Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 23.05.2022 w Odpowiedzi

  1. Cześć. Takie tam podsumowanie. Dla mnie Sezon bardzo udany, przez cały czas jego trwania w Zdrowiu, co najważniejsze! Start 4 grudnia na Czarnej Górze, koniec 28 kwietnia, łącznie wyszło mi 121 dni na Nartach. Na samym początku, przez dobry miesiąc, jeździłem na wczesnych carvingowych Vólkl Shape 170 cm. Odczucia bardzo przyjemne jednak w późniejszym czasie, Góra zdecydowała, abym zmienił sprzęt na zupełnie z innej bajki. Przez przypadek a może tak było mi pisane, na mojej narciarskiej drodze, stanęły też Volkle, a mianowicie Ledge 169 cm. 85 mm pod butem. Długo broniłem się przed tego typu nartami, jak się później okazało, zupełnie niepotrzebnie. Ten model to dla mnie cud, miód, paluszki malinowe lizać. Świetne prowadzenie w różnych warunkach, on i offpiste, długi, krótki, średni skręt to czysta radość szusowania. Łącznie jeździłem z nimi blisko trzy miesiące i pragnę więcej. W międzyczasie objechałem kupione na giełdzie za 40 zł (bez wiązań) Dynastary Omeglass 165 cm z sezonu 05/06. Po serwisie zabrałem na stok. Świetne maszyny, które pięknie trzymają podczas dynamicznych krótkich skrętów, super zakup. Kastle MX88 sezon 08/09 178 cm, kapitalne Narty na całe dnie, zniszczone stoki nie mają żadnego znaczenia, sunie się na nich bardzo pewnie i przyjemnie w najrozmaitszych warunkach od rana do wieczora. Dynastar Legend 178 cm jako skitury. Przy podchodzeniu jako pierwsze narty wycieczkowe są dla mnie w zupełności odpowiednie, ale już przy zjeździe nie dają takiej radości jak Volkl Ledge czy Kastle MX88. Może to tylko kwestia zaprzyjaźnienia się z nimi, czas pokaże. Narciarskie wycieczki, okazały się olbrzymią ulgą dla mnie, po sezonie pełnym tlumów. Cieszę się bardzo, że kupiłem w końcu foki i rozpocząłem przygodę ze skiturami. W tym sezonie Pokochałem na dobre jazdę poza trasą, żaden tam ze mnie freeraidowy wymiatacz, ale leśne przygody w puchu, sprawiają mi bardzo dużo frajdy i dodatkowo uczą lepszego czucia oraz panowania nad nartami. W czasie szkolenia setek osób w pamięci zapadła mi świeżo upieczona 3-latka, która w godzinę nauczyła się pięknie hamować i skręcać, urodzona Narciara. Pracowałem też z Panem, który postanowił uczyć się jeździć w wieku 60 plus, co bardzo cieszy. Widać było, że jest bardzo silny i sprawny. Hamowania pługiem nie mógł wykonać do pełnego zatrzymania, choć bardzo się starał. Najlepsze było to, że sam zaczął skręcać i jeździć równolegle bez większych problemów, pozostało nauczyć Pana jeszcze zatrzymania hokejowego, co też poszło bardzo sprawnie. Mam nadzieję, że przyszły sezon będzie równie udany i szczęśliwy. Dziękuje Ci bardzo Czarna Góro, Pradziadku, Lądku za ten piękny, jesienno-zimowo-wiosenny czas! Życzę każdemu z Was, dużo Zdrowia! Pozdrawiam.
    6 punktów
  2. To raczej z wojną ma niewiele wspólnego. To kwestia połącznia dwóch koncernów u nas (a w zasadzie przejęcia tego na L przez tego na O). Popatrz na wyniki kwartalne i marże. Moja babci twierdziła, że Ukraińcy byli gorsi od Niemców i Ruskich razem wziętych. Mieszkała wówczas w Baranowiczach. Pamiętajmy jednak, jak myśmy wcześniej traktowali Kozaków. Tylko, że od tego czasu, parę lat jednak minęło. Mój syn kumpluje się z dwoma chłopcami z Ukrainy. Dogadują się świetnie. Koledzy pomagają w walce, klasa na klasę (wcześniej trenowali boks w Kijowie) . Patrzmy, po prostu w przyszłość. Z tego mieszania narodów, może wyjść coś nowego, pozytywnego. Nie zapominajmy o przeszłości, rozgrzebywanie starych ran raczej jednak niczemu dobremu nie służy.
    3 punkty
  3. Cześć Sudovia i po Sudovii. Przejechana ale bez dużej satysfakcji bo plan nam pogoda zweryfikowała - złe przygotowanie niestety lub/i zbyt wolna jazda. Trasa piękna choć pokręcona strasznie - znam ten rejon dobrze a miejscami zupełnie wie wiedziałem gdzie jestem. Drogi świetne i szybkie, dużo sztywnych podjazdów nawet do 20%. Drugiego dnia deszcz i wiatr potężny - padały drzewa. Trzeciego dnia lepiej choć też w deszczu. Niestety szutry zrobiły się strasznie lepkie - Ci co jeżdżą wiedzą o co chodzi. W sumie samej jazdy wyszło niecałe 23 godziny. Mnie cieszy, że ukończyłem trasę jadąc praktycznie od początku z defektem przedniej przerzutki - bez najniższego przełożenia - udało się wrzucić parę razy nogą. 🙂 No i tyle. Pozdro
    3 punkty
  4. Merytorycznie to cie już tutaj wielokrotnie koledzy wypunktowali....pozamiatane. Ja nie mam cierpliwości żeby z takim odrażającym manipulatorem dyskutować. Taktykę masz taką żeby pisać dużo, namieszać i narobić smrodu (przecież w internecie to mało kto weryfikuje informacje)...tyle jednak tu już głupot napisałeś, że widać z daleka,że jakiś interes w tym masz.
    2 punkty
  5. Nie mam wątpliwości że mamy zarówno tego i tego. Grimson manipulator kacap oraz authorrr idiota.
    2 punkty
  6. Namierzyliśmy już tu księdza Ludwiczka który prawdopodobnie ma kilkoro dziecj ... namierzyliśmy posła osła który tu agitował myślę że takie ścierwo co obraża nasze matki też ....spotkamy przypadkiem gdzieś , wierzę w was 💪 Pisać na priv
    1 punkt
  7. Ja głównie poruszam się po trasach przygotowanych wiec celuje w dechy do 100mm jako allm, 98 a 104mm - wielkiej różnicy w szerokości nie ma, ale pewnie we flexie będzie. Jeśli czasem wypadasz poza trasę to taka 104 ma sens. Ja zazwyczaj szukam czego 90-100mm - bo to świetne krążowniki No i jak jest twardo teZ elegancko jadą. Teraz narty allm/free są tak budowane ze jadąc nie odczuwasz aż tak ich szerokości, wiadomo - odczuwasz 🙂 ale w porównaniu do nart starszych tego typu są znaczne różnice. Jeśli szukasz mocnych allm i nie bierzesz tylko pod uwagę tych od Bode to sprawdź tez brahma/bonafide albo serie enforcer nordica.
    1 punkt
  8. Historyjka z morałem. Jest rok 1981, w Nowej Hucie trwają strajki robotnicze, równolegle w Krakowie trwają strajki studenckie. Każdego dnia wieczorem wracają z Nowej Huty do kompleksu Wisły kolumny pojazdów ZOMO. Jadą powoli i na sygnałach świetlnych. Taka kawalkada (suka za suką) codziennie okrąża całe miasteczko studenckie, ich przejazd trawa ok. 1 godzinę, wygląda to jak demonstracja siły. Każdego wieczora miasteczko studenckie zamienia się w .. hmm ? .. stadion piłkarski ?. We wszystkich akademikach, w przeważającej ilości okien, po kilka osób w każdym oknie, ludzie tłuką garnkami w blaszane parapety, wszędzie gwizdy, wyzwiska, wrzaski. Zbiorowy amok, zamieszanie, hałas jak na piłkarskim stadionie po golu gospodarzy, trwa to co dzień ok. 1 godz. Któregoś wieczora po kolejnym takim przejeździe, w moim akademiku (najbliższym hali Wisły) poczuliśmy gaz łzawiący, potem na korytarzach tumult i krzyki., okazało się że wtargnęła kilkuosobowa grupka ZOMO. Jak wtedy zachowali się moi "odważni" koledzy ? - pochowali się do szaf oraz pod łóżka !. To dla mnie była lekcja jak postępują ludzie gdy nie czują zagrożenia. W realnej konfrontacji ci najgłośniejsi i "najodważniejsi" okazują się niestety tchórzami. Strzeżmy się ludzi którzy najwięcej gardłują.
    1 punkt
  9. Napisałeś to na trzeźwo? Na poważnie??? Nie kumasz, że coś się zmieniło? Że, bandyci rosyjscy zabijają cywili i niszczą Ukrainę. Nie będzie powrotu do interesów z ruskimi. Tylko izolować i pałować. Aby nie mieli ani jednej kopiejki ponad to co na chleb. Na lata są skończeni i wyłączeni ze świata. Dopóki nie zrobią oczyszczenia i nie wymrą starzy. Razem z kolegą prezentujecie opcję tchórzy, którzy nie rozumieją, że już nie można się chować w kącie baru i udawać, że nic się nie zdarzyło. Z bandziorem się nie przyjaźnisz i nie robisz interesów. To naprawdę jest proste.
    1 punkt
  10. Kurcze powiem Wam szczerze coraz trudniej coś wyłuskać. Ześlizg boczny - to kolejne bardzo fajne ćwiczenie i do tego modyfikowalne zwłaszcza pod kątem nabycia umiejętności jazdy skrętem ciętym w kontekście "czucia krawędzi", balansu, prawidłowej sylwetki, wstępu do skrętu NW a także śmigu. Oglądając proszę pominąć ześlizg na narcie wewnętrznej ale jednocześnie proszę zwrócić uwagę iż adeptka ewolucję wykonuje na jak dobrze wiemy "zabijających" i "wywożących w las" nartach FIS SL. Na co zwrócić uwagę....Po przejściu etapu podstawowego - czyli wyczucia krawędzi zauważcie iż kursanci nie "krawędziują" poprzez przeprost w stawach ale poprzez zgięcie stawów - skokowego, kolanowego i obręczy biodrowej - w ten sposób dzięki między innymi wyraźnej sylwetce od stokowej "uruchamiają" do stokowo stopy i kolana co zwiększa stopień zakrawędziowania - amortyzacja bezwładności zwiększa stopień skuteczności "krawędzi" - to taka różnica w stosunku do skrętu STOP lub zakrawędziowania na przeproście (wypchnięciu nóg przed siebie). Kolejnym elementem tego ćwiczenia po opanowaniu podstaw jest zabicie kijka w pozycji N co uczy nas prawidłowego W. Taki bezwiedny schemat ruchowy. Modyfikacja ćwiczenia to albo wstęp do śmigu albo do ciętego. Odnośnie śmigu wystarczy intensywnie po zabiciu kijka wyjść W i rotować stopami (równolegle) - jako oś obrotu przybrać zabity kijek - i znowu kilka metrów ześlizgu N krawędź, kijek, W rotacja stóp. Odnośnie skrętu ciętego - w trakcie ześlizgu prowadzić narty nieco kątowo od linii spadku stoku ale tylko niewiele, nie zabijać kijka a w momencie zakrawędziowania utrzymać N - wypadkowa działających sił powinna nas wprowadzić w trawers na krawędzi - utrzymać jazdę w pozycji N do momentu zatrzymania - w dalszym rozwinięciu po zatrzymaniu wprowadzić narty (pozycja W) w ześlizg wykonać schemat odciążenia z zabiciem kijka i powtórzyć operację w przeciwnym kierunku. Co jest mega ważne płynna praca NW - to nie może być robot 0-1 ma być miękko a dokładnie tak:
    1 punkt
  11. @Jackm tu nie ma się z czego śmiać🤣. Na pewnym kursie zawodowym w trakcie zajęć z psychologii gwałtu została przez prowadzącą zajęcia postawiona teza, iż pojęcie "gwałt" w zasadzie nie istnieje bo kobietami rządzi odwieczne prawo zachowania gatunku i ubierając prowokacyjne ubrania lub prowokacyjnie się zachowując "wabią" samców - czyli w podświadomości wyrażają zgodę - do udowodnienie??? no pewnie że tak. Dwoje Naszych kolegów w swoich geopolitycznych rozważaniach pomijają jeden bardzo ważny element - kluczowy - samostanowienie narodu - w tym przypadku Ukrainy. Kwestia udziału USA jest pomijalna albowiem to Rosja jest agresorem.
    1 punkt
  12. Nic nie kumasz? Naprawdę nic??? Nie możemy być neutralni bo nikt wokół kacapów nie może być neutralny. Ten kraj żyje poprzez zagrabianie sąsiadów. Wzywanie do neutralności to samobójcza droga. Dlatego podejrzenia, że albo jesteś kacapskim trollem albo pożytecznym dla ruskich idiotą. W każdym razie jesteś przeciwko Polsce i nam wszystkim.
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...