Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 02.03.2023 uwzględniając wszystkie działy
-
Krótki film o Jędrusiu......zanim zobaczycie kilka informacji. Wiecie że bardzo rzadko prezentuję filmy z jazdy swoich kursantów ale otrzymałem zgodę rodziców (bez ujawniania wizerunku). Jędrek ma 24 lata, kiedy się urodził ważył 700g i nie oddychał a w każdym bądź razie tlenu miał zbyt mało aby żyć...ale Jędrek zawalczył. Od 11 lat spędza na nartach ok 24h szkoleniowe - zadaniowe w sezonie i cały czas walczy.....walczy z siatkami, walczy z wjazdem do karczmy na nartach, walczy z słupami kolejki, walczy z nartami innych narciarzy, walczy z deszczem, płytą lodową, mgłą, półmetrowym puchem i z czym tam jeszcze kanapowcy sobie wymyślą....z lasem jeszcze nie ale Słowaczki w kolejce podrywa????. Zadanie na ten wyjazd "endorfina" . Jędrek ma poczuć luz narciarski.......ma zostać narciarzem - samodzielnym narciarzem. Pierwszy dorosły GS6 punktów
-
Cześć Nie o to chodzi, żeby stwarzać jakieś rankingi i się chwalić. Mnie chodzi o zerwanie z pewnym stereotypem narciarki, jako tej biednej niemoty, która z mozołem próbuje nadążyć na byle czym, za wspaniałym i mężnym partnerem, który później napisze: "Dopiero na wieczornych sobie pojeździłem jak została w pokoju." Jeżeli tak jest to winny jest zazwyczaj ten mężny koleś, który nie pokazał partnerce piękna narciarstwa, nie poświęcił jej odpowiednio dużo czasu (bo przecież trzeba sobie pojeździć), nie przejął obowiązków domowych czy innych aby Ona mogła też się realizować itd. To, że na jakiejś górce większość jeździ na przykrótkich nartach, często bez kijków, skręcając przez zamach byle czego to... nie znaczy, że to jest dobrze i że tak być powinno. Pozdro5 punktów
-
Nie chcę abyś się obraził ale sytuacja wymaga abym się wypowiedział w tym temacie. Nie jest źle ale nie jest też dobrze.....jak każdy ogarnięty dzieciak...... ogarnia temat, zdecydowanie widać że jest objeżdżony ale też widać masę poważnych błędów które na tym poziomie jazdy nie powinny wystąpić. Styl który prezentuje jest bardzo charakterystyczny dla dzieciaków które mają naturalne predyspozycje do jazdy na nartach ale na pewnym etapie rozwojowym poszły na skróty. Technika "bobslejowa" - bardzo niskie zejście w podparciu na narcie wewnętrznej i kontrze narty zewnętrznej która jest bardzo silnie zakrawędziowana ale odciążona prowadzi skręt. Trzy tematy do rozważenia 1. Narty Juniorskie GS wzrost 160 max 2. Dobry doświadczony instruktor i start od zera 3. Skręt wymuszony czyli tyczki Ja osobiście widzę duży potencjał ale chłopaka trzeba bardzo szybko wyprostować pod kątem techniki4 punkty
-
Kolego tego komplementu przyjąć nie mogę.....twórcą jest Instruktor PZN Artur Ponikwia. To on przez blisko 10 lat rok w rok tydzień w tydzień, godzina za godziną uczył Jędrka. Wszyscy ale to dosłownie wszyscy na stacji obserwowaliśmy jak Jędruś się uczy, jak Artur go uczy, jak wali w siatki, w karczmę, w słupy...jak ładuje w wszystko bo Jędrek nie pamięta co mu się zadaje. Artur zrobił niesamowitą robotę. Kiedy Artur (kontuzja kolan) w grudniu powiedział mi że muszę szkolić Jędrka to szczerze..... byłem kompletnie zesrany (tak w tyle głowy ulubiony skręt Jędrka - długi ciety - jeb w siatkę). Narada - rodzice- Artur- Ja - Jędruś ma być Jędrzejem.......się chyba udało.." Adaś - no...bo teraz nam się nie udało-No-to w przeszłym sezonie na safari pojedziemy - no pewnie ale z Arturem pojedziesz.......To dobrze bo te Słowaczki fajne dziewczyny.3 punkty
-
Adamie, kaskiem podłogę przed Tobą zamiatam. Się qrde wzruszyłem. Wielka robota, gratulacje tak Jędrusiowi jak i Tobie.3 punkty
-
Jeśli chodzi o dobór nart to u mnie w domu nie ma demokracji i równouprawnienia 😉 ja kupuję i decyduję bo się znam. Tylko raz dałem się omamić i żonka kupiła ładne z wzorkami narty z gównolitu i skończyło się tak 🤪3 punkty
-
Nie wiem jak wasze możliwości finansowe, ale na pewno pięć pierwszych pozycji z zestawu: https://www.skionline.pl/worldskitest/22-23,testy,narty-high-performance-kobiety,3.html będzie ok (lub więcej niż ok), w długości ok. 155cm.3 punkty
-
Beatko, nie zamartwiaj sie głupotami. 🙂 Ten ześlizg w układzie konrtrotacyjnym (3-ci filmik), choć ja nazwałbym to raczej układem odstokowym, zawsze będzie potrzebny w pewnych warunkach, bez względu na kolejne ewolucje czy rewolucje w narciarstwie zjazdowym. To taki fragment elementarza narciarskiego. Musisz znać i umieć.2 punkty
-
Leży w piwnicy jako eksponat z wieloma innymi, typ zbieracza 😉 są i takie cuda .2 punkty
-
2 punkty
-
Część Takiego rockera Atomic nie przewidział 🤪2 punkty
-
Dzisiejszy Zieleniec - rewelacja: pełne słońce, stok do 16tej naprawdę dobry. Nasza grupa składa się z narciarzy o bardzo różnych umiejętnościach, więc ostateczny wybór tej stacji uważam za właściwy. Tu są nie tylko łatwe niebieskie trasy, ale także kilka ładnych czerwonych odcinków. Ludzi przybyło w sam raz , do krzesełek 1-3 minuty, na stoku bez przeludnienia. Skibus odjeżdża 40 m od naszej miejscówki, więc idealnie. Aha, ok 13tej termometry pokazywały 9 stopni. Na jutro identyczna prognoza , a sobota i niedziela to ok. -6 w nocy i -2 w dzień, bez suonka i z możliwością nieznacznych opadów śniegu. Salo X Race GS SC (qrde tak na nich napisali 😄 ) 170 r15 coraz bliższe sercu. Na jutro zaplanowałem milusie felki RC 175, a później szerokie narty.2 punkty
-
Szach-mat! Kto przebije @Mikoski w rankingu "moja dziewczyna/żona/córka/wnuczka (niepotrzebne skreślić) jeździ na ............ długich nartach" ? 😁🤣2 punkty
-
Cześć Mnie nikt na stoku nie zaczepia i mogą być trzy powody tej sytuacji: - zbyt kiepsko jeżdżę - jestem za młody - boją się podejść do gościa z takim ryjem Pewnie jeszcze znalazłyby się inne ale te trzy przyszły mi do głowy od razu, tak że szacun. pozdro2 punkty
-
2 punkty
-
Cześć Tym razem fajny pomysł ale na Łomnicy: Jacek Nikliński się obronił. Pozdro2 punkty
-
Beatko, dzięki, widzę, że wszyscy są przeciwni - więc nie będę się wygłupiał - zjemy coś na stoku. pozdrawiam2 punkty
-
2 punkty
-
Ah bym zapomniał. Zdjęcia z wczoraj. Calkiem niezła pogoda wypaliła 🙂2 punkty
-
2 punkty
-
Też poznałem mnóstwo kobiet, które są aktywne ale mnie chodzi o ogół zjawiska. Narty, rower, wspinaczka, siłka, góry, pływanie, sporty walki, gry zespołowe - więcej panów Taniec, łyżwy figurowe, gimnastyka, konie - więcej pań Bieganie, rolki chyba podobnie. Jak coś jest niebezpieczne lub wiaże się z rywalizacją to udział panów drastycznie rośnie. Nawet jak w danym przypadku jest podobna liczba osób dla obu płci to faceci średnio ćwiczą bardziej intensywnie. Największa przewaga chłopaków jest w najmłodszej grupie wiekowej. Dziewczyny tradycyjnie migają się od wf-u. Chłopaki znacznie rzadziej.2 punkty
-
Moje obserwacje tego nie potwierdzają zwłaszcza, gdy dotyczy pań w pewnym wieku. Żona, właśnie pani w pewnym wieku, emerytka, chodzi na gimnastykę dla osób z tzw. trzeciego wieku. Na kilkanaście uczestników jest tylko jeden pan. Fakt, wielu z tych niechodzących, uprawia inne aktywności, ale zdecydowana większość ugniata tyłki na kanapie oglądając TV. Podobnie jeżdżąc na podkrakowskie wycieczki rowerowe, widzę mnóstwo kobiet, w tym młodych dziewczyn, ujeżdżajacych, często samotnie, swoje rowery. Na ostatnim wyjeździe w Alpy do 3 Zinnen spotkaliśmy grupę Polaków w wieku około emerytalnym. Liczby były następujące: 3 panów i 6 pań. Te 3 panie bez panów są mężatkami. Ich mężowie zostali w domu. Głównie z niechęci do ruchu.2 punkty
-
To średniej wielkości ośrodek w Karyntii położony dość wysoko na przełęczy o tej samej nazwie. Mocno polecany przez @JurekByd, a że było niedaleko z Bad Kleinkirchheim, to pojechaliśmy. Zaparkowaliśmy na pierwszym parkingu z brzegu, przy gondolo-krzesłach, miejsca dużo. Infrastruktura ośrodka jest bardzo nowoczesna, przemieszczamy się głównie nowoczesnymi szybkimi krzesłami z osłonami, niestety bez podgrzewania tyłka. Przy każdym z nich przebiega kilka wariantów bardzo szerokich tras, nachylenie przede wszystkim czerwono-niebieskie, ale zdarza się kilka ścianek aspirujących nawet do czarnego koloru. Jeździ się głównie w odkrytym terenie z bardzo fajnymi widokami na otaczające góry. Śnieg był przede wszystkim naturalny, co zapewniało jego odpowiednią miękkość i rzadkie oblodzenie tras. Wszystko przygotowane bardzo dobrze, z tego też słynie ten ośrodek wg informacji internetowych. Większość tras umożliwia bardzo spokojne bujanie się ciętym średnim i długim skrętem jak i naukę bardzo krótkiego, dzięki względnie łagodnemu nachyleniu. Po nabyciu umiejętności jest gdzie je weryfikować na bardziej stromych fragmentach. Dawno się tak nie wybujałem (np. Bad Kleinkirchheim jest tu bardziej wymagające). Najciekawsze to trasa 20 i 21, długie, urozmaicone, luźne i szerokie. Pełen wypas, pewnie zjechane z 8 razy. Ciekawostka to powrót z końca ośrodka, przez jezioro przejeżdża pojazd na gąsienicach ciągnący narciarzy trzymających się poprzeczki. W zasadzie tempo podobne jak łyżwą, jezioro gładziutkie, ale jest to jakaś atrakcja. To taki ośrodek powiedzmy na 2-3 dni jeżdżenia, potem może się znudzić. Ale niewątpliwie warto go odwiedzić będąc w Karyntii. Nie ma tam też tłumów, jazda dość kameralna.1 punkt
-
Star, głodnemu chleb na myśli 😉, ale akurat to moja Żona tą uwagę jej poświęciła, wystarczyły dwa dni jakichś amatorskich podpowiedzi i jazdy za kimś kto troszkę lepiej jeździ. Bo zwykle jeździła sama. pozdrawiam1 punkt
-
1 punkt
-
Nie patrz...... działaj ...jest szkielet reszta to????? Pamiętaj fanaberie zgubiły klasyk......to jest właśnie dziwne i to mega dziwne.....z polecenia zatrudniłem w szkole bardzo młodego chłopaka lat 17 - do szkoleń podstawowych małych dzieci z zaznaczeniem "bez doskonalenia". Młodzieniec ów bardzo ambitny - czołowy zawodnik bardzo renomowanej beskidzkiej szkoły narciarskiej. Młodzieniec ten poprosił mnie o materiały szkoleniowe (tak sam z siebie)........Po tygodniu.....kurcze Panie Adamie to jest trudne...????1 punkt
-
Możemy się zamienić... ja mam krótsze znaczy lepsze bo takie bardziej skrętne:-)1 punkt
-
1 punkt
-
Do wszystkich Pań i Panów którzy planują zakup lekkich damskich nart , budowa😉 :ślizg ,siatka budowlana blaszka perforowana , włókno szklane od góry i żywica która skleja to g...o do kupy 😁1 punkt
-
Damiano, może trzeba drugą poprawić i będzie offpiste jak znalazł. pozdrawiam ps. Sam mam takie na stanie, ale te to jakieś qurde pancerne są, bardzo lubię na nich jeździć. Ładny malowany napis Atomic i gwiazdki. Jedne z ładniejszych na stoku, Kryształki Svarovskiego już się pogubiły - ale jest sztos 😉.1 punkt
-
1 punkt
-
Nie wstyd ci pytać ? Przecież ty reicher Mann ... Decathlonowi się nie kłaniasz a na karnetach oszczędzasz?1 punkt
-
1 punkt
-
Takie filmiki mi wpadają… 1. https://www.instagram.com/reel/CoCtxUZIEin/?igshid=YmMyMTA2M2Y= 2.https://www.instagram.com/reel/CoAlJAJIQID/?igshid=YmMyMTA2M2Y= 3. https://www.instagram.com/reel/CohPjdsML5B/?igshid=YmMyMTA2M2Y= jakiś komentarz…? z perspektywy kanapy wydają się być proste i łatwe1 punkt
-
Cześć Wiesz, myślę, że wcale nie jest ich tak mało. Ja w ogóle mam wrażenie, że dobrzy narciarze jakoś nikną na stoku, w tym sensie, że nie rzucają się w oczy. Wiesz, jeżdżą bokami, zazwyczaj unikają tras obleganych lub jeżdżą rano gdy nie ma ludzi itd. i może stąd taki obraz. Pozdrowienia1 punkt
-
1 punkt
-
Jasne, że są takie osoby; z mojej obserwacji to jednak jednostkowe przypadki w skali całego obrazu na stoku. No, ale jak pisałem wyżej, może słabo obserwuję.1 punkt
-
Cześć Moja żona ma 165cm waży 58kg czyli bardzo zbliżone parametry do Szanownej Małżonki i jako zasadniczej narty używa w tej chwili Mastera 170cm. Ale fakt - żona jest o kilkanaście lat starsza, to może mieć znaczenie. Pozdro1 punkt
-
1 punkt
-
Cześć Uświadomić pytającemu należy, że Szanowna Małżonka w tym sezonie jeździła na nartach o długości nart dla małych dzieci i konstrukcyjnie raczej bardzo podstawowych. To mogło w znacznym stopniu wypaczyć jej technikę oraz odczucia z jazdy. Narciarka umiejąca jeździć o tych lub podobnych parametrach wybiera nartę sportową - jeżeli SL lub zbliżoną to 155-160, jeżeli o charakterze GS to koło 170cm. Pozdrowienia1 punkt
-
Sezon trwa, warunki średnio przyzwoite. Ale twardo, przyjemnie. 4-ka niestety nie działa po ostatnich deszczach w połowie lutego1 punkt
-
Przeczytaj dwa poprzednie wątki dziewczyn, którym doradzaliśmy. Edytka była minimalnie wyższa od Twojej drugiej połówki. Poza tym problem ten sam. Kolor i wzorki. Oczywiście C12 jest dramatycznie lepsze od C9. C12 ma lekkie drewno i profil camber, a C9 jest z pianki (tzw g... - wróć - densolitu) i na dodatek rockery.1 punkt
-
Eee nie 😉 Nie jest tak źle, chodź część paralotniarzy bardzo dba, żeby ich tak postrzegno 🙂 To są w miare normalne sporty, dla w miarę normalnych ludzi. Jak wspomniałem, do rekreacyjnego kręcenia się bez silnika dookoła górki wiele umiejętności nie trzeba. Żeby polecieć ze Skrzycznego w Tatry i wylądować pod Gubałówką trzeba po prostu poświęcać b dużo czasu na ten sport, bez tego nie da rady. To tak, jak a_senior napisał o tym gościu z Warszawy. Tu jest gorzej, bo pogoda dyktuje kiedy i co można. To straszny pożeracz czasu. Tyle, że to sport ekstremalny gdzie psychika i odporność na stres gra bardzo dużą rolę i kwalifikuje, kto osiągnie sukces a kto nie. Nie ma co jednak się rozdrabniać, bo i tak poszliśmy mocno w NTG // ML1 punkt
-
Bo jest wow 🙂 , a kolor trochę wynika z proporcji długości trasy i przewyższenia, zresztą nie znam się za bardzo na tym. W każdym razie pojeździć się da że ha! Jeśli chodzi o ceny karnetów, to sezonówka Val de Fiemme to 500 kilka E (seniorska 400 kilka). My jeździmy za około 12E dziennie. Polecam !1 punkt
-
Tak o tym. Gdy będę kiedyś w Zwardoniu ze swoimi to z przyjemnością dam Ci się na nich "karnąć". 🙃1 punkt
-
Cześć Jaką masz technikę zabijania kija bo ja na razie na dziesiątki użytkowanych na śmierć zabiłem dwa - dodam dwa najlepsze jakie miałem. 🙂 Pozdro1 punkt
-
Jeszcze jedna migawka z ośrodka Latemar 2022. (będziemy tam znowu od poniedziałku) Trasa 2500m 550m przewyższenia, czyli taka solidna "czerwona".1 punkt
-
Polecamy. Idealne miejsce do rysowania unikatowych struktur narciarskich. Przy dolnej kasie "Witek" wydaje certyfikat autentyczności.1 punkt
-
Dzięki. 10-15 lat temu bywałem w północnej części Val di Fiemme czyli w Alpe Lusia i Obereggen (ale tam krzyczą po niemiecku 😉). Mieszkaliśmy zawsze w Moenie i jeździliśmy zazwyczaj po jednym dniu w Alpe Lusia, Obereggen - Ski Center Latemar, Passo San Pellegrino - Falcade i Canazei. Ale wtedy skipass Dolomiti Superski nie był tak drogi jak teraz. W tym roku chciałem coś zarezerwować w Moenie w lutym i nie było szans więc było Ortisei i Val Gardena.1 punkt
-
Panowie, musimy być bardzo zakompleksionym narodem, skoro jakiś duperelny artykulik na śmieciowym portalu wywołuje tyle emocji. Jak zwykle jakiś mierny gryzipiórek chciał zwiększyć poczytność i wrzucił kij w mrowisko a bardziej granat do szamba. Nigdy w trakcie 28 lat pilotażu imprez (nie tylko narciarskich) nie spotkałem się z cieniem niechęci Włochów do Polaków. Naprawdę nie rozumiem, jak można uprawiać takie tandetne szczucie podając jako wiarygodne źródło zdanie jednej pani w wieku przekwitania, jak sądzę. Litości... A tak naprawdę to świętą rację ma @tyrpoos_ski W czasie ubiegłego sezonu, pomimo idiotycznych włoskich restrykcji nasi turyści ich w większości nie opuścili, godząc się na codzienne pomiatanie w postaci konieczności odnawiania ważności covid ausveisów. Naprawdę wielkie słowa uznania dla tych, którzy się na to godzili, ja sobie poprzysiągłem, że w najbliższym czasie moja noga tam nie postanie.1 punkt