Paweł bo tu nie ma co robić spinki....ma być luz....odniosę się do tańca (tancerze radzą sobie o wiele lepiej niż piłkarze aczkolwiek gorzej niż rolkarze i łyżwiarze). Tu nie ma garniaków z Lwowa, kiecek z Londynu, butów na zamówienie (absolutnie nie piję do Ciebie w tym kontekście) nie ma żelu, i wymyślnych fryzur, nie ma celebry i spinki a w zamian jest luz, sielanka, zabawa. Jest kunszt, mistrzostwo, zadowolenie, uśmiech - jest wszystko to czego Ty, ja potrzebujemy na nartach.