Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 19.11.2022 uwzględniając wszystkie działy
-
Zejście niebieskim na czeska stronę ze Śląskiego Domu do Wielkiego Dołu, a nawet Gigantycznego, Obri Dul jak Obri Slalom, zreszta skrajem lewym robili tam slalom gigant przed wojna, a ostatnio lawina przysypała tam młodzieńca narciarza sportowca, a przewodnik co przeżył trochę szedł w zaparte, niby w szoku, relacja kumpelska, wcześniej zjechali ze Śnieżki. To ściana Studicni Hory. W dół schodzi się do Boudy pod Snezkou gdzie mieszka Jiri Holecek z Horskej Służby.5 punktów
-
4 punkty
-
Witajcie w nowym sezonie! Jedziemy tam znowu już za dwa tygodnie (3 grudnia). Czeka nas 12 dni na śniegu! Bajka. Mamy zaplanowane w tym sezonie 3 takie wyjazdy, więc już przebieramy nogami. Pozdr4all 🙂 .3 punkty
-
2 punkty
-
Cześć Nie o to chodzi. Ten tułów to jest kwestia prezentacyjna aby kursant wiedział natomiast w finalnej ewolucji chodzi o prawidłowe dociążenia, dla którego tułów nie jest w ogóle potrzebny, w sensie ruchu czy znaczącego przemieszczenia. Podstawa to to o czym pisał Adam - czucie tego co się dzieje z ciałem i czucie skutków Twoich ruchów a nie to co się wydaje z analizy filmików. Pozdro2 punkty
-
Szacun nie dla mnie lecz dla Córexa - jej pasja, jej upór, jej wysiłek .. szacun dla jej "tele" trenera, Sławka Lasska z SN Ząb (Polski Demo Team Telemark) .. a ja i nie tylko ja - wszystkie osoby związane z AlpiClub swoją pracę odrobiliśmy i odrabiamy nadal. W ramach anegdoty - w ubiegłym sezonie całkiem dorosły instruktor próbował się umówić do Córexa na zajęcia z tele 😄 bo szkoliła akurat w tele instruktorkę z naszego klubu, która ją uczyła jazdy na nartach gdy miała lat 4 😄 ... Córex odpowiedziała : ale ja mam 14 lat .. a instruktor : co mnie to obchodzi skoro dobrze to robisz. Zamykanie jazdy do sportowego katowania tyczek to choroba .. choć alternatywy kończą się niekiedy źle (kadra B USA/ lawina). Telemark ma jedną ciekawą cechę (piszę jako ktoś, kto nie ogarnia). Nie można dobrze i skutecznie jeżeli nie wygląda to ładnie. Oczywiście, wiadomość przekazana. Jak to z nastolatką .. "wow i nie wiem co powiedzieć .. może do zobaczenia na stoku?" Pozdrawiam, M. p.s. sportowo też ogarnia i w to celujemy pamiętając, że bez podstaw nic się nie uda.2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
1 punkt
-
Powiem tak. Do najniższego stoku mam godzinę z ciuczkiem drogi. Jak jest otwarte i sensowny warun, to jestem tam dwa, trzy razy w tygodniu. Jak nie ma warunków lokalnie, to jadę do Krynicy. To już dłuższą wyprawa. Jadę do Krynicy 3h na spokojnie. To męczy. 6h w obie strony w międzyczasie narty. Tylicz MS zwykle jezdzil do 20 więc w domu bylem na 23.30 umęczony jak osioł kataryniarza. Dużo też zależy od tego jak mam w pracy. W zeszłym roku miałem do 15, więc ciężko było się często wybrać do Krynicy ... W tym roku kończę wcześniej więc jest optymistycznie ale sam się zastanawiam czy wykorzystam 6 dni promocyjnego karnetu. Wciąż się waham. Wolałbym wpierw poznać cennik godzinowy Tylicza MS a tego wciąż nie ma. To sumarycznie wychodzi ....dość często... 🤣 Z tym że u mnie nie ma bata. Ja sezon podporządkowuje nartom i jak zakładam że jadę, to jade chyba że choroba.1 punkt
-
Wkurzać to się nie ma po co. 😉 Może to jednak być jakiś motywator... A to oryginalnie ze Śląska, a to z Łodzi, ale już jednak z gór. Są forumowicze co postawili wszystko na głowie i mają na codzień to co inni wyrywają z urlopu w ciągu roku. Jestem po prostu ciekaw ile czasu w sezonie wygospodarowują ludzie, dla których narty to hobby i mają blisko. 🙂 Zupełnie jak ja... Chyba po prostu na mniej mi pozwalają... 🤣1 punkt
-
Cześć Czy ktoś oglądał dzisiejsze Levi? Pani Shiffrin pięknie wjechała w sezon. Trasa świetnie przygotowana i zima jak się patrzy. Szkoda Magdy Łuczak, czekałem do końca transmisji na jej start. Nie wyszło, prosty błąd. Może jutro będzie lepiej. Pani Lena znowu się spaliła, szkoda bo dziewczyna świetnie jeździ. Holdener jak zwykle bardzo solidna, ale moja ulubienica Gisin zaliczyła falstart. Jest młoda krew, to i dobrze. Jutro powinno być też ciekawie. pozdrawiam ps. Petra Vlhova nieco zawiedziona, ale na ceremonii już chyba jej przeszło.1 punkt
-
Nie było obrażeń od wypadku. Sam upadek spowodowany gwałtownym pogorszeniem stanu zdrowia- zawał serca.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Chyba już jest. Mnie tam tylko już nie ma. Fotka z dziś z https://www.boudapodsnezkou.cz/kamera1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Szczyrkowski coś tam też sypie, zaczął jednak dość spokojnie. Tu trochę posypie, za chwilę przestaje. Tu też liźnie śniegiem.1 punkt
-
@Adam ..DUCH Nie wnikam .. bawimy się od jej 3 roku życia .. a w tele opiekuje się nią mega fachowiec Sławek Lassak .. ja tylko alpejsko i serwisem się bawię;). Jest problem z rękoma - wiemy - tym bardziej że sportowo musi ogarnąć jazdę GS z kijkami ustawionymi długością pod łyżwę na biegówkach ... sporo do poprawy przed nami - filmik z początku sezonu 2021/22 .. https://www.instagram.com/tv/CXcM--iI4pY/?igshid=YmMyMTA2M2Y= Zdjęcie oczywiście mogę podesłać- poproszę o adres na priv. Pozdrawiam Marek1 punkt
-
Cześć Pług to chyba podstawowa ewolucja narciarska, którą przyszły instruktor powinien znać, wiedzieć po co i jak to się wykonuje. Dalsze ewolucje są pochodna i rozwinięciem pługu. Jestem zdania, że każdy adept na stopień instruktora powinien ją wykonywać swobodnie, ale niekoniecznie w sposób perfekcyjny (tu uważam, że nie należy aż tak się nad tym zmóżdżać - bo zazwyczaj ten etap jest najkrótszy w życiu każdego narciarza, ale bardzo istotny), znać ideę i mechanikę tej ewolucji. Te 3 podstawowe skręty z filmu, to tak naprawdę podstawa nauki początkowej każdego instruktora. Właśnie, uważam że Twój tok rozumowania jest błędny. Taki kurs ma na celu wyeliminowanie błędów które popełniasz, wskazać idę poszczególnych ewolucji i wyjaśnić po co i jak przekazać to przyszłemu "klientowi". Tam nie masz się uczyć jeździć - jako tako - idąc na taki kurs musisz już to umieć i posiadać już dość dobre umiejętności. To nie szkółka. To pewien etap przygotowujący Cię do egzaminu. pozdrawiam ps. pług wykorzystuje się podświadomie i mimowolnie, pewnie rzadko. Jak mocno popiję to chodzę na czworakach, mimowolnie i podświadomie. Dobrze że nie ominąłem tego etapu jak byłem dzieckiem, bo inaczej spałbym w przedpokoju, a tak zawsze doraczkuję do łóżka.1 punkt
-
Po namyśle - zepsuliście mi Panowie najbliższy wyjazd, bo mi to teraz nie da spokoju. Serdecznie nie dziękuję! 🙂 Mam nadzieję, że się nie połamę przy tej ewolucji...1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt