Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 29.04.2022 w Odpowiedzi

  1. Przecież ty też nie chcesz przelewać, to w czym problem?
    4 punkty
  2. A dodatkowo po co nam czołgi, w których po spotkaniu z javelinem wieżyczka wylatuje na wysokość drugiego piętra. Dobrze, że rpg komar zamiast być zutylizowane, również wzmocniły ukraińskie siły.
    3 punkty
  3. Pudło, teraz są nam najmniej potrzebne. Bo ruscy zajęci są Ukrainą. I chodzi o to aby tam wykrwawili się jak najbardziej. Widać, że ich zasoby są bardziej ograniczone jak się wydawało. Zanim się odbudują to my się też odbudujemy. W dodatku na zupełnie innym poziomie jakościowym.
    3 punkty
  4. Każdy czołg który wyślemy na Ukrainę to nasza najlepsza inwestycja. Bo to oznacza o jeden czołg ruski mniej. Ten czołg co tylko czeka aby nas najechać. Dajemy tylko maszynę, nie ma w nim naszych żołnierzy naszej krwi. Ukraińcy za nas walczą. Czego tu nie rozumiesz? W kwestii P-24 na początku wojny była to już konstrukcja przestarzała, Luftwaffe przechodziła już na Me109. Postęp w lotnictwie był bardzo szybki. A P-24 budowaliśmy na zamówienie (plus sprzedane licencje), od początku był to pomysł na eksportowy zarobek...
    3 punkty
  5. Nie są niektórzy na tyle przełamani aby wskakiwac na czerwone. Sam wiele razy pisałeś, że narty są trudne i niebezpieczne. Osoba powinna być mentalnie i technicznie gotowa na odpowiednie stromizny. Mam skrajnie trudny przypadek małżonki i wiem co piszę. Nie sztuka pozrywać więzadła czy rozwalić głowę lub kolano.
    2 punkty
  6. Oddajemy sprzęt wraz z ludźmi czy sam sprzęt???
    2 punkty
  7. Jest to bardzo dobra informacja.
    2 punkty
  8. Co za brednie. Mówi Ci coś termin "Memorandum Budapesztańskie"??? Ukraina jest niepodległym krajem i może tworzyć dowolne sojusze a porównywanie jest do Kuby jest debilne bo nikt tam nie wprowadza broni atomowej. A nawet dokładnie odwrotnie bo kraj ten wyrzekł się broni atomowej. Sytuacja sąsiadów rosji nijak nie jest symetryczna bo mogą się wyłącznie bronić prze agresją i to tylko na swoim terytorium. Nie mogę pojąć jak tego nie rozumiesz. Jak kupiłeś te brednie o "zagrożeniu" rosji przez NATO??? Zagrożeni są wszyscy sąsiedzi tego pojebanego państwa. Powiem, że jesteś dla mnie strasznie blisko ruskiego trola, tezy które rozpowszechniasz szkodzą nam wszystkim.
    2 punkty
  9. Austria ..z dużą ilością niebieskich i z cenami nie tylko dla "Kulczyka"?
    1 punkt
  10. no to Sölden raczej zapomnij dużo niebieskich ma SkiWelt
    1 punkt
  11. Dojazd mi nie przeszkadza. Okres świąteczno-sylwestrowy wiadomo, że najdroższy. Miałem na myśli grudzień przed, a styczeń po 😀. Co do apogeum, to zawsze splot predyspozycji i determinacji.
    1 punkt
  12. Za dużo zachodu z nimi na zimę, a mój ogród co sezon trochę się zmienia. Z roślin które musze zimować w garażu została mi jedynie datura i liść laurowy.
    1 punkt
  13. Cześć A Oni mają nie robić postępów? Pozdro
    1 punkt
  14. Chciałem odszukać Maćka (FerraEnzo)...tam chyba są wszyscy ze skiforum???!!
    1 punkt
  15. Cześć Nie szukaj niebieskich jeżeli chcesz robić postępy. Pozdro
    1 punkt
  16. Powinieneś zrozumieć @Mikoski , jak i rozgraniczyć dwie rzeczy. Nikt tu nie twierdzi, że USA to święty baranek. Jednak cała, nazwijmy ją dyskusja w tym wątku tyczy nas czyli Polski, w obecnej sytuacji. Zwyczajnie musimy wybrać i wybraliśmy. Nikt chyba rozsądny nie chce wracać w strefę wpływów Rosji, bo ona czy biała czy czerwona, zawsze dawała naszemu narodowi w dupę, choć teraz często mówią w pizdę. Jak widać Litwa, Estonia, Bułgaria też zaliczyła tej przyjemności i teraz mówi dziękuję. Co do interesów na Ukrainie i każdym innym zakątku tego świata...to jest, to czego niektórzy nie chcą pojąć. Otóż teraz silniejsze, choć mniej medialne i istotniejsze są wpływy i interesy pewnych grup biznesowych, niż stricte państwowe. Politycy, to często mizeroty na garnkach tych grup Macron, Schroeder itd. Można przyjąć teorię o walce rasowej czyli Żydzi bogaci podporządkowują sobie resztę, jednak tak czy siak świat idzie w tę stronę - globalny rząd i jedna ludzkość. Tylko po drodze będzie wiele konfliktów na tle religijnym, kulturowym itd. Oraz wiele "pandemii". W tym wszystkim jeszcze ludzkie przypadłości typu chęć majętności i władzy. Potrafię sobie wyobrazić świat za 200 czy 500 lat, gdy zrobotyzowane fabryki prowadzą wszelką produkcję, a człowiek zajmuje się tym co lubi, w dowolnym przedziale czasowym. Nie potrafię jednak wyobrazić sobie ludzi, którzy dla kasy i władzy nie czynią ohydnych rzeczy. No ale może i taka ewolucja jest możliwa, tylko ludzkość najpierw musiałaby przejść masakryczne doświadczenia, bo w dobrobycie większość raczej się demoralizuje.
    1 punkt
  17. 1 punkt
  18. "Rockerowanie" po testach odrzuciliśmy. Podobnie jak rockerowanie, które robi się "samo". Być może przy szynie pozwalającej na precyzyjną regulację wysokości coś można by kombinować ale sensu to nie ma. Wracamy do skrętnośćci: czym innym jest figurowa zabawa a czym innym "skrętność" w jeździe. Paradoksalnie czesto nie warto szukać skrętu, który sam w sobie hamuje lecz zmiany kierunku. Przy zmianie kierunku trochę miejsca za piętą daje oparcie pozwalające odciążyć przód. Na nartach też się da choć to związku z tematem nie ma. Przy zmianie kierunku przez bieg (nie myl z przekładanką) długość szyny nic nie zmienia a pomaga w odbiciu. Do tego stabilność, która w jeździe na stoku funkcjonuje zupełnie inaczej niż u hokeisty na płaskim (co nie zmienia mojego szacunku do hokeistow na lodzie i w rolkach 🙂 ). M.
    1 punkt
  19. Ty naprawdę żyjesz w alternatywnej rzeczywistości. To Rosja jest bandyckim krajem napadającym na sąsiadów. Pisanie o tym, że ktoś ich może zaatakować, że ktoś im zagraża to brednie, bo mają broń atomową. A my jesteśmy kolejni po Ukrainie na ich celowniku. Dlatego po drodze jest nam z każdym, nawet przysłowiowym diabłem, kto może nam pomóc. A na razie powinniśmy na rzęsach stawać wspierać Ukrainców bo oni walczą o naszą wolność. To jest strasznie proste. Rozumie to większość średnio inteligentnych ludzi a nawet głąbów. A ponieważ jesteś przecież inteligentny to co jest z Tobą nie tak, że to negujesz???
    1 punkt
  20. Na poprzedni weekend zaplanowaliśmy "3 osoby - 3 dni - 3 rzeki". Miały być: Giełczew, Tyśmienica, Bystra, wszystkie w woj. Lubelskim. Niepewność co do spływalności Bystrej spowodowała że jako alternatywę rozważaliśmy Bukową. Pogoda zweryfikowała plany, zamiast 3 rzek były tylko 2 : Giełczew i Tyśmienica, zamiast Bystrej lub Bukowej zrobiliśmy wycieczkę do Poleskiego Parku Narodowego. Bazą wypadową oraz noclegową na czas tych dni stał się Lubartów. Dzień pierwszy (piątek) - Giełczew. Pochmurno, straszyło (i dosięgło) deszczem, chwilami nieźle wiało. Start w Piaskach, meta w Pełczynie, kilka kilometrów dalej Giełczew wpada do Wieprza. (foto: Maga+Paweł). Czy popłynąłbym po raz drugi ? - raczej tak. Dzień drugi (sobota) - Poleski Park Narodowy. Cały dzień jakiś deszcz lub deszczyk. (foto Maga i Paweł) W drugiej części dnia spacer wokół i w rejonie Lubartowskiego pałacu. (foto - Maga) rzeka Wieprz w Lubartowie. Przed wieczorem przygotowania transportowe z myślą o Tyśmienicy. Dzień trzeci (niedziela) - Tyśmienica. Start w Swierżach, meta w Kocku. (foto: Maga i Paweł) Towarzyszący mi : Maga oraz Paweł. Czy popłynąłbym ponownie ? - hmm ?, .. może ale wyłącznie w dzień bezwietrzny.
    1 punkt
  21. To chyba prawda. W ubiegłym roku zbyt szybko przepłynęliśmy Bzurę, w ten sposób wygospodarowaliśmy parę chwil na Rawkę. Odcinek od Rudy do Bud Grabskich, woda dość wysoka, na wodzie kilka utrudnień. (foto Łysy) Mieliśmy spory niedosyt dlatego w tym roku Rawka ponownie ale już na parę dni. Wrzucam jako "zaczyn" na nowy sezon.
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...