Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 04.01.2023 w Odpowiedzi

  1. Cześć Nie sugeruję żadnych rękoczynów, no co Ty. Po prostu wiem, że wystarczy dobrze stanąć, przysłonić się odpowiednio, wykonać lekki ruch. Wiesz jak jeździłem z dziećmi zdarzyło mi się przynajmniej parę razy osłaniać je przed bolidami. Jednego nawet zwieźli. 😉 Pozdro
    4 punkty
  2. @MitekO rękoczyny wobec młodocianych proszę mnie nie podejżewaj. A po narty musiał się przejść, to fakt. Bez nart torpeda nie groźna, więc jakiś czas było bezpieczniej. M.
    2 punkty
  3. 1. Sylwetka odchylona - tu chyba błędu tłumaczyć nie trzeba - od siebie dodam w takiej sytuacji następuje całkowita blokada rozwoju narciarza - to jest koniec - do tego dochodzi fakt iż najczęściej narciarze w tej sytuacji uciekają się do podstępu w postaci zakupu nart slalomowych kompletnie nie zdając sobie sprawę iż pogłębiają problem. 2. Cofnięcie narty dolnej - wada rzadko spotykana ale gdy się pojawi następuje całkowita blokada schematu ruchowego od stawu skokowego do obręczy barkowej 3. "banan" wielokrotnie opisywany - często pojawiający się u narciarzy jeżdżących na wąskiej narcie, w odchyleniu z sztywnym stawem kolanowym - chcę się położyć ale nie umiem - wrzucę biodro - nadrobię barkami aby się nie przewrócić. 4. Przeprost - i tu uwaga - demonstrator pracuje w kontrastowym nwn - jako jazda nie jako ćwiczenie tak - zwłaszcza dla osób u których nw/nwn jest wiedzą tajemną 4A przeciągnięta w ześlizgu faza sterowania - ćwiczenie tak jazda nie 5. Skręt rotacyjny na granicy skrętu rotacyjno zamachowego - absolutnie nie - chyba że w sytuacji awaryjnej np "skret stop" 6. "skok do wody"/ "nurkowanie" zazwyczaj połączone z "nietoperzem" czyli nadmiernym rozstawem bocznym ramion zwłaszcza w kontekście zewnętrznego ramienia. Narciarz po odciążeniu inicjuje skręt rotacją głowy i ramion - i tu mała uwaga - znam wielu doświadczonych/dobrych narciarzy którzy "nurkują" głową i nie ma to wpływu na ich jazdę ale ogólnie jest to błąd 7. Kontrastowa kontr rotacja - błąd ale......w śmigu nie, na "ścianach" nie - kontr rotacja jak już wiele razy pisałem jest pomijana współczesnych poradnikach albowiem uważana jest za układ naturalny - wymagający kontroli ale naturalny 8. Rotacja - patrz pkt 5 9. Stara technika opierająca się na oporowym wbiciu kija który ma stanowić jednocześnie oś obrotu - kiedyś uznawana za standard teraz jest to błąd - albowiem prowadzi do pkt 3 10. nie dopatruję się żadnego błędu poza tym iż narciarz nie dopasował techniki do panujących warunków w kontekście stanu "nawierzchni" i kata nachylenia - zwiększenie częstotliwości/dynamiki skrętu da wynik bardzo poprawnego śmigu oporowego PS dzisiaj Wielka Racza i tak szczerze - trójka nygusów 5h szkolenia i wszystko przerabiane było???? Serdecznie pozdrawiam i liczę na owocną dyskusję......wydaje mi się że warto w tym przypadku g....na atomy rozbijać
    2 punkty
  4. Cze Na zakończenie tak, betonowo do końca. No i minusowa temperatura. Trasy na starym krześle równie dobre tylko sam szczyt wytopiony. Ludzi mało, ale to stare krzesło to porażka, do wymiany . Delikatnie zmodernizowano stok, wszystkie trasy w bdb stanie. Pojeżdżone. pozdrawiam ps. Po zachodzie słońca dużo lepszy śnieg, nie mogliśmy skończyć. Było ‚jeszcze raz i koniec” i tak kilkanaście razy😀
    2 punkty
  5. Do dzieci może nie, ale do ich opiekunów (niezależnie czy mowa o rodzicach czy wychowcach już tak). I mimo, że głupota nie ma ograniczeń wiekowych to najwięcej zagrożeń wg mnie powodują właśnie dzieci pozostawione bez opieki na niebieskich trasach. W statystykach winę może za to ponieść 40 letni pan 100kg który nie chcąc wjechać w 25 kg chuchro odbił i wjechał w kogoś innego. Na czerwonych trasach to może i faktycznie 40 letni "młody bóg" wiódłby prym (zwłaszcza jak była kolejeczka za dużo) ale na szczęście przebiją go 25 letni snowboardziści. Ale i tak mniej takich panów na czerwonych niż szalonych dzieci na niebieskich. Tak to przynajmniej wygląda dla mnie na podstawie obserwacji stoków, na których miałem okazję jeździć. A dlaczego dzieci mają mniej urazów niż dorośli, to biologia odpowiada niezależnie od dyscypliny sportu 🙂
    2 punkty
  6. Przykładowy zasięg niekontrolowanej torpedy model CUREX-U15W na w zasadzie mało stromym lecz dość twardym .. zasięg około +-25m od punktu "mam jeszcze kontrole" do zatrzymania. W przypadku bolidów, które nie przejdą szybko w tryb skidupu lecz niekontrolowanie pozostają na wskutek czego bądź na nartach zarówno zasięg jak i energia są istotnie większe. Pozdrawiam, M. YouCut_20211113_204519253.mp4
    2 punkty
  7. Cześć A na Tylicz Ski dzisiaj PETARDA👍 pozdro
    2 punkty
  8. Cześć Z mniejszego buta większy (w granicach tych mm oczywiście) zrobisz zawsze. Z buta za dużego (nawet o te parę mm) mniejszego nie zrobisz nigdy. Pozdro
    2 punkty
  9. ISO 5355 będzie Ci pasowało do każdych wiązań. Podeszwy z serii MACHINE są do wszystkich butów Speed-, Pro- i Sport-machine. Te MICHELIN G/W to prawie takie, jak są montowane w butach, natomiast 5355 to te zgodne z ISO 5355 i pasują do wiązań alpejskich. Tu poliuretanowe: https://www.nordica.com/usa/en/accessories/parts/machine-5355-mono-pu-soles A tu xtragrip (z dwóch mieszanek, mniej się ślizgasz przy chodzeniu): https://www.nordica.com/usa/en/accessories/parts/pro-speed-sport-machine-toe-and-heel-kit Tu kupisz pierwsze za 70 PLN: https://allegro.pl/oferta/fleki-pietki-nordica-speedmachine-tecnica-mach1-11293185326 Tu kupisz te drugie za 80 PLN: https://allegro.pl/oferta/fleki-pietki-tecnica-mach1-nordica-speed-i-sport-11293442265 Co do rozmiaru, to przy stopie 28,8 masz albo skorupę na 28,5 albo na 29,5. Z dobrym bootfittingiem być może tak jak Mitek pisze mniejsze, ale bez zmierzenia przynajmniej to wiesz... A jak chcesz kupować zdalnie bez dopasowywania buta, to możesz się w 28,5 nie zmieścić - skorupa będzie OK, ale kapeć może ciągnąć palce. Nie sprawdzisz - nie będziesz wiedział.
    2 punkty
  10. Cześć. Każdy z nas ma inny limit. Ja dotychczas wywracałem się 1 raz na sezon, przeważnie w pierwszej godzinie pierwszego dnia, często przy pierwszym zjeździe. Potem jeździłem wiedząc że swój limit wyczerpałem. 🙂 Ps. Zapamiętuj przyjemne chwile, wtedy większa radość i milsze wspomnienia.
    1 punkt
  11. Ja nie chcę żeby nikogo ktoś zwozil szczególnie kiedy to pośrednio robota dla mnie. Osłanianie dziecków przed torpedami sprawa normalna. Gubimy sens tego wątku - brak kontroli to niekontrolowany problem, który zakoczy się w sposób niekontrolowany. I bajki o tym, że wywracam się bezpiecznie to tylko bajki jeżeli temat dzieje się na prędkości. M.
    1 punkt
  12. @Mitek lubię się z Tobą nie zgadzać. Brak kontroli wprowadza element nieprzewidalności. Wracamy do prostej zasady - jadę tak, aby mieć kontrolę bez excuse, że przez chwilę twardo albo hopka wybiła. Tyle i tylko tyle. Poprzednie moje zdarzenie wydażylo się w Suchem, pod siatkami przy wyciągu na dole, podczas składania sanek do transportu po zwiezieniu poszkodowanego. Torpeda jakieś U14. Wyobrażasz sobie, że będąc na samiuśkim końcu stoku pod siatkami i składając sanki będę obserwował czy idiocie nie pykło dohamowanie ? A rodzice go usprawiedliwiali .. I tyle w temacie. M.
    1 punkt
  13. Oczywiście! Zwłaszcza 50+ i płci męskiej 😉
    1 punkt
  14. Trochę się z Tobą zgodzę 😉 deskarze początkujący albo jeżdżą bardzo wolno i bardzo przewidywalnie, albo gryzą śnieg (większość czasu). Zazwyczaj nie rozpędzają się tak jak narciarze. Na desce nie da się usiąść na tyłach i bez kontroli walić na krechę. Średnio zaawansowani nie jeżdżą tak dynamicznie żeby ich nie rozgryźć. Kłopot sprawiają jak się zapuszczą na strome i blokują dużą szerokość trasy orając na krawędzi w dół. A zaawansowani... Nie wiem, widziałem takich tylko kilku, jechali lepiej niż 95% stoku. Ani nie blokowali mnie ani ja ich. Powiedziałbym że przyjemnie się oglądało co potrafią. Podsumowując, może i bywają irytujący gdy pojawią się tam, gdzie jeszcze nie potrafią zjechać poprawnie, ale z drugiej strony dokładnie to samo powiedziałbym o osobach uczących się jeździć na nartach.
    1 punkt
  15. Dalej nie mogę pojąć jak dzieci mogą przeszkadzać na stoku, nawet całkiem słabo jeżdżącemu dorosłemu. Od nie swoich dzieci trzeba trzymać sie z daleka.... i tyle. Beato - osoba 190/108 może być dzieckiem już tylko dla rodziców. SzymQ - podejrzewam, że nie rozumiemy się. Ty piszesz ze musisz być na niebieskiej z jakiegoś powodu i masz rację. Ja, że rownież na tejże niebieskiej dzieci nie są w stanie przeszkadzać.
    1 punkt
  16. Rozsądny narciarz też musi nauczyć się jeździć Michale… w stadzie spuszczonych z pod opieki dzieci jest trudno i w przypadku mojego Michała (190/108kg) jest to problem.
    1 punkt
  17. Jesteś pewien, że to dzieci Cię "osaczyly"? Czy może znalazłeś się miejscu na stoku gdzie rozsądnego narciarza nie powinno być.....
    1 punkt
  18. Kubis, w pierwszym przypadku staliśmy z boku trasy, dotykając właściwie piętkami siatki zabezpieczającej (grupa jakieś 13-15 osób), w drugim przypadku jechałem po mocno zrytym kartoflisku ale równym tempem i grzdyl przejechał mi po tyłach nart I za chwilę runął na glebę, potem patrzył błagalnie abym mu nie obił, nierozsądnej, młodej głowy
    1 punkt
  19. 2 sekunda filmiku.. I dużo szczęścia bo torpeda ominęła moje nogi na centymetry. Bardzo dziękuję wszystkim "mam kontrolę tylko czasem coś mnie zaskoczy". M. IMG_9347_001.mp4
    1 punkt
  20. O kurrr, lepiej niech sie juz nie dogaduja😂 Mielisbysmy ceny za karnety jak w USA...
    1 punkt
  21. A może tak po prostu przyjąć, że GPS nie służy do pomiaru prędkości chwilowych. A jak ktoś koniecznie chce to niech pobije mój wynik w którymś z postów powyżej...
    1 punkt
  22. Cześć Wiesz piszę to co pisze nie z braku szacunku czy chęci podkreślenia swojej wyższości ale... Na nartach odniosłem szereg poważnych kontuzji, z których reperkusjami borykam się do dzisiaj i dlatego uważam, że zapobieganie poprzez pewną formę edukacji, jest lepszą drogą niż leczenie ran. Sądzę, że jesteś na tyle do świadczonym narciarzem, że masz bardzo dobrze określony próg bezpieczeństwa swojej jazdy. Tu nie chodzi o możliwość upadku samego w sobie ale o utratę kontroli (z czym każdy upadek się wiąże) w normalnym ruchu narciarskim i stwarzanie przez to zagrożenia dla innych. Własne upadki to sprawa każdego narciarza - pełna zgoda. Ale utrata kontroli i niedostateczny bufor bezpieczeństwa może spowodować kontuzje u kogoś postronnego - wiesz o co chodzi. Ty masz tą świadomość ale powiedz tak z ręką na sercu ilu jest takich ludzi na stoku? Pozdro
    1 punkt
  23. Upadki: Od kiedy kolano skręcili mi śrubami, jeżdżę tak, aby się nie wywracać. Zapewniam, że się da! Czyli Mitek ma rację - "fantazję" się ma do pierwszego wypadku.
    1 punkt
  24. Jestem na tyle rozgarniętym narciarzem, żeby nie zbliżać się do innych jeżdżąc szybko, wiec nawet opcja ślizgu nie grozi postronnym - spokojnie. Jeśli jest więcej osób na stoku - turlam się tylko trochę szybciej od reszty z możliwie dużym zapasem odległości. Poważnej kontuzji nie miałem na nartach jeżdżąc od dziecka a nie stronię od trudnych tras i ogólnie trudnego jeżdżenia blisko swoich możliwości. Każdemu zdarzają się upadki - jeśli ktoś nie upada na nartach wcale, to jest za przeproszeniem dupą wołową bo nigdy w życiu nawet nie zbliżył się do granic możliwości swoich ani swojego sprzętu. No ale każdy lubi co innego 🙂 Najlepiej jeśli jeden ocenia drugiego przez swoje okulary. Dlatego ja nie oceniam. Upadasz - OK, tak długo jak wyciągasz z nich wnioski i naukę i tak długo jak nie szkodzą one innym. Na razie bardziej kontuzjogennym sportem jest dla mnie siatkówka (mam właśnie złamany paliczek w palcu wskazującym 🙂 - sam bym nie uwierzył, a jednak - nie trafiłem w piłkę dłonią tylko końcówką palca przy ataku).
    1 punkt
  25. Co do rozmiarów to też miałem identyczny dylemat, jedna stopa 28,9 druga 28,5. Po kilku próbach z rozmiarem 29 skończyłem na Atomicach Hawx Ultra 28 (Atomic nie robi połówek tylko załącza wkładkę zmniejszającą objętość czyli to 28 robi i za 28.5, zresztą we wszyskich firmach skorupa jest jedna na całe i połówki a w miekszych butach nawet na dwa rozmiary czasem bywa). I to dopiero był dla mnie dobry typ. Nie wiem skąd jesteś, ale jak nie jesteś pewien swoich stóp to najlepiej przejść się do jakiegoś skiteamu albo innego podobnego i tam poprzymierzać te same modele w rozmiarze 28 i 29 Nie skupiaj się też tylko na długośći, last to równie istotny. Pierwsze buty, jakie kupiłem lata temu, żyjąc jeszcze w błogiej nieświadomości w którą stronę zapina się narty, to były 29.5 last 105 (w rozmiarze 26) i to był duży błąd. Dobrze że były tanie. Skończyłem na 28.5 i last 98 czyli uwzględniając długość, 1cm węższych. Oczywiście nie mówię że dla Ciebie najlepsze jak najwęższe, zmierzyć stopę i dobierać do tego. Jak mniej więcej z wymiarami będzie się zgadzało to nawet jak na starcie coś będzie nie tak to z czasem się ułoży albo bootfiter pomoże.
    1 punkt
  26. Cześć Jestem propagatorem wspomnianego stwierdzenia ale nie ja je wymyśliłem. To parafraza słynnego powiedzenia Mariusz Zaruskiego że: "upadek jest hańbą dla narciarza". Czepialscy oczywiście wytykają bezsens tego stwierdzenia cytując góralską prawdę że: jak się nie psewrócis... Ale rozumieć ten cytat Zaruskiego (który dokonywał przełomowych jak na ówczesne czasy i niezwykle ryzykownych narciarskich wejść i zjazdów i nie raz ratował życie po upadku) należy inaczej: Upadek to wynik utraty kontroli a utrata kontroli może się skończyć w sposób zupełnie nieprzewidywalny. Co innego gdy narciarz podejmuje ryzyko świadomie w wyłączających udział innych/przypadkowych użytkowników stoku warunkach - to jest jego wybór i jego ryzyko. Ale gdy porusza się na ogólnie dostępnej trasie wśród innych narciarzy utrata kontroli jest niedopuszczalna. Pozdro
    1 punkt
  27. Szacun :). Wg tej skali na filmie, to 5 to max co mogę sobie przyznać. Zig Zager jeszcze długo pozostanie poza moim zasięgiem 😞
    1 punkt
  28. Teraz dotarłem do sekwencji zdjęć @Plus80 ... Klatka 3 - 😞 Zamiast biodra zawodniczka zwieszona w dól na żółwika bez wyprowadzenia zewnętrznej. Wielbłąd się wydarzył między fajnym 2 a 3 choć już w 2 widać że zaczęła dostokowo zostawiając zewnętrzną i blokując biodro. 4/5/6 wygląda sensowniej ale nie mam pojęcia o offsecie. M.
    1 punkt
  29. Świadomość błędów jest ważna i pomaga. Nr3 nie popełniam osobiście, ale widuję i nie chciałbym paść jego ofiarą, jakoś mocno negatywnie go odbieram...
    1 punkt
  30. Zweryfikowałem plik przesłany przez BraCuru. Rejestrator GPS 36 m przebył w czasie 1s. Wychodzi 130 km/h w poziomie. Licząc wg drogi 17m spadku to 140km/h. Jazda na krechę. Ponad 100 km/h było przez ok 14 s Tętno doszło do 101/s Potem zjechał na bok trasy a tętno ciągle ok 100/s Wcześniejszy przejazd tego odcinka tak 75 km/h 7 przejazdów z różnymi prędkościami wszystko na krechę.
    1 punkt
  31. Odświeżę temat zakładając, że eksperci GPS wyjaśnili w tym wątku że prędkość GPS w górach należy dzielić przez 2 a może nawet 3 aby uzyskać rzeczywiste km/h 😉 Jestem ciekaw czy ktoś nadal próbuje się na prędkość używając osobistego GPS. Nowy Rok. Hintertux. Rekordów tutaj raczej nie pobiję ale mam frajdę z tych testów bo forma nadal jest mimo PESELu. Lodowiec Solden Rettenbach trasa 31 jest lepszym miejscem do prób prędkościowych. Jutro spróbuję złamać 130GPSów bez gumy 🤪 ale za to w lansiarskiej kurtce Fishera i freestylowych spodniach. Używam trzech amatorskich odbiorników GPS, które pokazały 1km/h różnicę w maksymalnej prędkości. Kalibracja z prędkościomierzem auta na drodze do lodowca wykazała niestety, że prędkości GPS równe są prędkościom liczonym z obracanych się kół auta. Nie wiem czy to spodoba się sceptykom takich zabaw. Na innych trasach Zillertalu ciężko uzyskać nawet 90GPSów. Za wąsko, za nierówno, za krótko, za niebezpiecznie. Na lodowcu jedynie trasa 8 przy orczykach nadaje się do takich prób. To jest trasa gdzie zawodnicy ustawiają slalomowe tyczki. Niestety jest ona za krótka na dobre rozpędzenie się. GPX gotowy do udostępnienia dla chętnych weryfikacji. Zapis dzisiejszego rozruchu: https://connect.garmin.com/modern/activity/10224373012
    1 punkt
  32. Mam znajome przejście graniczne do Czech.... często korzystam. Chcesz namiary?
    1 punkt
  33. Myślałem, że bez szprycy to całe ćwiczenia w masce przeciwgazowej.
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...