Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 09.03.2022 w Odpowiedzi
-
4 punkty
-
3 punkty
-
2 punkty
-
Błędów w NW jest wiele - tak zbyt niemrawe to dobre określenie ale też zbyt gwałtowne tzw "strzelanie" w górę. W twoim przypadku dynamika jest ok ale pracujesz w zbyt wysokim przedziale tzn w pozycji "wysoka - bardzo wysoka" a czasami nawet do przeprostu. Faza sterowania to ciągłe obniżanie sylwetki w pełnym przedziale tak aby osiągnąć N - ja zrobić NW jak jest się ciągle W. W swojej wypowiedzi miałem na myśli prawidłowy zakres pracy w stawach przy jednoczesnym "przeciągnięciu" w czasie pozycji W - wówczas tracimy efekt odciążenia ale dzięki taliowaniu narty spokojnie możemy dalej się cieszyć z płynnych skrętów.2 punkty
-
@kapa Pytaj człowieka https://www.skiforum.pl/topic/59294-voelkl-racetiger-sl/2 punkty
-
Rządowi i firmom z branży paliwowej pasuja takie podwyżki. Wpływy do budżetu z akcyzy/ podatków w górę. Tak samo jak zyski firm.2 punkty
-
To przecież żart, wiesz jak jest, jak idzie w górę to po sekundzie jest podwyżka, a jak spada - to ZAWSZE MAJĄ STARE ZAPASY. pozdrawiam2 punkty
-
U Le Mastera(Narciarz Doskonały) jest rysunek narciarza, który z niskiej pozycji się prostuje w górę i potem "spada" znowu do tej wyściowej. Pod nim jest wskazówka wagi. Najpierw nacisk na wagę rośnie. Gdy jego ruch w górę się skończy, spada wskazówka prawie do zera. Chwilę się utrzymuje w pobliżu zera i wraca do pozycji wyjściowej. To jest ta chwila. Odciążenie("poderwanie nóg") jest znacznie trudniejsze. To przypomina bardzo "połykanie górek" w jeździe na muldach. Ułatwione teraz przez "sprężyste" narty. Które się prostując(od zgięcia) "podrzucają" do góry nogi narciarza. To jest ten słynny "kop" nart. Bawię się tym teraz, ponieważ wymaga to mniej siły odemnie. Ale potrzebna jest pewna szybkość(bez przesady !). I coś jeszcze we mnie siedzi z dawnych zmuldzonych stoków.2 punkty
-
2 punkty
-
Cze Jak ty Mitku nic nie rozumiesz 🙂, to jak celownik w Mercedesie, wiesz gdzie jedziesz, dla cywilów zaślepione - bo różny śnieg jest, w komórkach dziura bo na betonie śnieg przez nią nie leci, no i jakie foty można trzaskać przez dziurę, żadne narty tego nie potrafią 😉 pozdrawiam2 punkty
-
2 punkty
-
Bo to bierki są, wyszarpnij slalomkę, żeby się reszta nie zwaliła 🙃.2 punkty
-
Dzisiaj klimat bajkowy, warunki do jazdy znakomite. Proca przywrócona na jak długo to się zobaczy. Śniegu w lesie całkiem sporo. Na nocne jazdy, trasy nie są już ratrakowane.2 punkty
-
no i po długim wewnętrznym boju - zapadła decyzja, chętnie sprzedam swoje narty, Voelki Racetiger SL 165 World CUP. Na tych nartach jeździłem jeden dzień w Austrii w styczniu tego roku, następnego dnia przesiadłem się na GS, i to by było na tyle. Oczywiście mówimy o 2 nartach. Jak by co to proszę o info.1 punkt
-
Od rana warunki fajne, dość szybko trasa B na górze odsypy uzyskała, na Żmijii cały dzień ok trochę odsypów było na trasie C, na D rynny po zawodach. Proca działała, tutaj chyba najlepiej było przez cały dzień. Po południu jak wróciłem na A na górze muldy,, potem w miarę ok, ale sporo luźnego śniegu. Na B na górze pobojowisko, tak samo na przewężeniu przed orczykiem, Biba sporo luźnego śniegu tworzącego dość spore odsypy. Generalnie trasy C,D,E i F w lepszym stanie do końca dnia (zwijaliśmy się po 16. Pogoda genialna, słońce chyba około 0 stopni może lekki mróz, ludzi bardzo mało z dwa razu czekaliśmy około 1 minuty a reszta na bieżąco.1 punkt
-
Na oko, to Twoje w długości 175 i kask z goglami pod narty, stylóweczka 😉1 punkt
-
To nie ja!!!!! ja zrobilem obróbke stopklatki z tego filmu powyżej... Plusie Muszę zrobić edit poprzedniego postu bo wprowadza w błąd.1 punkt
-
Dzień IV Nauders Fajne i intensywne szkolenie - wciąż katujemy śmig na stromych odcinkach czerwonych i czarnych trasach - a to kijki tu czy tam, a tu jak w muldach to zrobić, a to przez chwilę krawędzie na stromym .... itepe. taka zadaniowa jazda wymaga także włożenia sporej siły fizycznej, więc po południu raptem kilka zjazdów (3-4 na górze i bodaj 4 góra - dół gondoli ) i do domu, gdzie dzięki naszym Paniom obiad już czekał 😄 Im dłużej w Nauders jeżdżę, tym bardziej mi się podoba - dziś odkryłem Tschayek z trudnymi warunkami na trasach (lód, spore odsypy + dziwne kilkumetrowe wysklepione lodowe wygarbienia; w wielu miejscach lodowe ,,kruszyny'' o średnicy 10- 25 cm umiejscowione całymi placami na połowie szerokości trasy. Jutro po południu powtórka z Tschayek, dodam więcej wrażeń.1 punkt
-
Jedno i drugie. A 1,1 EUR to już dawno nie było, w styczniu udało się pod Salzburgiem za niecałe 1,4, a przy autostradzie prawie 1,8 było, a w Niemczech jeszcze więcej. We Włoszech też w tych granicach.1 punkt
-
A kiedykolwiek ich interesowało zdawanie sobie sprawy od strony finansowej w jakimkolwiek temacie? Ruchy przecież robią, żeby finanse były jak najmniej czytelne i jak najmniej kontrolowane. Jak pieprzony słoń w składzie porcelany.1 punkt
-
Świeci pustkami, ale nie z powodu wsparcia dla uciekinierów z Ukrainy tylko zwyczajnego złodziejstwa obecnej ekipy rządzącej, które trwa od dobrych kilku lat.1 punkt
-
Być może moja wypowiedź dla niektórych doświadczonych narciarzy będzie kontrowersyjna ale głębsza analiza i zrozumienie tematyki odciążeń/dociążeń w kontekście poprawy komfortu jazdy wydaje się kluczowa. Aby ten temat ogarnąć (a już wiele piw na forum przelano) należy wyraźnie rozgraniczyć pojęcie odciążenia/dociążenia od schematu ruchowego w kontekście stwierdzeń NW, NWN, WN. Odciążenie NW ma za zadanie zmniejszenie nacisku nart na podłoże w celu ułatwienia zastosowania impulsu skrętnego i w tym celu w sposób odpowiedni stopniu stosujemy schemat ruchowy NW. Idąc za informacją przekazaną w PN PZN narciarka ważąca 60 kg wywiera nacisk na podłoże 60 kg, w momencie rozpoczęcia schematu ruchowego NW nacisk na podłoże wynosi 90 kg (to tzw przeciążenie) a w momencie zaprzestania ruchu wyprostnego stawu skokowego i kolanowego (w dowolnym momencie) nacisk na podłoże wynosi jedynie 15 kg i jeżeli w tym momencie (sygnalizowanym zabiciem kijka) zastosuje impuls skrętny (dowolny) to wykona ona odciążenie NW i.....zaliczy na egzaminie instruktorskim ewolucję. Powstaje zatem pytanie co się stanie jeżeli w sposób nie odpowiedni nie "odetnie" W. Generalnie nic się nie stanie bo zadziała "magia" narty taliowanej dla której odciążenie NW jest warunkiem drugorzędnym a pierwszorzędnym jest powtórne zgięcie i elastyczność w fazie sterowania kolana i stawu skokowego dolnej narty, co sumarycznie prowadzi do wniosku iż w trakcie jazdy stosujemy schemat ruchowy NWN a narciarze zaawansowani wplatają w ten schemat odciążenie NW........1 punkt
-
Cześć Krzychu weź sobie w domu wagę - wiesz taką dla ludzi, nie do ważenia mąki na ciasto - stań na niej i popatrz jaki ruch jest potrzebny do odciążenia w górę, jaki w dół. To są stosunkowo krótkie dynamiczne ruchy ( odróżnieniu od obniżania i podwyższania pozycji, które zawsze wiążą się dociążaniem) ale ważne jest wyczucie chwili w której występuje odciążenie, bo musi być ono zgrane z rotacją, zmianą krawędzi czy zmianą obciążenia nart. Pozdrowienia1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Cze A te chyba nie - mają plastik bezbarwny - z dziurą to tylko komórki chyba są. Ale nie wiem - tak było wcześniej. pozdrawiam1 punkt
-
Cześć A co to zmieni te 5 cm? Stoisz na nartach pewnie. Narta SL wymaga dobrej i pełnej kontroli równowagi przód tył - zmusi Cię do pracy bo w jeździe jesteś dość statyczny a wykonujesz sporo niepotrzebnych ruchów. No i sztywna taliowana narta zmusi do jazdy ze sterowaniem a nie ślizgania się prawo lewo - zobaczysz będzie OK. Pozro1 punkt
-
Mnie tez skreca, bo moglem tylko wziąć SL. Na 3 dni. Bede sie adaptowac... 😛 Rano beton. W sloncu puszcza, cukier. Na dole E i F straciatella. Ciezko ominac.1 punkt
-
Ale pustki na CG. Warun fantastyczny, jak jeszcze twardo pod narta to aż mnie skręca. A moje GS jeszcze bardziej xD1 punkt
-
cze tu masz fajna nartę https://kmsport.pl/pl/narty-fischer/557-narty-fischer-rc4-worldcup-sc-curv-booster-yellow-base-2020-rc4-z13-9002972405082.html#/106-montaz_wiazan-bez_montazu/28-dlugosc-170 pozdrawiam1 punkt
-
Ja bym jakiś stojaczko-wieszaczek dla nich uczyniła, bo pójdzie reakcja łańcuchowa i wielkie "łubudu" jak się któraś zniecierpliwi że inne jeżdżą, a ona podpiera ścianę 😉1 punkt
-
Dobra, przenieście te kolejne dyskusje nad techniką do działu "Nauka jazdy" 😄 A tutaj coś z pięknej serii o SKI EXPLORINGU. Fajne filmy w serii "Hidden Faces" - fajne, bo pokazują jak to wygląda. Bez napinki na czasy i długości podejścia (chyba że zmrok goni) i zjazdy pod oceny sędziów, tylko nastawienie na odkrywanie miejsc do jeżdżenia na nartach. To co lubię 🙂 No może poza tym, że u nas tez taka zima - śniegi w tym roku, że wiele rzeczy było niezjeżdżalnych.1 punkt
-
Proszę kolegów, którzy są na początkowym etapie uczenia się jeździć na nartach, o nieczytanie wielu moich postów dotyczących szczegółów(niuansów) techniki jazdy. Prowadzę czasem takie dyskusje z kolegami. Niech zaufają własnym instruktorom i starają się robić to, co im zalecono. Niuanse techniki stają się zrozumiałe, gdy samemu w praktyce się je, w jakimś stopniu opanowało. Bez tej praktycznej wiedzy jest to pewnego rodzaju bełkot(żargon). Stwarzający wrażenie, że zwykła jazda, na ogólno dostępnych stokach jest czymś tajemniczym, nie do opanowania dla normalnego śmiertelnika.1 punkt
-
Cześć, Ze dwie osoby pytały jak zwiększyć ustawienie kąta pochylenia w Atomica'ch, które posiadają ten system regulacji, na 17 stopni bo im się nie udało. Nie mogę znaleźć wątku więc wrzucę osobno. Sezon się zwija i nastroju na nartowanie trochę brak ale zmierzyłem się z problemem. Jak już sugerowałem do łatwego przeprowadzenia konieczna pomoc osoby trzeciej (albo drugiej w sumie). Wypakowałem nartę na dywan, w bucie poluzowałem obydwie śruby (ale bez przesady żeby dokręcanie nie trwało wieczność), but na nogę, mocno spięty na górnej klamrze i pasku. Reszta może być otwarta. But w nartę i trzeba się maksymalnie wyłożyć do przodu. Druga osoba wystarczy że przesunie plastik do dołu i zgrubnie zakręci jedną śrubę (najlepiej górną), nie musi być na głucho. Zdjąć, dokręcać wszystko i gotowe. Córka lat 11 dała radę, także fachowca nie trzeba. Pewnie dało by rade i bez narty ale po co sobie utrudniać. Teraz tylko czekam na okazję do testu, może w coś na tygodniu się trafi.1 punkt
-
1 punkt
-
Ano. Ja co prawda jestem urodzonym Krakusem, ale w górach bywam od niemowlęctwa, a ostatnio spędzam w nich rocznie po kilka miesięcy. Znam dobrze tę różnicę podejścia lokalsów i przyjezdnych. Zwłaszcza tych lokalsów co wysoko w górach mieszkają. Dla nas asfaltowanie urokliwej leśnej ścieżki to "zbrodnia", dla nich duże ułatwienie. Z drugiej strony ich podejście do sportu, rekreacji, potrzeby czy konieczności wysiłku jest odmienne. Do kościoła mam blisko 2 km, miejscami stromego, zejścia i podejścia w drugą stonę. Prawie nigdy nie korzystamy z samochodu w drodze na niedzielną mszę, sąsiedzi - zawsze. W głowie im sie nie mieści, że można iść pieszo, bo tak jest zdrowo, ekologicznie. Nawet drobne zakupy w sklepie na dole we wsi robią przy pomocy samochodu. BTW 3 osobowa rodzina ma ich 3. :)1 punkt
-
Cześć Potwierdzam, syn jest od dzisiaj na białej szkole, podobno fantastyczne warunki i super śnieg. Parę zdjęć na potwierdzenie z dnia dzisiejszego, nawet słoneczko się gdzieś tam przebijało. Może będę czwartek/piątek - taki jest plan, ale mam urwanie głowy w pracy i nie wiem czy dam radę. pozdrawiam1 punkt
-
1 punkt
-
Cześć, ja lubię Was obu, bo fajne z Was chłopaki. Wydaję mi się, że Mitek czytał Twój post na szybko i Twoje określenie "mój miecio" odnoszące się do Twojego auta, wziął do siebie. To takie moje gdybanie.1 punkt
-
Cześć Naiwnością jest zwalać wszystko na PIS i robić z nich psychopatów. Przecież po wyborach panowała euforia, przyznano 500+ i inne sociale. Ktoś na nich głosował. Teraz Ci, którzy widzą, że Państwo jest rozmontowywane po kawałku mówią, że nie chcieli tego, że to wbrew ich woli. To stara pieśń. Ktoś zabiera ludziom ich wolność, ktoś niszczy ich kraj, ktoś ... Ale czy Ty na nich głosowałeś Witek... Pozdro1 punkt
-
Cześć Ciesz się Marcos bo się z Tobą zgodził choć jak sam pisze nie ma pojęcia ale potwierdził, że masz racje - ciszysz się? Cześć Wiesz Ty umiesz jeździć więc pewnie i na butach byś zjechał zewsząd - nie tylko na bigfootach. 🙂 Masz rację, dyskusja trochę akademicka bo nie znamy pytającego, nie widzieliśmy go na nartach a po sposobie sformułowania pytania może jeździć jakkolwiek z przewagą niejeżdżenia. Dlatego staram się nie odpowiadać na takie pytania sugerując najpierw naukę podstaw, nazewnictwa itd. Obaj wiemy, że osoba, która jeździ i jest NAPRAWDĘ zaawansowanym narciarzem wie o tym sporcie wiele, tak w kwestiach praktycznych, techniki, jak i historii, sprzętu itd. To oczywiste. Tak oczywiście pamiętam te czasy, choć teraz to już nie wiem, o która "falę krótkości" Ci chodzi. Pierwsza była chyba w erze Compactów. Pamiętam dość długie dyskusje z wspomnianym gdzieś przez Ciebie Tomkiem Wińskim jakie narty stosować do nauki i wtedy wyszło, że i kursant i instruktor powinien mieć narty normalne - jak najbardziej zbliżone do nart, na których jeździ się realnie - czyli od początku właściwy dobór bez kombinowania, które opisujesz. Osobiście też jestem rzecznikiem tej koncepcji bo wiem, że prawidłowe nauczanie pozwala kursantowi ogarnąć dowolną nartę, nawet 210 cm bez problemu. Nie będzie jeździł GSa ale zjedzie bezpiecznie. A wiec od początku narta długa aby pozwalała na naukę skrętu pełnego z normalną fazą sterowania oraz możliwością prezentacji i uczenia odciążenia i dociążenia oraz rotacji i śladów od ześlizgowego przez ślizgowy do ciętego. Niestety zazwyczaj wygląda to inaczej: - krótka narta aby łatwo się obracało i aby szybko pojawiło się złudne poczucie kontroli - kursant zadowolony bo się w pięć dni nauczył - taliowana krótka narta aby jak najszybciej uczyć skrętu ciętego bez dbałości o odpowiednie następstwo technik Te dwie tendencja zaprzeczają porządnemu szkoleniu i powinny być karane. Pozdrowienia1 punkt
-
@Marcos73na te stwierdzenie żony Andrzeja bym uważał. Moja śp babcia kiedyś "...babciu ale ja mam krzywe nogi" ona na to "ale zgrabne" 🙂1 punkt