Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 03.03.2023 uwzględniając wszystkie działy
-
Cześć, Byłem na trzydniowym krótkim wyjeździe we Włoszech w Val Gardenie. Krótki, fajny intensywny wyjazd. Dziennie pod 50 km samych zjazdów z czego jestem bardzo dumny bo po raz pierwszy z dzieciakami na tak długie narciarskie dni. Wniosek dla wszystkich narciarskich rodziców - jak dzieciak zaczyna mieć gorszy humor czas na pitstop - szybkie żarcie stawia na nogi. A włoskie żarcie: pasty, pizze i tiramisu stawiają na nogi zdecydowanie! Także zamykaliśmy wyciągi a asy były uśmiechnięte. Narciarsko bez zmian. Nadal fantastyczne miejsce dla każdego. Trasy super utrzymane, śniegu mało, zero przetarć, kolejki tylko rano żeby wystartować ale ok. 9 max. 15 min stania. Zakwaterowanie klepnąłem po drugiej stronie autostrady czyli wersja budżetowa, tańsza mimo codziennego dojazdu 25 km do Ortisei. Niestety wszystko podrożało... mimo to nadal zdecydowanie warto. Skok do innego świata:) IMG_7495.MOV10 punktów
-
Dramat to będzie jak się nie będzie ćwiczyć. Braguage, to więcej niż ześlizg i separacja. Nie nazwał bym tego kontr-rotacja, ale jest możliwe ze nie rozumie tego jak to jest rozumiane w Polsce. Nie mam pojęcia jak Pani Beata jeździ ale; Tom pokazuje to na lini spadku stoku. Śmig ( który dla mnie to duża kontrowersja bo zatrzymalismy się z jego rozwojem w latach 90tych),też jest jeżdżony na lini spadku stoku. Wiec pomoc z ogarnięciem tej ewolucji. Rotacja nóg , która pozwala na lepsza skretnosc nart, zakrawedziowanie narty dolnej i górnej , w tym wypadku mniejsze, bo większy ześlizg. Seperacja pomiędzy górna a dolna częścią ciała , uklad rak z zabiciem kijka, podczas zmiany kierunku jazdy, angulacja poprawne wyjście w górę z rotacja nóg Proszę zobaczy końcówkę filmu, gdzie Tom jedzie krótkim skrętem. Ta ewolucja pokazuje skręty, poprzez rotacje nóg w ześlizgu na lini spadku stoku, z bardzo małym zakrawedziowaniem. Koncowka filmu , to zmniejszenie ześlizgu a zwiększenie zakrawedziowania co wraz z rotacja nóg pozwala na modern śmig, wersja 2023. Taka moja mała refleksja .... Pozdrowienia, Piotr5 punktów
-
Nie on pierwszy. Pamiętam tez FerroEnzo. A powód wiadomy. Wkurwili się na nagonki ze strony różnych alf i omeg. 🙂4 punkty
-
Cześć Pokłosie siedzenia przed kompem. Co ma do tego typu ewolucji/ćwiczenia Herb??? Nie gabrikuj. Ja bardzo często - zdałem sobie z tego sprawę jak zobaczyłem zamieszczony przez Beatę filmik - tracę na płaskim i równym wysokość gdy jadę ześlizgiem i zmieniam stronę, żeby było ciekawiej. Stronę techniczną opisał Piotrek a ja tylko napiszę, że znakomite do śmigu są tego typu ćwiczenia z narastającym i zmniejszającym się płynnie rytmem. Zresztą tu ćwiczysz sobie wiele elementów, miękkość ruchu, delikatność nacisku na krawędzie, synchronizacja odciążenia z rotacją, stopniowanie siły dociążenia itd. Nie ma co tego rozkładać tylko sobie popróbować - fajna zabawa. A gdzie się może przydać konkretnie np. wąska wyślizgana ale równa droga z zakosami.;. to przecież nic innego tylko wycyzelowany i jechany wolno śmig z przeciągniętym elementem hamującym. Pozdro4 punkty
-
3 punkty
-
Na takich nartach jeździ moja żona. Racetiger SC. I bardzo sobie chwali. Na pewno nie są zbyt wymagające. Jeździ lepiej od Ciebie, ale jest dużo starsza. Ciut niższa i trochę cięższa. Myślę, że 155 cm (ew. 160) będą w sam raz.3 punkty
-
3 punkty
-
Cześć Gdzie Ty tu widzisz zakosy?? Tutaj trzeba się odpychać, żeby w ogóle jechać. POzdro3 punkty
-
Wielka szkoda żę te bardzo wartościowe materiały nieco bez echa przeszły. PKT 3 - czemu ma służyć????no przecież na końcu pokazane jest.......Zaczynasz od ćwiczeń kontrastowych i w miarę nabierania swobody wygładzasz je odrzucając zbędne elementy i na końcu uzyskujesz efekt który jest .....na końcu filmu..... Skręt STOP + Skręt STOP równoległy + Skręt STOP z wykończeniem odstokowym + Skręt STOP z wyjściem w górę po zatrzymaniu w układzie odstokowym + Skręt STOP z W w układzie odstokowym z wykorzystaniem bezwładności+ Skręt S z W w układzie odstokowym z wykorzystaniem bezwładności i z zabiciem kija + Skręt S z W w układzie odstokowym z wykorzystaniem bezwładności i z zabiciem kija i wypuszczenie nart w skos w dół stoku+ Skręt S z W w układzie odstokowym z wykorzystaniem bezwładności i z zabiciem kija i wypuszczenie nart w skos w dół stoku i wykonanie Skrętu STOP w przeciwnym kierunku - powtórzenie procedury w przeciwnym kierunku = śmig bazowy w tempie ok 1 sek. pod warunkiem wykonania ok 1000 poprawnych powtórzeń. Do ogarnięcia - golgota lata 80 - 2-3 dni jazdy lub kilka lat na sztruksie2 punkty
-
Ja w Szczyrku jeżdżę nie stoję 🙂 . Ostatni pobyt, wspólna jazda z małżonką jeżdżącą spokojnie, bez szaleństw. Gdzie tu stanie? Mam pod opieką młodą adeptkę narciarstwa, która po trzech dniach na nartach poczyniła ogromne postępy, a po kolejnym wyjeździe chce zrobić jeszcze większe. Nie powiem jej, że radź sobie sama, bo ja jadę do Zwardonia.2 punkty
-
Pamiętasz Kolego naszą dyskusję (ile to wpisów było - mnogo - inicjacja skrętu vs uruchomienie skrętu). Posiłkując się PN SITN PZN z roku 2015 (ten nowszy przepadł mi w czeluściach wypożyczeń) w kontekście "rotacji' - tu przypomnę i samoistne występowanie stwierdzenia "rotacja" dotyczy tylko i wyłącznie rotacji tułowia - każda inna wymaga uzupełnienia jakiej części ciała ona dotyczy np. "rotacja stóp", "rotacja głowy" - wyrażenia słownikowe definiują - antycypację - kontrrotację - układ dośrodkowy - który bardzo silnie powiązany jest z kontrrotacją/układem kontrrotacyjnym/układem odstokowym. Zauważ iż słowa "rotacja" nie ma w programie (błąd) natomiast znajdziesz go na każdej stronie www wpisując "słownik narciarski" Szczerze - nie mam siły kolejny raz tłumaczyć co jest co i gdzie owo "co" ma zastosowanie i jak te "co" wpływa pozytywnie lub negatywnie na jazdę. A wpis podsumuję takim stwierdzeniem "co skręcisz na górze to odkręci na dole - z całą konsekwencją podjętego działania....???"2 punkty
-
2 punkty
-
Synku. Prosimy żebyś nie niszczył tematu a ty jesteś jak betonowy blok. Masz płacone - teraz to jest dla mnie oczywiste.2 punkty
-
Bo kamerzysta nie nadąża i nadal muszę uważać na asy, które lubią się gubić:D Także filmik jak filmik:) Pasek i lanie są ostatnią deską ratunku:D:D:D:D:D:D2 punkty
-
Cześć Nie znam francuskiego ale Morgana słucha się znakomicie. Do tego należy mu przyznać, że jest w swojej jeździe bardzo "czytelny", jazda jest klarowna i uporządkowana a jednocześnie widać zmianę techniki w sposób "skokowy". Przechodzi w ciągu jednego skrętu z jednej techniki do drugiej w sposób bardzo widoczny i czytelny. Widać, że szkolił się w tego typu jeździe prezentacyjnej. Pozdrowienia2 punkty
-
Np. tu. Morgan tłumaczy (od 1 min), że gdy na trasie pojawia się więcej ludzi przechodzi z mode carving na mode ześlizg. I tłumaczy dlaczego to robi. I pojawia się m.in. ześlizg w układzie kontrotacyjnym czy odstokowym jak kto woli.2 punkty
-
Miszczów klawiatury zapraszam na stok sprawdzimy w praktyce tą waszą internetową wiedzę.2 punkty
-
Zajączku bo to nie chodzi aby doradzić tylko jak zwykle napisać coś fajnego o sobie " a moja to i tamto a u mnie w piwnicy " 😀2 punkty
-
2 punkty
-
To ruch bardzo często wykonywany na końcu jazdy, takie końcowe płynne hamowanie. Ale także w sytuacji, gdy przechodzisz ze skrętów ciętych w ześlizgowe. Nieźle to widać na filmikach Morgana, gdy przechodzi z carvingu do ześlizgu. Jutro poszukam. Często też, przynajmniej ja to stosuję, na bardzo stromych stokach. Robisz serię krótkich skrętów z mocnym ześlizgiem, właśnie w takiej pozycji kontrrotacyjnej. A samo ćwieczenie pozwoli Ci nieźle wyczuć krawędzie, kiedy i jak narty wchodzą ześlizg. Bo nie da się cały czas jechac skretem ciętym. 🙂2 punkty
-
Dzisiejszy Zieleniec - rewelacja: pełne słońce, stok do 16tej naprawdę dobry. Nasza grupa składa się z narciarzy o bardzo różnych umiejętnościach, więc ostateczny wybór tej stacji uważam za właściwy. Tu są nie tylko łatwe niebieskie trasy, ale także kilka ładnych czerwonych odcinków. Ludzi przybyło w sam raz , do krzesełek 1-3 minuty, na stoku bez przeludnienia. Skibus odjeżdża 40 m od naszej miejscówki, więc idealnie. Aha, ok 13tej termometry pokazywały 9 stopni. Na jutro identyczna prognoza , a sobota i niedziela to ok. -6 w nocy i -2 w dzień, bez suonka i z możliwością nieznacznych opadów śniegu. Salo X Race GS SC (qrde tak na nich napisali 😄 ) 170 r15 coraz bliższe sercu. Na jutro zaplanowałem milusie felki RC 175, a później szerokie narty.2 punkty
-
Jeśli interesuje Cię amatorskie narciarstwo, to wystarczą Ci amatorskie narty, czyli jakiekolwiek. Serio. Sprzęt ma marginalne znaczenie w takiej jeździe. Jak dodatkowo chcesz żeby były bardzo stabilne to lepiej długie i jak będą mieć w środku dwie blachy alu (titanal). Butów nie zmieniaj skoro są wygodne, chyba że są luźne to wtedy koniecznie. A na lód to naostrz krawedzie, codziennie.2 punkty
-
Dobry stolarz zrobi cudo nawet dłutem i piłą ręczną, co dopiero lepszym sprzętem. Laik lepszego sprzętu nie obsłuży, zwykłym coś podłubie. Technika najpierw.2 punkty
-
Cześćn Michał, sprawdziłem, starr to chyba płacony śmieć niestety, a tak czasami fajnie się z nim gadało, jak z człowiekiem. Naprawdę dobra baza i te zdjęcia, zwłaszcza z rowerów, jakby jeździł na wsi po zakupy, nie? Tatrzańsko sprawdzałem - nikt go nie zna ani nie słyszał o takim... Chyba robot. Labas, to podobno Twój kolega? Pozdro1 punkt
-
A jakie to ma znaczenie że się dopiero uczy. Przecież moja propozycja to bardzo fajne amatorskie narty ....narty z grupy nart które jak już większość użytkowników wie że "wybaczają" błędy.1 punkt
-
W sumie dopiero teraz trafiłem na ten wątek. W sumie o dobrej porze 🙂 Nie mam daleko z B-B także jeżeli znajdzie się miejscen to zaglądnę na niezobowiązujący wieczór w piątek, na kilka godzin 🙂 Całą sobotę mam zajętą (no chyba, że jescze będę o siłąch żeby wieczorem zaglądnąć) a niedziela to już pewnie za późno. @Mitek będziemy mieli okazję przegadać temat latania 😉1 punkt
-
Cześć Panowie to jest temat dotyczący techniki jazdy a nie semantyki czy tłumaczeń. Bez starryzmu. Pozdro1 punkt
-
Temat rotacji był wielokrotnie poruszany na tym wątku a także w wielu innych watkach dotyczących porad technicznych/oceny jazdy na tym forum i innych forach specjalistycznych i wg mnie został on generalnie wyczerpany. Bardzo złą robotę robi mieszanie (bez wyjaśnienia) nomenklatury wynikającej z materiałów/publikacji/programów nauczania opracowywanych poza PZN SITN. Prowadzi to do zbędnego zamieszania w sprawach dotyczących tego samego tematu i w gruncie rzeczy opisujące ten sam schemat ruchowy ale w troszkę inny sposób.1 punkt
-
1 punkt
-
..Szczyrk?..a jakby ktoś chciał pojeździć a nie postać? Zabiorę i odwiozę..1 punkt
-
Dobre pytanie. Poczekajmy na instruktorów. Moim zdaniem nogi dół, tolow w górze. Przejście stanowią stawy biodrowe i kręgosłup lędźwiowy które skręcaja się dając sumarycznie skręt nóg względem tułowia. No tak to przynajmniej wygląda.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Szach-mat! Kto przebije @Mikoski w rankingu "moja dziewczyna/żona/córka/wnuczka (niepotrzebne skreślić) jeździ na ............ długich nartach" ? 😁🤣1 punkt
-
Nie chcę abyś się obraził ale sytuacja wymaga abym się wypowiedział w tym temacie. Nie jest źle ale nie jest też dobrze.....jak każdy ogarnięty dzieciak...... ogarnia temat, zdecydowanie widać że jest objeżdżony ale też widać masę poważnych błędów które na tym poziomie jazdy nie powinny wystąpić. Styl który prezentuje jest bardzo charakterystyczny dla dzieciaków które mają naturalne predyspozycje do jazdy na nartach ale na pewnym etapie rozwojowym poszły na skróty. Technika "bobslejowa" - bardzo niskie zejście w podparciu na narcie wewnętrznej i kontrze narty zewnętrznej która jest bardzo silnie zakrawędziowana ale odciążona prowadzi skręt. Trzy tematy do rozważenia 1. Narty Juniorskie GS wzrost 160 max 2. Dobry doświadczony instruktor i start od zera 3. Skręt wymuszony czyli tyczki Ja osobiście widzę duży potencjał ale chłopaka trzeba bardzo szybko wyprostować pod kątem techniki1 punkt
-
ja standardowo - Head z serii Joy fajne (ładne?), skrętne i lekkie narty1 punkt
-
Trzymam Cię za słowo Mirosławie. Olewaj to co piszę na forum. Chertanowi odpowiadam: Wytknąłem Mirosławowi niekonsekwencję zresztą charakterystyczną dla jego sposobu bycia. Mianowicie w tym temacie napisał, słusznie zresztą, że narty rentalowe to generalnie badziewie nie warte uwagi. Tymczasem w temacie o nartach we Włoszech napisał "Bzdurą jest oczywiście ocenianie ludzi na podstawie tego czy mają własny sprzęt czy go pożyczają" jak mogę się domyślać w odniesieniu do mojej krytyki niemieckojęzycznych narciarzy jeżdżących na nartach z wypożyczalni. Ale to niuansik. Oczywiście nie każdy śledzi wszystkie dyskusje na forum i nie musi nadążać za niekonsekwencjami Mirosława.1 punkt
-
X5 to wyśmienita narta............dla nastolatki, szczupłej kobiety, lub drobnego chłopca.....a czemu nie X9 ????że niby za trudna????a kto napisał że ma być łatwo???. A tak na poważnie polecam narty krosowe oczywiście wąskie😎1 punkt
-
Nie tylko. Wiadomo, jaka jest polityka onetu (celowo z małej litery). Medium głównego ścieku, nastawione na realizację niemieckiej polityki trzymania Polski w ryzach. Proponuję przypomnieć sobie np. jaką aferę rozpętał onet vs polskich karabinków Grot (które świetnie sprawdzają się na Ukrainie), dziwnym trafem niemiecki producent bodajże Heckler und Koch miał wówczas na zbyciu swoje sprzęty, które oferował WP.1 punkt
-
Wrzucam relacje z jednego śnieżnego dnia na Romance na początku lutego. Jak na ostatnie czasy w Beskidach to było całkiem głęboko 🙂 pzdr.!1 punkt
-
Zgadza się. Różne budują się wyobrażenia o forumowiczach na podstawie postów. Przy spotkaniu okazuje się, że wszyscy pozytywni, uprzejmi, życzliwi i bardzo pomocni. Wierzę, że takie zdanie miałbym też o Tobie po spotkaniu z Tobą. Na forum Twoja komunikacja w moim odczuciu jest jednak zbyt ofensywna. Osobiście biorę to Twoje zacietrzewienie trochę przez palce, ale inni mogą bardziej wrażliwi. Może jest lepsza droga do zostania forumowym mentorem niż obrażanie innych...1 punkt
-
Cześć Motywacja do szkolenia się jest oczywistością i u Ciebie jej nie brakuje. Natomiast szkolenia nie zastąpią objeżdżenia. Mogę tylko napisać jak to było ze mną. Jeździłem na nartach odkąd pamiętam choć jako dziecko mieszkałem w ... Koszalinie. W wieku nastoletnim i licealnym wydawało mi się, że praktycznie jestem doskonałym narciarzem. Upadki się zdarzały ale były wliczone w zabawę. Żaden stok nie miał dla mnie tajemnic a jazda po Bieńkuli (która zawsze była polem muld głębokich na minimum pół metra, Ścianie czy Kasprowym (tam byłem najczęstszym rezydentem, łącznie z wielokrotnym podchodzeniem na szczyt gdy wszystko było pozamykane a wiatr ustawiał kijek puszczony na pasku poziomo, przy widoczności 5-7m) to była po prostu fajna zabawa. Wtedy też (wczesne lata 80) zainteresowaliśmy się baletem na nartach. Gdy byłem na studiach kumpel wpadł na pomysł zrobienia uprawnień i pojechaliśmy na kurs PI. Okazało się, że o narciarstwie i o tym jak wygląda poprawna jazda... nie mamy, bladego nawet, pojęcia. Jednak objeżdżenie i zdobyte w różnych, czasami trudnych, warunkach doświadczenie procentowało i praktycznie w ciągu dwutygodniowego kursu nadgoniliśmy nasze braki. Ale... mieliśmy już wtedy w nogach prawie 20 sezonów i mieliśmy w podświadomości wyważenie, grę krawędzi, synchronizację ruchu, dobór techniki itd. Wystarczyło to tylko poukładać. Tak, że szkolenie jest niezbędne na każdym poziomie rozwoju ale bez objeżdżenia w różnych warunkach na różnych nartach pozostałoby tyko teorią. Osobiście znałem, poznałem trzy osoby w życiu, które były naturalnymi narciarskimi talentami: Pierwszy to kolega z kursu instruktorskiego. Lekkoatleta o nieprawdopodobnych zdolnościach ruchowych w sensie świadomości przełożenia napięcia mięśni na ruch. Chłopak jeździł 4 lata i na CKI potrafił praktycznie wszystko, do tego z charakterystyczną sportową manierą. Naturalnie jeździł GSa i SL kładąc wszystkim, łącznie z byłymi zawodnikami, o ewolucjach nawet nie mówię. Drugim był kolega Wojtek o nieprawdopodobnym życiorysie - to ten, który w stanie wojennym uciekł z kumplem pontonem na Bornholm. Koleś był żeglarzem ale również posiadał niesamowitą zdolność przełożenia tego co się pokazywało czy opisywało na własny ruch. Opanował jazdę na nartach (a to były czasy długiej deski) w ciągu jednego dnia - pług, łuki płużne, skręt z pługu, z półpługu, skręt równoległy - wszystko po jednej próbie było OK. Nigdy w życiu wcześniej ani później czegoś takiego nie widziałem. Trzecim był mój syn. Niestety trenował wyczynowo inny sport a przede wszystkim nie mieliśmy kasy aby w ogóle myśleć o wyczynie. Reszta tysięcy ludzi, które poznałem na stoku przez te ponad 50 lat musiała dochodzić do jakiej takiej jazdy latami ale nie znaczy to, że nie zostali dobrymi narciarzami. A warto być dobrym i jeździć ze świadomością, bo jest się wtedy bezpiecznym dla siebie i innych, nie podejmuje się złych decyzji, ma się cały czas pełną kontrolę a to sprawia, że jesteśmy swobodni a zabawa może być naprawdę pełna. Pozdrowienia1 punkt
-
1 punkt
-
Cześć Ale zaawansowanie techniczne nie ma nic wspólnego z "twardością" buta. Wysoki flex to ułatwienie a nie konieczność czy warunek. Narciarz na nartach wyważa się sam. Natomiast oddzielna sprawa to sprzęt do jazdy zaawansowanej, szybkiej czy wyczynowej. Pozdro1 punkt
-
Cześć Cóż dzięki za odpowiedź uściślającą, natomiast - musisz wybaczyć - ale osobom, które w podobny sposób traktują narciarstwo nie doradzam z zasady. Szybkość nie jest wykładnikiem czegokolwiek na nartach a jeżeli nie jest poparta solidną techniką i dużym doświadczeniem może być zabójcza. Jeżeli narty klepią przy szybszej jeździe to jest to na 99% problem z nieodpowiednim dociążeniem przodów - jazda w odchyleniu. Cóż wybór jest Twój. Można włożyć pracę i być solidnym stokowym wyjadaczem a można też być pośmiewiskiem dla wtajemniczonych. Pozdrawiam serdecznie1 punkt
-
Cześć Oczywiście i pewnie tylko na FiS GS. Nie pisz takich głupot proszę. Pozdro1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Bardzo fajna inicjatywa 🙂 Jedyna wartościowa wg mnie seria w języku polskim, na jaką natrafiłem na youtube, zaczyna się następującym filmem: https://www.youtube.com/watch?v=UkbS21ipzss Może nie do końca rozumiem termin "początkujących adpetów", ale analizę materiału video zostawiłbym jednak zaawansowanym. Jeżeli materiał miałby być adresowany do osób, które ja rozumiem jako początkujących, to powinien być jednak opatrzony solidnym komentarzem. Przede wszystkim powinno być sprecyzowane, co jest tylko elementem ćwiczenia, a co jest elementem techniki docelowej. Ja np po obejrzeniu Twojego materiału zastanawiam się np czy docelowo powienienem odciążać tylko ruchem w górę, czy też jeszcze lekko włożyć kolano w nowy zakręt. Drugie pytanie jakie mi się nasuwa to czy finalny śmig jest bardziej podobny do Tip Tap czy do Dolphin turns.1 punkt