Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 31.03.2022 uwzględniając wszystkie działy
-
Każdy gdzieś na początku oglądał takie filmiki na wdechu. Nie dziwie się ze Gabrik wciąga je nałogowo 😁 jest chłopak zajarany narciarstwem i dobrze. Ale jeszcze nie doszedł do pewnych wniosków a to może nastąpić wkrótce lub w ogóle 😁 te filmiki to idealnie wyselekcjonowane przejazdy, nieraz po kilkanaście/dziesiąt razy aż zrobi się dobre ujęcie. Carving? Wiadomo, każdy pojedzie na „kantach” po jednym dniu nauki. Ktoś kto jest świadomy swojej jazdy a przede wszystkim motoryki swojego ciała, wie na co będzie go stać. Poziom jazdy z filmików dla niektórych nie będzie nigdy osiągalny. A na stoku? Liczy się jazda sytuacyjna, a nie tylko podkręcane skręty 🙂 Ja - gdybym zaczynał przygodę teraz z narciarstwem, kupiłbym jedna i tylko jedna pare nart, dobrana pod moja wagę i tluklbym ja aż się rozleci w drzazgi. Wszystkie dechy jeżdżą podobnie, niemalże tak samo. Mówię o nartach z poszczególnych grup - Gs czy Sl czy allm. I nie jesteśmy w stanie ocenić narty po godzinnym czy dwugodzinnym teście. Bzdura. W nartę wjeżdża się dniami, zależnie od warunków a kończąc na tuningu. Wiec nie ma sensu nakręcać się marketingiem i nowymi super oh oh nartami. Każda narta jest najlepsza i tyle 🙂 a Gabrik ma teraz prze za je bis ta nartę i pozostaje ja wytłuc aż się rozleci. Miałem, jeździłem - narta wariat 🙂5 punktów
-
To wszystko prawda.. .im także nie zawsze wychodzi, ale robią rzeczy których ja nie zrobię nigdy...lecz gonienie jest fajne, popycha do przodu4 punkty
-
Co do ustawienia głowy to jest ona wynikową pozycji w skręcie. Ogólnie jeśli trzymamy wewnętrzny bark wysoko i mocno wkładamy biodro to odruchowo odgina się ona na zewnątrz. Zasada Jest taka że masz patrzeć w kierunku następnej tyczki. Jeśli masz dobrą pozycje głowa będzie odgięta na zewnątrz jeśli nie to dostaniesz tyczką w kask co od razu ci powie "jedziesz na pingwina" . Przy zwracaniu uwagi na tego typy szczegół zacytuje trenera... Jeździ się nogami a nie górą... ustawienie głowy jest wynikową pozycji a nie pozycja wynikową głowy3 punkty
-
Tak to były zawodnik (Paweł zapomniałem ci powiedzieć - z jego ekipą rozmawiałem po twojej wizycie) specjalizujący się w SL - gościu w naszym wieku. Bruner masz rację tak się na takiej narcie jeździ ale każdy Jego zjazd to było kopiuj -wklej .....ma facet parę w nogach i pewnie taka jazda sprawia mu niebywałą frajdę. Ja lubię SL w kontekście FC - ot takie w miarę pełne łuki z zmiana krawędzi niemalże pod stok - SL to taka zabawka dla "starszego juniora" ale niezaprzeczalnym faktem jest i facet jeździł doskonale a własne ułomności sobie tłumaczę w własny sposób....3 punkty
-
Pełen skręt jest fajny i ładny, natomiast dla mnie bywa środkiem do celu, do kontroli prędkości (też nie zawsze wychodzi), gdy mimo chęci robienia gęściejszego i niepełnego skrętu coś mi się miesza (krótki cięty w ogóle raczej tylko na mniej nachylonym stoku). Dlugi, cięty, pełny skręt daje mi większą stabilność, pewnie nie tylko mi. Może też dlatego jest często wybierany. Dlatego skręt 11-13 i pyta do przodu dla mnie na łagodniejszych stokach, na bardziej stromym zostawiam bardziej zaawansowanym. Może kiedyś i przyjdzie na to czas.2 punkty
-
Jest jeszcze jedno zjawisko związane z naszą głową a właściwie wzrokiem, bo to głowa podąża za wzrokiem. Istnieje tendencja, że jedziemy ( podświadomie) w kierunku naszego wzroku. Dlatego, jeśli pojawia się przeszkoda to nie wpatrujemy się w ten punkt tylko w miejsce gdzie chcemy ją wyminąć. Stabilna głowa wygląda tak: https://www.videoman.gr/pl/159021 Proponuje zostawić głowę w spokoju, co najwyżej skupić się na tym gdzie kierujemy wzrok i nie powinny to być nasze narty.2 punkty
-
Fajny film, wszechstronność narciarza buduje się przez lata. Adaptacja techniki do warunków i potrzeb. Jak już tak będę umiał jeździć (chociaż pewnie to nie nastąpi) to do Zwardonia będę tylko na piwo przyjeżdżał.2 punkty
-
2 punkty
-
Hej Poszukuję materiałów dotyczących narciarstwa sportowego. Książki, filmy, opracowania instruktarze. Chodzi mi o tematykę dotyczącą zarówno samej jazdy jak i przygotowania fizyczno/motorycznego, taktykę czy ustawiania sprzętu. Temat jest bardzo szeroki a mam wrażenie że całą ta wiedza jest przekazywana z ust do ust od trenera do trenera. Wyłuskiwanie takich informacji od Ojców zawodników czy trenerów jest w dłuższej perspektywie "mało wydaje". Może ktoś z Was natknął się na takie rzeczy. Nie wiem. Jakieś opracowania Włoskie czy Austriackie albo u nas z AWF. Bo coś nie chce mi się wierzyć ze trenerów wychowują tylko trenerzy a ta cała teoria nie została przez nikogo usystematyzowana. Dyskusja rozpoczęła się w temacie materiały szkoleniowe ale przenoszę tutaj żeby bałaganu tam nie robić.1 punkt
-
Cześć No widzisz. A zadałeś pytanie na forum gdzie więcej niż połowa ludzi nie odróżnia śladu ślizgowego od ześlizgu a skręt cięty zna jedynie z YT. Brachu tutaj raczej Ty jesteś pożądanym głosem prezentującym rzetelna praktyczna wiedzę. Pozdro1 punkt
-
Nie nie sądzi. Uważam jednak ze przy przechodzeniu tej drogi niekoniecznie muszę się uczyć tylko i wyłącznie na własnych doświadczeniach a pewne informacje pomiędzy uszami pozwoliły by mi szybciej eliminować kolejne błędy. Przykładowo taki sezon letni.... Wiedza z książek czy filmów na pewno pozwoli lepiej przygotować się do przyszłego sezonu. Np już w tym sezonie wprowadził bym w treningi pewne rzeczy które normalnie wyciągając "posezonowe" wnioski ćwiczył bym za trzy sezony.1 punkt
-
Szczerze - to był inny wymiar - dla mnie już nie osiągalny - kompletnie zrozumiały ale już nie osiągalny, nie to że bym nie chciał....no pewnie że bym chciał ale znam swoje możliwości to raz a dwa wydaje mi się że potrafię oceniać kunszt a ten był na mega poziomie ale ....ale to co wyprawiał jego kolega na X9 zdecydowanie wprawiało mnie w osłupienie.......taką pracę stóp w kontekście szkoleń widziałem jedynie w żonie Brachol-a, dziewczyna ma wrodzony talent i jest w stanie osiągnąć wiele.1 punkt
-
Żeby magisterkę zrobić, trzeba ciężko na to zapracować. Nikt za darmo nie sprzeda czegoś, do czego dochodził kilkadziesiąt lat - niestety wiedza kosztuje. Na pocieszenie dodam że można w necie znaleść sporo materiału.1 punkt
-
Do takiej jazdy trzeba szybkich stop, No i ogólnej żywotności 🙂 ja raczej szukam średniego skrętu, na Sl również. Szybkich stop nie mam 😉1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Podziękowania dla Kaem. Deski odebrane w super stanie. Po tych wszyskich komentarzach powyżej to nie pozostaje mi nic innego jak w końcu nauczyć się jeździeć 😄1 punkt
-
Nie, głowa ma być stabilna bo to pomaga w poczuciu równowagi. Przechylenie głowy stosują motocykliści jadący po torze, gdzie jest gładko a trzeba się złożyć bardzo mocno. Motocyklista motocorssowy trzyma głowę w pionie bo zależy mu na orientacji w przestrzeni.1 punkt
-
No nie jestem przekonany, idąc tym tokiem, po co skręcać? Jajo i w dół. Jak coś, to rozumiem, że narciarstwo ma różne aspekty, jak każda aktywność. Mi akurat podoba się jak narciarz wykorzystuje stok na maksa. Pewnie, to kwestia oglądania Lorenza, Bergera itp.1 punkt
-
1 punkt
-
Tak też było, radler gasił pragnienie, a piwo nadawało smaczku, albo na odwrót. pozdrawiam1 punkt
-
1 punkt
-
A najprościej to nie jest tak, że głowa jest jednym z elementów równoważenia siły odśrodkowej? Tak jak odchylenie tułowia? Po prostu przechylenie głowy może dodatkowo pomóc w zwiększeniu nacisku na odpowiednią nartę? Oczywiście w rozsądnych granicach i w odpowiednim momencie.1 punkt
-
1 punkt
-
Tak trzymaj. Ekspertom od parków rozrywki trzeba je zostawić do dyspozycji.1 punkt
-
Dobra, widzę że nie dociera, pozostańmy zatem przy swoim. Jutro się o 8:30 melduję się mimo wszystko na stoku, na park rozrywki trochę za zimno 😁1 punkt
-
Wiesz jak jest tu sami twardziele, nigdy się nie przewracają, nic ich nie zaskoczy, chyba, ze śnieg z armatki, to się wywalą.1 punkt
-
Nie wiem ale jak was czytam to się zastawiam czy śmiać się czy płakać, bo chyba nie bierzecie pod uwagę że każdy ma prawo się uczyć i nie być specjalistą w danej dziedzinie. Np. ja od niedawna jeżdżę na motocyklu, jestem świadoma tego że wiele sytuacji na drodze może mnie zaskoczyć, że mogę się w coś wpakować BO NIE MAM ŚWIADOMOŚCI że będę mieć problem, po prostu brak doświadczenia... Więc jeśli ktoś mi udzieli informacji jak się zachować na mokrej nawierzchni w zakręcie, na szutrze, etc. to jestem mu po prostu zwyczajnie wdzięczna, bo może akurat uniknę przez to gleby, która będzie mieć poważne konsekwencje. Czy to tak trudno zrozumieć?! Nie każdy musi chcieć się zmierzyć z ekstremalną sytuacją jeśli można jej uniknąć.1 punkt
-
A jak chcecie nauczyć tych "zaskoczonych a nieswiadomych" jeździć, tak w szerszym znaczeniu niż zjeżdżać? Opowiadaniem że w górach bywa że śnieg pada a czasem w nocy jest mróz? A rano stok twardy z lodem? Ze w cieniu stok nie zmieknie przez caly dzień? A jak zmięknie to będą odsypy? Obstawiam, że jeśli sami się nie przekonają, to nie uwierzą. W końcu jest to napisane w regulaminie stoku ( "wybierz trasę na miarę swoich umiejetnosci" czy jakoś podobnie) a i tak nikt tego nie czyta. Prowadzenie za rączkę jest dobre w przedszkolu. Traktujcie klientów ON jak dorosłych i odpowiedzialnych ludzi Skoro zjeżdżają na 4 literach to widocznie tak chcieli zrobić....1 punkt
-
Cześć No tych to jeszcze rozumiem - wylodzone jest, mocne przewężenie. Plasko jeżdżący bez krawędzi mają kłopot, chyba 1 gość to przejechał jako tako, długie narty i gigantowe kije chyba miał. pozdrawiam1 punkt
-
Niech ten który nigdy nie bal się na stoku pierwszy rzuci kamień, samych super heroes tutaj mamy, ja dziś wybrałem się na stok ponad moje możliwości, lód był:-)1 punkt
-
1 punkt
-
Cze Jest stromo, prawie 80% nachylenia, może nie widać i kamera tego nie oddaje. Niemniej jednak da się zjechać, nawet w miarę bezpiecznie. pozdrawiam1 punkt
-
To jest ubezpieczenie grupowe i z automatu jesteś nim (jako członek) objęty. Z innych drobiazgów zniżka jest tylko na nocleg (nie obejmuje żarcia) w praktyce 10 Euro taniej na noclegu. W schroniskach prywatnych (są też i takie) zniżek często nie ma. Karta OeAV wystarcza aby turować w zimie na Słowacji (w otwartych dla skituringu dolinach). Konstrukcja ubezpieczenia jest następująca: - przyzwoite OC - w miarę wystarczające koszty akcji ratunkowej (czyli na krótką akcję ze śmigłowcem w Alpach wystarczy i na niewiele więcej) - KL, koszty leczenia - dokładnie sprawdzić co i w jakich krajach. Nie należy tego traktować poważnie. W Alpach/ Europie wystarczy nam EKUZ. - transport zwłok (chyba wystarczający) Jak widać nie ma tutaj kosztów leczenia niepublicznego, kosztów rehabilitacji czy NNW. To warto mieć oddzielnie. Ubezpieczenie obejmuje działalność turystyczną do 6000 m npm. Wyłączone z tego są zawody sportowe a także sporty silnikowe. Oprócz OeAV bardzo podobne oferty mają też Niemcy (DAV) oraz inne kraje alpejskie.1 punkt
-
@Plus80Niestety Ron się nie podzieli wiedzą, jeździ już po wiecznym śniegu. Zginął w wypadku narciarskim 4 miesiące temu 😥0 punktów
-
Przechwaliłeś moją żonę. Na ostatnim wyjeździe uszkodziła wiązadło w kolanie, kariera narciarska na razie w zawieszeniu 🙂0 punktów
-
Hej Tak trochę z innej beczki ale w temacie.... Poszukuję materiałów dotyczących narciarstwa sportowego. Książki, filmy, opracowania instruktarze. Chodzi mi o tematykę dotyczącą zarówno samej jazdy jak i przygotowania fizyczno/motorycznego, taktykę czy ustawiania sprzętu. Temat jest bardzo szeroki a mam wrażenie że całą ta wiedza jest przekazywana z ust do ust od trenera do trenera. Wyłuskiwanie takich informacji od Ojców zawodników czy trenerów jest w dłuższej perspektywie "mało wydaje". Może ktoś z Was natknął się na takie rzeczy. Nie wiem. Jakieś opracowania Włoskie czy Austriackie albo u nas z AWF. Bo coś nie chce mi się wierzyć ze trenerów wychowują tylko trenerzy a ta cała teoria nie została przez nikogo usystematyzowana.0 punktów