Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 14.09.2022 uwzględniając wszystkie działy

  1. Drogie koleżanki i koledzy. To Wasz stary znajomy od lat. Zgubiłem po raz kolejny hasło do forum. Więc się rejestruję od nowa. Zresztą moje pseudo jest bardziej aktualne. Pozdrawiam Plus80
    7 punktów
  2. Dziękuję za wszystkie uwagi po buty na pewno udam się do chłopaków ze Ski Fanatic kazali przyjechać w październiku bo wtedy mają dostawy nowego sprzętu i większego wyboru. Jak już się wyposażę to postaram się pokazać co zakupiłem i ocenić pierwsze wrażenie nowego sprzętu. Pozdrawiam!!! Elan też mi odpisał , że niektóre rozmiary tych 16Ti są niedostępne i będą dopiero w październiku. Także w kolejności buty, narty, kask, gogle a jak się uda to i jakaś nowa kurteczka bo obecna, którą posiadam słabo oddycha, ale jest ciepła jednak jazda już 2 godz w ciepłe dni to sporo potu na plecach. 😉
    3 punkty
  3. Wjazd do Warszawy, Park (Las) Młociński. Wisła widziana już w Warszawie. Ścieżka rowerowa na moście nr 2. Nowocześnie, bardzo lubią tą trasę. Wisła widziana z MSC. Wał wiślany w mieście, jakby odrobinkę betonowo. Zaczynają się knajpki. W tej, 24 września gra Kuba Sienkiewicz. To chyba moja ulubiona (była chyba pierwsza). Uciekamy w las. Czasem trzeba skorzystać z dziury w płocie. To już pałacyk PAN w Jabłonnej. Dużo starodrzewu. Tu widać ich wielkość. Wracamy wałem.
    2 punkty
  4. Cześć Co do stroju to polecam wielowarstwowość czyli dobór zestawu na zasadzie bielizna, softshell, polar, kurtka (lekka raczej, nie bardzo ocieplana). Z doświadczenia, to kurtkę narciarską przez ostatnie piętnaście lat użyłem może z pięć razy i to głównie gdy stałem jako funkcyjny przy jakichś zawodach. Myślę, że proponowane rozwiązanie daje więcej możliwości manewru i wychodzi również bardziej ekonomicznie. Pozdrowienia serdeczne
    2 punkty
  5. Dokładnie tak jest, jak piszesz, dlatego zaproponowałem koledze, że pożyczę. Po co ma kupować ?
    1 punkt
  6. Kolejna część relacji. Jesteśmy nad stawem (jeziorem) w Cząstkowie. Jedziemy dalej. Drogi miejscami fajne do jazdy. Kapusta jeszcze rośnie. Oczywiście, tam rezerwat przyrody, goni rezerwat. Wracamy nad Wisłę. Tu jakby woda wróciła (jest płytko). A to już jezioro Dziekanowskie. Miejscami szukamy trasy. To też Wisła, kilka kilometrów dalej. I w drugą stronę. A tu konie na wypasie. c.d.n.
    1 punkt
  7. Dziś była trasa 2 mostów. Marszałka J. Piłsudskiego Nowym Dworze i MSC w Warszawie. Takie kółko wokół komina. Gdyby było odrobinkę mniej wiatru, byłby genialny dzień na rowerze. No dobra, było super. Wisła płynie po naszej krainie (tu jest jeszcze trochę wody). Sam most. Też jakby trochę już zabytkowy. Gdzieś tam majaczy Twierdza Modlin w oddali. Dalej kawałek ścieżką (obok drogi, trasy nr 7), nieciekawie. Spadamy nad Wisłę. Tu trochę wody jeszcze jest. I drugie ujęcie. To też Wisła, wody jakby brak. A tu rower, jakby w korycie rzeki. c.d.n.
    1 punkt
  8. Mam, to narzędzie którego nie używasz zbyt często. Jak znajdziesz chwilę możesz do mnie podjechać (np. rowerem), to Ci pożyczę.
    1 punkt
  9. CG zaczęła sprzedaż z rabatem 30% na karnety. Karnet na 7 godzin 140 zł bez zniżek, a na 6 dowolnych dni 795 złociszy. Nie pamiętam cen z zeszłego sezonu.
    1 punkt
  10. Pogoda to taka sobie była rano. Nawet jak byłem na spacerze z psem to padał deszcz. Miałem już nie wychodzić na rower (o jak mi się nie chciało). Około 9:00 wyszło słonko, żona w pracy, dzieci w szkole, ja mogłem się urwać dziś na rower (musiałem wrócić na 17:00, spotkanie on-line taka praca). Błota było momentami bardzo dużo, moje opony dają radę bardzo dobrze. Wiatr trochę przeszkadzał ale był dość ciepły. Zaraz wstawię relację.
    1 punkt
  11. Witam. Może napisz do admina (czasem się odezwie na priv i coś zrobi... ;-)) ) o odblokowanie konta i (ewentualnie, jeśli chcesz) zmianę nicku. U mnie zadziałało - pozbyłem sie tego 12345. Zostanie Ci historia postów w jednym ciągu . Warto, bo piszesz ciekawie. PozdrawiamM
    1 punkt
  12. He he... A ja dzisiaj jak jechałem do pracy to jakieś 50-70 metrów jechałem za chłopakiem po takiej szutrowej chodnikościeżce. Chodzi o to, że to zabytkowa już aleja i musi być odpowiedni drenaż dla drzew. Jak dojechałem do pracy to wyglądałem jakbym chorował na ospę - wszyscy się ze mnie śmiali bo byłem cały czyściutki ale równomiernie w takich błotnych cętkach - sam się śmiałem jak się zobaczyłem w lustrze. Przeczekałem aż wyschnie i strzepnąłem wszystko i ubranko jak nowe. 🙂 Pozdro
    1 punkt
  13. Wiem co chciałeś napisać :)...kupuję
    1 punkt
  14. Witam Czytałem też artykuł o Polsporcie w linku. Polsport upadł, ponieważ się otwarł "zachód" po roku 1990 r. Jeśli chodzi o Szaflary, to jeździłem na ich modelach. W sklepie nie stały. W moim biurze gość załatwiał nam narty bezpośrednio w Szaflarach. Zawsze to była niewiadoma, co przywiezie. Aczkolwiek podawało się preferowaną długość, czy model(np. 'epoxy"). Na compactach jeżdżono na stokach. Osobiście nie jeździłem, ponieważ jeździłem wtedy na deskach rzędu 2 m(wzrost 175 cm). Aż do roku 2002(?). Gdy "wsiadłem" na pierwsze karwing Atomic Beta Race -185 cm. Compact nie miał nic wspólnego z "karwingami"(sprężystość podłużna i poprzeczna). Deska krótsza, szersza w środku niż "zwykłe" wówczas deski. Łatwiej się skręcało początkującym, tak sądzę. Ale na ówczesnych stokach(Kasprowy, Szczyrk) na muldach, przy większej szybkości, to nie było to. Po kilku latach moda na compacty minęła. Dlaczego jeszcze Szaflary upadły. Narty z tej wytwórni nie były może takie denne. Ale się od zimna nie rozklejały. To bzdura. Niemniej nie była to jakość nart z zachodu. Na które polowali lepsi narciarze. Sam próbowałem kupić nieraz w Rotundzie(giełda w Krakowie) jakiś przechodzony model po zawodniku. Nigdy mi się nie udało. Były totalnie wyklepane, z połatanymi ślizgami. Przełom nastąpił po 1991 roku. Raz, że nowa ekipa zaczęła rządzić i to otwarcie na zachód. Jeszcze jedna ciekawostka. W tym okresie był dwie fatalne zimy w Alpach. Wiem, bo pracując przez dwa lata w Tunezji jako wykładowca, oglądałem telewizję francuską. Był mróz, ale Alpy były bez śniegu. Wtedy też zaczęły się rozwijać gwałtownie "armaty". No i było bardzo dużo wyprodukowanego sprzętu narciarskiego. Możliwość przywozu do Polski, ceny, wybór, jakość. Szaflary błyskawicznie padły. Ale w końcu dopadłem "compactu" Mój nazywa się Dynastar SL -165 cm. I już przy nim pozostanę. Pozdrawiam
    1 punkt
  15. Cze Ładną pogodę masz - u nas w kratkę, ale słoneczka nie ma. Cały czas usiłuję do Lasku Wolskiego, ale pogoda zawodzi, a moje opony słabo w błocie się sprawują - nawet delikatnym. A tam przede wszystko glina więc i błoto. pozdrawiam
    1 punkt
  16. Teraz taka jedna fotka na szybko. Wieczorem więcej zdjęć. Dziś trasa 2 mostów. Dokładnie jak w temacie wątku.
    1 punkt
  17. Już się dzieje zima blisko jeden wyjazd już ogarnięty 7 stycznia 7 dni Francja 😁 Mam nadzieję że razem z Piotrem jakiś termin wspólnie zgramy.
    1 punkt
  18. 1 punkt
  19. Część Marku Są 120 pod butem czasami pożyczałem od mojego brata coś takiego w długości 189cm Pozdro https://www.skionline.pl/sprzet/narty,11-12,k2,obsethed,5490.html
    1 punkt
  20. Ale takie są chyba najszersze - wszystko przed Tobą . No fajne - taką łopatą to i węgiel można szuflować - nie bez kozery stoją w piwnicy 😉 pozdrawiam
    1 punkt
  21. Marku - niestety nie posiadam 120 pod butem, najszersze w piwnicy mają 112 - stan idealny
    1 punkt
  22. Tylicz Ski Fajne położenie w lesie, 2 kanapy, trasa do nowego krzesła bardzo płaska. Jeżeli mamy jakiś "trudniejszy" odcinek, jest natychmiast zbudowany objazd. Teraz "poprawiają" główny stok i dojazd do kanapy. W zeszłym sezonie były dość tanie karnety (szczególnie popołudniowy od 15:00 do 20:00 za 35 zł). Bywa tłoczno, sporo Słowaków tam jeździ, bywają chyba nawet dni, że jest ich więcej niż nas. Sporo lokalnej gastronomi i tanich knajpek na stoku i obok stoku. Master Stawia nową kanapę, buduje nową (nowe) trasy. Dość płasko wszędzie. Dbają o dobre naśnieżanie. Fajny ośrodek dla rodzin z dziećmi. Z tych trzech, najłatwiejszy. Też jest tani karnet popołudniowy. Gastronomia należy do gestorów ośrodka. Słotwiny Arena (są jeszcze Słotwiny obok Areny) Najtrudniejszy z tych 3, ale też nie przesadnie trudny. Bardzo dobra jakość naśnieżania. Tania sezonówka robi robotę, karnet działa 365 dni, kupując karnet na ferie mazowieckie w tym sezonie, będzie jeszcze ważny na ferie w kolejnym roku. Można było płacić za karnety bonem turystycznym. Dzieci do lat 8 przy zakupie karnetu sezonowego przez rodzica - karnet sezonowy gratis. Dwie nowoczesne kanapy. Knajpy należące do gestorów ośrodka, dość drogie. Alternatywy są przy Słotwinach (tych bez Areny). Ośrodek zapewnia darmowy dojazd. Jak jesteś w minimum 4 osoby, dzwonisz po ich busa i dowożą Cię na miejsce. Będąc w okolicy oczywiście warto wybrać się na Jaworzynę (inna jednak liga) czy na Wierchomlę (szczególnie jakby chodziła cała góra) nie wspominając już o Szczawniku (druga część ośrodka, która przez kłótnie o grunty stoi od kilku lat). p.s. Jest jeszcze w okolicy bardzo fajna trasa saneczkowa (gorąco polecam), Ślizgostrada (koniecznie trzeba zabrać swój kask, bo często kolejka do wypożyczalni dość długa). Tam można też podejść (na nartach lub z buta) w warunkach zimowych na Jaworzynę. p.s.2 Dla pasjonatów (takich jak moja córka) fantastyczne trasy do jazdy konnej.
    1 punkt
  23. Chyba na gigancie;-) Pozdrawia naczelny wapniak forum, ostatnio nawet mi się chyba coś w kręgosłupie zwapniło… kompresyjne złamanie widzę. No ale jak widzę tyczki to nigdy nie odpuszczam.
    1 punkt
  24. No wapniaki rachuja kości i zostają im wspomnienia. Ja myśle ze pojadę giganta, zwykły slalom odpada ze względu na technikę.
    1 punkt
  25. Nadrabiając nieobecność...tak najprościej w moim postrzeganiu. Gdy jak ja się człowiek dopiero uczy. Jeżdżąc tzw. jazdę wolną skupiam się (przynajmniej ja) na wielu elementach. Nawet jeśli chcę na jednym, to i tak zaraz przypominam sobie, że jeszcze to, to i tamto.... Natomiast gdy nagle miałem pojechać ten slalom, niejako automatycznie przestałem myśleć o tym jak mam jechać technicznie (wiecie jak ręce, jak nogi, tułów, tu odciąż, tam dociąż itd), a zacząłem myśleć tylko, że mam pojechać i przejechać. Zwyczajnie z głowy wylatują te wszystkie pytania, zastanowienia...rośnie tylko tętno i chcesz przejechać jak najsprawniej. Zakładam zatem, że taki slalom to świetny sprawdzian tego co do tej pory zapamiętało nasze ciało (mózg, mięśnie), zwyczajnie szczera klasówka dotychczasowego etapu nauki. Na większym stresie ale na tzw flow. Dodatkowo w moim przypadku niesamowite uczucie radości... gdy już zobaczyłem przejazd, euforia oczywiście nieco opadła i znów wróciła realna ocena jak jeszcze wiele do poprawy. Jednocześnie jednak zwiększyła się motywacja 💪
    1 punkt
  26. Cze Janku, dajesz popalić. Może takie uniwersalne niech Kolega bierze, a 120 pod butem, a co, będą i na zimę i na lato - w zimie śniegi wszelkie, a w lecie na jezioro za motorówką jak znalazł 😉 . pozdrawiam
    1 punkt
  27. https://allegro.pl/oferta/biala-wazelina-medyczna-kosmetyczna-12309439827
    1 punkt
  28. ucz się @KrzysiekK ucz bo niedługo będziesz też doradzał
    1 punkt
  29. Dokładnie i w punkt. Dobrze zrobiony serwis nart może spowodować zupełne inne odczucia z jazdy. To podstawa podstaw. A co do tego, ze piszesz ze o fiszach cisza… Fischer od kilku lat wrócił do czołówki i robi świetne dechy. Tu masz recenzje swojego fischera:
    1 punkt
  30. Cześć Nie krytykuję Cię ani nie chcę zmuszać do poświęcania się narciarstwu całkowicie. Po prostu staram się uświadomić Tobie i pewnie innym również, że pomimo sporej ilości sezonów na nartach Twoje doświadczenie jest niewielkie i zmiana nart niewiele/nic nie da a odczucia z jazdy będą przypadkowym zlepkiem wrażeń. Wniosek wyciągnąłeś w każdym razie słuszny - zostaw Fischery. /Namawiam również do dbałości o przygotowanie sprzętu - ostrzenie, smarowanie itd. robione przez fachowców a nie u przystokowego dziadka. Nawet niewielka zmiana kąta podniesienia, złe smarowanie lub nie zebranie drutu powoduje, że na nartach się jeździć nie da. Najlepsza narta jaką masz to dobrze przygotowana ta pod butem. 😉 Pozdrowienia
    1 punkt
  31. Pewnie załamanie pomiędzy poziomem / plaszczyzną ślizgu i skosem krawędzi od dołu zaczyna się już w obrębie ślizgu a nie na styku slizg/krawędź. @Gabrik nie przejmuj się tym. Nie przeszkadza. Mam tak na któryś nartach i nawet nie pamiętam których. I najlepsze że chyba sam to sobie zrobiłem..... ;-))) Naprawa zedrze sporo ślizgu. Nie warto.
    1 punkt
  32. Rzeczywiście dyskutowanie tych opcji na forum jest chybione, bo od tego jest rozmowa z konkretnym specjalistą na temat KONKRETNEGO przypadku, jednej recepty przecież nie ma. Chorób kolana związanych ze zwyrodnieniem jest wiele, jeszcze dochodzi kwestia po ostrych urazach, jak przy pęknięciu łąkotki. Bo gdy ogólnie popatrzy się po wynikach badań, to wszelkie suplementacje kolagenem, czy innymi glukozaminami czy chondroitynami, nie jest zalecane z uwagi na co najwyżej znikomą i nieistotną skuteczność. Osocze bogatopłytkowe pewne zalecenia ma, ale to indywidualna kwestia, też tego jakie są oczekiwania. A wyniki badań mogą się nieco różnić zależnie od grupy, ciężkości czy miejsca uszkodzeń.
    1 punkt
  33. Mam nowe wyzwanie do pracy. Podobają mi się ćwiczenia Glashana. Zaleca przed sezonem. Ja spróbuję je robić na koniec sezonu. Zacząłem już nawet ćwiczyć. Posyłam dwa filmy Glashana i mój, z mojego ulubionego stoku. Już widzę nad czym powinienem pracować. Nad rozluźnieniem pleców. Kijki też trzymam tak dość pokracznie. Luz w nogach też by się przydał. https://youtu.be/mDQGIw6fphM Reilly McGlashan 6 key skiing drills to start your winter Ski Lesson.mp4
    1 punkt
  34. …jedno kolano i jedna stopa później… dwa lata czekałem… 🤩 PS: średnio na odsypach i miękkim śniegu, dobrze na wylodzeniach. @Bruner79 🤚 👌 Wiem, nie umiem jeździć. 🤣 jutro biorę Deacony.
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...