Druga część wyprawy rowerowej zupełnie inna.
Owce.
Podjazdy i zjazdy.
Brak asfaltu, bruku itp.
Przekraczanie brodów na rowerze.
Byki.
Podjazdy.
Zjazdy.
Cerkwie.
Jeszcze więcej jazdy.
Konie.
Więcej koni.
Jazda na dziko.
Po mniejszych lub większych wertepach.
A tu moja córka wraca na koniu.