Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 22.01.2023 uwzględniając wszystkie działy
-
Zameldowaliśmy się dziś z Leośką w Lalikach na noclegach, odwiedziliśmy Zwardoń.ski a jutro od 9 na stoku ćwiczymy z Adamem. Trzymajta kciuki 😉4 punkty
-
4 punkty
-
Obyś do domu prosto dojechał, slalom niewskazany. A ja dzisiaj debiucik tegoroczny w Myślenicach, wstępnie myśleliśmy z Tomkiem ( @tomkly) zaglądnąć ma Mosorny, ale jakoś się tak podziało, że otworzyli Myślenice, a że Tomek z mamą tam nie byli to stwierdzili, że podjadą zobaczyć. Pojeździć się dało, ale warun podobny jak opisał Marek, ciężki śnieg, łatwo tworzący odsypy, pod spodem twardsze, ludzi jak na Myślenice bardzo dużo, więc ostrożność wskazana, i pół stoku w mgle. Ale w sumie zabawa była, pojeżdżenie w trudach też wskazane i było sympatycznie. Jeszcze inne podkrakowskie stoki zamknięte, więc nie miało się jak rozłożyć. Teraz rusza Kasina, zamknięte Harbutowice. Jak by wszystko ruszyło to i Myślenice będą kameralne. Z drugiej strony trochę kasy by się im przydało.3 punkty
-
Cze My wczoraj Kluszkowce z rana, śniegu sporo napadało ale wybór stacji fatalny. Jedna trasa czynna i o ile rano można było coś zjechać, to po 9.00 już zaczął się kocioł. Świeży śnieg fatalny do jazdy, tępy i wolny, ponadto masa drobinek lodu sprawiała wrażenie jazdy po żwirze. A jak już najechało narodu, to się już walczyło aby dojechać do archaicznych krzeseł. Dupa zmarzła, bo wszystko mokre. Już tam nie pojadę, bo szkoda czasu. 10.00 decyzja o zmianie miejscówki, padło jak zwykle na pewniaka, czyli Rusiński. Jak zwykle, mimo ferii się nie zawiodłem. Mało ludzi, śnieg identyczny jak w Kluszkach, ale nachylenie wystarczające aby bardzo fajnie pojeździć nawet w tym wolnym śniegu. No i 1/3 stoku tylko dla nas. Dzień mocno udany, wieczorem imprezka u znajomych, było grubo. Rano kawkę z ekspresu poszedłem slalomem zrobić. Tak wychodzi że cały weekend będę skręcał😉. pozdrawiam Kluszki, ze stoku nie mam, bo szkoda pamięci w telefonie, widok z krzesła - zachwycający. I oczywiście zatłoczony Rusin😀.3 punkty
-
Cześć Na wstępie, Adam sorka, bo to Twój temat, ale po części z nim związany. Otóż po sobotniej przygodzie ze świeżym tępym luźnym śniegiem, zauważyłem niesamowity progres jeśli chodzi o jazdę mojej szanownej Małżowinki. Wcześniej tego nie zauważyłem, chociaż będąc w Krynicy na 5-cio dniowym wypadzie były już symptomy że coś dobrego zaczyna się dziać. Te ciężkie, pancerne, nie skrętne i długie sklepowe "GS"-y zrobiły robotę. Ta żmudna nauka (2 sezony z 30 dni łącznie) skrętu równoległego zaowocowała. Generalnie warunki już jej nie przeszkadzają, "tanki" idą po wszystkim jak burza. O ile w Kluszkowcach z rana jeździliśmy jakoś w samotności - bo było pusto, a po 9.00 już doprane nas maxa ludzi na tylko 1 czynnej trasie, to na Rusińskim już jeździliśmy raczej jeden za drugim. Na Rusinie z kanapy doskonale widać, jak narciarze radzą sobie w takich warunkach. Ja widziałem raptem 3 osoby dobrze jeżdżące, starszy facet (ok 6 dych) na SL head - jakieś chyba komórki starsze bo z czerwonym napisem, ale umiejętności slalomowe na bardzo wysokim poziomie, było widać że gość jeździł coś więcej niż amatorsko, drugi to chłopak - zawodnik, w płaszczu, uczył swoją dziewczynę jeździć - tam też już nieźle sobie radziła, ale raczej dość szerokie łuki. Reszta to osoby uczące się, jazda typowo amatorska - czyli walka z warunkami na stoku. Masa wywrotek, bez stłuczek bo mało ludzi było na szczęście. Trzecią osobą była moja Żona. Zjeżdżaliśmy jeden za drugim z odstępami w kolejności losowej, ale zazwyczaj Żona jechała pierwsza, twierdząc że jedzie, abyśmy na nią nie czekali (był z nami jeszcze nasz kolega). Początkowo zostawialiśmy jej więcej miejsca, aby jej nie dojechać i tak to szło parę razy. Ale zagadani schodząc z kanapy pojechałem zbyt szybko za Żoną. To się wtedy okazało, że kobita ciśnie na krawędziach jak wściekła, za cholerę jadąc normalnie swoim tempem nie idzie jej dogonić, narty idą równo, krzty ześlizgu, uślizgów, bardzo pewna jazda i stanie na nartach. Więc wywiad na kanapie, co i jak - super stacja, świetny warun (a na stoku trup się ściele gęsto) brakuje tylko słoneczka. Przestała się bać prędkości, nauczyła się poprawnej postawy oraz przede wszystkim poprawnie skręcać. Więc w mojej ocenie dobór sprzętu prawidłowy oraz chyba te puzzle narciarskiej układanki w dobrej kolejności zastosowane. Nie twierdzę że stało się to w 2 sezony, bo wcześniej, a praktycznie od dziecka miała styczność z narciarstwem, ale dopiero te narty sprawiły że zaczyna jej to sprawiać radość i widać te efekty na stoku. Oczywiście że jeszcze sporo do poprawy, ale to chyba będzie łatwiejsze. Najgorsza robota zrobiona. Może coś nagram, to wrzucę do oceny, może mnie się tylko wydaje, bo to moja lepsza połowa i mogę być nieobiektywny, ale chyba coś jest na rzeczy, skoro to wychwyciłem. Mam kolejnego towarzysza na narciarskie stoki. pozdrawiam2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Bajki. Od polowy filmu ledwo stoi na nartach i liczy na cud. Wypie... się na grudzie sniegu, ale wyjątkowo łatwo zatrzymał sie po upadku i nikogo nie zabił ( to na plus ;-)) ). W takich warunkach (narty i snieg) powinien to zrobić jak najszybciej od razu na początku filmu.... ( to też warto opanowac) i próbować za płotkiem po lewej -zwykle są tam lepsze warunki i mniej kamieni niż na trasie. Życzę mu równie dużo szczęścia w przyszłości. Innym w jego okolicy więcej. A w temacje predkosci....Swego czasu w Livigno poniżej knajpy Planon był ustawiony pomiar czasu - 2 bramki foto w odległości 5m z przyzwoitej dlugosci najazdem. Wynik 108km/h, na ile rzetelny, kto to wie.....2 punkty
-
No cóż bardzo łatwo jest na sztywnej zewnętrznej wykonać przeciążenie - ja tego nie lubię u mnie ma być miękko - kolana mają chodzić a nie usztywniać - powiem Ci że ten schemat "jazdy instruktorskiej" mnie bardzo ostatnio fascynuje. Nie siła razy ramię - to już przerabiałem ale miękko, mięciusieńko tak aby mając 50 dych na karku cały dzionek stylowo na nartach wytrzymać.2 punkty
-
Dziś to chyba wszędzie były trudne warunki. Mgła oraz niezwiązany z podłożem mokry, ciężki śnieg. Co do Myślenic to jest to bardzo fajny ośrodek, szkoda tylko że jedna trasa przygotowana, bo tłoczno. Natomiast stok wyjątkowo przyjemny, całkiem przyjemnie nachylony, równo opadający. Z pewnością ośrodek wart lepszego losu --> odnoszę się do ostatniej dyskusji w wątku go dotyczącym.1 punkt
-
Co tu trzymać, kilka korekt i pod koniec tygodnia będziesz śmigał jak Herminator.1 punkt
-
U mnie z pomysłów to pojeździć i wypić dobrą kawę 🙂 Wyślę Ci numer telefonu na PW, gdybyś miał ochotę zawitać na Arenę, to już dalej będziemy improwizować 🙂1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
W te niższe góry też napadało ... Na tyle, że mnie nawet nie zdążyło nosić a wyniosło 😉 o 7 rano VID_20230121_082514.mp41 punkt
-
Na niziny wróciła zima. Już mnie nosi żeby gdzieś za tydzień wyskoczyć na narty. Jeziorko powoli ponownie zamarza.1 punkt
-
Ja Ci się da uzyskać równowagę w wąskim prowadzeniu nart, to szeroka przyszłość przed tobą.1 punkt
-
Kurs bardzo dużo daje więc warto wziąć w nim udział. Te 8 pkt to furtka dla tych, którzy już wcześniej szkolili się w różnych klubach i nie potrzebują tego podstawowego kursu. Nikt z ulicy na 8pkt nie pojedzie. By uzyskać stopień pomocnika instruktora należy zdobyć 6pkt więc to jest docelowa wartość wymagań.1 punkt
-
1 punkt
-
"W poszukiwaniu sniegu" w Wisle... Siglany Skolnity Klepki... wygrały Klepki kanapą i bezpieczna ilością śniegu . Warunki - ciapowate od rana ale lepsze to niż nic. Jaka górka też każdy wie. Mimo to fajny dzien na śniegu (?), po nocnej ulewie. Na fotkach - stok, widok na Cienkow, Cieślar i przeł Beskidek1 punkt
-
Pierwsze 6 dni sezonu za mną 👍 (późno przez kontuzję) ale nie będę narzekać ⛷️nowe tereny narciarskie zaliczone1 punkt