Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 25.10.2022 w Odpowiedzi
-
Cześć Oto znakomity - jak zwykle bywało - tekst nieodżałowanego Niko (z linku wstawionego przez Michała Miga): "Z nartami jest podobnie. Raz poznany sposób poruszania sie na nartach pozostaje w pamieci. Pozostaje czynnik psychiczny. Ucząc narciarzy (poczatkujących) spotykalem takich , którzy mając kontakt (trzymanie ręką, pomoc kijami itp)ze mną wykazywali bardzo dobre opanowanie równowagi i sposób zjezdzania na nartach. W momencie gdy mieli to zrobić sami , gubili się całkowicie. Jesli na problem jazdy na nartach spojrzymy od strony naszych codziennych czynnosci : chodzenie ,stanie, bieganie, kucanie to łatwiej będzie robić postępy. Czynnosci te wykonujemy w pełnej równowadze. Ale te czynnosci rozciągnięte w czasie ( w zwolnionym filmie)zaczynają sprawiac trudnosci.Np. idzmy długim krokiem z czestotliwoscią 1krok/3sec., albo biegnijmy wolnym wieloskokiem. Dlatego początki jazdy , to obowiązkowe szybkie zmiany obciązenia " z nogi na nogę". Skrety wykonujemy przez"wychodzenie" , "wybieganie", Towarzyszyć temu powinno kucanie (zmiana pozyci ciała góra-dół , przód- tył). Jesli bedziemy jachac długo w trawersie na stojąco (czyt. stabilnie) to w momencie gdy bedziemy sie chcieli ruszyc okaze się ,ze nie potrafimy podniesc nogi , pochylic ciała. Jestesmy jak sparalizowani.Jestesmy SPIĘCI. Mozemy jezdzić sezon , dwa . Nic to nie zmieni. Jestesmy stabilni ale poza równowagą . (Dla wątpiących : mamy 3 stany równowagi ; trwałą , obojętną, chwiejną). Stabilnosc okreslam jako równowagę trwałą. To jest jak"szafa" jadaca na nartach. Chwiejna to jest ta własnie precyzja , pelna kontrola swojej pozycji. Przenosi się to na miekkosc jazdy, rzezbiony skret lub finezjne działanie slizgami i krawędziami. Kazdy początkujący , jezeli tylko potrafi oderwac nogę od sniegu i pozostac w równowadze potrafi zjechać "smigiem" (taki pozal się Panie B.....) ale potrafi. Dlaczego? Bo w tak krótkim czasie jest w stanie utrzymac równowagę.Nie spina się. Potem spokojnie odnajdzie ją w srednich a potem w długich skrętach. Rower jest wymarzonym przyrządem do cwiczenia równowagi. Ale to nie jest jazda wycieczkowa, to jest spacerek (np z pieskiem). Jadąc wolniutenko, chwilami zatrzymując się , wykonując ciasne kółeczka, aby nie stracic równowagi , jazda po sliskiej drodze, koleinach - to dopiero cwiczenie na równowagę. Mało to jest to tez cwiczenie na nasze reakcje emocjonalne. Dobre cwiczenie , aby umiec w trudnych momentach nie"spinac naszych mięsni". Mozna tez poznać wady naszego ciała , np gorszy skręt. I wiele jeszcze różnych rzeczy. Tak samo zresztą jest z nartami . Mozna na nich robić naprawdę bardzo dużo i ciekawie poruszac się po stoku, a nie tylko zeslizgiwac się." Pozdrowienia6 punktów
-
Gdy jestem w Ustroniu (często w zimie) to jest to 2-17 km. 2 km Poniwiec, 17 Istebna, Wisła pomiędzy. Gdy nie jestem, to jw+45km. Wolę pojechać przed 8ma i mieć te 2-3 godz normalnej jazdy zanim dojedzie "szarańcza".... ;-). Jest jeszcze Szczyrk w zasięgu. W poprzednim sezonie kilka razy przełamałem niechęć do TMR... 🙂3 punkty
-
tobie są takie tematy potrzebne... a tamte z filmu co podałeś w ramach zabijania nudy przy oglądaniu tv w deszczowe dni.😉3 punkty
-
Musimy wytrzymać jeszcze jakieś 2 m-ce i jak będzie się dało wyjść na stok, to skończy się to teoretyzowanie 😁 tymczasem jest co poczytać do przedpołudniowej kawki. Mig - link nie działa dla niezalogowanych.3 punkty
-
Ja jestem lwem kanapowym, a Ty mi jednak wyglądasz na sportowca, więc mam nadzieję, że lada moment będziesz zadowolony ze swojej jazdy :). Mam co prawda wrażenie, że trochę się pogubiłeś w tym kombinowaniu z równowagą, ale wiem też, że w pewnym momencie po prostu ją poczujesz. Widzimy się na stoku to poteoretyzujemy i popraktykujemy 🙂2 punkty
-
Niebawem zacznę także powyższe, a dziś na szybko wykopałem sprzęt po rehabilitacji kolana córki2 punkty
-
Ja mam jeszcze lepszą 😄 . Do COS 400 metrów, do Korbielowa niecałe 50 km, do Wisły niecałe 30 km .2 punkty
-
Godryk wprowadzam także te tematy Tu się jednak wydarzyła nieco inna rzecz. Ja napisałem w oparciu o swoje samoanalizy, stokowe odczucia oraz wskazówki kilku osób, które widziały mnie na żywo na śniegu lub moje filmy, że jeździłem zbyt szerokim rozstawem nart. Po kilkunastu postach wyszło, że Gabrik nic innego nie robi, jak tylko mówi, myśli i śni o tym, jaki jest jego prawidłowy rozstaw nóg. I jest to gruba nadinterpretacja. Wiem o potrzebie zmiękczenia jazdy przez pracę nóg, wiem o układzie dostokowym, odśrodkowym i jeszcze kilku "pierdółkach", ale wiem też, że stojąc szeroko jak krowa do doju utrudniam sobie wykonywanie pewnych rzeczy i tylko tyle.2 punkty
-
Szczególnie fragment: Czynnosci te wykonujemy w pełnej równowadze. Ale te czynnosci rozciągnięte w czasie ( w zwolnionym filmie)zaczynają sprawiac trudnosci.Np. idzmy długim krokiem z czestotliwoscią 1krok/3sec., albo biegnijmy wolnym wieloskokiem. Warto zauważyć że rownież powolna jazda na nartach to wyższy szczebel zaawansowania, dla poczatkujacego to dodatkowa trudność.2 punkty
-
Cześć Nie chodzi o porównanie z zawodnikami ale przykład konkretnego zawodnika. Nie chodzi o jazdę carvingiem czy czymkolwiek tylko prawidłowe stanie na nartach, swobodne stanie. Przez to rozkminianie wszystkiego na wszystkie możliwe sposoby nie znając się na temacie doprowadziłeś się do takiej spiny, ze trudno ci będzie z niej wyjść a Krzysio (też napięty) Ci pisze - to ma być zabawa. Gdybym ja się przejmował złym skrętem, jakimś błędem, lekkim odchyleniem, w którym jeżdżę permanentnie itd. to bym nie jeździł bo to nie miałoby sensu. Mam prośbę: Ja wiem co pisze o o nartach jeżeli pisze to pisze w sposób przemyślany i (tu staram się nie zawsze wychodzi ale wtedy proszę o pytania) i prosty. Nie dobudowuj swoich interpretacji oraz nadinterpretacji moich wypowiedzi tylko zapytaj jak nie wiesz o co chodzi. I wszystko co pisze jest uprawnione - to jest zasada. I nie analizuj technicznie jazdy w postach proszę. Pozdro2 punkty
-
Gabik oglądam tak twoje zdjęcia i filmy. Nie skupiaj się na szerokości. Jesteś po prostu pospinany statyczny w ruchu. Czy to rolki czy narty, ustawiasz się w pozycji w której czujesz się bezpieczniej "szeroko" i dajesz biernie wieść pochyleniu stoku delikatnie próbując skręcać "w taki sposób żeby przypadkiem z tej swojej strefy komfortu nie wypaść(szeroko ustawiony)" Takie narty to jest żywioł a nie robienie klocka ."kopnij" w zewnętrzna naciśnij na nogę z całej siły 3 razy mocniej niż ci się wydaje że "jest mocno" pracuj biodrem. Jak człowiek jest spięty to czasem pomaga jak się gwiżdże albo coś śpiewa pod nosem 😉 W domu możesz sobie np porobić wszelakiego typu skoki dosiężne ćwiczenia pylometryczne. Na tance wybrać się z żoną 😄 to powinno cie choć częściowo obyć z ruchem.2 punkty
-
Koledze nagromadziło się kilka dech z ostatnich lat. Wszystko w świetnym stanie technicznym. Krawędzie grube, niektóre po 90%. Ceny od 250 w gore. Dechy same katalogowe, najwyższe modele. Min - head supershape speed 184, elan amphibio 14 ti 176, atomic temper ti 173, atomic x9 181, rossi lt 183, stockli ax 183, nowe rossi experience 88 186 i Dynastar cr 74 184, elan gsx 182, atomic Gs 178, k2 speed charger, k2 rictor 82xti 182 chwalony przez T.Kurdziela,Dynastar komórka Sl 165 - dużo mięsa, ak Sl 165, Dynastar powertrack 179 i 186, atomic vantage 80 cti 180, volkl code 178 i 182 - świetne i więcej co widać na fotach. Więcej info na pw.1 punkt
-
Jak będziesz do mnie jechał, to weź ze sobą ten przyrząd. Ustawię Ciebie na nim.1 punkt
-
Wychodzi na to, że moje narciarstwo to jednak totalna amatorka... ale w ostatecznym rozrachunku to chyba jednak dobra wiadomość... 😉1 punkt
-
Tak na szybko a'la Słodowy - okrąglak i krótka deska na ~30cm. Kilka mocnych wkrętów i sprzęt rehabilitacyjny jak ta lala ... Edit: teraz niech Ci ktoś piłkę rzuca ... 🙂1 punkt
-
Krzychu No daje radę, ale jakbym taką włączył w Krk na Wisłostradzie to wszyscy z naprzeciwka by do Wisły powpadali, ale w lesie sztos. pozdrawiam1 punkt
-
1 punkt
-
Dzisiaj kolejna jazda przy świetle latarki. Latarka zdała egzamin - widzę wystarczająco daleko, by mieć czas na reakcję, dziś wypatrzyłem 2 sarny, jakieś 200 metrów przede mną (a równie dobrze mogłoby to być stado dzików, jelenie, łoś, śpiący pijany wędkarz, leżący w poprzek wału - a te tak ochoczo z drogi nie schodzą). Zmieniłem też uchwyt. Tak to teraz wygląda. Sarny (na żywo decydowanie lepiej widoczne). Latarka jeszcze nie na pełnej mocy. Tu już bez saren. Tak to teraz wygląda po zamocowaniu do roweru. Tu chyba najlepiej widać, ile oświetla na boki.1 punkt
-
1 punkt
-
Ja szukam czegoś na częste wypady w rejon Wisły czasem Szczyrku. Mam to "za płotem". Cały dzień to już dla mnie przesada. Czekam jeszcze na "black friday". W zeszłym roku oferta była całkiem sympatyczna, szczególnie na Czantorię. Acha... zapomniałem że nie wszyscy mają ulgową taryfę.... ;-))1 punkt
-
1 punkt
-
Cze Właśnie to miałem pisać szybciorze, że też u nas się w takiej grupie nie da ogarnąć rozsądnej sezonówki. Jak mnie wkurzą - to kupię na Słowacji sezonówkę i g...... w PL zostawię. Tatry SS - 1700 za 14 dni? Słabo. Pozdrawiam1 punkt
-
Dla przykładu karnet sezonowy w Bachledka.sk to koszt 239 Euro za dorosłego. https://bachledka.sk/produkt/sezonny-skipass-bachledka-dospely-2022-2023-predpredaj-kopia1 punkt
-
Paweł, a tak niestandardowo... Myślałeś o tym, żeby zamiast tych ćwiczeń trochę się poprzewracać na nartach (na początek np "dostokowo", a jak jesteś kozak to worm turn)? Wydaje mi się, że to najszybsza droga do luzu na nartach...1 punkt
-
1 punkt
-
Cześć Ja wiem czy wąsko Drogi Plusie? Myślę, że po prostu jedziesz swoje. To Twój naturalny/ulubiony rozstaw przy takiej technice. Przecież jadąc nie myślisz o tym tylko jedziesz. To fragment dynamicznej jazdy z odbicia czy nawet lekko nożycowo - przyspieszasz w momencie zainicjowania. natomiast widać pięknie jak niezależnie pracują narty, jak intensywnie opierasz się na zewnętrznej, nawet z lekką rotacją, być może przypadkową, bo chyba tam jest dość miękko i okazało się, że zbyt energicznie zainicjowałeś, a może tak właśnie chciałeś... Pozdrowienia serdeczne1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Fajny tekścik o "spięciu" I rownowadze: https://www.kochamnarty.pl/topic/996-podstawy-prawidlowego-stania-na-nartach-i-balansu/page-3#entry261051 punkt
-
Mitek, napisałem, że trener aby nie myślano, że Ziutek z warzywniaka. A że coś jest przyczyną i skutkiem niewątpliwie, z tym że jest łańcuch przyczonowo-skutkowy. Nie stoję w naturalnej i basta. Mam szereg innych braków, oczywiście także poza dyskusją. A już jak chcesz mój wniosek storpedować poprzez porównania do zawodników z PŚ, to jest to niezasadne. Są na takim etapie rzemiosła narciarskiego (czucie głębokie, balans, siła itd.), że jadą już carvingiem na granicy wylądowania na wózku inwalidzkim. Inaczej nawet odciążają w porównaniu do skrętu równoległego NW, do którego ja dopiero aspiruję, a po trasie na której ja będę miał duże kłopoty na dwóch nogach, Oni zjadą ładnie na jednej..1 punkt
-
Narty to przyjemność a przyjemność to jazda ładna. A ,,ładność,, jazdy dla mnie to kontrrotacyjne ustawienie. Wydaje mi się (sic!), Że kontrrotacja daje dużo stabilizacji bocznej i skręcając z kontrrotacją można balansować tułowiem wspomagając swoją równowagę. A jak mamy większą kontrolę równowagi to można jechać węziej. Vide: https://youtu.be/6xMe73xXEVM1 punkt
-
Uzbierało mu się tego przez ostatnie lata, a ze dechy dobre, każda jest fajna to ciężko było mu się rozstać 😉 ja sam już kazałem mu odłożyć 2 pary dla siebie 😉1 punkt
-
A natomiast https://wspinanie.pl/2022/10/zlote-czekany-2022/ super z tym trawersem solo śladami Caldwella i Honnolda ale au rebours Fitz Roya, fot. Patagonia Vertical/Raolando Garibotti https://wspinanie.pl/2021/02/sean-villanueva-odriscoll-the-moonwalk-traverse/ A jak w Chile jesteśmy to ciut o nartach, kumpel kiedyś odwiedził... sstare czasy, z nartami 2017 i bez 2019 http://jean.dolbeault.free.fr/Photos/Chile2017/ http://jean.dolbeault.free.fr/Photos/Chile2019/1 punkt
-
Do założenia wątku nie skłonił mnie bynajmniej Miś Bareji, a raczej stary, ale przypomniany tekst Piotra Korczaka o wspinaniu https://wspinanie.pl/2003/11/tradycja-balast-czy-inspiracja/ w którym pada pytanie CZY GÓRY STANĄ SIĘ SKAŁKAMI? w kontekście narciarskim można pewno analogicznie, choć jedyne co mi do głowy przychodzi to przykład Jeremy’ego Heitza, który swoje sportowe nastawienie do narciarstwa przeniósł na wielkie ściany, zachowując na tyle na ile można styl zjazdu. Może ktoś będzie miał więcej do powiedzenia w temacie i podzieli się swoimi doświadczeniami czy obserwacjami (r)ewolucji w narciarstwie…1 punkt
-
Stary ale możesz pisać co chcesz a już to, że coś co Ty sobie wymyśliłeś jest poza dyskusją bo napisał Ci jakiś trener? Czy Ty jesteś kurde dzieckiem? Tym bardziej, że napisana jest nieprawda. Gdyby było, że nie umiesz kontrolować nart w takiej pozycji OK. Widziałeś kiedyś np. Mario Matta? mówię Ci jeszcze raz - ostatni - Twoja szeroka pozycja nie jest przyczyną a skutkiem (dzięki Kordian) a co najwyżej może się do czegoś tam przyczyniać a to wielka różnica. Cóż nie chcesz tego zrozumieć - wiesz lepiej. Pozdrowienia1 punkt
-
Mitek Ja Cię nie podpuszczam, ale nie uwierzę dopóki nie zobaczę😉. A tak poważnie, uważam że zbyt szeroko prowadzi narty w jeździe na wprost (tak to wygląda na zdjęciu), nie naturalnie, pewnie nieświadomie jego ciało przyjmuje taką pozycję, co nie znaczy że nie da rady skręcać, bo w Zwardoniu giganta przejechał, tylko najwyraźniej mu to przeszkadza. Ale pewnie parę spotkań z Adamem i się wyprostuje. pozdrawiam1 punkt
-
Wtf nartow jak w wypożyczalni. Ja mam w domu piec par na nasza trójkę. Tutaj to już po grubości.1 punkt
-
1 punkt
-
Je też za nim nie przepadam, mój syn jest jednak jego zagorzałym kibicem (pewnie trochę z przekory). Tym razem też mu kibicowałem. p.s. A nowa marka, trochę burzy stary porządek świata. Jak wchodził do gry UYN to X-Bionic też nie był tym zachwycony.1 punkt
-
Mitku, a było tak: w połowie marca się wziął zjechał Nikon (czapka), Spiochu (CZAPKA), Bruner (CZAPKA), kaem i kolega Jarek (kaema kolega, młody narciarz (dekarz z zawodu, równowaga zajebista, 50 lat) na Czarną Górę trafiliśmy. Rano cudnie, narty zmieniamy (K2 Turbo Charger Nikon mówi że doskonałe ; ja jeżdzę na Jego Dynkach Masterach 185/R23!!!!! i kręcą pięknie) ,,, daję Nikonowi moje X9 ......... i dddoooopppppaaaaaa.... a sam je robiłem, później sam na nie wsiadam i narta nie jedzie , qrde nie reaguje, ja pier ... nie chce skręcać .... Grzesiu Bruner się uśmiecha ... no spieprzyłeś kaem. No, spieprzyłem, nie wiem jak , ale tak. I ta kto jest z nartowaniem.... nie zawsze tak, jakby się chciało , ale X9 już nie kupię: raz spieprzone, to na zawsze.1 punkt
-
X9 były źle zrobione na nasze jeżdżenie - żeby było jasne, to ja je spieprzyłem .... później zaskoczyłem , jeżdżąc z Nikonem w Czarnej Górze, że one zupełnie nie chcą wejść w skręt ... no i tyle. Dałem ciała . Tak naprawdę zrozumiałem to jeżdżąc na Nikona Dynkach Master Gs 185/ R23, które jak niemądre mnie wrzucały w kolejne skręty ... przykra nauczka a propos własnoręcznego serwisowania nart. Co do G9, to mimo kilku kuszących propozycji sprzedaży nie dałem się ( 😄 ) i mam zamiar je wykorzystać na maxa, tym bardziej że to przy L=177 promień jest 18,4 , więc w zasadzie normalna narta, tyle że z ciągiem do szybkiej jazdy. Narty są w stanie nowym, więc będę mieć z nich sporo radości .1 punkt