Dzisiaj rozpoczęcie sezonu na Złotym Groniu. 2 godzinki od 9 do 11. Temperatura w samochodzie +3. Główny stok miękki od rana. Ludzi jak na lekarstwo, myślałem że będzie gorzej. Trasa przy wyciągu orczykowym w lepszym stanie. Minerały zaczęty się szybko pojawiać. Jak na panującą odwilż warunki można uznać za poprawne.
Czyli główna trudność slalomu, to wyracanie tyczek, by nie dostać w zęby. A rynna to pikuś? W głębszej można sobie nogi powykręcać. A i jakaś kompensacja by się przydała(między tyczkami).
Agresja zawsze się przyda. Mój brak respektu dla grubych kołków drewnianych, skończył się dla mnie życiowym sukcesem. Na dole w Szczyrku wygrałem na spartakiadzie z byłym profi z Bielska.
Ale popieram slalomowców. Szybka reakcja jest bezcenna, by nie najechać starego zgreda, który nie wiadomo dlaczego ciągle usiłuje skręcać na stoku.
Widzę to tak: masz blokadę przed wyższymi prędkościami, stąd brak dłuższego skrętu, jak tylko nabierasz prędkości to zaczynasz hamować i na siłę skręcać. Nad tym bym popracował.
Jak to piszą kołcze na Linkedin: trzeba wyjść ze strefy komfortu.
Generalnie Szymek w tej pierwszej części się z Tobą nie zgadzam i postaram Ci się to w jak najszybszym terminie wyjaśnić. Wstępnie pamiętaj o tym iż w interwencji tej udział brało co najmniej 3 osoby....a gdybym miał zrobić rachunek to wyszło by z 15-50 osób nie licząc policjantów i smyka
Czy CG wytrzyma do Sylwestra?
Na B Fis w ciągu tygodnia wg strony pokrywa śniegu zmalała o 25cm, z 75. Jeszcze gorzej jest na A, C oraz D, gdzie ubytek to także 25cm i zostaje 35cm białego. Do jutra ma mocno padać deszcz, potem przyjdzie 1,5 dnia z lekkim mrozem. Następnie powrót do temp na plusie, w piku do 9st i możliwe opady deszczu.