Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 21.02.2022 w Odpowiedzi

  1. Cześć Niestety, większość nie ma cierpliwości i oczekuje widocznych postępów w bardzo krótkim czasie, ja jako rodzic też miałem chwilę słabości, ale po przemyśleniu ile czasu ja poświęciłem na jazdę, nie mogę wymagać aby moje dzieci nawet pod opieką fachowców wykonały postęp aż tak widoczny w ciągu tak krótkiego okresu. Nie raz syn narzekał na głupie ćwiczenia, które tłukli na stoku, ale tak musiało być. Będąc na treningu, gadałem z Jasiem Bisagą czemu nasze sieroty omijają tyczki, zamiast je zbijać, wystarczyło pokazać - są za mali - będą nabywać nieprawidłową postawę wyciągając rękę aby zbić tyczkę, podrosną - będą zbijać - na razie za wcześnie - po temacie. Drugi przykład, kolega już coś jeździ, ale chce znacznie poprawić jazdę (ale w sporcie jak w totolotku - żeby wygrać, trzeba grać 🙂), chłopak młodszy z 15 lat ode mnie, bardzo dobrze zbudowany, chodzi na siłownie - trenuje, więc go zapytałem ile poświęcił czasu aby tak wyglądać, odpowiedział że 2 lata, a jak często chodzi na siłownię, mówi że praktycznie codziennie, więc mu powiedziałem - jak narciarstwu poświęcisz tyle czasu co budowaniu swojej sylwetki to będziesz tak dobrze jeździł jak wyglądasz, bo te 14 dni w roku to trochę za mało. Bo ja chętnie chciałbym wyglądać jak on - jak w 14 dni da się to załatwić to wchodzę 😉 pozdrawiam
    6 punktów
  2. Cześć Myślę, że w rozmowie trochę straciliście z oczu rzecz wydaje mi się najważniejszą w szkoleniu czyli cel. Wbrew pozorom może on być bardzo różny. Inny cel ma instruktor szkolący na godziny na pólku a inny szkolący grupę na tygodniowym kursie. Ze względu na cel i możliwość jego realizacji właściwie nigdy nie szkoliłem na godziny. Ja rozumiem szkolenie jako proces, w którym kształtujemy samodzielnego i bezpiecznego narciarza. Jak widać w tej definicji pomijam aspekt techniki jazdy bo dla mnie nie jest on najważniejszy a co za tym idzie rola sprzętu w szkoleniu też nie jest tak istotna. Postulowana jest tu szeroko, na podstawie własnych przemyśleń i sugestii praktyków francuskich narta typu SL, jako najlepsza do szkolenia. Osobiście się z tym nie zgadzam głównie ze względu na charakter narty utrudniający ślizg a wymuszający skręt cięty. Rozumiem, że teraz każdy chce wycinać piękne carvingowe łuki ale pamiętać należy, że jazda cięta jest (w każdej szkole narodowej, naszej, krajów alpejskich, za oceanem) najwyższą formą narciarskiego wtajemniczenia poprzedzająca jazdę sportową. Skręt cięty jest z założenia skrętem do jazdy szybkiej i aby w ogóle przystąpić do jego opanowania należy opanować WSZYSTKIE wcześniejsze elementy szkoleniowe s topniu przynajmniej dobrym aby sobie czy komuś nie zrobić krzywdy. Wykorzystanie narty taliowanej - jej właściwości skrętnych oraz krótkości ma przyspieszyć cykl szkoleniowy zazwyczaj z pominięciem większości elementów niezbędnych każdemu narciarzowi takich jak świadomość i umiejętność odciążania i dociążania nart, umiejętność jazdy ślizgiem, ześlizgi, właściwe sterowanie skrętem itd. Pamiętać należy, że skrętem podstawowym jest skręt pełny, długi z właściwą fazą sterowania a to czy jest on ślizgowy czy cięty czy mieszany (a taki w realnej jeździe jest najczęściej) ma już mniejsze znaczenie. Gdy czyta się opracowania austriackie (tak z przed 4-5 lat), które jednoznacznie mówią, że szkolenie ma być lekkie łatwe i przyjemne tak aby kursant była zadowolony to mnie osobiście trochę się włos na głowie jeży, bo rozumiejąc te idee dosłownie poziom szkolenia i przeciętnego kursanta spadnie. Akurat ja bardzo dużo pracowałem we Włoszech i stąd ten model szkolenia jest mi najbliższy gdzie nie odczuwa się kultu jazdy ciętej a proporcje na kolejnych szczeblach szkolenia od bronze przez silver i gold są fajnie zachowane. To tak tytułem komentarza, może. Pozdro
    5 punktów
  3. Córka zaproponowała mi ćwiczenie, które ma prowadzić do jazdy na krawędzi przez stopniowe pogłębianie skrętu - takie "rozbujanie" się - wpierw tylko z nóg i stopniowo ze zwiększaniem kąta. Zrobiłem filmik... IMG_0416 (1).mp4
    4 punkty
  4. Do każdego skrętu się nadaje. Warto na łagodnym stoku, jadąc niezbyt szybko, z niewielkim odkręceniem nart od linii spadku stoku, sobie tak ćwiczyć skręty. Świetnie wyrabia równowagę(na narcie zewnętrznej) i ten nawyk "kurczenia" nogi, gdy druga przejmuje obciążenie stając się zewnętrzną. Potem tylko należy to realizować na bardziej stromych stokach i bardziej podkręcanych skrętach. Aż do wygrania PP(Puchar Powiatu).
    3 punkty
  5. Obie narty które zamieścił kolega w temacie to pierwsza liga niby różne ale top ! ktoś kto jeździ będzie miał satysfakcję w każdych warunkach na obu, może te 94 na poranny betonowy sztruks nie są pierwszym wyborem 😁
    3 punkty
  6. Dupa dupa dupa na i speed pro moje najlepsze narty jakie miałem 180cm R 18 mogę zapierdalać pięknym prawie idealnym ciętym po każdym kartoflisku potrzebne są tylko trzy rzeczy prędkość technika i jaja ...🤔 lub odwrotnie efekt taki że zsuwający się bokami trasy biją brawo !! polecam sprawdzić satysfakcja gwarantowana a te brawa 💪
    3 punkty
  7. To też kolejny Marek fajny post......bodajże 3 tygodniu temu stawiałem na nartach dorosłego faceta na GS 11 z asygnatą Body Miler. Marek Mitek to co Wy piszecie jest całkiem normalne tu nie ma w zasadzie niedomówień - to proces rozłożony na lata.....Ja nie lubię kursantów na SL - to narta która robi skróty, pomija pewne kluczowe elementy jazdy co nie oznacza że takich nart nie proponuję kursantom. Są pewne wyjątki specyficzne, wymagające wyjątkowej atencji...mam ten komfort że na biegu mogę zmieniać narty i to w zasadzie do woli....Rolą instruktora nie jest nauczyć (także) ale uświadomić...ileż rodziców było Panie czemu nie jedzie na "górę" no nie jedzie i tyle...bo nie umie. Ja jestem "godzinowym" instruktorem...taka moda teraz jest......
    3 punkty
  8. Cześć Nie przejdzie bez echa, ja osobiście przeczytałem i zgadzam się z wypowiedzią @Mitek, osobiście uważam, że narta dłuższa o większym promieniu uczy skrętu i prawidłowej postawy z tym związanej. @tomkly pewnie też ma spore doświadczenie i to co pisze w swoich postach ma pewnie uzasadnienie w szkoleniu narciarzy obserwując zagraniczne stoki. Niepotrzebne tylko przycinki w tej dyskusji, które nic nie wnoszą. Mitka stanowisko jest niezmienne, Tomkly ze swoich doświadczeń ma już inne, być może nauka na SL jest prawidłowa w dzisiejszych czasach, ale obawiam się że generuje tylko narciarzy trasowych - na sztruks. Nie mówię tu o zawodnikach, bo to długotrwały proces - tylko o zwykłych Kowalskich. Pewnie te narty ułatwiają znacznie jazdę na krawędzi, ale obserwując stoki, często-gęsto ta jazda jest pokraczna, bez jakiejkolwiek kontroli prędkości, a co za tym idzie niebezpieczna. Ważne aby skręcać wtedy kiedy my chcemy i jak chcemy. A do tego na normalnym stoku potrzeba kilka technik narciarskich aby się poruszać bezpiecznie dla siebie i innych. Ponadto problem polega na tym, że każdy nowicjusz chce jeździć super po 2 tyg. spędzonych na nartach, a jest to długotrwały proces zależny też od predyspozycji potencjalnego narciarza. Mój syn jeździ blisko 5 lat na nartach, a tak naprawdę wczoraj zacząłem zauważać że teraz tak naprawdę staje się z roku na rok coraz lepszym narciarzem. Swoboda jaką teraz się porusza po stoku jest niezależna od warunków śniegowych, rano beton, w południe już mocno rozmiękły śnieg - nie wpłynęły praktycznie na jego jazdę. Ale dla odmiany nauczył się jeździć na SL. Czy było błędem? Nie wiem. Ale jeździ duuuużo więcej niż przeciętny amator i oczywiście pod okiem fachowców, a to zmienia postać rzeczy. pozdrawiam
    3 punkty
  9. G9 - dlaczego takie krótkie😰 - był w ogródku i witał się z gąską......Koledzy brać te G9 ......
    3 punkty
  10. Kolega ma na sprzedaż 3 perełki, najmocniejszy fischer z serii the curv na płycie m/o race 178cm r16 - 2 razy na stoku, wizualnie i technicznie - nowy. Papiery i gwarancja. Fischer ranger 94 188cm - 2 razy na stoku - technicznie i wizualnie nowka - jak nazwa wskazuje - uniwersalna decha na każde warunki. The curv - 2799, ranger - 1799 polskich cebulionow. Atomic g9 177cm ultratitanium - 2h na stoku - poprawiona g9 z grubszymi titanalami - świetna maszyna, idealna w średnim skręcie i długim, kręci fenomenalnie. Wizualnie i technicznie - nowka. 1499 cebulakow.
    2 punkty
  11. @netmare zawsze mozesz testowo za botek, na wysokosci lydki wcisnac cos co ma 0,5-1cm grubosci na próbe lub nawet dwie sztuki. Łatwo potestowac inne pochylenie frontalne czy boczne nim sie zaczie krecic srubami w bucie, o ile sa 🙂
    2 punkty
  12. Feliks zawsze wiedział kiedy i co trenować 😏 https://m.facebook.com/ntnsnowandmore/videos/10155183898188251/
    2 punkty
  13. No ja czułem, że z byle kim się nie trzymam....ale Adamie pokazałeś klasę, której wielu brakuje. Składam Ci głęboki ukłon szacunku.
    2 punkty
  14. Przypomniało mi się o tym śródstopiu jak miałam szczepienie na Covid. Złamanie sprzed 20 lat, a zaczęło łupać po szczepionce!
    2 punkty
  15. To nie reguła, tydzień temu w niedzielę sprawdzali nam certyfikaty covidowe przy kanapach na Zahradkach - ot, tak po prostu i potem ostro w gondolkach na południu ludzi strofowali do założenia masek (fakt że nie czepiali się jeśli ktoś miał założonego buffa / komin czy maskę narciarską).
    2 punkty
  16. Garbik chyba sobie (po)radzi i trochę nie wierzę w jedynie słuszny kierunek czy wniosek. Jak szkoły z różnych krajach są odmienne, instruktorzy różnie podchodzą, w końcu pewno podejście winno być dostosowane do kursanta szkoła austriacka czasem, ew. na pewnym etapie względem pewnej osoby pewno jest lepsza, podobnie jak amerykański system edukacji. Nart to Garbrik już trochę ma, a jeśli będzie chciał, będzie miał więcej, tak jak źródeł do podejmowania decyzji, nie demonizowałbym roli tego forum, może Gabrik chce sobie jak Plus80 tutaj tylko popisać. Pojadę Waligórskim: Ja żadnej rady dawać tu nie mogę; Musisz słuchaczu sam wybrać swą drogę,
    2 punkty
  17. Ja piszę o sobie, jak postrzegam swoje narty. Piszę szczerze. I to wszystko. To jest forum o nartach. Choć są różne poboczne wątki. Narty w zimie to jedyne zajęcie, na którym się wyżywam. I dające mi osobiście bardzo dużo satysfakcji. Nie zastanawiam się, kto mnie czyta. Reakcje są na moje posty, więc są czytane, przynajmniej niektóre. Nie daję rad. To nie moja rola na forum, ponieważ nie jestem instruktorem. Czasem tylko, jak mnie zainteresuje czyjś film, to wyrażam swoją opinię. Ale z szacunkiem dla podmiotu. Nie będę się odnosił do tego czy to, co robię na stoku, jest możliwe. Czy ktoś sobie coś zaszkodził. Nie podaję żadnych danych, jaki odcinek przejechałem z takim, czy innym wysiłkiem. Nie twierdziłem, że na narcie slalomowej nie da się jechać NW. Czy jakoś inaczej ? Napisałem tylko, że mnie ta metoda odciążania przestała się w momencie zakupu slalomek Dynastar podobać. Stosuję w technice zjazdów, jak napisałem o szuraniu wszystko, gdy mi jest to potrzebne. O niczym nie zapomniałem. I nie chcę zapomnieć. Ale teraz interesuje mnie pewien szczegółowy temat. I dla ćwiczeń wybieram sobie śnieg, pogodę i bardziej pusty stok. Zresztą moje postów można nie czytać, jak kogoś denerwują. Nie rozumie ich, czy też są zbyt szczegółowe. Jednak jak dostaję podziękowania, to uważam, że kogoś zainteresowały i dla tych głównie osób to piszę. Piszę z perspektywy człowieka, który bardzo dużo dni w życiu spędził na nartach i dożył na nich do tych lat, co mam. Czy to samo nie jest wystarczającą inspiracją dla młodszych osób, by cenić ten piękny sport ?
    2 punkty
  18. …jedno kolano i jedna stopa później… dwa lata czekałem… 🤩 PS: średnio na odsypach i miękkim śniegu, dobrze na wylodzeniach. @Bruner79 🤚 👌 Wiem, nie umiem jeździć. 🤣 jutro biorę Deacony.
    2 punkty
  19. Ja też chciałabym kiedyś taka być 😁
    2 punkty
  20. Możesz spróbować luźniej zapiąć paski na szczycie cholewki. Można zmiękczyć buty przestawiając śruby z tyłu cholewki. Można zamontować elastyczne power strapy. Wtedy sztywność boczna zostaje zachowana. To lepsze rozwiązanie. Producenci nie podają kąta cholewki 🙂
    1 punkt
  21. Ucząc się stania, możesz mieć je całkowicie rozpięte (2 górne klamry).
    1 punkt
  22. Szymon, sprawa pierwsza. zrób przysiad do zjazdowej pozycji lub usiądź i unieś stopę w górę na opartej piecie (musisz sprawdzić jak duże masz ugięcie w stawie skokowym). Jeżeli masz duże, to możesz używać buta o większym pochyleniu cholewki w przód (akurat Atom ma maksymalnie 17 stopni, a standardowo 15). Ewentualnie możesz z bootboardem kombinować jeszcze. Co do siły zapinania klamry 4 ja dopiero eksperymentuję, ale bardziej idę w luźniej niż ciaśniej.
    1 punkt
  23. To jeszcze jeden film, tym razem nie mój, ale fajny. https://youtu.be/3smJSoM6FBI
    1 punkt
  24. Cześć, Jeśli badminton to Twoje hobby podobne do nart, to na kort z Tobą idę wyłącznie jako kibic. 🙂 Pozdro
    1 punkt
  25. Cześć Na tym polega różnica. Większość ludzi kopie piłkę ale są tacy co w nią grają. Na nartach jest podobnie większość zjeżdża ale są tacy co jeżdżą. Badminton to fantastyczny sport bardzo angażujący, wymagający znakomitej sprawności, refleksu i techniki. Większość ma rakietki i lotkę, grają nieliczni. Pozdro
    1 punkt
  26. Utkwił mi w głowie film. Kamera towarzyszyła Feliksowi Neureutherowi w jesieni, w czasie przygotowań do sezonu. Pamiętam jego słowa, że niektórzy już mają sto dni na śniegu. Liczył pewnie od zakończenia sezonu. On był znany z tego, że się nie "przykładał" do nart.
    1 punkt
  27. Fotek nie będzie. Dziś Chopek pokazał znów pazurki... rano wiatr unieruchomił większą część ośrodka, potem chmury śniegowe wyłączyły poniżej Lukovej a więc na basenach woda nadal ciepła i gorąca a sauny cudowne. Może jutro będzie bardziej litościwy choć wg prognoz to tak do środy a więc chyba się rozmoknę na basenach albo usmażę na saunach.
    1 punkt
  28. W PL też jest warun na taką nartę. Warunek: równo, szeroko, pusto. A więc zostają ośrodki narciarskie zaraz po otwarciu, raczej na mocnych czerwonych trasach i lekkich czarnych.
    1 punkt
  29. Bruner...a niech Cię szlak trafi (taki lekki) edit. tzn nic złośliwego, wynik ponownej dezorientacji 🤪
    1 punkt
  30. Ja bym wolał atoma 🙂 ta g9 jest niesamowicie skrętna, jedziesz średni skręt czysto na krawędzi, nie czułem kompletnie różnicy w stosunku do dechy 175 r16. Za to czułem ogromna stabilność i chwyt krawędzi 🙂 ta g9 jest strasznie poręczna narta. Ta decha wyleczyła mnie już z wynalazków typu hybryda 😉
    1 punkt
  31. Mówisz masz....miałem taki wątek "lekcja życia" - zarzuciłem bo bez filmów jest bez sensu a filmów umieszczać nie mogę....Dwie siostry (imiona zmienione), Sara 17 lat, szczupła, wysoka, zgrabna - pełna koordynacja - ustawiona w łuki płużne w 20 min, Estera lat 12, niska korpulentna, masywna i do tego z protezami w stopach - od urodzenia stopy jak u kaczki, operacyjnie ustawiona żeby palce szły do środka więc ciągle nachodzenie na siebie czubków. Ta pierwsza ogarnia temat w 20 minut ta druga potrzebuje 3 godziny i to z ciągła zmianą nart. Ta pierwsza pełny luz słowem sielanka, ta druga walka, od uśmiechu do łez - ściąganie nart i rzucanie w siatki.....wygrała....Estera wygrała ..ale byś widział jak ta starsza pomagała jak się opiekowała jak dopingowała......to są lekcje........to się pamięta do końca życia
    1 punkt
  32. Też serdecznie pozdrawiam. I proszę o różne doświadczenia z nauczania. Mnie się już nie przydadzą, ale dla wielu czytelników forum mogą być cenną wskazówką.
    1 punkt
  33. Putin dostał juz z Polski to co potrzebował: dowolnie wysokie ceny gazu i ropy, zależność energetyczną w ww i dodatkowo na ochotnika w węglu, podwyżkę kosztów produkcji w konkurencyjnych dla siebie energochlonnych działach, wymuszoną przez pomysły klimatyczne (lobby finansowane bezpośrednio lub posrednio przez Gazprom), do kompletu smiertelnie skłocone społeczeństwo i partie polityczne. Fizyczna interwencja w Pl to byłyby dla Rosji same kłopoty. W odróżnieniu od Donbasu. Za (m.in.) polskie pieniadze bedzie mial mozliwosc dalszego grania na bankructwo Ukrainy ( stan "prawie wojny" kosztuje kosmiczne pieniadze a i bez tego UK ledwo zipie) i doprowadzenia do tego że sami zrobią prorosyjski antymajdan... ( może oprócz zachodniej uk).
    1 punkt
  34. Drogi Kolego bardzo cię przepraszam za mój krytyczny wpis.....był nie przemyślany. Osobiście uwielbiam czytać twoje wpisy - posiadasz unikatową wiedzę o tym czym jest narciarstwo i wbrew pozorom pomimo 30 lat różnicy wieku niewiele nas dzieli obaj się ciągle uczymy, obaj staramy się jeszcze coś osiągnąć - być może cele różne ale droga ta sama. Serdecznie pozdrawiam i proszę o więcej relacji........
    1 punkt
  35. Dyskusja pouczająca ale jaki wniosek ma wyciągnąć Gabrik ?. Czy znów ma szukać kolejnych nart ?.
    1 punkt
  36. Korzystając z wątku o urazach i determinacji, chcę się podzielić historią kolegi. Jako młodzieniec mocno poturbowany po zwichnięcia barku i mocnym stłuczeniu dłoni, chciał koniecznie startować w zbliżających się zawodach narciarskich. Wystartował więc, ale kijków nie dał rady trzymać więc przykleił je do rękawic. W sumie zajął niezłe 10 miejsce. Do jakich wybiegów posunęliście się po urazach, żeby móc dalej jeździć na nartach? Moja historia: po złamaniu nadgarstka na swnoboardzie -w 1-y dzień na tygodniowym pobycie - gips i jazda bez jednego kija. Najtrudniej było zabezpieczyć rękę przed zimnem, bo rękawica była zbyt mała Trzeba było zrobić supeł na rękawie zbyt dużego swetra męża i zakleić rękaw kurtki.
    1 punkt
  37. Wzruszające a jak bark? Czy biceps? Te zerwania, to pourazowe? Czy spontaniczne ? Może za dużo się antybiotyków nałykałeś w życiu? Życzę udanego sezonu..... nareszcie na deskach!!!!
    1 punkt
  38. Już wiem skąd te narty DH na trasy w Zieleńcu 😱😱 odmienne stany świadomości... lub w młodości wykorzystanie przez UFO 👽👽
    1 punkt
  39. Założyłem taki sam temat, ale chyba w złej zakładce, dlatego piszę ponownie, przepraszając ze ewentualne zaśmiecenie zakładki "Wyjazdy zagraniczne". Mało wątków zakładam, stąd brak wiedzy co, gdzie i jak. Do rzeczy: Szwajcaria zrezygnowała z wszystkich covidowych głupot 17 lutego, jak na razie jest to pierwszy poważny narciarsko kraj, który to uczynił: https://www.gov.pl/web/szwajcaria/covid-19---zasady-obowiazujace-w-szwajcarii-nowe
    1 punkt
  40. Wszystko na nartach się dawniej zaczynało od szurania. I dzisiaj też szuranie powinno być początkiem. Najnowsze narty to umożliwiają. Szuranie to skręt, rzecz konieczna, by ominąć coś na stoku. Narciarza, słup wyciągu. Szuranie umożliwia bezpieczna jazdę. Reguluje szybkość. Można się stopniowo wyzbywać szurania, na rzecz bardziej efektywnej jazdy. Szybszej, estetycznej, wymagającej mniej wysiłku. Szuranie jest dobre na muldy. Cenię narciarzy szurających. Nie zagrażają mi na stoku. Z łatwością ich omijam, z pewnej odległości, by ich nie stresować. Ale szurania nie zapomniałem. Czasem, gdy zajdzie potrzeba, wykonam spokojnie kilka skrętów, szurając. Natomiast nie toleruję narciarzy, unikających szurania na rzecz krawędzi. Jest mi obojętne na jakich nartach jadą. Ale nie obojętna odległość od mojej osoby w czasie wyprzedzania. Wpływ długości narty na rozwój narciarza w perspektywie czasu. Krótka umożliwia łatwiejsze szuranie. Z długą jest trudniej. Chociaż jest to możliwe, ponieważ szurałem na nartach plus 30 cm. Tak, jakoś się mi skojarzyło, że dobierałbym na początek nauki nartę minus 5 cm od wzrostu. Z wyjątkiem sylwetek narciarzy typu "tyczka", czy "beczka". Te sylwetki wymagałyby dodatkowych przemyśleń.
    1 punkt
  41. Wracajmy do teraźniejszości... wróciłem na chwilę do Polski no bo trzeba wymienić ciuchy na nie śmierdzące no i narty naostrzyć! Wczorajszy ostatni dzień na stoku był bajeczny 🤩 🤩 🤩 po wietrze pozostały całe hektary nawianego... uratrakowanego przez naturę terenu! Śnieg był tępy, wolny ale na stromych fragmentach... mniam! Jak się później okazało wcale nie tak wiele tych hektarów bo śniegu mało i skały na wierzchu ale kilka fajnych śladów dało się zrobić. Podziwiam tylko tych co bez plecaka lawinowego tam pojechali (szczególnie tam pod same skały!) No niestety trzeba było być bardzo szybki, bo amatorów pozatrasówki było mnóstwo. Teren degradował się z godziny na godzinę. Ale zabawa była rewelacyjna a smaczku dodało piękne słoneczko. PS. czas się pakować... od jutra Chopek 🙂 Pozdrawiam
    1 punkt
  42. naprawdę ?! - nie wierzę ! 🙂 jak do tego doszedłeś - ??? 😉 kibicuję Ci - jeszcze 😏 Ps. uwierzę gdy przestaniesz "gmerać" w nartach
    1 punkt
  43. Dzisiaj totalna zmiana pogody. Od rana zachmurzenie a od 10 zaczęło sypać. Płaskie światło a od 13 obfite opady popsuły zabawę na Anko... cóż jutro będzie lepiej. Nie ma tego złego co by nie wyszło na dobre. Po dzisiejszych opadach jest jutro szansa na dobre free ☝️🤩
    1 punkt
  44. To chyba musi oznaczać że jedziesz wysoko na nogach?
    1 punkt
  45. Przyszedł czas na Molltka. Dziś wszystko do d... Piękna słoneczna pogoda, bez wiatru, fajny leki mrozik, trasy świetnie przygotowane, boski śnieg, zero ludzi na trasach, zero kolejek... No i jeszcze te widoki... Masakra! 😡 Zawsze mówiłem, że Alpy są przereklamowane ☝️ PS. czemu na nie pojechałem do sCyrku...🤔 Pozdrawiam
    1 punkt
  46. Wczoraj środek stawki, dziś w Ustrzykach na Lidze Podkarpackiej było lepiej. Przyzwyczajam się do sztucznej nogi, musi tak wygląda, bo dziś młody ścigant spytał o protezę... Nagrodę dedykuję kolegom z forum, rozważającym wyższość flexu 100 nad flexem 90,i kąta 86 nad 87 stopni,jako źródło sukcesu, niech mają asumpt do zastanowienia...
    1 punkt
  47. Panie Kochany Żyć to jest kiedy, problem że nie ma czasu na pracę 🙂, a jakoś to trzeba finansować. A zdalna nie wchodzi w grę - no może połowicznie. pozdrawiam
    1 punkt
  48. Mitek spokojnie. Taki zbieg okoliczności, że przyjechałem na lekcję i nie mam butów. Musiałem wziąć z wypo. Nie będę wstawiał już zdjęć swoich kulasów, ale mam siniaki na nogach (w czasie lekcji nie płakałem, bo nie wypadało). 4 godziny wytrzymałem, jednak zwyczajnie jazda jakaby nie była, nie ma sensu w czymś takim. Narty w końcu, to nie samoumartwianie. Technologia butów narciarskich pozwala teraz na wiele, budowę anatomiczną także mamy bardzo różną i każda firma ma różny swój wzorzec według którego robi buty. Wariactwem jest uznawać, że zakup buta narciarskiego, to tylko długość i szerokość, a reszta to cierpienie i się ułoży. A co do podejścia niektórych sprzedawców, z całym szacunkiem - gwoździe, trampki czy kiełbasa wypada wiedzieć co w trawie piszczy...ostatnia moja wizyta we wtorek "proszę Pana ja z tym butem mogę zrobić wszystko, wsadzam do pieca i leży jak ulał", przepraszam ale takie gadki, to niech gość opowiada dziecku lub komuś kto nie wie, że istnieje pojęcie anatomii i biomechaniki. Amen 🙂
    1 punkt
  49. Klauzule zakazu jazdy na nartach występują powszechnie także w kontraktach hokeistów w innych ligach, także w Polsce. Wiem z pierwszej ręki. I potem musisz się uczyć jeździć na nartach stary chłop z dzieciakami… i im prędzej ogarniesz hamowanie tym bezpieczniej dla Ciebie i otoczenia bo postura nie ułomek. Co do kasków z szybą to może użyję lepszej paraleli. W Szwecji policja na motocyklach ma zakaz stosowania kasków z szybą nie podpartą od dołu (tzw. otwartych) ze względu na spore ryzyko… obcięcia nosa przy wypadku (robili oficjalne testy po kilku przypadkach). Jazda rekreacyjna tak, przy większym ryzyku jazdy ekstremalnej - trzeba wziąć to zwiększone ryzyko pod uwagę. Ciekawe czy były takie testy kiedyś w przypadku kasków narciarskich, ja nie widziałem. aha i jeszcze, jestem po operacji laserowej korekty wzroku. Jak każdy, kto ma problemy ze wzrokiem i ma świadomość ryzyka, bałem się jak cholera. Ale nie żałuję… Wcześniej jeździłem z okularami pod gogle, ale parowały zawsze. Kontakty - długo się uczyłem zakładać. A potem jak oczy suche to trudno wyjąć, a jak oczy łzawią (np od wiatru) to potrafią wypłynąć w trakcie wysiłku (szczególnie te jednodniowe, cienkie). Jak nie urok to… Ale jak nie korekta wzroku to kontakty najlepsze, tylko trzeba mieć zapasowe w kieszeni, albo awaryjne okulary.
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...