Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 08.10.2022 uwzględniając wszystkie działy
-
No i pierwszy zakup zrobiony wyszło drogo, ale buty leżą jak ulał . Bardzo dobrze dopinają stopę i łydkę oraz dobrze trzymają środkową częśc stopy. Dorobiłem tez wkładki przy okazji pod stopy formowane. Przymierzałem tez LANGE i ATOMICA ale jakiś model dla Pań ze względu na budowę anatomiczną nogi buty fajne ogólnie ok ale uwierały mnie jeden i drugi w prawym bucie pod kostką. NORDICA natomiast wszystko idealnie spasowane jeśli chodzi o wkład i skorupę. Poszedłem w takiego buta , zobaczymy jak się sprawdzi . Cholewki mam ustawione na zewnątrz bo mam beczkowate kolana delikatnie zobaczę jak się tak będzie jeździło bo ogólnie jak stoję na jednym bucie to kolano idzie bardzo do wewnątrz nie wiem czy to tak ma być ? Ogólnie poprawki mam za free u Pana Michała , więc zobaczymy po pierwszych zjazdach jak to będzie .5 punktów
-
4 punkty
-
Po co dzwonić do Tomasza. Ja również doradzę jak potrafię i pewnie taniej 😜😜😁 taki żarcik wieczorowa pora 😀🙂4 punkty
-
Jak przymierzać narty i szukać idealnej sylwetki narciarza, to warto popatrzyć na moje wyczyny z 2008 roku 😁3 punkty
-
Cześć Dzisiaj krótka relacja z super spotkania oraz RUNDKI z Piotrkiem @Chertan. Przede wszystkim Piotruś dziękuję za ponowne spotkanie i wspólną jazdę, szkolenie z Mapy.cz oraz Komoot-a, instrukcje sprzętowe oraz poświęcenie mi czasu. Świetną kawę na koniec i placek oraz rozmowę. Otóż Piotruś to niestety inna liga, w każdym razie nie moja 😉 póki co. Może mało pisze, nie daje wskazówek (a szkoda) bo....jeździ - a to qurde widać. Jak ktoś chce się sprawdzić - wbijać do Piotrka - wszystko wyjdzie gdzie kto i w jakim punkcie jest swojego rowerowania. Przepiękna okolica, trochę leśnych duktów, łąk, szutrówek, podjazdów i zjazdów, błota i przepraw rzecznych. Otóż Piotruś jako ogarniety gość wysłał mi traskę - 50 km - ok. Noż qurde tylko nie napisał, że te czarne piki na wykresie to Giewonty. Startujemy, jakaś gruntówka, szutrówka i ......dzida do góry. W 3/4 zmiękłem. No dla mnie to kosmos. Piotruś wyjechał ofcourse na luzaku i szybka modyfikacja trasy - bo nie zabrał z domu defibrylatora, a najwyraźniej mógł być bardziej potrzebny niż pompka i zestaw kluczy. Reszta już lepiej, choć chyba z 2 razy jeszcze podchodziłem. Choć tyle dobrze że jako tako mnie nie przytkało tylko siły w kikutach brakło. Jeden podjazd mi odpuścił, sam mówił że tam jest grubo, wybrał łatwiejszy, ale i tak połowę pchałem rower, Piotrek naturalnie wyjechał, a że miał sporo czasu nazbierał chrustu, rozpalił ognisko i usmażył kiełbasę. Jak dotarłem już była zimna. Po wszystkich przygodach dotarliśmy do startu. Może Piotrek wrzuci trasę i resztę parametrów, jest poukładany więc ma wszystko skatalogowane. Może ta rozgrzewka mu się przyda przed jutrzejszym prawdziwym kolarstwem. Ale jest i nauka dla mnie, przede wszystkim, że wystarczy wyściubić trochę nos z krakowskiego grajdołka i w niedalekiej okolicy są świetne i wymagające miejsca treningowe. Nie trzeba planować mega wypadów - wystarczy wyjechać z 20 km za Kraków aby pojeździć w naprawdę wymagającym terenie. Jazda po Krakowie może i fajna ale płasko, nie może się równać z jazdą w takim terenie. Zazdroszczę Piotrkowi, ale z drugiej strony to pół życia ma ...... pod górę 😉 Zdjęcia tylko 2, ale tym razem to bateria w komórce nie padła, to mi wybiło korki 🙂 pozdrawiam Góry na wyciągnięcie ręki. Piękna jesień i fantastyczna okolica.3 punkty
-
Gratulacje 🙂 Wygląda na to, że teraz już z pełnym zaangażowaniem możesz przystąpić do wyboru nart 😉3 punkty
-
3 punkty
-
Planowanie jest potrzebne do zmniejszenia podniesienia, a zwiększyć możesz bez planowania.3 punkty
-
Marek, książki powinieneś pisać, wyobraźnia koloraturowa olbrzymia. A za towarzystwo dziękuję, fajnie się jechało, gadało. Jak za starych czasów. Trasa wyszła przyzwoita, widoczki fajne, krajobrazów odwiedziliśmy różnorodnych wiele. Nie tylko szosa i szosa jak ostatnimi czasy. Nawet mi tego brakowało. Jutro kolejny spory dystans. Znowu szosa, ale w konkretne góry. Jak dobrze pójdzie to z 2000 m wzniosu.2 punkty
-
Zawsze możemy zabrać przyczepki do rowerów i też pokażesz, tylko dla nas w bardziej komfortowych warunkach, w końcu będzie to nasz urlop😁 Gospodarzu. pozdrawiam2 punkty
-
Kurcze cały czas się uczę...już wiem co to jest IMHO.....tak więc "wg mnie" bardzo dobre są koflachy z G wexu - jednoklamrowe z regulowanym dociskiem śród stopia...spokojnie można brać 3 numery wyżej - dorośniesz..... Sobie polewę robię.......na butach się kompletnie nie znam......ale jak się ma kompletnego platfusa to można się nie znać bo płaska stopa idealnie przenosi nacisk do tego zbyt wystające kości stopy - wiecie te takie kulki z boku .....😁działają jako receptory ........już kumam.... Jak to jest w starym żydowskim kawale "z jedną wadą może być".......????2 punkty
-
2 punkty
-
Chodzi generalnie (swego czasu negowano to na naszym forum), iż bardzo agresywnie przygotowana narta (konkretnie 0 stopień podniesienia), jest trudna lub wręcz niemożliwa do wprowadzenia w ześlizg (ma na to wpływ także rodzaj podłoża). Mówię zwłaszcza o początkujących i średniakach. Ja przekonałem się na przykładzie Blizzard RS oraz na Adama SL. Na Adama SL, w lodowych warunkach lekcję przetrwałem (nie pamiętam kąta choć Adam pytał serwismana i go podawał), na blizzard w bardziej miękkim śniegu zaliczyłem jeden zjazd i była to walka (kąt 0)2 punkty
-
@star oddałem kiedyś xti na serwis pierwszy raz, o podniesieniu nic wówczas nie wiedziałem. W międzyczasie poznałem zagadnienie. Przy odbiorze pytam - ile podniesienia ? 0, bo nic Pan nie mówił. Powinni chyba zapytać? Nie zawsze świadomy klient przynosi narty2 punkty
-
1. Pojedź najpierw do skifanatic - potem nic już nie będzie takie samo 😉 2. Bardzo możliwe, ze model juniorski będzie odpowiedni. Tylko wtedy juniorski sportowy. Rekreacyjne są zbyt niskie. 3. Z dorosłych mogę polecić Atomic Hawx Ultra (mam wąską stopę i wysokie podbicie). Inne buty są równie dobre, ale ten model jest lżejszy od typowych butów. Względem moich poprzednich zawodniczych jest 1kg różnicy na parze. Są jedynie trochę mniej odporne na dewastację. 4. Przy mierzeniu sprwdź różne kąty pochylenia cholewki, jeśli jest taka regulacja. (przód-tył, nie tylko canting boczny) Mnie te hawxy przy 15 stopniach nie leżały a przy 17 były idealne. Nawet w skifanatic sami na to nie wpadli. Szersza piętka odpowiada za wykończenie skrętu na krawędzi. Im szersza tym mniejszym promieniem pojedziesz, nawet będąc w odchyleniu. W jeździe ześlizgiem to bez znaczenia. Niby szersza bardziej haczy przy zeslizgach, ale nie sądzę żebyś to odczuł. Pod butem 71 ujdzie ale lepiej by było 65 🙂2 punkty
-
Nie znam szczegółów... Znam ogóły i przysłowie.... ,,Zgoda buduje,,... Na Podhalu podobno ma się połączyć Suche z Harendą ... Też byłoby zacnie. Z Wierchomli to pamiętam urozmaicony przebieg trasy i ciekawa końcówka.... Twardo, odsypy i fajna zabawa by się dostać do dolnej stacji. Do regularnej jazdy używaliśmy talerzyka na tej bocznej trasie. Leosia bardzo polubiła te stacje. Może dlatego że się ojciec pomylił na rondzie i pojechaliśmy na Słowację 🤣1 punkt
-
1 punkt
-
21 sierpnia publikowali na FB zdjęcia konstrukcji nowego mostu, więc pewnie zdążą go do zimy zainstalować. Co do klepiska, to pewnie tak będzie, ewentualnie wysypią trochę kruszywa.1 punkt
-
Byłem dziś w Tylicz MS.... Nowa stacja już stoi, podpory i liny też. Kanapy czekają zafoliowane przed starym parkingiem. Nowy parking jeszcze z klepiskiem. Szykuje się dosc zacny i duży. Brak mostkilu. Przez rzekę można autem brodem albo mostkiem ze zdjęcia @moruniek. Generalnie wygląda pięknie ale mam małe wątpliwości czy zdążą do zimy. Zostały 2 miesiące ... A trzeba zbudować most, utwardzić parking i dorobić infrastrukturę dolnej stacji (wygląda trochę w proszku). Bardziej prawdopodobne wydaje się uruchomienie tras i kanapy bez mostu i parkingu. Wtedy zostaje stary parking i schooooody 🙂 Kto był ten wie o czym mówię ... 😉1 punkt
-
Ja mam grabę jak podolski złodziej a stopę jak hobbit ... Wejszło z powodzeniem w nordice pro machine 120... Czerwone, najszybsze 🤣1 punkt
-
Paweł mam jeszcze turowe scarpy.....buty chyba dla chińczyków??? długość ok ale objętość .....coś jak mięso w parówce....wejść wejdę ale zjechać o matko i córko....i córko. Wiesz jak mierzyłem to ok ale jak się godzinki robi to noga puchnie .....gwóźdź w stopę idzie......ale tak do odcięcia.....dobrze że w lesie patyki są......ładujemy w szczękę i wiooo....1 punkt
-
Bez planowanie, zrobienie nart na 0 jest fizycznie niemożliwe. Fabrycznie miałeś założone "jakieś" kąty i takie prawdopodobnie zostały.1 punkt
-
O teraz się z doktoryzowałem ...kostka zbyt wystająca kostka i to ta wewnętrzna jak i zewnętrzna......oj boli w nowych butach boli i to sakramencko boli ale się wybija.....1 punkt
-
Krzychu NIE, to jest tak zrobione że w pługu ściąga cię do środka a rozstawienie kątowe nart wymaga wręcz niewiarygodnej siły........Tu się przyznam na tuningu nart się kompletnie nie znam.....ale napisze tak jeżeli ktoś mi napisze jakie są ustawienia kątów w PŚ to ja mam takie narty i mam takiego serwisanta który je zrobi .......a następnie opiszę swoje wrażenia jako prowincjonalnego narciarza........1 punkt
-
IMHO ma być pod anatomię bo tejże nie zmienisz na stokach 😉 .. jak masz nierówno beczkowate to i jednej nogi kolano do środka bardziej ...etc etc 🙂 Gratuluje zakupu.1 punkt
-
https://www.dts24.pl/jechal-szybko-nie-zauwazyl-czlowieka-i-staranowal-go-smiertelnie-prokuratura-postawila-zarzut/#:~:text=Miał 25 lat,podstawie nagrań monitoringu.1 punkt
-
A tak teraz sobie przypominam....😄😄. To jest takie wrażenie jak by krawędzie były niżej niż ślizg. Tak się chyba łyżwy ostrzy1 punkt
-
1 punkt
-
Tak chodzi o Twoje Adam i późniejszą jazdę Mitka na nich. Dlatego najlepiej jak Ty Krzyśkowi opiszesz, bo nie mogę tamtego wątku odszukać.1 punkt
-
Paweł tu chyba nie chodzi o kastle ale o moje stare sl 11..rocznik chyba 2003. Krawędź tak zrobiona że wyklaczała ześlizg narty.....z kanapy kołowrót trza było robić przestępowaniem. Krawędź dla zawodnika o bardzo silnych nogach. Nie nadaje się na na stoki typu zw-zbyt niebezpieczna dla innych użytkowników.....za to trzymanie w skręcie ciętym niewiarygodne.1 punkt
-
1 punkt
-
Podobnie zamykanie kogoś, kto nie płaci alimentów nie jest zbyt sensowne.1 punkt
-
Jeszcze raz napiszę to co napisałem wcześniej, czasem jedna sprawa ma więcej niż jedno prawidłowe rozwiązanie. Uwielbiamy osądzać, przypisywać winę. Stawianie zarzutów przez prokuraturę traktujemy na równi z wyrokiem skazującym. Zapominamy o zasadzie domniemania niewinności.1 punkt
-
A jakby był jakimś ważnym politykiem to przecież jeszcze więcej dla społeczności zrobić! A choćby strażakiem. Czy taki nauczyciel, co mógłby tyle dzieci wykształcić. No, bezrobotnego czy bezdomnego to spoko by można wsadzić. Szkoda tylko, że oni pewnie na nartach nie jeżdżą. Reducio ad absurdum. Nie odnoszę się do tego czy osąd winy jest trafny. Tego nie wiem, a pomyłki sądowe to dość powszechna sprawa. Nawiasem mówiąc 25 lat to jeszcze lekarzem się nie jest. W najlepszym razie stażystą. A raczej studentem.1 punkt
-
Pisałem wcześniej, przydaje się przy kupnie butów samoświadomość swojej anatomii i trzeba w skifanatic walczyć o obsługę przez jednego z dwóch Michałów. I ogólnie @wickermanprzeczytaj wątek Lobo o butach będziesz lepiej mógł współpracować z bootfiterem1 punkt
-
Akurat w tym miejscu muszę zabrać głos. Gdy na forum na przełomie 18/19 pytałem o narty, do dziś najbardziej zapamiętałem listę nart Brunera (chodziło o wskazanie grupy, nie jednego modelu) i radę albo Kovala albo Kordiana- tyczącą "przesiewania" forum. Do dzisiaj wszystko aktualne i potwierdzone praktycznie. Dodatkowo, to takie błędne koło, narobili mnóstwo modeli z czego dużo bardzo dobrych i ludzka natura - wystarczy, że tylko 3 z nich się nam spodobają i robi się problem. Mnie osobiście nurtuje tylko jedno i wynika z mojej praktyki. Tuning jest super ważny i... Stockli GS narta jednoznacznie oceniana jako "petarda" "świetna" "bardzo dobra" itd i na moim poziomie (czyli delikatnie mówiąc szału nie ma) ta narta nie robi mi nic złego. Kastle MX74 także czułem się świetnie. Blizzard RS70, tutaj ewidentnie czuję, że coś jest nie tak, jakoś sztywno pod nogami. Przypomnę jednak, że te narty były zrobione na 0/89 i mimo dwóch poprawek jest lepiej ale dalej słabo. Dlatego kusi mnie planowanie i zrobienie podniesienia i boku w innym serwisie (na Potockiej), wówczas miałbym jednoznaczna odpowiedź tyczącą wpływu sztywności wzdłużnej na odczucia. A ogólnie @wickerman nie bój się dobrych nart. Co do SL na koniec. @mig śmiga na SL a z tego co słyszałem kawałek chłopa jest, no i widziałem @Plywak na SL, a też słusznej budowy i wczoraj Ciszaka mi face podrzucił. I stwierdzam, że dłuższym skrętem jadą te narty ale nie ma ten skręt takiej płynności jak na nartach mniej taliowanych.1 punkt
-
Cze Dzisiaj rozgrzewka przed spotkaniem na wspólną przejażdżkę z Piotrkiem @Chertan, 40 km, z cyklu krakowskie zadupia, gdzieś koło Skawiny, jazda na palę i takie odkrycie, zdjęcia 2 - ale wdać że podczas sesji dotknęła mnie rękę Boga 😉, jak zwykle bateria padała, a piwko na koniec to rzecz święta, musiałem jakoś zapłacić bo inaczej zmywak do rana. Jutro komin Piotrka, będzie więcej zdjęć, bo Piotruś ma więcej prądu w plecaku niż Tauron😁 pozdrawiam1 punkt
-
1 punkt
-
Cześć Tu pełna zgoda a propos rodziców, 2 pojęcia: "naśladownictwo" (chyba twoje Mitku) oraz "pionizacja" (to chyba Adam tak kiedyś stwierdził - bardzo mi się podoba to określenie). Jeśli rodzice jeżdżą słabo to tylko co mogą to ewentualnie spionizować dziecko - tak naprawdę jakieś podstawy, stanie na nartach, umiejętność zakładania nart, poruszania się po śniegu i ewentualnie jakaś technika płużna, resztę lepiej przekazać osobom które dużo szybciej przekażą właściwe podstawy dziecku, niestety trzeba odżałować trochę kasy na instruktora - ale nauka kosztuje. Jeśli rodzic nie ma papierów i wiedzy szkoleniowej, ale jeździ dobrze można to dziecko poprowadzić troszkę dalej, ale to tez jest tylko do pewnego momentu, bardziej chodzi o jeżdżenie z nim dla jeżdżenia i ewentualnie korygowanie błędów popełnianych przez dziecko w zakresie w którym mamy dość dobre pojęcie. Jeżeli technika i jazda rodzica jest dobra to dziecko będzie się także uczyć przez naśladownictwo. Ale tych przypadków jest znikomy odsetek. Większość to osoby bez pojęcia - w sobotę jakaś mama mordowała dziecko na stoku - widać że sama miała może 1 lub 2 lekcje z instruktorem i uczy to dziecko wykonując ćwiczenia na lewo - zastanawiając sie na zasadzie - "jak to było - co ten instruktor mówił?" - wywracają się, dziecko nic nie kuma - dramat. W sobotę byłem z synem - raptem 4 h bo nie miałem czasu, po trasie zjechał może 3 razy, reszta poza trasą, nasypane z 5 cm świeżego śniegu, z 2 garby usypane przez armatki no i skocznia - "lotna" jak mówił. Taka zabawa mocno uczy, on dobrze jeździ ale żeby najechać na prędkości na skocznie trzeba było 2 takie garby a 3 metrowe pokonać, czyli 2 razy zdusić i raz skoczyć jak najdalej - im szybciej tym gorzej było. pozdrawiam1 punkt
-
0 punktów