Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 29.12.2022 uwzględniając wszystkie działy
-
No pamiętajmy, że teoria to tylko próba usystematyzowania tego co ludzie robią na nartach po to, aby następni potrafili nauczyć jeszcze kolejnych tego wszystkiego, z możliwym omijaniem tego, czego nie należy robić 🙂 (a co jest ślepą uliczką). A już to, jak i kiedy kto chce jeździć - co to drugiego obchodzi... Niech każdy robi co lubi 🙂 Po to są krawędzie żeby z nich korzystać... zupełnie jak z mózgiem, każdy ma, a tylko część decyduje się korzystać i to w różnym stopniu 😉 i celu. Nie do wszystkiego potrzebny i nie każdemu, aby był szczęsliwy 🙂4 punkty
-
To do kompletu dwie choinki temu, od kiedy zaistniała konieczność mocowania do sufitu, na szczęście jeszcze była saute.3 punkty
-
Stara maksyma mówiła że w teorii nie ma różnicy między teorią a praktyką natomiast w praktyce różnica jest całkiem spora.3 punkty
-
3 punkty
-
Qźwa... jak ja lubię takie dyskusje. @Plus82 Nie zawracajmy sobie głowy mitycznymi krawędziami. Trzeba się nauczyć jeździć na nartach rówoległych(narty idealnie równoległe z dominacją zewnętrznej), wąskim śladem i łukiem. I to wystarczy, dla gościa na stoku. Oby tak większość jeździła. @Maciej SZgodziłbym się z Tobą. Też tak jeździłem. 15 lat temu. Ale teraz narty mają krawędzie, po to je mają, żebym mógł z nich korzystać I na tym to polega. Jak jest mozliwosc to jedziemy na krawedziach... jak jest potrzeba to korytem szerokosci 3 m... zawsze skutecznie................... Wiecie, że zima dopiero się zaczyna?3 punkty
-
Witam młodszego Kolegę ! Walczymy dalej. A co jest grane w temacie ? Zdaje się, że grane jest porównanie starego(dlaczego tylko starego ?) N-W-N z czym ? Niska pozycja w jeździe, szybkość, sprawny fizycznie narciarz. Reagujące dechy. I odciążenie dolne, kompesacja wirtualnej muldy na stromym stoku. Skręt bez wyjścia w górę(za to rozwnięcie w bok). Z "poderwaniem'" dolnej nogi(Adam D.). Bez wbijania kijka. Da się zrobić. Ale być mieć wieksze sukcesy trzeba być elastycznym w biodrach, szybkim w ruchach, czyli znacznie, znacznie młodszym. Przyjedź tylko na Mosorny, potrenujemy gdzieś z boku na równym. Najlepiej w dzień powszedni, w ładną pogodę. To jest fajne wyzwanie. Tylko dla kogo te rady ? Ze swojej strony widzę kandydata w Markosie. Jego elastyczne wygibasy w Białce na filmie(jeśli to on) dobrze rokują na taką jazdę. Najpierw sobie trzeba opanować to poderwanie nogi. No i stłumić chęć wbijania kijka, razem z podnoszeniem sylwetki, gdy się to robiło przez całe lata2 punkty
-
Maciek, dzięki za heroiczną i pełną poświęcenia obronę 🙂 pozdrawiam2 punkty
-
Chodzi o ostatni film Krzyśka. Uwagi można mieć do niego różne. Ale akurat wykorzystywanie krawędzi gdy będzie jechał w trawersie mu nie zaszkodzi, a pozwoli wyczuć pozycję, balans, da też sporo frajdy. Na uczenie pełnego skrętu ciętego jeszcze nie pora, dużo do roboty w równoległym.2 punkty
-
No tylko w rzeczywistych zastosowaniach bezpieczeństwo wymusza technikę.2 punkty
-
2 punkty
-
Cześć Wiesz... gdyby każdy z nas uprawiał narciarstwo na wydzielonym stoku i/lub np. tylko jako skitouring czy freeride a nie w sąsiedztwie innych narciarzy określenie: "Niech każdy robi to co lubi" - byłoby w zupełności uprawnione. Tak nie jest niestety. Pozdrowienia2 punkty
-
Krawędzie u nart są od półwieku i dłużej. Były to pierwsze "listewki" metalowe przykręcane do nart drewnianych. Cały czas się z nich korzystało. Prawie taki sam sposób, jak i dziś. Koledze się myli korzystanie z nich na odpowiednim stoku(na ogół równy) przez zawodników i demonstratorów z przeciętnym narciarzem w Białce. Który jak na trafi na bardziej twardy kawałek stoku, to się znakomicie na nich ślizga. Zreszta trudno nie jeździć nie na krawędziach. Zawsze narta w skręcie ustawia się nieco ukośnie do powierzchni śniegu. Więc i na krawędzi. Proszę sobie poszukać w sieci definicji, co to jest karwing. I może, od jakiego momentu w skrętach można o czymś takim mówić. Dyskusja się toczy o narciarzu, który robi podstawowe błędy. Utrudniające naukę na równoległych nartach. Nauka jazdy na nartach zaczyna się nie od podstaw "carving`u" tylko od nich , dla bardziej uzdolnionych. Dla mniej "pojętnych" od ewolucji kątowych.2 punkty
-
Z psami widać jest łatwiej skoro tylko wypadki. U nas z powodu kota choinka jest przywiązana do sufitu bo jest ozdobiona kotem od dołu aż po czubek. No i przy okazji ozdoby tylko nietłukące się2 punkty
-
Cześć Bootfitting przy miękkich butach jest zbędny, po prostu bez sensu. Taki but - dobrze dobrany rozmiarowo oczywiście i przy poprawnej jeździe - innych sytuacji nie rozpatrujemy - dostosowuje się do nogi w moment. Pozdro2 punkty
-
Piotrek... przez kilka ostatnich lat współpracowałem z pracownikami z Ukrainy. Byli dobrymi murarzami, zbrojarzami itp... nikt z nich nie podlegał pod dekret o zakazie wyjazdu z Ukrainy bo wyjechali kilka lat wczesniej. Kilku faktycznie zostało, ale co lepsi fachowcy wrócili jako ochotnicy by bronić nieziwisimoj Ukrainy przed ruskimi orkami. Co jakiś czas posyłają mi fb fotki... czasem z ruskim złomem, czasem z info ze Ktoś już nie wróci do Polski. Nie oceniam, ani nie komentuję, ale wnioski mam dla siebie.2 punkty
-
Inny Jeremy, pojawiają się w filmie też tyczki, za młodu, na tyłach… z dedykacją dla Seniora1 punkt
-
Maćku, mądrze piszesz. Jak zwykle. 🙂 Znalazłem świetny filmik ilustrujący co jest grane w tym temacie. Chyba najlepszy jaki widziałem. Byc może juz tu był. Po angielsku, ale b. zruzumiałym językiem. Jeśli będzie taka potrzeba, moge przetłumaczyć. W uproszczeniu: co wyróżnia b. dobrego narciarza. 🙂 Przeczytajcie opis autora. drze1 punkt
-
Dziś pogoda skłoniła mnie do wyciągnięcia aparatu z auta. Stok wytrzymał cały dzień, po wczorajszym wietrze brak śladu. Stok przygotowany rewelacyjnie. Nic nie wywiało, po nocnym ratrakowaniu. Powiększyły się depozyty śniegu, wykorzystali ostatnie przymrozki. Kolejne z aparatu. Nieco wyżej. Depozyty. Depozyty cd. Tu ustrzeliłem młodego złożonego w skręcie. Dziś więcej ludzi niż wczoraj, brakowało tras, miejscami tłoczno się robiło na trasach. Szczególnie na samej górze. Czasem trzeba było chwilkę poczekać do odbicia (tak do 5 minut). Płynie sobie potok Bystra. Jako, że trwa TCS, to tu nasze lokalne skocznie w Chochołowie. Zaskoczenie dnia dzisiejszego. Za termami, mamy lokalne kąpielisko, z ceną wejścia 7 Euro dla dorosłego i 3 Euro dla dziecka.1 punkt
-
Dostałam pod choinkę z firmy: https://glovii.com/pl/, jeszcze nie miałam okazji przetestować. Generalnie mają grzać 6h, zestaw dopracowany, z pokrowcem, ładowarką, porządne wykonanie. Dam znać jak przetestuję, ale nie wiem kiedy to nastąpi bo na razie temperatury za wysokie na takie ekstremalne rozwiązania 🙂1 punkt
-
1 punkt
-
Nawet jeden z naszych forumowiczów, wówczas jako nastolatek, miał wątpliwą przyjemność w nim uczestniczyć.1 punkt
-
Z reporterskiego obowiązku: Rano nie było pewne czy zaraz nie zamkną ośrodków, tak wiało. Na COS chodzi tylko FIS. Granią, żeby dostać się do SON trzeba kawałek zdjąć narty. Najlepsze warunki na trasie nr 3 do gondoli na SON i FIS NA COS. Ludzi umiarkowanie, tak do 10 min stania. Śnieg tylko na otwartych trasach. Czynne trasy na screen ze Strava:1 punkt
-
Najbardziej to ubolewam nad ludźmi, którzy przepisywali ręcznie mądre księgi zanim pojawił się druk. Nie wiedzieli, że w XXI wieku będzie pierwsze w świecie internetowe forum praktyków ( i to domena .pl! ) i cała teoria przestanie być potrzebna. Niebawem wrócimy do szamanów, bo chirurgom na studiach teorię kładli do głowy... Polecam film: Stephen Lołking - praktyka wszystkiego. https://youtu.be/k9s_WbKzE3A1 punkt
-
Czasami z rzeczy prozaicznej dziennikarze, komentatorzy robią "aferę", co by bardziej zainteresować widza, jak widać skutecznie.🙂 Wczoraj świetny występ Maryny, na Magdę najwyraźniej są to jeszcze za wysokie progi, odniosłem wrażenie, że za wszelką cenę chciała dojechać, jeśli to jest tylko środek do celu to ok.1 punkt
-
Ludzie w większości nie są odważni tylko nieśwadomi zagrożenia. Emocje biorą górę nad racjonalnym myśleniem a refleksja pojawia się dopiero gdy bomba rozerwie kolegę obok. Tylko wtedy już jest za późno żeby się wycofać. Co mnie trzyma w Polsce? Rodzina, znajomi, język, pewne przyzwyczajenia. Choć coraz częściej się zastanawiam, co jeszcze tutaj robię. Wyjazd wymaga sporego wysiłku, więc dobrze jakby ta inwestycja się zwróciła. Taką decyzję nie jest łatwo podjąć. Inaczej świat będzie postrzegał prymityw z budowy, który widzi tylko cipę i kotleta, a inaczej ktos kto przewiduje, zastanawia się, rozważa różne scenariusze. Jeśli chodzi o wojsko to ja się nie boję ćwiczeń na poligonie. Jestem bardzo sprawny i mam doświadczenie ze sportów ekstremalnych, więc bez problemu dałbym sobie radę. Obawiam się patologii jaka w wojsku występuje. Przymusu i równania do głupszego. Dla mnie jako indywidualisty, kontakt z wojskiem wręcz musi skończyć się źle. Celem trepów jest stworzenie karnej i jednolitej grupy, w której jednostka się nie liczy. Nawet rozumiem dlaczego, ale nie chcę mieć nic wspólnego z tym cyrkiem. Podobno wojsko zmusza również do złożenia przysięgi obrony ojczyzny, na co również nie mogę się zgodzić.1 punkt
-
Twoja interpretacja przeczy temu co pisałem juz wczesniej "Rodzinę musisz bronić przy ataku bezpośrednim. Wtedy przydatna broń czy inne umiejtności, zwykle jednak wystarczy rozsądek by do takiej sytuacji nie doszło. W przypadku zagrożenia wojną, wyjeżdżasz z rodziną i dbasz o nich w innym kraju. " Jak nagle wpadnie do domu psychol to próbujesz się bronić, ale jeśli jest ich kilku i są uzbrojeni, to Twoje szanse są minimalne. Najpewniej zabiją i Ciebie i żonę. Pozostawanie w kraju zagrożonym wojną, to tak jakbyś dobrowolnie czekał na taką bandę. Nie jest to korzystne ani dla Ciebie, ani dla rodziny. Zyskuje tylko władza, która wysyła Cię na front, lub ludzie w innych krajach bo próbując się bronić osłabiasz agresora.1 punkt
-
Hintertux. Północne stoki, wysoko, działa (cały rok), wszystkie pozostałe lodowce też będą miały warunki. Gurgle (Obergurgl/Hochgurgl) trasy powyżej 1900m, wszystko działa, byłam przed Świętami.1 punkt
-
Dziś było narciarsko i basenowo. Było spotkanie forumowe z @lu5asz (kolega nawet pomógł podnieść mojemu synowi zgubiony kijek, jeszcze wtedy nie wiedząc, że to mój syn - dziękujemy). Odnośnie warunków, dziś jazdę mocno utrudniał wiatr, w nocy próbowali coś sypać, większość jednak wywiał wiatr. Miejscami jazda po żywym lodzie, za chwilę hamujący śnieg. Ludzi umiarkowana ilość, miejscami na trasie robiło się dość gęsto, bo większość miała problem z poradzeniem sobie ze zmiennymi warunkami. Było dość słonecznie, gdyby tak jeszcze nie wiało. Szkoda, że jest obecnie czynna tak mała liczba tras, nowa przygotowana trasa z oświetleniem, w większość pokryta trawą. Tak to wyglądało, trzymało praktycznie cały dzień. Widok z góry. Jeszcze jeden widoczek. Jazda praktycznie, od odbicia do odbicia, kolejek brak. Malowniczy łącznik - chyba 1d lub 1c. Bardzo malownicza trasa, z przygotowanym oświetleniem. I jeszcze jedno. Baseny z widokiem na stok.1 punkt
-
Cześć Zapewniam Cię, że jak nie będzie przez dwa trzy dni ciągłego opadu ciepłego deszczu, to stok w dobrej formie dotrzyma do następnych opadów albo mrozów. Znam ten stok. Pozdro1 punkt
-
1 punkt
-
Im wyżej tym lepiej. Brać wysoko położone lodowce i nie ma bata, zima musi tam być.1 punkt