Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 04.10.2022 uwzględniając wszystkie działy

  1. Hej, Na kajakach się nie znam. Wędrówki, rowery czy bieganie można uprawiać cały rok, a na narty trzeba cierpliwie czekać. Mamy początek października. Realnie patrząc to jeszcze ze 2 miesiące do startu sezonu. Póki co jesteśmy na narciarskim głodzie i jeszcze przez 20 stron nie znajdziemy dobrej narty dla @wickerman. Jak ruszą wyciągi to już każda się nada. 😉 Pozdro
    4 punkty
  2. Szukałem ostatnio butów. Okazało sie że są jak ford T. Można kupić w każdym kolorze pod warunkiem że będą czarne....
    3 punkty
  3. No dzięki takiemu wpisowi końcem kwietnia kolega Mitek dał mi inspiracje na rower.... Nawet trochę pojeździłem
    3 punkty
  4. Mitku, to jest forum narciarskich zajawkowiczów 😀....zapewne każdy innych aktywności próbuje, ale narty, to jest creme de la creme.
    3 punkty
  5. Nie wiem na ile Ci się moje rozwiązania sprawdzą bo u mnie, jak zawsze, wszystko jest inaczej. Jeżdżę zawsze z plecakiem (10 l) to bardzo dobry model - Cube ten, z kapitalną wentylacją. Telefon mam w płaskim pokrowcu na szelkach plecaka. Pokrowiec jest z systemów militarnych. W dole pokrowca zrobiłem dziurę przez którą mogę przeprowadzić kabelek z plecaka. Tam mam ładowarkę w funkcji powerbanku (jest na ogniwa 18650). Dokładnie na te same ogniwa mam też silne światło i czołówkę (do mtb w nocy). Mogę więc dowolnie tym żonglować mając kilka akumulatorów. Nawigację mam ustawioną głosowo (jak w samochodach), informuje mnie o zmianach kierunku, a także o odejściu od trasy (chyba 20 lub 50 m). Nie działa to idealnie, ale w sumie nie narzekam. I tak lepiej jak na wyświetlaczu. Szczególnie w deszczu 😉 . Taki system pozwala mi bardzo szybko wyjąć telefon do zdjęć nie tracąc prądu na wyświetlacz, a co ważniejsze na mocowanie i zdejmowanie z uchwytu. Z reguły wystarcza mi prądu na 6-7 godz jazdy i 500 zdjęć (są strasznie prądożerne). Wtedy podpinam kabelek podładowuję z tych 15% do 50% i odpinam. Można by oczywiście mieć dwa telefony (tak kiedyś jeździłem ) jeden złomowy podpięty na stałe do powerbanku i rozjaśniony na maksa. Ale mi się wykończył a nie widzę potrzeby kupowania kolejnego. Więc jest jak opisałem.
    2 punkty
  6. Cze Końcem tego miesiąca, dokładnie to Inowłódź - hotel president, ja to nie wiem - Żona takie sprawy ogarnia - ale chętnie pojadę😉 Już coś w necie grzebałem, coś tam wiem co jest do zobaczenia i traska 50-60 km, że wszyscy obejdziemy, żeby tylko pogoda była znośna. pozdro ps. Chłopaki pomogą opanować mapy i będę gwiazdą wyjazdu.
    2 punkty
  7. Cześć Nie nie przesadzam. Zresztą wymieniłem Nordice (czytaj dokładnie) jako jedynego jakiego znam producenta czarnych porządnych butów i zobacz jak one wyglądają. Chciałbyś mieć na nogach takie wizualne ( a sądząc po skorupie to i wagowe) kowadło? Ja się nie wygłupiam - jak się wygłupiam to od razu wiadomo. Po prostu czarny kolor nie współgra z narciarskim butem sportowym od... zawsze. Czarny jest kolorem przypisanym do męskiego buta ale nieco niższej klasy. Wynika to po pierwsze z pewnej narciarskiej estetyki a po drugie z praktyki bo czarny kolor na nartach się nie sprawdza ze względu na małą kontrastowość w zimowych warunkach i dużo ciemnych elementów w zimowym krajobrazie. Dlatego jaskrawe barwy dominujące w narciarskich strojach, sprzęcie itd. są po prostu w tych warunkach praktyczne. Nie wprowadzam żadnego zamieszania. Po prostu narciarz powinien też wiedzieć jak wygląda narciarski wygląd. Nikt nie chce wyglądać na pierwszy rzut oka jak pipa w określonym środowisku. I powracając do doboru sprzętu: Ja od lat wybieram np. narty na zasadzie: - określam grupę - szukam w niej produktu w najlepszej cenie - jeżeli ceny są porównywalne biorę te, które mi się najbardziej podobają, bo reszta cech ma tak naprawdę mniejsze znaczenie. Pozdro PS I chciałem jeszcze podziękować koledze Wickermanowi za ten wątek i chęć jego dalszego kontynuowania, pomimo deklaracji o zamknięciu. Takie jest narciarstwo po prostu - jak życie, ma wiele różnych aspektów, które się łączą i bez siebie nie istnieją. Pozdro
    2 punkty
  8. Może źle to ująłem poprawiam sprzedawca zapytał się dokładnie na jakich nartach jeżdżę to ja mu na to ,że na tych z wypożyczalni heheheh....
    2 punkty
  9. O Panie, jak tak dalej pójdzie to w tym sezonie nie pojeździmy. Jeszcze kijki, kurtka, kask etc. Temat rzeka. Powiedz że białe albo niebieskie bo wg. Tabelki @Mitek będziesz miał jakikolwiek wybór😉 Pozdrawiam
    2 punkty
  10. Nie nadążam za wątkiem, ale najpierw kup dobrze dopasowane buty - jeśli jesteś estetą, to możesz mieć problem typu: znalazłem buty, które mi świetnie pasują, ale nie pasują do nart 😁 Poza tym buty są ważniejsze i to ile wydasz na buty będzie Ci limitować resztę (chyba że nie masz ograniczeń, to zazdroszczę 😉).
    2 punkty
  11. Cześć A myślałem że już masz dość, ale widzę im starszy tym bardziej wytrzymalszy 😉 pozdrawiam ps. Ja już nic nie piszę - bo wystarczająco dużo w tym temacie jest informacji - a @Spiochu to się chyba śmiertelnie na mnie obraził (choć mam nadzieję, że nie - bo mi już przeszło) i za chwilę to się okaże że tylko ja sam będę swoje posty czytał.
    2 punkty
  12. O ile orientuje się to nie. Jednak wystarczy wyszukiwarka postow by znaleźć wątki w których kilka lat pisał.
    2 punkty
  13. Jak dla mnie robisz dobrą robotę.....taka tyci porada.....nie znajdziesz narty sportowej pow. 70. Takich nart nie ma....kiedyś rosi zrobił GSa chyba 72. A bym się przejechał ....atomic robi X WB one chyba mają 72.
    2 punkty
  14. Sezon 2022/23 - Karyntia i Tyrol Wschodni Po przeanalizowaniu cen i nadchodzących kryzysowych czasów chciałbym zaproponować wyjazdy głównie 4-dniowe do najbardziej słonecznych austriackich landów - Karyntii , gdzie jest średnio 300 słonecznych dni w roku i Tyrolu Wschodniego. Karnet sezonowy na oba te rejony , obejmujący 30 ośrodków , 800 km tras, lodowiec Molltal kosztuje tylko 665 e , jest też kilka pakietów rodzinnych, np. za 2 dorosłych i 1 dziecko płaci się 1248 e , czyli wyjdzie ok.500 za dorosłego i 250 za latorośl. https://www.topskipass.at/saisonkarte/ https://www.topskipass.at/skigebiete/ Szusować można od startu sezonu w październiku do 7 mają, do pierwszych fajnych terenów - Turracherhohe, czy Katschbergu jest niecałe 700 km z Wrocławia, lub Gliwic. Oprócz austriackiego porządku i włoskiej pogody atutem jest mniejszy tłok i bardziej przyjazne ceny kwater i w knajpach. W przeciwieństwie do Tyrolu są też kilkudniowe karnety na całość , pozwalające na robienie ski-safari - czyli codziennie nartowanie w innym miejscu - taki 4-dniowy kosztuje 200-216 e w zależności od sezonu , skipassy na pojedyncze ośrodki można dostać już za ok.140 e za 4 dni - w podobnej cenie jest też międzynarodowy Julian Alps International Skipass na 3 karynckie, 5 słoweńskich i 7 włoskich ośrodków - http://sloalps.com/ Koszt dojazdu, transferów na stoki i noclegów z wyżywieniem HB przy obecnych cenach uda się zamknąć w kwocie 1100-1200 zł - przy innych destynacjach niemożliwe do osiągnięcia. Na dzień dzisiejszy na większość terminów mam możliwość zabukowania dużego domu 300 M2 z 9 sypialniami na 20 osób 500 m od wyciągów i stoków. Wyruszamy w każdy piątek wieczorem z Bydgoszczy przez S5 Poznań/Wrocław lub A1 Toruń/Łódź/Gliwice - inne kierunki np.Warszawa również do ogarnięcia przy odpowiedniej liczbie chętnych. Powrót po wtorkowym szusowaniu w nocy z wtorku na środę - 2 dni urlopu = 4 dni na białym. Co Wy na to ? Z kim widzimy się w Nassfeld, Katschbergu, Turracherhohe, Gerlitzen, Heiligenblut, Grossglockner Resort i wielu innych ?
    1 punkt
  15. Przeliczałem w zeszłym roku i nic taniej nie wyszło
    1 punkt
  16. Wypożyczenie kampera zimowego to wydatek ponad 500 zł na dobę. Plus parkowanie pod stokiem, i różne inne, moim zdaniem nie jest to dobra alternatywa dla noclegu w apartamencie.
    1 punkt
  17. Cześć Moje żona w zeszłym roku jak pojechały z dziewczynami na rowerową trzydniówkę to wynajęły sobie zajęcia z kajakarstwa górskiego na torze w Drzewicy. Masz rzut beretem, o kajakach na dolnej Pilicy nie mówiąc. Pozdro
    1 punkt
  18. Sam chciałeś kończyć wątek, a teraz poruszasz temat cen noclegów. Jakość obsługi klienta, spada wprost proporcjonalnie do rosnących cen na przytoczonym powyżej portalu na B. Zostawili mnie (i moją rodzinę) z nieistniejącym noclegiem na Słowacji, nie zapewniając żadnej pomocy (wbrew ich regulaminowi), opisywałem to w wątku "Podróż moruńka - dogrywka". Jak poszukasz noclegów na lokalnych portalach, znajdziesz je taniej (nie zawsze), czasem warto też napisać zapytanie o nocleg w lokalnym języku, często dostaniemy niższą cenę.
    1 punkt
  19. A propos polecam https://goliat.com.pl silnik u nich kupowałem, kampery tez maja.
    1 punkt
  20. Ja wgrywam ślad z Mapy.cz do swojego zegarka Garmin, fajnie prowadzi, zawsze starcza prądu. Jak korzystam z Mapy.cz jako nawigacji w telefonie, to strasznie zżera baterię, nagrzewa telefon. Chyba, że odpalasz apkę ale bez prowadzenia, widzisz wówczas siebie jako punkt, i sam nawigujesz po naniesionym wcześniej planie trasy. Wtedy spokojnie starcza prądu. Co do uchwytów, mam taki do zegarka (od Chińczyka za 15 zł z przesyłką, fanie się sprawdza). https://shopee.pl/Uchwyt-na-kierownicę-rowerową-z-szybkozłączką-do-zegarka-GPS-Akcesoria-rowerowe-Kolarstwo-na-świeżym-powietrzu-i.518651405.11336987211?sp_atk=cd2153ba-6e06-4766-a22b-9fde1496a403&xptdk=cd2153ba-6e06-4766-a22b-9fde1496a403 Mam też uchwyt do telefonu i innych pierd. Telefon mocowany na rzepie w specjalnym pokrowcu, odchodząc od roweru, po prostu go odpinasz. https://www.izigsm.pl/sklep-produkt-uchwyt-rowerowy-id13778714.html
    1 punkt
  21. Mitek, bardzo Cię proszę zaczynasz przesadzać i dodatkowo piszesz sprzeczności, wprowadzając zamieszanie. Bądź odpowiedzialny. Edit https://www.nordica.com/polska/pl/men/boots/race-93mm/dobermann-wc/dobermann-wc-edt-150
    1 punkt
  22. Marek, przyjedziesz to Ci pokażę parę patentów, uchwytów, fajnych lampek, planowanie trasy i takie tam. Może coś podejdzie, może nie. Każdy jakieś tam patenty ma. Najlepiej zobaczyć. Na przykład zamiast lampek rowerowych używałem latarek taktycznych jak jeździłem nocami. Lampy ostatnio mam Moon, fajny Chińczyk. Prox też spoko.
    1 punkt
  23. Cześć Jasne! Chile czy stosunkowo blisko takie np. Stelvio. Sam bym jeździł gdybym miał kasę bo to - fajne. Tak jak kajaki w zimie. Pozdro
    1 punkt
  24. Mylisz się na nartach też możesz cały rok śmigać tylko trzeba mieć czas i troszkę pieniążków. Nawet latem się da i to w niebyle jakich warunkach .
    1 punkt
  25. Nie wiem czy o ten wątek ci chodzi
    1 punkt
  26. Wstaw w Google "buty narciaskie", "grafika" i zobaczysz. Też nie przypuszczalem. To w necie. W sklepie narciarskim wrażenie było jeszcze większe.
    1 punkt
  27. Cześć A więc... Flex w butach to tylko liczba, sugestia - bo flex nie jest wskaźnikiem ujednoliconym często nawet w obrębie firmy. Liczy się krój buta, jego agresywność, oklamrowanie, krój i "ilość" wypełnienia w botku, twardość oraz to z czego botek jest zrobiony, czy jest wiązany czy nie i jeszcze parę rzeczy. Podobnie nie dobiera się butów do nart czy też do czegokolwiek - już prędzej do spodni. Buty kupujemy z założenia aby współpracowały z różnymi nartami. Kupujemy je dla siebie a nie dla nart podobnie jak to jak jeździ narciarz nie zależy od sprzętu. Wiedzą to np. Ci którzy mieli przyjemność poznać Marka Ogorzałka na stoku i widzieć jak prowadzi zajęcia w butach, które mógł zdjąć z nóg zapięte. Dorabianie ideologii to ulubione zajęcie teoretyków marketingu a podatność na nią jest odwrotnie proporcjonalna do narciarskiej wiedzy i umiejętności. Czy ktoś potrafi znaleźć ten syntetyczny temat o butach "mit flexu" czy coś takiego? Pozdro
    1 punkt
  28. Mitek poruszyl istotna kwestie czarnych półbutów, wiec ja wspomne, co tam wspomne, chciałbym poruszyć jakże ważki temat spodni, niedoceniany… PS but flex 70 żeby nie było, do tego czarne, rossi! Narta Deacon:-) utwór muzyczny gratis w pakiecie, z kosmosu, tego wrocławskiego… nieopodal od mojej dzielni
    1 punkt
  29. Po skróceniu brzmi dla mnie bardziej poprawnie 😉. Ale moja wiedza o butach... - zamieniłem czarne na grafitowe, więc chyba nie jest najlepiej ;).
    1 punkt
  30. Mitek, Ty nas tutaj nie próbuj poniewierać, obniżając naszą wartość poprzez insynuowanie, iż nie wchodzimy w sportowe modele butów....Ty kurna kolega bądź, a nie demotywator 😀
    1 punkt
  31. Cześć No to chyba szukałeś półbutów - czarne??? Nie kojarzę firmy, która robi sportowe czarne: Rossi - białe Lange - niebieskie Atomic - czerwone Tecnica - pomarańczowe Dalbello - zielone Fischer - żółte Head - białe Salomon - niebieskie (kiedyś czerwone) Nordica - chyba robi czarne! Ale Nordica ma taki brzydki nieforemny kształt skorupy. A poza tym czarny do butów narciarskich w ogóle nie pasuje... Pozdro
    1 punkt
  32. Cześć Zawsze zaczyna się od trochę... a później to trochę przechodzi w tysiące. Pozdrowienia
    1 punkt
  33. Dzięki Mitek Proste, praktyczne i tanie rozwiązania - tak ma być. Póki co to ultra to dla mnie 70-100 km. Uchwyt na telefon (a tak naprawdę to etui na telefon - taki case) + akcesoria do niego - mocowanie na środku mostka - dla mnie super rozwiązanie - nie trzeba tego ściągać - w samochodzie też mam taki uchwyt i trzyma bezbłędnie. dodatkowo ma silikonową nakładkę na ekran - w razie czego - można wszystko przez nie robić - ekran działa bezbłędnie nawet podczas deszczu. Jedyny minus - nie ma otworu pod ładowanie - ale ma być wodoszczelne - więc jest. Na trasie - powiedzmy takiej 4-5 godzin wystarcza mi 1 bidon, jedzenia nie zabieram, bo mało jem - w dzień tylko obiad wieczorem i jakąś kolacje. Ja nie potrzebuję jedzenia na trasie - jakiś baton tylko w kieszeni wystarcza. Bidon mam taki przypinany do pasa - bo wiecznie zapominałem go na rowerze i musiałem po niego non stop dymać - wzięty praktyczne - zawsze jest przy mnie, nie zapominam. Póki jestem na takim etapie jaki jestem, nie chcę kupować masy niepotrzebnego (a przynajmniej w tym momencie) sprzętu. Na razie komórka + power bank - opanować jako tako planowanie tras i jeździć. Jak już będę bardziej zaawansowany, to może jakiś dedyk do roweru kupię - ale z większym ekranem, zegarek - no cóż fajna sprawa, ale trzeba jeszcze okulary mieć i używać 😉 Ale bardzo Ci dziękuję za cenne rady - jak będzie odpowiedni moment - to chętnie z Twoich propozycji skorzystam. pozdrawiam ps. oświetlenie mam - ale bardziej żeby to mnie było widać, niż żebym to ja coś widział, na razie to nie planuję jakichś nocnych eskapad. Podstawowy sprzęt - z Deca.
    1 punkt
  34. Cześć Ja polecam Ci dwie rzeczy: https://www.decathlon.pl/p/mp/wozinsky/torba-rowerowa-na-rame-wozinsky-wodoodporna-2-l/_/R-p-7d217667-32b1-4264-99a5-24440ff5d170?mc=7d217667-32b1-4264-99a5-24440ff5d170_c1&c=Czarny Torebka rowerowa mocowana na ramę (nie do kierownicy) umożliwia pełen dostęp do telefonu oraz miejsce na power banka do telefonu i do światła - jeżeli używasz jakiejś bardziej zaawansowanej lampy z zewnętrznym zasilaniem. Ja kupiłem swoje za 29.90 w Decathlonie ale tych produktów już nie ma. /kup coś prostego bo wszystkie są funkcjonalne a taki Jackpack np. jest dobry ale dwa czy trzy razy droższy. Koszyk lub koszyki - ja zawsze mam jeden a na długie trasy typu ultra biorę dwa - na bidon lub podręczne jedzenie, śmieci itd. https://www.decathlon.pl/p/tekstylny-uchwyt-na-bidon-na-kierownice/_/R-p-168751?mc=8487122&c=Czarny Umożliwia prosty dostęp do bidonu a wtedy na długie trasy zrzucam koszyk na bidon zapasowy (wtedy biorę taki 900 ml - konieczny pasek na rzep żeby nie wypadał na wybojach) pod ramę i można zamontować duży trójkąt na rzeczy. Nawigacja - używam turystycznego (nie rowerowego) Garmina Etrexa lub podobnego (niestety te kolekcje już są chyba niedostępne. Jest porównywalny wielkością ale zasilany na paluszki ( wtedy stosuj tylko litowe np. https://allegro.pl/oferta/baterie-litowe-energizer-lithium-lr6-aa-1-5v-x10-8802245181 - są w podobnej cenie co klasyczne a trzymają do 6 razy dłużej - sprawdzone). Jest to sprzęt stosunkowo tani bo jest pozbawiony większości nakładek rowerowych do wszelkich czujników i innych gadżetów. Jeszcze nigdy nie zawiódł a np. używane przez kumpli Edge wielokrotnie. Z opcji bardziej nowoczesnych to zegarki Garmina. Tu możesz wybierać bo jest sporo a najnowsze sprzęty mają jeszcze poprawione baterie i trzymają bez problemu po kilkadziesiąt godzin ciągłej pracy. Do tego dedykowany uchwyt na kierownicę. Oczywiście ekran nie jest duży ale jak sobie odpowiednio skalibrujesz to hula.. Wszystko sprawdzone wielokrotnie nawet w trudnym terenie i na dużych przebiegach - 500km i więcej. Pozdro
    1 punkt
  35. By nie błądzić wystarczy najprostrzy lokalizator. Jak ma jeszcze dobra mapę juz spoko. Czyli mapy.cz beda ok. Używać możesz na 2 sposoby. Jedna wersja- Tel wozisz w kieszeni, sakwie czy tp i wyciągasz go dopiero gdy masz wątpliwości. Zwykle wymaga to zatrzymania sie (nie polecam kierowania jedną ręką w terenie i patrzenia w tel). Przy takim używaniu ( wyłaczony ekran) nawet duży tel wytrzyma cały dzień. Drugi- tel jest widoczny cały czas gdzieś w rejonie kierownicy. (włączony na stałe i podbita jasność, bo w dzien kiepsko widac ). Do tego potrzebny porządny uchwyt (trzeba spokojnie poszukać, zazwyczaj jest z tym problem bo wiekszość nie ma dobrego mocowania). Potrzebny też powerbank polączony kabelkiem. Zatem pokrowiec musi przyjąć tel z zasilaczem razem lub musisz wymyslic sposób polaczenia. By nie nie zgubić się wystarczy opcją 1 z nauczeniem się przed jazdą charakterystycznych punktów.
    1 punkt
  36. No część bezpowrotnie zginęła podczas pożaru serwera.
    1 punkt
  37. Cześć Dziwne co piszecie z tym sezonem. A rowery, a kajaki, a wędrówki po górach a bieganie i wiele wiele innych fajnych czynności...? Nie ma co biadolić. Pozdro
    1 punkt
  38. Jest październik, jak zakładałeś temat był wrzesień, każdy już przebiera powoli nóżkami i nie może doczekać się sezonu.
    1 punkt
  39. Tu masz przykładowe trasy rowerowe w Izerach. Tylko pamiętaj, że w rzeczywistości jest dużo bardziej stromo i nierówno niż to widać na filmie.. Gość co nagrywa też raczej mocno zaawansowany.
    1 punkt
  40. W Chatce Górzystów obowiązkowo omlet, a Izery analogowo też można na rowerze...
    1 punkt
  41. Niektórzy malują swój świat na niebiesko (taki Szczyrk), inni na czerwono (Tylicz). Poczekaj aż podadzą dane o ilości kilometrów tras w ośrodku.
    1 punkt
  42. A co jak Ty to i ja zrobię mały off. Jeżeli warunki pogodowe pozwolą to od 26 grudnia będę w Bieszczadach. Bieszczad.ski nie znam bo to nowa stacja ale w tym roku się tam wybiorę bo wygląda obiecująco i będę miał bliżej. Częściej bywam w Gromadzyniu. Jak będę na miejscu to się odezwę. Pozdrawiam
    1 punkt
  43. Warto. Zwykle na takim wyjeździe jest kilka ogarniętych osób, które Ci podpowiedzą pewne rzeczy.
    1 punkt
  44. Tylicz Ski Fajne położenie w lesie, 2 kanapy, trasa do nowego krzesła bardzo płaska. Jeżeli mamy jakiś "trudniejszy" odcinek, jest natychmiast zbudowany objazd. Teraz "poprawiają" główny stok i dojazd do kanapy. W zeszłym sezonie były dość tanie karnety (szczególnie popołudniowy od 15:00 do 20:00 za 35 zł). Bywa tłoczno, sporo Słowaków tam jeździ, bywają chyba nawet dni, że jest ich więcej niż nas. Sporo lokalnej gastronomi i tanich knajpek na stoku i obok stoku. Master Stawia nową kanapę, buduje nową (nowe) trasy. Dość płasko wszędzie. Dbają o dobre naśnieżanie. Fajny ośrodek dla rodzin z dziećmi. Z tych trzech, najłatwiejszy. Też jest tani karnet popołudniowy. Gastronomia należy do gestorów ośrodka. Słotwiny Arena (są jeszcze Słotwiny obok Areny) Najtrudniejszy z tych 3, ale też nie przesadnie trudny. Bardzo dobra jakość naśnieżania. Tania sezonówka robi robotę, karnet działa 365 dni, kupując karnet na ferie mazowieckie w tym sezonie, będzie jeszcze ważny na ferie w kolejnym roku. Można było płacić za karnety bonem turystycznym. Dzieci do lat 8 przy zakupie karnetu sezonowego przez rodzica - karnet sezonowy gratis. Dwie nowoczesne kanapy. Knajpy należące do gestorów ośrodka, dość drogie. Alternatywy są przy Słotwinach (tych bez Areny). Ośrodek zapewnia darmowy dojazd. Jak jesteś w minimum 4 osoby, dzwonisz po ich busa i dowożą Cię na miejsce. Będąc w okolicy oczywiście warto wybrać się na Jaworzynę (inna jednak liga) czy na Wierchomlę (szczególnie jakby chodziła cała góra) nie wspominając już o Szczawniku (druga część ośrodka, która przez kłótnie o grunty stoi od kilku lat). p.s. Jest jeszcze w okolicy bardzo fajna trasa saneczkowa (gorąco polecam), Ślizgostrada (koniecznie trzeba zabrać swój kask, bo często kolejka do wypożyczalni dość długa). Tam można też podejść (na nartach lub z buta) w warunkach zimowych na Jaworzynę. p.s.2 Dla pasjonatów (takich jak moja córka) fantastyczne trasy do jazdy konnej.
    1 punkt
  45. Cześć Bardzo dobry temat i fajne spostrzeżenia Piotrek. To na czym polega jazda na nartach bardzo fajnie zobrazowały warsztaty z Markiem Ogorzałkiem. Kto był to wie o co chodzi. Robił on dużo ćwiczeń równoważnych w rozpiętych butach aby pokazać właśnie jak należy się na nartach wyważać. Bardzo często zdarza mi się jeździć z rozpiętymi dolnymi klamrami bo buty mam dość sztywne i skorupa trzyma jak należy. Zazwyczaj jeżdżę też z butami zapiętymi dość lekko z tych samych powodów. Mam wrażenie, że przy mojej wadze i przyzwyczajeniach technicznych twardy but to konieczność ale ogólnie, twardy but to nie konieczność tylko ułatwienie. Dużą role będzie grała waga - Ty jednak jesteś szczupły i lekki. Pamiętaj też o jednej podstawowej rzeczy, która jest najważniejsza - zdecydowanie ważniejsza od mitycznego flexu - to krój buta, rodzaj kapcia itd. Buty bardziej miękkie z reguły mają grubsze kapcie i inaczej ustawione chlewki i to ma większe znaczenie niż flex. Pozdrowienia  
    1 punkt
  46. To jak już offtopicujemy aż do pierwszego śniegu. Malta strasznie podrożała. Całodzienny z 120 na 189 (57,5% podwyżki). Mniejsze bilety cena jak w poprzednim sezonie tylko że czas zamiast 1h - 45min i zamiast 2h - 1.5h. Także jakieś 30% podwyżki. Dodatkowo do grudnia nie działa krzesełko bo czekają na linę a orczyk ma być szybszy bo coś tam zmodernizowali. Nie po drodze mi ostatnio bo zawadził bym popatrzeć. Kamera niestety leży. Eeee nie dopatrzyłem zamiast 2h jest 1,5h ale dodatkowo zamiast 49PLN jest 69 PLN czyli podwyżka 88%. No to poszaleli.
    0 punktów
×
×
  • Dodaj nową pozycję...