Przeczytałem cały ten ich bełkot marketingowy. Zasadniczo Doberman - but do jazdy. SpedMachine - nadaje się do chodzenia. A jeżeli lubisz jeździć w żlebikach, to czasem trzeba trochę podejść, wejść do knajpy na spotkanie ze znajomymi, a jednocześnie dobrze trzymający nogę. Ja miałem Nordica H1, jest to but którego mogłem nie ściągać przez cały dzień. Teraz mam też Lange RS130 - to już typowo sportowy but, który pasuje idealnie do mojej stopy. Choć zaprzyjaźnianie się trwało ze 3 dni.
Jakikolwiek wybierzesz możesz być pewny posiadania dobrego buta, kwestią czasu i Twojego progu bólu będzie czas układania go na stopie.