Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 13.04.2022 uwzględniając wszystkie działy

  1. Kontynuując bialczanskie opowieści, niektórzy mówią południowy stok bialki inni Rusin Ski jeszcze inni rusinowa polana.
    4 punkty
  2. Ach kobiety, potraficie nas na koszty naciągnąć 😉 Bankowo 😀 i zawiązuję grupę, pod nic nie mówiąca nazwą " Zaskoczmy siebie i innych" , licząc, że @.Beata. będzie pierwszym członkiem.
    2 punkty
  3. 2 punkty
  4. Czekam na wątek "rolkarz z przebiegiem 48 godzin" 😉
    2 punkty
  5. Ja z innymi żonami nie jeżdżę.... Baw się dobrze.
    1 punkt
  6. Słabo znam ten rejon chociaż w październiku 2021 akurat byłem tam z żoną.
    1 punkt
  7. Star tu nie ma śmiacia się...ja przed chałupą (Paweł świadkiem jest) mam kawał fajnego asfaltu....pustego....do tego pachołki piłkarskie i wio......
    1 punkt
  8. Czytaj między wierszami. Przypatrz się fotkom. Zgadnij skąd. ps mam obowiązki niestety, choc przewrotność losu bez nich tu by mnie wcale nie bylo wiec raczej narzekac glupio bylo by
    1 punkt
  9. Nad bialczanskim niebem pojawiły się chmury…
    1 punkt
  10. A ja sobie myślę że należy pozostawić ta kwestię w tym wątku. Obiektywnie dowiemy się jak jazda na rolkach/ćwiczenia ukierunkowane pod narty wpłyną na poziom. Jestem dwa kroki do przodu bo wiem jak Paweł jeździ😜 .
    1 punkt
  11. Były i miękkie fragmenty. Choć to wyjątki. Gdzieś pod lasem. Standard na pierwszej fotce. Nie na drugiej.
    1 punkt
  12. Rzeczywiście dyskutowanie tych opcji na forum jest chybione, bo od tego jest rozmowa z konkretnym specjalistą na temat KONKRETNEGO przypadku, jednej recepty przecież nie ma. Chorób kolana związanych ze zwyrodnieniem jest wiele, jeszcze dochodzi kwestia po ostrych urazach, jak przy pęknięciu łąkotki. Bo gdy ogólnie popatrzy się po wynikach badań, to wszelkie suplementacje kolagenem, czy innymi glukozaminami czy chondroitynami, nie jest zalecane z uwagi na co najwyżej znikomą i nieistotną skuteczność. Osocze bogatopłytkowe pewne zalecenia ma, ale to indywidualna kwestia, też tego jakie są oczekiwania. A wyniki badań mogą się nieco różnić zależnie od grupy, ciężkości czy miejsca uszkodzeń.
    1 punkt
  13. Czyli nowy wątek już na dniach 😁
    1 punkt
  14. Zdobywałem. Wysoki Wierch. Remiaszow. Ale nazwy super.
    1 punkt
  15. No dzisiaj warun bardzo dobry. Popołudniowa lampa i temperatura na idealnym plusie. Generalnie równo, z miejscami jak stół. Trasa dobra dla początkujących 😉 Pozdro!
    1 punkt
  16. No to brunet wieczorową porą.
    1 punkt
  17. Jutro odbieram pilniczki diamentowe i będzie szykowanie nart na przetrwanie sezonu letniego (dopieszczenie krawędzi i smarowanko). Dziś było też mierzenie rolek i faktycznie, podobne to do zakupu butów narciarskich, co firma to inaczej na stopie leży, a ściślej, nie każda leży jak należy :). Dzięki Michałowi i Adamowi jestem już po pierwszych wywiadach w temacie ćwiczeń na rolkach pod narty i już szukam odpowiedniej pochyłości oraz planuje z Muzeum Wojska Polskiego wypożyczyć zbroję Zawiszy Czarnego. Wszystko tylko w jednym celu...
    1 punkt
  18. Z własnego ponad półwiecznego doświadczenia wiem, że dzisiejsze szerokie i ubite stoki. Narty, które same skręcają. Świetnie trzymające na twardym śniegu, prawie lodzie. Dały mi możliwość jeszcze bardzo aktywnej jazdy. Nie byłoby jej na ołówkach. Zrobiłem taką próbę dziesięć lat temu w Koninkach. By się przekonać, że się nie wchodzi do tej samej rzeki. A przecież tu na muldach nie miałem dawniej żadnych problemów. Uchodząc nieco za miejscową "gwiazdę". Postęp na stoku, jak postęp w motoryzacji rozszerzył bardzo mozliwości seniorów. Na ciekawe życie.
    1 punkt
  19. Życzę jak najlepszej kondycji. Też walczę ciągle o nią. Ilość zjazdów mnie nie interesuje. Raczej i wyłącznie ich jakość. Jak jest lepiej na stoku, mało ludzi, dobra pogoda to szkoda szybko kończyć. Jak się bardzo pogorszą warunki, to nie uciekam od razu. Ale parę razy usiłuję jeszcze dość dobrze zjechać. To oczywiście szybko dobija człowieka. Ale najlepszą metoda na braki kondycji to technika narciarska. I ciągle się staram o jak najbardziej ekonomiczną jazdę.
    1 punkt
  20. W czasie któregoś z Szabirowych PZJU miałem przyjemność jeździć (przez chwilę) z młodszym o 30 lat Kolegą, który robił dziennie min 70-80 km zjazdu. Szybki wyciąg i niezbyt stroma, najlepiej bladoczerwona trasa, narty gigantowe... Cóż.... mam inne oczekiwania od jazdy, ale zawsze czegoś można się nauczyć. np. nowego sposobu kontroli prędkości. Żadne tam podkręcanie skrętu czy śmigi hamujące, po prostu- "Michał, jedź i nie przejmuj się prędkością, ona narasta tylko do pewnego poziomu, potem stabilizuje się i jest ok." 😉
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...