Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 29.09.2022 uwzględniając wszystkie działy

  1. Cześć Brachu, 1. Spokojnie przeczytaj co napisałeś. 2. Idź do dowolnego narciarskiego sklepu gdzie mają wysokie modele sportowych nart, może być nawet DH. 3. Weź taką nartę w jedną rękę, albo niech ktoś Ci ją przytrzyma na krawędzi i naciśnij ją w centralnym punkcie jednym palcem. 4. Może wziąć tą samą nartę postawić na dwóch krzesłach końcami i naciśnij ręką. 5. Weź tą samą nartę, oprzyj piętką o ziemię, drugą ręką przytrzymaj za dziób i naciśnij ręką w centralnej części. Jeżeli po tych prostych doświadczeniach nadal napiszesz takie głupoty jak: "Bo Jak sam powiedziałeś jadąc lekko na krawędzi bede robił dłuższe skrety a taką nartę trzeba postawić pod kątem 45 stopni by jechała na pełnej krawędzi w przeciwnym razie bedzie to jazda na piętach i dziobach co przy prędkości może skutkować wypadek" to naprawdę nie wiem jak Ci pomóc. Panowie, ja rozumiem, że każdy, nawet zupełnie początkujący, ma swoje doświadczenia i chce się nimi podzielić - i dobrze. Ale... nie piszcie głupot. Opisujcie to co przeżyliście i to co wiecie a nie to co się Wam wydaje albo gdzieś usłyszeliście. Przykład: Brachol napisałeś: "Pytanie kto na SL będzie cisnął cały dzień ostro na krawędziach?" A ja ci odpowiem, każdy kto umie jeździć. Spiochu czy mój syn wychodzi na narty na dwie trzy godziny, najlepiej jak mają pusty stok i parę tyczek i idą maksem przy każdym skręcie - i to jest fun i po max trzech godzinach jesteś wypruty. Dla Piotrka Spiocha taka jazda jedynie ma sens i rozumiem to i bardzo szanuję ale proszę nie pisać, że inaczej się nie da bo to bzdura. Można też jechać cały czas czystym skrętem na krawędzi zupełnie bez wysiłku (bo na to pozwalają współczesne taliowane narty) po prostu się wozić na promieniu a przycisnąć gdzie trzeba a dalej jazda zupełnie odpoczynkowa. Każda narta jedzie tak, i w taki sposób jak chce narciarz a jedynym warunkiem jest wiedzieć jak nią sterować. Warunek to...NIE HAMOWAĆ - co 95% robi - tylko pozwolić narcie jechać a kontrolować prędkość zacieśnieniem skrętu. Pozdro
    4 punkty
  2. Zauważ, że tutaj wypowiadam się o tym, w czym mam doświadczenie. Nie dyskutuje w temacie, jak nauczyć bombelka pługu w 3h. Sam byłem amatorem z ambicjami. Bez żadnych tradycji wśród rodziny i znajomych w kilka lat nauczyłem się dobrze jeździć. Potem zaczłem uczyć innych i szybko robili postępy. Kolega @wickerman właśnie wydaje się być ambitny. Nie jest jeszcze stary, nie jest gruby i drąży temat na forach a nie idzie do pierwszej lepszej wypożyczalni. Pisał, że chce jeździć dobrze, uczyć się na krawędzi a nie zwozić się bez wysiłku i podziwiać widoki. W takiej sytuacji, podaję mu dokładną receptę co zrobić i to jest droga sprawdzona. Niekoniecznie jednak łatwa. Dlatego polecam slalomki, a nie lajtowe klepki. Może trochę powalczy na początku, może się bardziej zmęczy w gorszych warunkach, ale to utoruje mu drogę do dobrego narciarstwa. Co do kolegów instruktrów, to w zasadzie mają podobne poglądy. Każdy poleca twardsze, sportowe narty. Różnimy się jedynie w kwestii długości i promienia. Jeśli chodzi o doświadczenie to wśród naszej trójki nie ma osoby, którą nazwałbym instruktorem zawodowym: - Ja szkolę tylko amatorsko, więc "przerobiłem" niewielką ilość kursantów. - Mitek ma doświadczenia szkoleniowe głównie z przed 20 lat i osiągnął umiarkowany(jak na instruktora) poziom jazdy. - Adam ogranicza się do lokalnej górki, gdzie szkoli głównie bardzo początkujących, z niewiadomych przyczyn nie jeździ na szkolenia i unifikacje, ma też ograniczone doświadczenie w jeździe sportowej czy poza trasą. Czołowi polscy instruktorzy, są lepsi od nas w każdej dziedzinie i cały czas się doszkalają, żeby mieć jeszcze wyzszy poziom. To moim zdaniem są zwodowcy.
    3 punkty
  3. Chąc się wypowiedzieć w temacie sprzętu, nauki siebie samego, innych, musiałbym, co najmniej: - mieć dziesięć lub więcej par nart, dedykowanych do różnych stoków i śniegów, - spędzić na śniegu w sezonie wiele dni na każdej z tych par, - nauczyć tysiące osób jeździć na nartach tak, aby potem powiedziały miałem, miałam jednego dobrego instruktora w swoim życiu. Ponieważ mi nieskończenie daleko od tego. Więc po blisko sześciesięciu latach ubijania stoków jestem totalnie zagubiony w sprawach doboru sprzętu i metod nauki. Zanim za chwilę siądę na rowerek stacjonarny(sezon) to zdradzę, jaki wg. mnie są dwa kluczowe elementy do dobrej jazdy: Pierwszy - to całkowita świadomość i opanowanie jazdy na zewnętrznej narcie. Co nie oznacza, że musi się na niej wyłącznie jechać. I nie oznacza, że nie może się jechać wyłącznie na wewnętrznej. Drugi to brak statyzmu w trzech podstawowych stawach: kostki, kolana, biodra. Czyli "zwijanie" ciała i jego "rozwijanie". To jest proces ciągły, w tak podstawowej ewolucji jaką jest skręt narciarski.
    3 punkty
  4. Mareczku drogi...coś Ty odpierdzielił teraz 😞 ? Synal jedzie na pierwszym filmie lepiej niż ja po swoim całym życiu narciarskim 😓, jak żyć, jak? A zupełnie poważnie - My, początkujący dorośli, z ambicjami, jesteśmy nieco jak dzieci, tylko, że dzieci we mgle....ale te gonienie, szukanie, odkrywanie, ta zima...piękne to jest 😀
    3 punkty
  5. Piotruś Zarówno Twój pogląd oraz Tobie podobnych zwolenników jest słuszny jak i @Adam ..DUCH także. Różnica punktu widzenia zależy od miejsca siedzenia. Kilka powyższych stwierdzeń (profesjonalny zawodnik, GS FIS, długie narty GS - bo dla Ciebie narty GS to te które masz - zresztą słusznie określone) dotyczy nieomal zawodniczej jazdy, a porady skierowane są do amatora z jakimiś ambicjami. Jesteś pewnie osobą kompetentną, ale uczenie innych jest pewnie formą zabawy a przy okazji jak się jakiś grosz trafi to i dobrze. Ponadto patrzysz troszkę ze swojej perspektywy, która jest zgoła inna, mimo że zaczynałeś na całkiem innym sprzęcie Adam - cóż, robi to nieomal zawodowo i rysuje obraz prozy życia. Że tych lekcji jest parę, tych wyjazdów planowanych mniej - bo zawsze coś wypadnie. @wickerman przedstawił solidny budżet na zakup sprzętu (ale później doszedł kask, kurtka a i na szkolenie jakby coś zostało.... - wiesz dobrze że w dzisiejszych czasach 5 tysi to ch... nie pieniądze przy tak dalekosiężnych planach) , ale też się zastanawia czy tańsze czy droższe, czy takie czy śmakie, więc te wyjazdy oraz szkolenia jakie będą - pokaże życie, choć zapał jest. Sam usiłujesz podszkolić się w technice jazdy rowerem i sam wiesz jak to wygląda. Dajesz sobie 3 lata na poprawę umięjętności - gówniane kursy kosztują pierdylion monet - a z pytaniem o długofalowe szkolenie zapytani uważają Cię albo za kosmitę lub za nieślubne dziecko śp. Kulczyka co na pieniądzach śpi i nimi się przykrywa. Nauczyłeś dziewczynkę solidnej jazdy, ja też córkę i syna początkowo uczyłem sam. Nie mam ani wiedzy szkoleniowej - coś tam zjeżdżam, no i budżet się spina. Ale moja rola - bo miałem świadomość szybko się skończyła - później pałeczkę przejęli specjaliści. Nota bene następne narty to zawodnicze SL juniorskie, GS-y później macał i to ze 2 lata później. Poniżej 3 filmiki - jeden tak naprawdę z 1-szego dnia nauki, drugi z końca 1-szego sezonu, a 3-ci co robi jak już nikt go nie pilnuje i cieszy się jazdą - niby banał, ale jednak nie osiągalny dla wielu osób, potwierdzający już niezłe wyszkolenie techniczne. Szkoda że nie mam nagrania z 1-szego dnia na starych nartach, były za krótkie i syn to skrzętnie wykorzystywał skręcając ciałem - nie nogami, te na filmie - z wypożyczalni - na wzrost. Wiadomo oba filmiki przedstawiają dzieciaka, który jakoś sobie tam radzi - jazda daleka od ideału, masa błędów, ale w miarę swobodna. Narty zwykłe dla dzieci - takie do nauki - multievent. W tymże sezonie był sporo dni na śniegu, praktycznie wszystkie weekendy oraz 5 dni Austria, 5 dni Słowacja, 5 dni Polska. Różnica między kolegą @wickerman a nim: Ma w dupie koszty, ma w dupie sprzęt - jeździ na tym co dostał, pojęcie strach w jego słowniku nie istnieje, zawsze może jechać ( bo szkoła póki co to jest niepotrzebne zajęcie) i najważniejsze - całe życie narciarskie ktoś go opierdala, pierwsze ja - później w szkółce. Nigdy nie jeździ sam, zawsze z kimś kto ma nad nim pieczę i go poprawia. Więc efekty muszą być. Tobie kolego @wickerman tego też życzę, choć pewnie Twoja droga będzie bardziej wyboista, choć jesteś niski i szczupły - niestety nie jesteś już dzieckiem. pozdrawiam
    3 punkty
  6. Moim zdaniem wez volkl racetiger rc 170cm lub podobne z grupy. Cos uniwersalnego. Tak jak @Adam ..DUCH powiedział max 70mm pod butem. Wrzuc jak cos znajdziesz. Jesli niekoniecznie nowe, popatrz tutaj. Raczej fajne narty maja uzywane. Kolega bral fischery rc i sa ok. Ja bralem nowe i facet ma fajne podejscie do klienta. https://skirace.pl/strona-glowna/1964-10490-narty-volkl-racetiger-rc-uvo-2022.html#/22-dlugosc-170_cm
    3 punkty
  7. Niepotrzebnie zawracałeś nam głowę. Nie rozumiesz o czym piszesz, wszystko przekręcasz pod swoją teorię a na podstawie marketingowych poradników wybrałeś najgorsze narty jakie mogłeś. Tak, kup sobie szerokie AM z rockerem, nie korzystaj z instruktorów i jeszcze zainstaluj aplikacje do mierzenia prędkości. Będziesz jak większość bolidów na stoku, którzy lecą w dół, bez żadnej kontroli nad tym co robią.
    3 punkty
  8. Hej, Nie zrozum mnie źle, ale wielu ludzi pokupowało narty szersze pod butem i widuję je na stokach na których jeżdżę. Nie widuję natomiast za bardzo ludzi, którzy jeżdżą w nich po wszystkim. Jadą grzecznie gęsiego tam gdzie wyślizgane i ani myślą wjechać na odsypy obok. Czy narty szersze były dla nich dobrym wyborem czy kupili marketing? Jeśli chcesz się uczyć z instruktorem, to najlepsze będą narty do nauki jakie chce Twój instruktor. Może znajdź instruktora, potem iż do wypożyczalni po odpowiednie narty. Po sezonie narty w promocji kupisz takie jakie uznasz. Wydasz pewnie tyle samo kasy na sprzęt, zrobisz większe postępy z instruktorem i do tego będziesz miał narty nówki sztuki. Pozdro
    3 punkty
  9. jeszcze raz dzięki, jak ja polecałem w tym temacie 300 postów wyżej to mnie zgnoili😀
    2 punkty
  10. A dziękuję dziękuję, na razie tylko rower ale za to w jakich okolicznościach 😀 Krótkie relacje po powrocie z wywczasow😀
    2 punkty
  11. Tak naprawdę to pierwszy, oczywiście że miał obycie ze śniegiem, bo siłą rzeczy jeździł z nami, ale tylko udało się wcześniej założyć buty, na narty miał tylko jedną odpowiedź „Nie, dziękuję nie skorzystam”. Miał wtedy niecałe 9 lat, ale jak widzisz zeszło cały dzionek, bo byliśmy na stoku od bladego świtu. Nawet chłopina nic nie jadł cały dzień tak się podjarał. A jak już opanował orczyk to już nie było bata. Jeździł do zamknięcia. Na orczyku dojechał od strzału tylko …… nie wysiadł😉. Jak wrócił do domu to nie pamięta, taki był zj……y, a rano powtórka z rozrywki😀. pozdrawiam
    2 punkty
  12. Cześc OK. no to w takim razie od jakiej szerokości zaczyna się narta nie wąska? W odróżnieniu od niewąskiej oczywiście... 😉 Pozdro PS Ok super się gada, naprawdę, ale muszę wsiadać na rower i jechać do domu a mam jeszcze parę spraw na mieście. Pozdro
    2 punkty
  13. Wątek ma przypisek "gorący"....Mitek dobrze wzywa początkujących do dzielenia się odczuciami, a nie teoretyzowaniem (oj trudne to czasami 😉 ) Jeśli chcesz się uczyć i rozwijać olej temat narty uniwersalnej, na wszystkie warunki. Twój but narciarski ma podstawę 72mm i tyle zamykając temat szerokości. Ja też w Polsce jeżdżę od rana do nocy i robię, to na narcie 72mm (atomic xti do niedawna) 68mm ( obecnie). Unikaj przypadkowych instruktorów - najlepiej wybadaj temat jednego w ON x i będziesz miał inne traktowanie, a czasami nawet przyjaźń. Kup używkę pod kątem nauki, można w super stanie i cenie upolować. Jak będziesz intermediate high level zakupisz sobie nówki świadomie. Chyba, że mocno sztywny jesteś finansowo, to i teraz zakup nową ale pod kątem nauki i rozwoju. Zgadzam się, że swoje są zrobione tak samo i dobrze jeśli ma się dobry serwis. W wypo loteria.
    2 punkty
  14. Cześć To, że możesz "dobrać narty do stoku, warunków" to, że są narty uniwersalne w jakikolwiek sposób to absolutny mit. Poza tym staraj się czytać uważnie: My piszemy o nauce w ogóle. Piotr jednoznacznie zdefiniował na początku zdaniem: jeżeli chcesz nauczyć się skrętu ciętego. Pamiętaj, że skręt cięty to typ ewolucji finalnych. Wszystkie znane mi szkoły narodowe ( w sensie programów szkolenia, ich kanonów) dzielę edukację narciarską na 3 etapy: Bronze - ewolucje kątowe czyli pług, łuki płużne, półpług, wszędzie tam gdzie narty nie są ustawione równolegle. Silver - ewolucje równoległe ślizgowe. Opanowanie jazdy równoległej w śladzie ślizgowym, ześlizgi, sterowanie skrętem po łuku w śladzie ślizgowym itd. Gold - jazda cięta. Powiedz mi gdzie w pierwszych dwóch etapach jest mowa o krawędzi w sensie jazdy na niej? Nigdzie. I zapewniam Cię, że jeżeli chcesz się nauczyć jazdy ciętej to rzeczywiście tego tego najlepsza będzie krótsza sztywniejsza narta taliowana w typie SL. Ale czy jesteś już na tym etapie? Czy zupełnie swobodnie czujesz się na każdym stoku, w każdej sytuacji aby teraz móc to samo na stokach robić 3 razy szybciej? wszystkie programy szkoleniowe zakładają cykl, czyli, że będziesz pod okiem fachowca jeździł, ćwiczył, uczył się aż osiągniesz poziom swobodnej jazdy w każdych warunkach na przygotowanych stokach dowolną techniką. Czy zamierzasz realizować taki cykl? Pamiętaj, że to są lata... Pozdro Trochę też na priv.
    2 punkty
  15. Ten kto lubi i potrafi. Jedno pytanie i sporo niedomówień. - ostro na krawędziach to cisną zawodnicy. A nawet oni nie robią tego przez cały dzień. Nieważne czy na SL czy GS. Normalny narciarz jeździ w sposób dostosowany do okoliczności i upodobań. - narty SL (RD) UMOŻLIWIAJĄ ostrą jazde po twardym stoku ale wcale jej nie wymagają. - na SL jazda smigiem zeslizgowym jest nawet łatwiejsza niż na dłuższych - nauka jazda na krawędziach wymaga dobrych podstaw jazdy zeslizgiem, jeśli nie chce sie pozostać na etapie tramwajarstwa - niebezpiecznego dla siebie i otoczenia. - narty SL to cała gama najróżniejszych produktów. OD zawodniczych komórek do "drugich sklepowych" (czesto z niepełnym rdzeniem i bez blachy), zwykle bardziej "naleśnikowatych" niż dobre AM.
    2 punkty
  16. W niedzielę z żonką trochę nazbierałem 🤪 15 kilogramów
    2 punkty
  17. Spoko, nie czytałem całego tematu.
    1 punkt
  18. Cześ Moim zdaniem to głównie Ty jesteś zwodowcem Piotrze ale obiecuję, że zaczynam w forowych rozmowach z Tobą przyjmować Twoją taktykę. Do zobaczenia.
    1 punkt
  19. Może nie do końca jasno napisałem, ale chodziło mi o to, że raczej niewielu, a raczej nikt nie jeździ na maksa cały dzień (ostrząc krawędzie co 3 zjazdy), bo po 2-3h ma już dość. Dotyczy to także zawodników przecież trening nie trwa cały dzień. Jeździć nawet dynamicznie da się cały dzień, ale to inna jazda.
    1 punkt
  20. Piękne, uważaj z tym opieraniem, jak dobrze naostrzone to porysują jeszcze drzwi 😉.
    1 punkt
  21. Córka o takich marzy...chciałem jej niespodziankę zrobić - się nie udało. W SL wariactwa nie było ale GS - istne szaleństwo - to dlatego Marku tak trudno zdefiniować czym tak naprawdę jest GS - można się jedynie posiłkować mglistymi wytycznymi..... od bodajże 26m przed 2000, na początku lat 2000 - 19, poprzez 35 a teraz 30.....Marcel mając 14-15 lat absolutnie GS nie jeździł na GS-ach - bzdura prawda???
    1 punkt
  22. Nie było czasu czyścić dokładnie bo było ich sporo w jednym miejscu a konkurencja była blisko 😉
    1 punkt
  23. Cze Paweł A tego nie rozumiem - dasz jaśniej, co to 72 mm but? I ta 65,3 SL FIS? Amerykańców obowiązują te same przepisy co wszystkich czyli >66 pod butem na dzień dzisiejszy. pozdrawiam.
    1 punkt
  24. Cześć Mitek - wiedziałeś jakie - ale stopniowanie masz inne - są wąskie, średnie, szerokie i łopaty ale bez cyferek. A czy to było 68 czy 70 - czy 72 nie miało najmniejszego znaczenia. I pewnie czasami te 72 zaliczałeś do wąskich - jak były długie, bo optycznie były wąskie, a raz do średnich jak były krótkie - bo optycznie wyglądały na średnie. pozdrawiam
    1 punkt
  25. Paweł Jak byś musiał z ojcem za karę, bo nie chcesz jeździć przez 3 lata z rzędu notorycznie oglądać PŚ w telewizji - też by tak wyglądał Twój pierwszy raz 😉. To był przykład o czym pisali koledzy - raz za jakiś czas się trafi taki przypadek, akuratnie trafił się mnie - na szczęście. Ale na drugim filmie widać skąd wybór SL - nie szukał prędkości tylko skrętów - to mu sprawiało największą frajdę i było dla niego naturalne. Do dzisiaj woli SL niż GS. @wickerman dostał tyle sprzecznych informacji, że już sam nie wie co ma wybrać i kupić. Clou tej dyskusji - trzeba dużo jeździć, a najlepiej pod okiem zaufanego fachowca. pozdrawiam ps. @wickerman jakbyś się zdecydował jednak na zakup SL juniorskiej - daj znać mam 1 parę na zbyciu nówek 156 + wiązanie 11-ka Head. 1599 brutto. Nie muszę sprzedawać, więc cena bez negocjacji - tyle dałem i tyle chcę - bo syn rośnie i będą na przyszły rok jak znalazł. Tegoroczny model - nówka sztuka nie biegana jeszcze w folii - wiązania do samodzielnego montażu.
    1 punkt
  26. Moje odczucia początkującego. - szeroka narta ułatwia i wspomaga w kształtowaniu złych nawyków, - krótka narta - jw - długa sztywna narta musi jechać i należy z nią pracować tak, aby skręcała, należy to robić poprawnie. Tej narty nie da się oszukać skrętem wymuszonym zarzuceniem tułowia więc szybko się zniechęcisz do takiej niewłaściwej jazdy i zaczniesz jeździć poprawnie - carving to następny level i nie ma co sobie głowy tym na razie zawracać. skręt dostokowy cięty możesz sobie zrobić dla zabawy ale na początku jazda technikami ślizgowymi, Wniosek - długie, wąskie pod butem, dość sztywne, 2 GS. Za rok, dwa można się bawić pod warunkiem że nie zrobisz mojego błędu i będziesz pracował z instruktorem. Inaczej będziesz się z nauką bujał długo na miękkich i szerokich nartach. To akurat mam sprawdzone.
    1 punkt
  27. @wickerman lub umów się czy to z Mitkiem, Spiochem na konkretne narty, wypożycz lub kup na giełdzie używki (w Poznaniu na Pułaskiego jest giełda, gdzie możesz takie kupić i po sezonie sprzedać) daj do Muszaka na odpowiedni serwis, bądź jedź do Adama lub Widzewiaka z butami a oni podstawią Ci sprzęt. Zobaczysz - pomacasz - pojeździsz - wybierzesz.
    1 punkt
  28. Dzięki za taki szczegółowy opis odpowiadając na twoje pytanie "Czy zamierzasz realizować taki cykl?" odpowiadam dokładnie tak . To ,że chce jeździć taką techniką nie znaczy ,że tak już jeżdżę . Według twojego opisu jestem bardziej początkujący Silver. Wiem ,że do skrętu Ciętego jeszcze daleka droga ja to rozumiem. Dlatego pisałem ,że nie boję się prędkości ale wiem czym to może się skończyć jeżdżąc lub próbując na krawędzi nie mając umiejętności . Dlatego moim zdaniem wybór SL jest jak najbardziej na tak, ale na pewno nie teraz. Jeszcze nie teraz. Pozdr
    1 punkt
  29. Cześć. Jeśli jeździsz w sezonie do 20 dni i jesteś na samym początku, to wypożyczaj narty i jeździj z instruktorem, później wróć do tematu. Pozdrawiam.
    1 punkt
  30. Cześć Z tego te dwa co trzymasz w rękach to było pewnie z półtora kg. U nas też już powoli się zaczyna... A dlaczego Damian miałby nie być grzybiarzem? Zbiór piękny, grzyby oczyszczone z grzybni od razu...uśmiech przystojniaka. ciekawe tylko czy tak zapierdala po lesie jak na nartach... 🙂 ale sądząc po charakterze zbiorów raczej tak. Pozdrowienia serdeczne
    1 punkt
  31. Cześć Pytanie kto na SL będzie cisnął cały dzień ostro na krawędziach? pozdro
    1 punkt
  32. Nie obraź się - ten tekst świadczy o tym że nie wiesz nic o tym o co pytasz i o czym piszesz. To nic złego - tak jest zawsze na początku. Zaufaj doświadczonym, skorzystaj z ich rad, szczególnie z rad tych którzy uczyli lub uczą innych. Pozdrawiam
    1 punkt
  33. Cześć. Śledzenie nowinek sprzętowych to pułapka. Zacznij jeździć pod okiem instruktora. Przekonasz się jak nieważne były wątpliwości sprzętowe. Poczytaj pierwsze forumowe posty Gabrik-a - było podobnie.
    1 punkt
  34. Cześć Nie ma co gloryfikować Tomka bo ma swoje za uszami. Znam go i wiem jak musi pilnować interesu... 😉 POzdro
    1 punkt
  35. @cynicznyNajlepszego. Wymarzonych kilometrów tras narciarskich i rowerowych.
    1 punkt
  36. @wickermanmnie zabije bo Mu znów wątek rozjeździemy ale ... Zbieram ludzi z Podkarpacia do towarzystwa na nartach ... Gromadzyn, La worta, bieszczad.ski, kiczera.ski to moje rejony. Miło mi będzie poznać kolegę i umówić się na wspólne jazdy... Pozdrawiam i już nie przeszkadzam w wątku.
    1 punkt
  37. Idzie człowiek do sklepu albo wypożyczalni i chce dla siebie narty. Jaki procent z tych ludzi to pasjonaci lub przyszli pasjonaci narciarstwa? Przecież to ma być łatwo, miło i przyjemnie. Samoskretnie, latwoskrętnie. I nie ma się czemu dziwić. 90 proc ludzi stokowe soboty i niedziele tak właśnie spędza. Technika.... ? Oj tam, oj tam... Więc dostaje poradę ... Weź pan krótkie, szerokawe i łatwo skręcające. Porady udzielane tu odnoszą się do tych, którzy zadali sobie trud założenia konta na forum narciarskim, na którym siedzi kilku tuzów którzy żeby zjedli na tym i nie ma bata...ich porady nie będą takie same jak w wypożyczalniach i sklepach. Bo Ci tu znawcy zakładają, że ktoś chce poważnie narciarstwem się bawić i rozwijać. Zatem mamy dwie grupy klientów i dwie grupy ekspertów. Każda z tych grup ma inne priorytety. To jest konfliktogenne. Peace
    1 punkt
  38. Mitek, daj spokój. Kolega kupi narty, jakie będzie chciał. Nie każdy potrafi wykorzystać czyjeś błędy i ich nie powielać. Ale faktycznie, w sklepach dla początkujących sprzedają -15 a nawet -20 cm od wzrostu, w wypożyczalniach tak samo, o wagę i rodzaj jazdy nikt nie pyta. Kurdziel swoje, Ciszak swoje a rozkmina na temat sztywności i rodzaju nart może być kosmosem. ps. @wickerman zaczynałam na nartach 74 pod butem i 142 dł. 5 lat temu. Za poradą na tym forum kupiłam 155/68, przy 162 wzrostu i 53 kg. Latam na nich 3 sezony. Dobry instruktor i nie ma zmiłuj. Powodzenia!
    1 punkt
  39. Cześć Tak kolega ma słuszność Kaem, bo Ulrich czy Christina leżą nad morzem a Ty przecież chcesz jechać na narty. Pozdro
    1 punkt
  40. 🔥 Start sezonu zimowego 22/23 w Szczyrk Mountain Resort zbliża się wielkimi krokami, a co za tym idzie, pojawia się wiele pytań dotyczących funkcjonowania naszego ośrodka oraz planowanych nowych inwestycji. Chcemy oficjalnie odnieść się do informacji, które pojawiają się ostatnio w mediach. 🎙 Grzegorz Przybyła (Dyrektor Szczyrk Mountain Resort): Szczyrk Mountain Resort ma za sobą niezwykle udany sezon zimowy 21/22. Cieszę się niezmiernie, że dotychczasowe rozległe inwestycje w Szczyrku sprawiły, iż stał się on najbardziej popularnym ośrodkiem narciarskim w Polsce. W najbliższych latach chcielibyśmy kontynuować inwestycje i naszą misję, aby jeszcze lepiej wykorzystać istniejący potencjał rozległych terenów narciarskich otaczających miasto Szczyrk. Na trasie Hala Pośrednia – Wierch Pośredni w śladzie dawnego wyciągu orczykowego chcielibyśmy wybudować 8-osobową kolej linową. Obecnie pracujemy nad uzyskaniem pozwolenia na budowę. Celem tej inwestycji jest stworzenie dodatkowego miejsca w naszym ośrodku z przyjemnymi, łatwymi stokami narciarskimi dla rodzin i z nowoczesną infrastrukturą. Oczywiście planujemy też w tym miejscu inwestycję w nowy system naśnieżania, który pozwoli narciarzom na spokojne i komfortowe szusowanie po jeszcze większej ilości przygotowanych tras. Kolejnym priorytetem jest Czyrna. Dawny wyciąg orczykowy na Halę Skrzyczeńską planujemy zastąpić 6-osobową kanapą. Ta inwestycja będzie miała wielowymiarowe zastosowanie. Pozwoli szybko i wygodnie dostać się z rejonu Czyrnej na Halę Skrzyczeńską czyli do serca ośrodka i najwyżej położonej w Beskidach – Restauracji Kuflonka. Usprawni przepustowość na najpopularniejszych trasach zjazdowych i odciąży kolej gondolową oraz ułatwi dostęp do legendarnej czarnej trasy Bieńkula, gdzie również konieczna będzie modernizacja systemu sztucznego naśnieżania. Naszym celem jest zbudowanie w ciągu dwóch lat przynajmniej jednego z tych wyciągów. W dłuższej perspektywie myślimy też o zwiększeniu pojemności naszego hotelu Gronie SKI & BIKE , który mieści się zaraz obok dolnej stacji kolei gondolowej oraz poszerzeniu zakresu świadczonych usług i podniesieniu o jedną gwiazdkę jego standardu. Docelowo GRONIE SKI & BIKE ma być hotelem 4 gwiazdkowym. Odpowiadając na wiele pytań pojawiających się ze strony naszych Klientów dotyczących funkcjonowania ośrodka w nadchodzącym sezonie zimowym, zapewniam, że planujemy start nowego sezonu w połowie grudnia w pełnej gotowości operacyjnej. Pomimo zmiennej sytuacji ekonomicznej w kraju planujemy utrzymanie świadczonych usług na najwyższym poziomie, podobnie jak miało to miejsce w latach poprzednich. Chcemy zapewnić narciarzom i snowboardzistom komfortowe korzystanie z całej infrastruktury zimowej największego ośrodka narciarskiego w Polsce. Zapowiada się piękna zima w Szczyrku! Zapraszam serdecznie 😉
    1 punkt
  41. Cześć Kaski z szybą to typowo lanserski produkt. Wierz mi nikt nic lepszego ponad dobrze spasowany kask - najlepiej o kroju sportowym (najbezpieczniejszy a w sumie po to go zakładamy) i do tego dobrze spasowane gogle. Są modele bardzo obszerne w środku, w które spokojnie wchodzą nawet spore okulary, choć powiem Ci, że ani zona ani córka nigdy w okularach nie jeździły - tylko szkła. Ale wiem też, że niektórzy z jakichś względów nie mogą... Co do nart, to te Deacony to bardzo słuszna droga. Nie musi to być ten konkretny model ani producent, ale chodzi o pozycję w ofercie. Szukaj nart porównywalnych i nie bój się określeń zaawansowany lub ekspert w opisach - są solidnie przesadzone, bo każdy chce być ekspertem a prawdziwi eksperci to jeżdżą w PŚ. Jeżeli byś potrzebował pomocy w Warszawie to pisz na priv. Pozdro
    1 punkt
  42. Jeśli, to jest przykład magii liczb (a nie jest) 😀, to Twój wpis jest magią zmętniania wody 😉. Nie zmieniłem nart, bo poprzednie były o 4mm za szerokie, równie dobrze mogą być 74. Podałem wartości aby pokazać koledze, że jako leszcz do całodziennej jazdy mam narty uważane za wąskie.
    0 punktów
  43. Oj, widać że nie jesteś grzybiarzem.
    0 punktów
×
×
  • Dodaj nową pozycję...