Cytowanie prof. Mearsheimera to ciekawa rzecz. Nie znałem człowieka. Polemika z kimś takim wymaga sporej wiedzy i charyzmy. I jego teksty nie zostały bez odpowiedzi równych mu wiedzą czy charyzmą, również na łamach The Economist, jak pisze człowiek w wyborczej https://wyborcza.pl/7,75968,28293007,zachod-nie-ma-powodu-by-dbac-o-dobre-samopoczucie-putina.html. nie wiem, czy jest dostęp do pełnego tekstu, ale ciekawe są też komentarze dyskutantów.
Mamy se tu na forum opinie, każdy jakąś, wynika z tego co przeżył, przeczytał, przypasowało do poglądów. Nie widzę szans na porządne poznanie faktów i motywacji bez poświęcenia temu kawałka życia. Jak widać z polemiki, poglądy prof. Mearsheimera nie są traktowane jako prawda objawiona. Równi jemu wyrażają inne sądy. Czy źle, czy dobrze, za cienki jestem aby to ocenić. Gdzieś tu przytaczałem blog Krzysztofa Wojczala, też pisał kilka lat temu czemu Putin wywoła wojnę w Ukrainie lub na wschodzie, z nieco innych przesłanek, bardzo spójnie, ale kwestia mocarstwowości i pilnowania własnych interesów zawsze na tapecie była.