Skocz do zawartości

Ranking

  1. Mitek

    Mitek

    Members


    • Punkty

      10

    • Liczba zawartości

      14 691


  2. kordiankw

    kordiankw

    Members


    • Punkty

      5

    • Liczba zawartości

      6 332


  3. KrzysiekK

    KrzysiekK

    Members


    • Punkty

      5

    • Liczba zawartości

      2 072


  4. moruniek

    moruniek

    Members


    • Punkty

      2

    • Liczba zawartości

      2 936


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 24.08.2022 uwzględniając wszystkie działy

  1. https://allegro.pl/oferta/biala-wazelina-medyczna-kosmetyczna-12309439827
    4 punkty
  2. Ludzie, czy Wy sobie zdajecie sprawę jak fajnie że tu są tacy jak @Adam ..DUCH, @Mitek i inni instruktorzy i narciarze z doświadczeniem?!
    3 punkty
  3. Cześć 1. Narty prowadzone równolegle z lekkim odciążeniem przodu, zawsze trzeba być przygotowanym na to, że któraś z nart złapie krawędź (nierówność terenu, gruda, szarpnięcie wyciągu) i wtedy trzeba ją odciążyć przechodząc na drugą nartę aby wyrównać ślad. Na orczyku jedziemy wolno jest więc na to dużo czasu. Ja osobiście zazwyczaj jadę na orczyku na jednej z nart, zmieniając je co jakiś czas. Oczywiście druga narta jest postawiona na śniegu ale wyraźnie odciążona. 2. Najlepiej jechać po prostu na równomiernie obciążonych nartach delikatnie postawionych na krawędź. Narta będzie wycinała delikatny łuk ale nie będzie to jazda hamująca a z pewnością nie bardziej niż skrobanie przodem i zmuszanie jej na siłę do jazdy na wprost. Im szybciej jedziemy tym bardziej pilnujemy by narty szły w delikatnym skręcie. Szybka jazda na na wprost na narcie taliowanej ( ja już nie mówię o sztywnej SL) to naprawdę proszenie się o poważną kontuzję. Gdy narta jest miękka i układa się do śniegu nie jest to aż tak niebezpieczne ale wierz mi znam dwa przypadki, w których jazda na wprost na SL zakończyła się upadkami z kontuzjami - w jednym wypadku kontuzja bardzo poważna. A narciarze byli naprawdę z górnej półki - amatorzy ale trenujący regularnie na tyczkach i startujący MPA. Pozdrowienia
    3 punkty
  4. Cześć I jeszcze: Myszkowanie narty to tylko i wyłącznie błąd techniczny! Narta taliowana szuka skrętu ale nie ma to nic wspólnego z myszkowaniem i szybciej pójdzie na krawędzi niż na ślizgu. Dlatego też, jeżeli ktoś na nartach solidnie taliowanych jeździ "na krechę" to: - albo jest znakomitym narciarzem na trasie wyłączonej z ruchu i mimo wszystko prosi się o kontuzję - leszczem, który nie zdaje sobie sprawy z tego co robi Pozdrowienia
    3 punkty
  5. Cześć Oj... ślizg się ślizga a krawędź się wrzyna i co? Pozdro
    1 punkt
  6. Krzysztof jest człowiekiem inteligentnym, miałem zaszczyt go poznać.
    1 punkt
  7. Ostatnia część relacji. W Jadwisinie budowa nowego stadionu z infrastrukturą. Zegrze widziane z mostu. Nowy przejazd kolejowy już praktycznie ukończony. Tysiąc lat planowania, i wyszło jak zawsze. Przed przebudową, ścieżka rowerowa urywała się przed przejazdem i zaczynała tuż za. Po przebudowie, jest dokładnie tak samo. Wracamy lasem. Tu całkiem fajnie. Takich dzikich miejscówek mam kilkaset. Dalej. Trochę podjazdów. A to już zagospodarowane przejście przez tory, pieszo-rowerowe w Legionowie. To źródełko uratowało mi dziś dzień. Zimna woda, zdrowia doda. Dziś ponad 80 kilometrów i ponad 400 metrów w pionie, jak na niziny, upał i mój "poziom umiejętności" całkiem nieźle.
    1 punkt
  8. Na krawędzi w końcu jest mniejsze tarcie niż na całej narcie.
    1 punkt
  9. Dobra dobra... Jaki instruktor opowie o tych niuansach? Większość jeżdżących jeździ od dziecka i takie rzeczy łapią intuicyjnie, odruchowo ... A jak staremu zachciało się nart to jedyne odruchy jakie ma, to żeby się nie połamać a za taką wiedzę musi płacić... A jak na stoku zapyta się człowiek o jakieś ,,szczegóły,, to taki ,,przystokowy,, instruktor odpowie coś w stylu ,,ale pan jest detalista,, ... Dlatego jak Mitek wyklepal taki tekst to się ogarniam. No bo.... Jestem na stoku, twardo, zlodzone przy wjeżdżaniu orczykiem albo nartostrada a ja jechać nie umiem bo wrażenia z nóg idą takie jak z rolek gdy któraś we wzdłużna koleinę wpadnie ... A już w ogóle najgorzej jak lewa wpadnie w koleinę która to koleina skręca w prawo i jeb ... A krętaż kości udowej już nie ten co onegdaj... I sobie człowiek myśli.... No k..a nie umiem jeździć. A tu wychodzi że ok, jeździć nie umiem ale każdy tak ma i są na to chwyty.... Więc niech będzie i wazelina żeby się Im pisać chciało a ja bym sobie korzystał... Za friko. Czysty egoizm 🤣
    1 punkt
  10. dobre slalomki prowadzone skrętami na płaskim dojeździe potrafią być szybsze od tych Twoich Fischerów na krechę
    1 punkt
  11. Cześć Materiał bardzo fajny i kolega prezentujący również wie co i jak ale tłumaczenie.... koszmarne. Pozdrowienia
    1 punkt
  12. Mitku, całkiem poważnie pytam.... Jak zatem dobrze jechać na wyciągu talezykowym/orczykowym by nie myszkowalo? Jak dobrze jechać na nartostradzie płaskiej, gdzie każdy skręt działa hamująco niepotrzebnie.... ?
    1 punkt
  13. Dokładnie i w punkt. Dobrze zrobiony serwis nart może spowodować zupełne inne odczucia z jazdy. To podstawa podstaw. A co do tego, ze piszesz ze o fiszach cisza… Fischer od kilku lat wrócił do czołówki i robi świetne dechy. Tu masz recenzje swojego fischera:
    1 punkt
  14. Pan Rafal Majka złapał kontuzję na ostatnim Tour De France. UAE pilnie szuka pomocnika na górskie etapy dla Pogacara. Ja widzę na forum jednego samorodka :).
    1 punkt
  15. Ja bym dodał do tego, nie unikać spotkań z Forumowiczami w realu. Często taka wspólna jazda daje bardzo dużo. Wymieniamy się swoimi nartami, podpowiadamy sobie pewne rzeczy. Miło spędzamy czas w swoim towarzystwie.
    1 punkt
  16. Cześć Adekwatne do sytuacji, terenu, sprzętu itd. Dla przykładu ja: na betonie, ścieżkach rowerowych, asfalcie jeżdżę na 3,5 w terenie na 1,5 a czasami nawet mniej. Choć nie trzymam się tego kurczowo ale zdecydowanie pomaga. A w szosie to pewnie i 7 będzie za mało. Wczoraj Rybelek dosłownie zajechał mnie gdy wracaliśmy z pracy. na interwałach nie miałem zupełnie dynamiki, czułem się jakbym nie miał siły. Okazało się, że miałem dziurę w oponie, która przetarła dętkę i schodziło mi powietrz z tyłu tak że jak dojechałem do domu miałem 0,5. Pozdro
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...