Na zewnątrz po to aby przy durzym koncie zakrawedziowania but nie ocierał o śmig i zwalniał a przedewszystkim aby chodząc po betonie nie ścierać podeszwy. Następna paranoja bo ilu znas ma takie katy przy skręcie i tak wąskie narty aby but ocierał o śnieg. No ale wyglada dobrze na betonie . Pozdrowienia
    1 punkt
  5. Cześć W wypadku zawodów ultra koszty organizatora w trakcie imprezy są niewielkie. Trasa nie jest z zasady w jakikolwiek sposób oznakowana bo nawigowanie należy do elementu ocenianego i nie można skracać. Możesz np. zejść z trasy i udać się na nocleg (który sam sobie załatwiłeś już w trakcie trwania zawodów) ale później musisz zacząć z miejsca w którym opuściłeś trasę. Nie ma ptk. kontrolnych bo masz znacznik, który rejestruje Twoje położenie, to fajne bo można śledzić on-line. Zawodnicy startują na własną odpowiedzialność na zasadzie absolutnej samowystarczalności tak, że jak złamiesz sobie nogę to do drogi musisz się doczołgać sam i wezwać sobie pogotowie itd. POzdro
    1 punkt
  6. Marecki, niby tak, ale organizator ponosi spore koszty w związku z przedłużeniem imprezy (zabezpieczenie trasy, pomoc medyczna etc.). Ponadto nie wiem w jakim stopniu odpowiada za biorącego udział w takiej imprezie. Więc kwalifikacje są jak najbardziej uzasadnione, a jeśli ktoś startuje z przeświadczeniem, że mu się uda, choć nigdy nie próbował w swoim zakresie - bo chce się sprawdzić, bo mu się wydaje - to jest idiotą do kwadratu. To tak jakbyś codziennie wyciskał 10 x sztangę 30 kg i po 3 miesiącach stwierdził że 1 raz wyciśniesz 150 kg, bo nie ma bata, bo 10 x 30kg to 300kg, więc ze 150kg nie powinno być problemu. A jednak może być. Chyba w tym chodzi o magię cyferek, Piotrek chyba dobrze napisał, przebiec 100m w 10 sek. to nic, bo to tylko 100m, przeczłapać 200 km to jest wyczyn. Nie ważne że strata 2 tygodnie - ważne, że przeszedłem te 200 km. Ale tu chyba nie o to chodzi - choć niektórzy maja takie cele - zrobić to, zwykle na początku przygody. pozdrawiam
    1 punkt
  7. To wyraz szacunku do startujacych ale i promocja.. tak czy siak godne najwyzszego uznania postepowanie i oznaka KLASY - pamientam taki bieg narciarski na 50km w Oslo gdzie na mecie Krol Norwegii czekal na ostatniego zawodnika (z Argentyny) znacznie ponad godzine gdzie wszyscy "jego" reprezentanci i wszyscy inni juz dawno skonczyli bieg..
    1 punkt
  8. Wszystko zależy od producenta. Normalnie botek tez da się wydłużać ale np w moim przypadku było to nie możliwe. Botki w butach sportowych są cienkie i elastyczne. jak go zakładam widać palce które rozpychają go na zewnątrz ale mimo to jest wygodnie. Problem z wydłużaniem botów jest taki ze jak ktoś ma szeroką stupę na wysokości palców( prostokątna stopa) to ciężko jest cokolwiek zrobić bo wydłużając go, lekko się też go zawęża. jeśli palce są ukośne a stopa nawet szeroka to luz Zmiana rozmiaru buta nie zmienia rozstawu w wiązaniach... Jacek1210 Nie obraź się ale masz starego buta z marnego tworzywa. One na mrozie betonują nogi (zmieniają mocno swoją objętość). Do tego jeśli nie dajesz rady jeździć to po prostu jedz na bootfiting. W moich butach fabrycznie nowych stopa ledwo wchodziła do skorupy bez botka...
    1 punkt
  9. Bieg Kreta ma dwa dystanse - krótki 148km i hardcore 377km, ja wziąłem do przykładu dane z tego krótkiego i tam limit jest 45h i rekord trasy 18:30 (z 2022 roku) - http://www.kbsobotka.pl/regulamin-biegu-kreta-2023/, Ty wziąłeś z tego długiego. Co do kwalifikowanych biegów to wcale nie oto chodzi, aby nie brać leszczy, bo impreza trwałaby bardzo długo, tylko żeby leszcze nie porywali się z motyką na słońce i nie zrobili sobie wielkiej krzywdy na trasie. Długość trwania imprezy org określa wprowadzając właśnie limity, po tym czasie zwija metę, wyłącza monitoring i koniec imprezy. Kto na trasie to może sobie kończyć we własnym mniej lub bardziej turystycznym tempie. No i the last but not least, bieg Kreta na krótkim dystansie nie jest biegiem kwalifikowanym, takim jest tylko dystans hardcore.
    1 punkt
  10. Cześć Sorry Cyniczny ale nie do końca rozumiem ten Twój przelicznik. Z 10km rozumiem ale co do Kreta ni cholery. Limit jest 100h, rekord 66h czyli limit jest bardzo wyśrubowany jak na moje oko tylko, że ja się na bieganiu nie znam i nie biegam ale skąd wziąłeś 25 i 45 h nie ma pojęcia. Po raz kolejny zwracam uwagę na rozróżnienie imprez na ogólnodostępne i kwalifikowane. Te drugie - i do takich należy opisany przez Michała Bieg Kreta w formule Max - są dla wybranych, najlepszych i leszczy się do nich nie dopuszcza bo by trwały miesiącami. Do tego dochodzi charakter trasy - co innego 100km w biegu ulicznym po asfalcie a co innego w terenie a już nie mówię w terenie górskim. To są zupełnie inne imprezy dla innych ludzi. Tak jest w rowerowych i myślę, że w biegowych podobnie. Te pierwsze są praktycznie dla każdego a limity są raczej luzackie i będą luzackie bo imprez porobiło się mnóstwo i zaczną być nierentowne. Pozdrowienia
    1 punkt
  11. J Ja mam stopę 30cm a buta 27,5.cm do tego szerokość 93mm a stopę 104mm. Buty da się tak zrobić ale trzeba dobrać konkretny model pod konkretną stopę. Nic mi nie przecieka a w buty są tak dopasowane że jeżdżę w nich cały dzień bez odpinania. Zawodnicy dostają tak jak pisał Peter1 zwyczajne buty komórkowe. czasami dobiera się dla nich np dół i górę o innej twardości i wszytko się drąży docina te skorupy mają na prawdę ogromne możliwości itd. Co do bótków wtryskowych to trzeba uważać. To dziadostwo jest dopasowane idealnie do nogi i za każdym razem jak zakładasz buta musi być ten bótek założony idealnie. Żadnych przesunięć czy to przy zakładaniu samego botka czy wkładaniu go do skorupy.
    1 punkt
  12. Wypadałoby umówić się co będziemy nazywać biegami górskimi. Bo z marszu to można na spacer górski iść. Podobnie jak przejazd z Cienkowa na Skrzyczne nazywać maratonem MTB.....
    1 punkt
  13. Czasami. Dla mnie bieganie (rekreacyjne) jest nudne.
    1 punkt
  14. Zapraszam na kolejne weekendy narciarsko-snowboardowe, to już ostatnie wyjazdy w tym sezonie: ❄️ 22-25.04, Tyrol, Ischgl + lodowce i in. Ogólnie wysoko, lodowcowo. Wyjazd w piątek wieczorem (21.04), powrót we wtorek po nartach. Szacunkowe koszty to 260-280 EUR (ok. 1200-1300 zł) za dojazd i kwaterę; do tego skipassy ok. 60+ EUR dziennie. ❄️ 29.04-3.05, 5 dni, Majówka. Lodowcowe skisafari, 3 lodowce, prawdopodobnie Sölden x3 + Pitztal/Stubai/Tux. Wyjazd w piątek wieczorem (28.04), powrót po nartach. Mieszkamy w centrum Sölden. Szacunkowe koszty to 320 EUR (ok. 1500 zł). Karnety wtedy będą trochę tańsze, zwłaszcza w Sölden, jest duża szansa na zniżki grupowe. ❄️ 12-15.05, 4 dni Hintertux + ew. Stubai. A dla wątpiących parę fotek z Sölden z ostatniego weekendu - było fantastycznie i podobnie będzie na tych ostatnich w tym sezonie ww. wyjazdach 🙂
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...