Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 17.11.2022 w Odpowiedzi
-
Tym razem na piechotę.... popoludniowo-wieczorny spacer z Kubalonki na Stecowke i Pietraszonke. Mgly juz poranne.4 punkty
-
Tylicz ma swój klimat choć niskopienny. Od nastu lat obserwuję ewolucję lokalnych stacji. Bartek na MasterSki wykonuje super systematyczną robotę - jak ktoś zwróci uwagę na detale to ekipa stacji też stała i nie przypadkowa. Każdy wie co ma robić i robią to dobrze. Od zadbania o stok po "ewakuacje" wypadkowe. Klienci MasterSki nie wiedzą (bo nie muszą), że pokrywa jest mapowana przez ratrak pozwalając na zarządzanie dostępnym śniegiem. Armatki ogarniają warunki meteo. Przesunięcie linii energetycznych i krok po kroku .. Mam ogromny szacunek do pracy całej Ekipy a wspólne perypetie przy okazji lockdownu tylko utwierdziły mnie w ocenie. To nigdy nie będą Alpy, ale robota mega solidna - można się od Bartka uczyć. M.3 punkty
-
My, w tym sezonie, głównie Meander. Przekonała nas cena, 199 Euro za sezonówkę (termy + narty), dziecko do lat 10 gratis, drugie dziecko 199 Euro. U Pingwina to samo 1600 zł + 2x1400 za dzieci. Karnetów dla żony na pojedyncze dni nie liczę, bo dla niej sezonówka mało opłacalna. Reasumując Meander 2*199 Euro = 1866 zł Pingwin - 1600 + 1400 + 1400 = 4 400 zł + baseny jak chcesz pojechać to płatne dodatkowo. Noclegi mam praktycznie w tej samej cenie (choć po ostatnich podwyżkach Krynica wyraźnie droższa od Podhala, a było dokładnie odwrotnie). Trochę monet zostanie w kieszeni, można będzie spożytkować na jakieś dodatkowe wyjazdy, wypad na kilka ośrodków w ramach Tatry Super Ski lub "ekstrasy" typu np. Kasprowy na pogodę.3 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
Jak Mitek pisał musi być ciekawie... Ja po prostu nie znalazłem na Słotwinach sposobu na siebie. Dla mnie Słotwiny są jak Zwardoń. W obu miałem okazję pojeździć i porozmawiać z forumowiczami, za co bardzo dziękuję. Jeśli zaś chodzi o stoki, to główną atrakcją obu okazała się dla mnie nierówność przy słupie od wyciągu, na której można się uczyć skakać...2 punkty
-
Podstawy....wiem, wiem temat wałkowany....nauczanie początkowe, prowincjonalny instruktor, górka nie taka, krawędź nie ostra, narty do dupy, galoty nie mają membrany no i w deskach drutu ni ma. Materiał który zamieszczam nie ma na celu krytyki czegokolwiek ma jedynie na celu uzmysłowienie, iż bez podstawy nic więcej nie zrobimy ...jak łuki płużne nie wychodzą to nic nie wyjdzie. Bardzo proszę aby materiał po odpaleniu oglądać od 3.40 a potem się wrócić do początku. Jestem ciekaw wniosków??? Dodam - generalnie na kurs PI nie ma zbyt wyśrubowanych kryteriów dlatego bardzo proszę zachować daleko idący margines. PS Na stwierdzenie - "Nie wiem co powoduje, że skręcasz....." odpowiadam - masz slalomkę która się nie nadaje do nauki....????2 punkty
-
Dobrze Go wychowaj. Bądź krytyczny i stanowczy to będzie świetnym przyjacielem. 🙂 O ile zostaje z Wami. Czego Wam szczerze życzę.2 punkty
-
2 punkty
-
Dość selektywnie dobieram stacje narciarskie w PL, jeszcze bardziej selektywnie godziny w których korzystam z wyciągów. Problem jak dla mnie marginalny - sam bardziej obtłucze narty niż ktoś mi je poniszczy. Więcej problemu sprawiają żużel i minerały (bądź niefrasobliwie ułożony igielit na zielonym lodowcu w Wawie) ... M.2 punkty
-
2 punkty
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Wydaje mi się, że odrobinę przestrzelili ofertę. Dla lokalnych maniaków, oferta też mało atrakcyjna. Sezonówkę PKL rozszerzył o Jaworzynę. Cena za sezonówkę PKL-a bez promocji 1900 zł, w promocji była po 1600, obecnie kosztuje 1750 zł. Jaworzyna jednak nieporównywalna ze Słotwinami, przy całej mojej sympatii to tej stacji. Do tego masz w pakiecie, Kasprowy, Palenice (w przededniu inwestycji) i Mosorny Groń (góra z fajną trasą - wymaga nieco doinwestowania).1 punkt
-
Magnumy 177 właśnie do mnie dotarły, z wiązanami Protector. Mam nadzieję, że będzie się dobrze jeździło 🙂1 punkt
-
1 punkt
-
Prawdę mówiąc spodobała mi się opcja Pingwina w zeszłym sezonie i oceniałem ją jako atrakcyjną finansowo. W tym roku to już stosunek cena/jakość mnie absolutnie nie przekonuje. Jeśli więcej jest takich osób to może się będzie dobrze jeździć na Słotwinach nawet w ferie 🙂1 punkt
-
Besis OT ale takie to nasze forum jest, że trochę można ... Kolejki, wiadomo. Chociaż wątpię że będą tak masowe jak kiedyś ... Może karnety jedynie około 20 proc w górę ale cała reszta też i to ma swoje skutki. Zostaną pasjonaci i wariaci .. to też ma swoje dobre strony. Chociaż więcej jest negatywów. Wracając do ośrodków...nie wiem co, ale coś mi uzmysłowiło by nie jeździć jakoś bardzo za warunkami... Chce pojechać na czymkolwiek, byle było białe. Jechać adekwatnie do warunków, ostrożnie, ale cieszac że że mogę trochę popracować nad sobą. Pewnie że nie ekstremalnie, pewnie że z głową, ale ... Chociaż mam ochotę kupić ten karnet Krynica.ski... mam wrażenie że Tylicz MS bardzo zyska z nową kanapa. Tam jest i warun, i mikroklimat, i ceny, i nie wiem.... Coś tam w powietrzu fajnego jest że się dobrze jeździ. @morunieka Wy będziecie głównie Arenę uleżdzali ?1 punkt
-
Ech, gdzie ten Raj ? 😄 Lokalni instruktorzy z afiliowanych w osrodku szkół wraz z klientami - sprawa jasna i oczywista .. Ale zawodnicy na treningu bez kolejki ? Często ? Serio ? ... nie pisz takich rzeczy bo mnie szefowa z klubu i domu przy okazji wyrzuci, skoro pierdola po tylu latach nie potrafi tego załatwić choćby czasami jak już nawet nie często 😉 .. Na pocieszenie siebie samego - robotę kończymy zanim kolejka się zrobi .. lub zaczynamy gdy już jej nie ma 🙂 .. M. Są wyjątki, wiem. Jak to wyjątki - nie potwierdzają reguły.1 punkt
-
1 punkt
-
@Jan niby czemu mają nie stać w kolejce? Fakt posiadania GS FIS cokolwiek zmienia? Co najwyżej zdarza się takim użytkownikom bywać na stoku w porach, gdy "kapelusze" mają inne zajęcia .. bądź na stokach lub fragmentach kompleksów narciarskich nie uczęszczanych lub zamkniętych .. Kostelic mieszkając z ojcem w samochodzie na wyjazdach do krezusów nie należał 😉 M.1 punkt
-
Cze Odnośnie zabezpieczeń dziobów, wiesz dobrze że sport rządzi się swoimi prawami, w SL jest to niezbędne i wszyscy to mają, GS SG DH i pochodne (skicross) już nie - bo jest to niepotrzebne i chyba nikt tego nie ma. Mitek, tu się z Tobą zgadzam a propos nart FIS i ich wykonania (w sensie konstrukcyjnym). Te narty, niezależnie od producenta, szczególnie dla nas amatorów będą najlepszymi nartami jakie możemy kupić. Chodzi o walory konstrukcyjne. Przydatność do jazdy to już inna bajka. O ile narty fis SL są powiedzmy najbardziej wykorzystywane przez amatorów, to rasowe GS już nie (ze względu na ich parametry), i jest tego promil na stoku. Jasne że producenci troszkę oszukują klientów, choćby Atomic zmieniając konstrukcję topowej narty sklepowej, choćby tego X9 (który nie ma odpowiednika w nartach fis) pisząc konstrukcja rodem z PŚ - co jest już chyba nieprawdą. Nie wiem czy owe X9 nie miały jakichś problemów z rozwarstwianiem się, być może z tego powodu zrezygnowano z tej konstrukcji - a znając życie to księgowość miała tu sporo do powiedzenia. Ale narty się przebiły na rynku (przecież o to chodziło), teraz można sprzedawać nieco okrojoną wersję pod znanym juz brandem, pomyśl ilu ludzi w ten sposób patrzy na narty jak Ty, niewielu, reszta kupi bo opinię narta ma nadal dobrą. Ja osobiście uważam że to dobre narty, a nawet bardzo dobre, nie wybrałem ich dla siebie ze względu na ich charakter, tylko Head-a który ma bliżej do paragigantki sklepowej. pozdrawiam1 punkt
-
Tacy użytkownicy to raczej nie są biedni i nie stoją w kolejkach z innymi kapeluchami. Trzymania nart w ręku w kolejce do kanapy to jeszcze nigdzie poza Polską nie widziałem.1 punkt
-
Mam 4 miejsca w wygodnym busie i domku na sylwestrowy wyjazd w terminie 26.12-01.01. Mieszkamy 400m od wyciągu. Staruje z Warszawy 25.12 o 16.00. Wracamy do Warszawy 02.01 w godzinach wczesno porannych. Jadę przez Piotrków/Łódź, Gliwice. W ramach wyjazdu organizuje śniadanie. Ceny w okolicznych restauracjach jak w polskich barach mlecznych. Na stoku knajpy ponad dwa razy tańsze niż w Austrii. Dojazd, nocleg i śniadania to tylko 2000 zł. Karnet na 7 dni kosztuje 805 zł (zakupiony do 30.11 tylko 685 zł) Jeżeli znajdzie się większa grupa chętnych mogę uruchomić dodatkowego busa. Zapraszam tel. 533 333 033 Kopaonik położony jest w południowej Serbii. Dojazd z Warszawy to 1500km około 16h podróży. Jest tam ponad 55km dobrze przygotowanych tras narciarskich. ten filmik na youtube oddaje rzeczywistość: https://www.youtube.com/watch?v=m5HkIb4CKZA1 punkt
-
@Marcos73 .. a co dopiero mają powiedzieć biedni użytkownicy FIS GS, gdzie jeszcze dochodzi kilka centymetrów zasięgu podatnego na porażenie przez gromadkę krasnoludków .. 😉1 punkt
-
Cze Mitek, ale trochę bez sensu, nie przeszkadza to w jeździe a znakomicie zabezpiecza dzioby przed uszkodzeniem. Wszystkie fis SL maja takowe z tworzywa sztucznego. No przecież zawodnik może jechać taką linią aby nie zahaczyć o tyczkę, tak jak Ty stojąc w kolejce będziesz robił różne pozy albo ściągał narty. Jaki to ma sens. A to tylko narty. Buty mam całe pocięte od krawędzi i nie płaczę, że się niszczą, bo taka kolej rzeczy. Narty ulegają zużyciu, ponadto przecież góra nie jeździ - spody ważniejsze. pozdrawiam1 punkt
-
1 punkt
-
Cześć Jeżeli jest kolejka to robię tak często, a zakładanie... jeżeli wszystko zrobisz szybko i z boku to nikt nawet nie zauważy. Na dzieci chyba nic się nie poradzi choć kijek wbity między narty albo odstawiony i wbity na skos zazwyczaj skutecznie blokuje zapędy do przepychania się. A Ewka zawsze pyta: A gdzie mama chłopczyku? No i zazwyczaj okazuje się, że mama gdzieś z tyłu. No to poczekaj na mamę bo się zgubi itd. 🙂 Pozdrowienia i życzenia abyś miał jak najmniej okazji do stosowania "kolejkowych zabezpieczeń".1 punkt
-
Masz kijki? Bo ja masz to wbijasz tak po 70 cm na boki i nikt Cię nie wyprzedzi a dystans od poprzednika to już sam trzymasz. Dzioby całe.1 punkt
-
Ok, to faktycznie sposób, ale jedyny. Przynajmniej jeżeli chodzi o dzioby, bo jak o resztę to trzeba by jeszcze całość trzymać na ramieniu. A potem przed wsadką na kanapę zakładasz i i tak na Ciebie wjeżdżają, jak nie dorośli to przynajmniej dzieci. No chyba że wybiera się wyciągi tylko z gondolą.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
No bym nie wiedział na 100%. Ale mam 50% szansy że zgadnę. Może zawodnik na betonowym stoku odczułby różnicę, ale ja za cholerę. I rozjeżdżać mógłbym się do wiosny, a i tak by to nic nie dało. W sporcie profesjonalnym pewnie to bardzo ważna rzecz, ale dla nas chyba pomijalna jeśli zbytnio nie odbiega od standardów. Nigdy nie jeźdźiłem na agresywnie przygotowanych nartach, nie miałem okazji, a jeśli miałem to o tym nie wiedziałem, bo nic nie poczułem. pozdrawiam1 punkt
-
1 punkt
-
Kolego Znam takich co pompy w plecaku do Peugeota wożą na rowerze, z tego co wiem nadal żyją i mają się dobrze. Nie nabijaj się bo sam wożę notorycznie 2 pary, choć zazwyczaj 1 mi jest potrzebna, ale nie chce mi się ich z auta wyciągać, a Małżowince tym bardziej, nawet nie śmiem jej o to pytać. pozdrawiam1 punkt
-
Ceny dość przystępne od 71 zł do 121 zł (ferie Mazowieckie). Do 24 grudnia Top sezon. Mazowieckie ferie.1 punkt