Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 07.10.2022 uwzględniając wszystkie działy

  1. Zapięty miękki but jest twardszy od twardego niezapiętego 🙃😊
    5 punktów
  2. https://www.kochamnarty.pl/topic/5263-but-narciarski/
    3 punkty
  3. @wickerman nie dziękuj, piwko na stoku postawisz 😉 Napiszesz i będziesz miał spokojną duszę 😀
    2 punkty
  4. Dzisiaj pokaźny zbiór około 25 kilogramów 😁 to co na zdjęciu to tylko do godziny 11.
    2 punkty
  5. Dobrze godo, dać mu piwa ! pozdrawiam
    2 punkty
  6. Zostaw sobie na przyszłość odkrywanie "nowych'" obszarów. W przyszłości dojdziesz do własnych wniosków. Jeździj, jeździj, jeździj, ciesz się jazdą, nie zaprzątaj głowy niepotrzebnym ciężarem myśli. Cała reszta z czasem sama się ujawni i ułoży.
    2 punkty
  7. Słuszna uwaga. Ale o tym było w poście Lobo a Mitkowym napewno. Raz jeden zagapiłem się i buty po dojeździe na Kitz zostały na noc w boksie. Stracone 2 godziny nauczyły mnie pamięci.... Gdzies powinien być też wątek o kantingu. Bardzo przydatne urządzenie lub adaptacja buta.
    2 punkty
  8. Nie ma tu reguły. Z mojego doświadczenie voelkl sl fis z rocznika 13/14 jest bardziej elastyczny i sprezysty ( nie mylić z twardoscia) niż pierwszy sklepowy z tego rocznika. Miałem oba równocześnie i został fis, choć wqużaja mnie niesymetryczne dzióbki z przodu...to po prostu porządna, jak mawia Mitek -niezepsuta- narta i tyle. Porównania z innymi nartami nie robiłem więc nie będę pisał. Za to ile razy mam jakiś problem z jazdą to po chwili okazuje się, że jest on w we mnie a nie w nartach. To ułatwia życie.... 😉 i ogranicza podejrzanych... Owszem - zaczynanie nauki na sztywnych długich nartach zapewne nie jest dobrym wyborem ale tu juz decyzję zostawiłbym instruktorom. Naprawdę zwykle wiedzą co robią. Mam wrażenie że przez ostatnie 10 lat słynny flex jakoś zmiękł. Corka jeździ w starych 70tkach, które są sztywniejsze niż nowe damskie 90. Moje rozklekotane 110 (realnie może 80) są na poziomie obecnych 110....
    2 punkty
  9. Po co dzwonić do Tomasza. Ja również doradzę jak potrafię i pewnie taniej 😜😜😁 taki żarcik wieczorowa pora 😀🙂
    1 punkt
  10. Wcześniej ten temat umknął mojej uwadze, w podobnym odnoście tego zdarzenia już wyrażałem swoje zdanie. Primo - byłem wtedy na tym stoku, samego zdarzenia nie widziałem, miejsce zdarzenia, a i owszem (mam więc swoje wyrobione zdanie). Secundo, byłbym bardzo powściągliwy z przypisywaniem winy komukolwiek. Tertio - czy naprawdę jeżeli uznamy za sprawcę, narciarza z Warszawy (ja byłbym daleki), to wskazanym byłoby by odbywał karę pozbawienia wolności w zakładzie zamkniętym ? Jest lekarzem, czy jednak zastosowanie środków wolnościowych, nie przyniesie więcej korzyści społeczeństwu, ile ludzi uratuje wykonując swój zawód wersu spędzając bezproduktywnie czas w zakładzie zamkniętym ? p.s. Tak wiem, to trudne, mało popularne co napisałem. Czasem, jedna spraw ma więcej, niż jedno prawidłowe rozstrzygnięcie. Polecam poczytać Harta.
    1 punkt
  11. Przecież nie wysmarowałem posta dla żartu, mimo luźnego tonu. Wiem jak, to działa. Jeśli potwierdzenie otrzymujesz od osoby, którą cenisz czy jej ufasz lub jeszcze przy okazji potwierdzi słowa wcześniej zasłyszane, to jak Krzysiek napisał - życie staje się... 😉
    1 punkt
  12. Cze Dzisiaj rozgrzewka przed spotkaniem na wspólną przejażdżkę z Piotrkiem @Chertan, 40 km, z cyklu krakowskie zadupia, gdzieś koło Skawiny, jazda na palę i takie odkrycie, zdjęcia 2 - ale wdać że podczas sesji dotknęła mnie rękę Boga 😉, jak zwykle bateria padała, a piwko na koniec to rzecz święta, musiałem jakoś zapłacić bo inaczej zmywak do rana. Jutro komin Piotrka, będzie więcej zdjęć, bo Piotruś ma więcej prądu w plecaku niż Tauron😁 pozdrawiam
    1 punkt
  13. Pawełku No bo tak ma być. But jest przekaźnikiem naszych nóg i ciała do nart i odwrotnie. Buty sportowe/zawodnicze mają bardzo wysoki flex inaczej zwany twardością. Konstrukcja oraz wszystkie tam kąty są dopasowane do charakteru buta. Sportowe tworzą u narciarza sylwetkę bardziej agresywną niż inne buty. Noga w bucie pracuje tyle ile pozwala twardość buta, w przypadku zawodników ma być zabetonowana. Każdy impuls z palucha, skręt nóg, pochylenie, wychylenie ma natychmiast trafiać do odbiornika czyli nart. Modyfikują to przez zaawansowany tuning butów, liftery bustery, frezowania z zewnątrz i wewnątrz etc. Staw skokowy pracuje na tyle ile but pozwala - czyli się na ile się ugnie. Zauważ co robią zawodnicy - w przypadku niekorzystnej aury przed startem, stoją czasami w śniegu po kolana - no przecież nie jest im gorąco w nogi, przy dodatnich temp. miękną im buty choć są abstrakcyjnie twarde, czemu odpinają klamry po każdym przejeździe - bo buty są tak spięte na tą minutę czy dwie że nieomal odcinają krew ze stóp, ale nie po to aby poprawić flex - ale po to aby jeszcze bardziej ten układ kierowniczy był czuły, aby każdy impuls, nawet najmniejszy trafiał do nart poprzez buty. Oglądnij sobie PŚ w SL - zobaczysz na czym to polega - tzw. kibelek jest wszech obecny. Bo tam każde przesunięcie sylwetki do przodu daje impuls na dzioby, a każde do tyłu strzał nart spod dupy, co doskonale widać jak któryś z Mistrzów tam startujących zostanie za nartami. pozdrawiam
    1 punkt
  14. No bo buty maja byc dopasowane i zapiete... 😀 A czego jeszcze brakuje?
    1 punkt
  15. Cześć Pawełku O tym pisałem we wcześniejszym poście, niepotrzebne zmóżdżanie się nad wszystkim. Co chcesz wiedzieć. Ja mam buty dopasowane - rzekłbym idealnie. Siadam i zapinam buty. Zapinam rzep i tyle. Czasami coś nie pasuje na mikroregulacji bo się samoistnie w torbie przekręci, to poprawiam. Jak są za mocno to popuszczam. Za słabo to podkręcam (w moim przypadku za słabo to tylko wtedy jak klamra nie zrobi klika i nie trzyma). But trzyma nogę, nie mam luzów, nic mnie nie gniecie, krew dobrze płynie i jest mi ciepło. Zakładanie i zapinanie butów to nie montaż głowicy w samochodzie - gdzie trzeba zachować odpowiednią kolejność oraz dokręcać kluczem dynamometrycznym i ze 2 x powtórzyć ten cykl. No nie przesadzajmy. Przecież masz to na nodze - to wiesz czy jest dobrze czy nie. Jak masz spięte i masz luzy - to masz złe buty, a nie źle zapiąłeś klamry. pozdrawiam
    1 punkt
  16. W starym forum był podpięty świetny post Lobo o doborze butów. Mitek też coś pisał "podrecznikowego". Może to die da znaleźć. Star spróbuj przez googla, wiesz jak to sie robi.
    1 punkt
  17. GoPro i lepsze światło. Najsłabsze moje zdjęcia są z telefonu (pewnie pójdzie do wymiany, kiedyś robił niezłe zdjęcia, ale coś się uszkodziło). Najlepsze moje zdjęcia są z Nikona D800 (tylko ciężki i na rowerze nieporęczny, muszę je później odchudzać). Większość zdjęć wrzucam jako surówkę bez ich dalszego obrabiania (nie mam na to już czasu).
    1 punkt
  18. Jaka cisza. Awantura od rana, na całego. To może ja piosenkę… a natomiast, jako rzecze Masłowska (sorry ze repetę, dla nowych ten cytat) Myślę, że internet jest soczewką, gdzie nienawiść może jest trochę wybałuszona, ale jak najbardziej prawdziwa. Ludzie, korzystając z anonimowości i braku twarzy, ulegają swoim najczystszym odruchom. Różni komentujący wszystko pseudointeligenci, kultura "etykietkowania", szybkich ocen w systemie: fajne, beznadziejne, brzydkie, głupie, o tym też piszę. Dynamika forów wyraża coś bardzo polskiego. Ktoś zgłasza problem, refleksję, pytanie, druga osoba stara się go wyjaśnić z pozycji osoby fachowej, wtedy pojawia się trzecia twierdząca, że dwie pierwsze są debilami. Potem wszyscy zaczynają wypominać sobie błędy gramatyczne i ortograficzne, następna osoba twierdzi, że jest ze Stanów i tam wszystko jest inaczej, potem już totalna jatka, w której pytaniem nikt się nie przejmuje. Ludzie odruchowo wypełniają ciągle ten sam schemat konfliktu, przelewają się fale nienawiści spod znaku "twoja stara pierze w rzece".
    1 punkt
  19. Cze Jeśli o tych myślisz - to podzielam Twoją opinię i odczucia - niestety musiałem je zwrócić właścicielce (córce), która to - głupia - dała przyjaciółce - notabene w ON Zwardoń często śmigają - a ja przy zakupie nowych nart sugerowałem się odczuciami zapamiętanymi z właśnie z tych Voelkli - S9 najbardziej były zbliżone elastycznością oraz sprężystością, stąd mój wybór. A niesymetryczne dzioby mają też +, ja musiałem opisać mazakiem, a Ty od razu wiesz która lewa lub prawa 😉 pozdrawiam
    1 punkt
  20. Migu Jeśli to nie Twoja opinia - to bardzo Cię przepraszam, ale tak mi się wydawało że tak stwierdziłeś w jakimś wątku. Jak mniemam jesteś osobą dobrze jeżdżącą i dla Ciebie powyższy zabieg jest wystarczający aby "zmiękczyć" zestaw. Ale głównie rozmowa dotyczy osób które startują, są w trakcie nauki i są na początku lub na pewnym etapie tej drogi. Piszę głównie aby dobierać sprzęt ze zdrowym rozsądkiem. Osoby uczące się zazwyczaj jeżdżą wolniej, a jak wiesz - nie ma speedu - nie ma skrętów. Ale sam speed to nie wszystko - bo siły podczas jazdy to suma prędkości oraz masy. Generalnie naszym zadaniem jest równoważenie tych sił oraz nadawanie im kierunku. Postawny narciarz inaczej działa na tą samą nartę niż osoba o słabszych parametrach fizycznych. W mojej ocenie zbyt twardy zestaw w początkowym okresie może w pewnej fazie nauki bardziej przeszkadzać niż pomagać. Nie mówię tu o makaronach - tylko przy pewnych parametrach fizycznych lepiej wybrać buty o flexie np 100 - zamiast 130 - bo będzie w zupełności wystarczający, oraz wybrać np SL sklep 2-gi model zamiast zawodniczego SL czy pierwszej sklepówki - bo ten drugi (zazwyczaj jest jak ten pierwszy ale ma np. zamiast płyty podstawkę - a narta konstrukcyjnie jest identyczna) - bo to będzie bardziej optymalne - nie do naszych umiejętności - tylko do parametrów fizycznych które posiadamy. pozdrawiam
    1 punkt
  21. Druga część relacji, Warszawa wzdłuż Wisły. Słynne schodki. Są też barki, wykorzystywane w celach rekreacyjnych. Muzeum Sztuki Nowoczesnej. Mamy betonowe ryby. W tle Narodowy i most Świętokrzyski. Bulwary cd. Powstawały z trudem. Budowa mostu pieszo-rowerowego pokazana wcześniej z drugiego brzegu Wisły. Fajna platforma widokowa. I sam widoczek. W drugą stronę. Cytadela. Wisła widziana z mostu MSC.
    1 punkt
  22. Ja też nie wiem. Całkiem porządne narty. Kupisz?
    1 punkt
  23. Wydaje mi się, ze sztywność narty do jazdy po muldach nie jest szczególnie pożądana, sporo jazdy na płaskiej narcie i elastyczność nie tylko nóg wydaje się pomocna ps nie wiem co jest nie halo z tym k2 chargerem, ale ja mając podobny zestaw jak twoj pokochałem scott the Ski o odmiennej charakterystyce niż narty pseudosportowe i gdy miękko bardzo lubię na nich jeździć
    1 punkt
  24. Wywołałeś mnie, więc muszę się wtrącić ... ;-)) Jakoś nie kojarzę takiej mojej opinii, od zawsze tzn prawie od 10 lat jeżdżę w kazdych warunkach trasowych głownie na Fis SL i podobnych, które trudno nazwać miekkimi. Może pisałem o łatwiejszej jeździe po muldach w bardziej miekkich butach a przynajmniej takich , które pozwalają na większą ruchomość w kostce w kierunku przód-tył. Ale to wystarczy poluzować górną klamrę... Obie pary nart jakie wożę od kilku lat w bagażniku od grudnia do marca to narty stosunkowo sztywne (fis sl I speed course wc dynastara 180 cm). Jeździły też w poprzednim sezonie K2 chargery 182cm, ewidentnie bardziej lajtowe i szersze ale jakoś nie polubiliśmy się. W zasadzie to nic im nie brakuje ale po przesiadce z podobnych zewnętrznie dynek.... jakoś tak.... hmmm..... tanio sprzedam. Są w idealnym stanie. Potwierdzę jeszcze raz - nie ma różnego sprzętu na gładki i zmuldzony stok (przynajmniej dla mnie) a tym bardziej uniwersalnego czy podobnych wynalazków. Na trasę (w typowym rozumieniu , czyli lepiej czy gorzej przygotowany stok) dla osoby, która ogarnia już elementarz odpowiednia jest narta o charakterystyce sportowej - czyli camber, max 70 mm, drewno na pełnej długości (pełna decha ew sklejka a nie jakiś listewki z pianką ) i min 1 blacha alu. Reszta to zabawki z których szybko się wyrasta, dobre tylko na pierwsze kroki. Dobre narty są w produkcji od lat 60tych poprzedniego wieku i jak na razie nie znaleziono lepszych konstrukcji dających sztywność i elastyczność równocześnie. Znaczenie mają bardziej parametry narciarza- w szczególności kondycja. Kilka godzin skłonów i przysiadów w dociążeniu wymaga nieco pary, prosto sprzed biurka to nie zadziała, ale też bez demonizowania. A pomysł, by na gładki stok rano brać inne narty niż na rozryty poźniej, jest.... słaby. Chyba że ktoś ma taki kaprys zamiast nauczyć się jeździć...... 🙂
    1 punkt
  25. Na wtorek prognoza pogody znów była optymistyczna. Ruszyłem więc znów na podbój Odry. Nawiasem mówiąc mam plan aby ją przejechać po obu stronach od Kędzierzyna (Koźla) - Do Krosna Odrzańskiego. W sumie to będzie kilkanaście 50-70 km pętli obejmujących najciekawsze miejsca. W zasadzie to mi już bardzo mało co zostało bo do Nowej Soli już mam prawie rozpracowane. Dlaczego Odra? Nie chodzi tutaj o to, że to jakaś romantyka. Po prostu przy takiej dużej rzece mamy koncentrację bardzo różnych tematów. Są tam przecież spore miast z wiekową historią. Dalej były to, od zawsze "inkubatory przemysłu". Ale też niektóre fragmenty przy rzece (szczególnie te gdzie wpadają dopływy) są zdecydowanie słabo dostępne, więc ostały się tam lasy łęgowe i grądy. Mamy więc mieszankę w miarę dzikiej przyrody, historycznych historii oraz industrialu. Plus trochę terenów wypoczynkowych no i oczywiście rolnych. I jakieś tereny ni w pięć ni w dziewięć. Bardzo fajnie wychodzi logistyka eksploracyjna bo wzdłuż rzeki biegną solidne linie kolejowe i można robić z nich kombinacje zarówno pętli jak i tras liniowych. Tym razem w planie był start w Opolu po zachodniej stronie Odry do Krapkowic i powrót po wschodniej. Warun był ciekawy bo przynajmniej w pierwszej części dnia sporo chmur i nieliczne przebłyski słońca. Trzeba było więc być czujnym jak ważka, przewidywać kiedy pojawi się światło na planie, i bez namysłu to wykorzystać. Czasem trwało to aż 2 s. Na początek Opole i Wyspa Bolko. Później jazda najbliżej rzeki jak się da. Tutaj po raz pierwszy pojawia się dzisiejszy lejtmotyw Tu też jest. A tu kolejny fragment infrastruktury, wielokilometrowy przenośnik. Tutaj już razem w kupie cementownia Górażdże i taśmociąg z kopalni Folwark. Po drodze Odra do pokonania. Zostawiamy z tyłu instalację Teraz historia - zamek Rogów Opolski (trochę w bok ale trzeba) I Krapkowice z wieżą zegarową, dalej zamek. I symboliczna fota - Zamek Krapkowice i przystań rzeczna czyli wszystko co trzeba. Zamek Otmęt (to już po nawrotce) Tego nie mogłem sobie odmówić - Otmęt. Dzieciom PRL nie trzeba przypominać. Natura natury. I mocne uderzenie! Górażdże to największy producent cementu w Polsce a Polska to drugi producent w Europie. Czyli istotny gracz (i wielka spalarnia kłopotliwych odpadów). Znów przestajemy się odwracać. Kolejny industrial. Słowo "Famet" z mapy niewiele mi mówiło więc się dokształciłem. "Produkcja aparatury i urządzeń przemysłowych - wielkogabarytowych konstrukcji spawanych (w tym korpusów turbin i generatorów), płaszczowo-rurowych wymienników ciepła, kondensatorów pary, podgrzewaczy regeneracyjnych, aparatów kolumnowych i reaktorów chemicznych, zbiorników ciśnieniowych i filtrów gazu. Ponadto - elementów turbin wiatrowych, dźwigów i maszyn przeładunkowych." I rzeczywiście, kilkanaście albo kilkadziesiąt fabryk i ciężki kaliber. Nawet własny port mają (ale nic się tam chyba nie dzieje). Na koniec rekreacja wzdłuż Odry (Kamionka Bolko - czyli efekt powodzi z 1997 r) Na koniec trasa. Niebieski to był plan - różowy praktyka. Ale jak widać i tu i tu udało się blisko rzeki.
    1 punkt
  26. Ktoś kto amatorsko jeździ na tor kartingowy kłóci się z dostawcą pizzy, taksówkarzem, niedzielnym kierowcą i miłośnikiem aut ładnych tudzież zabytkowych o to co będzie lepsze dla osoby, o której umiejętnościach i potrzebach de facto nic nie wiedzą .. a strony lecą .. Lubię fajne AM. Lubię SL'ki i kastrowane gigantki (jak słyszę, że gigantka to promień 21 i coś poniżej 180 to mogę się tylko uśmiechnąć).. To po prostu narta o dłuższym promieniu skrętu, co ma wspólnego z gigantką nie wiem - chyba że juniorską. Nie kastrowane też lubię, muszę popracować. Szeroko pod butem też nie płaczę. Narta to narta, byle przygotowana. Kiedy z kimś pracuje na stoku znaczenie tego co ujeżdza jest mało istotne o ile nie jest to piankowy szrot. 90% problemów 90% narciarzy (liczby zaniżone) nie ma nic wspólnego z tym na czym jadą. Niech to będzie zadbane, naostrzone, nie plastikowe j ... jeszcze ładne niech będzie jak ktoś selfie robić lubi. Te same błędy pojawią się na "SL", "GS", "AM" .. tak samo będzie się je korygować .. a jak ktoś dupa i nie dostrzega błędów które pozornie maskuje narta to już trudno .. Bo narta, czy to AM, SL, GS, XY, WZ błędów nie powoduje tylko jeździec, który nie dostrzega, że na kawałku deski pod nogą świat się nie kończy a dopiero zaczyna. Pozdrawiam, M. Aby było konstruktywnie : polecam dobrą wypożyczalnię która pozwoli Ci na eksperymenty i zmiany sprzętu .. och, jak szybko dostrzeżesz różnicę pomiędzy niuansami 4tego modelu SL firmy X i 3 modelu firmy Y .. wtedy przepustka do szacunku na forum otwarta 🙂
    1 punkt
  27. Takie sobie kup: https://sport2002.pl/pl/p/Narty-Head-WC-Rebels-iSL-RD-Team-Wiazania-EVO-9-GW-2022/10553 Tylko wiązania są pod podeszwy grip walk. Nie wiem jakie dobrałeś. "Narta nie więcej niż 70 pod butem, ful camber (żadnych rockerów) z grupy katalogowej race/on piste, długość (pomijając SL) na wzrost (w przypadku GS nieco wyżej). " Potwierdzam wszystko tylko krótsze. Masz bardzo niską wagę, dlatego polecam 150-155cm dla SL i max. 160cm dla innych.
    1 punkt
  28. To nie czytaj żadnych artykułów. Jeśli już chcesz się uczyć jazdy ciętej to kup SL 150-155cm (mogą być juniorskie) Jeśli uważasz, że na to za wcześnie, kup coś łatwiejszego w długości 155-160cm.
    1 punkt
  29. Pierwsze kroki - (zakładanie nart, hulajnoga, podchodzenie, obracanie, upadanie, hamowanie, skręcanie) zaczyna się zawsze na polankach, łączkach, płaskich stokach i jest to ogólnie przyjęty schemat w nauczaniu jazdy na nartach. Mnie trafia, jak widzę osoby, które są pierwszy raz na nartach i za namową znajomych, pchają się na kanapę. Przyjemny wjazd na górę a później przerażenie, strach w oczach i walka o życie.
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...