Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 06.02.2022 uwzględniając wszystkie działy
-
Facet chce jeździć zdecydowanie turystycznie i polecacie mu Gs 🙄 Tylko allround albo allmountain, coś 75-85 mm pod butem, jest mnóstwo fajnych dech ciut szerszych o charakterystyce Gs. Długość 175-180cm będzie ok.5 punktów
-
Cześć Myślę, że nie da się tego tak uprościć. Moim zdaniem stromizna stoku nie jest problemem ile jego stan, przygotowanie, rodzaj śniegu, temperatura śniegu, powietrza itd. Chcąc uprościć temat totalnie można tylko napisać - dobra jazda śmigami jest kluczem do pełnej kontroli prędkości w każdych warunkach ale, gdy masz gomuły albo śnieg trzymający wtedy możesz nart nie móc ze śniegu wyrwać i musisz stosować techniki oporowe czy nawet przestępowanie. Natomiast jeżeli przyjmujemy, że pytanie dotyczy stoków przygotowanych (tak czy inaczej co oczywiście nie eliminuje wcześniejszego zastrzeżenia o warunkach) to śmigi są kluczem do kontroli prędkości zawsze. Wczoraj miałem okazję, zaszczyt, przyjemność ( wspaniałe spotkanie Adam - dzięki wielkie, wielkie) spędzić parę godzin na stoku z Adasiem i dał mi się przejechać na TYCH Atomiacach. Pierwszy raz miałem pod butami narty na których w tych warunkach (zbity trzymający śnieg przy minimalnym plusie)nie dało się jeździć. Wprowadzenie narty w jakikolwiek rodzaj ślizgu było praktycznie niemożliwe). W tym wypadku tylko siła w nogach i rzeźba w gównie dawały radę. 🙂 Pozdrowienia Pozdrowienia5 punktów
-
Każdy z nas jeździ turystycznie. Sportowa jazda to ta na tyczkach na zawodach. Jeśli ktoś nie chce jeździć "sportowo" to nie znaczy że trzeba mu proponować nartę na kopny śnieg, skoro pisze że zdecydowanie przygotowane równe trasy i długie skręty na większej prędkości. Po ki diabeł mu 85 pod butem? Nikt mu nie zaproponował komórek Edit: poza tym facet ma 30 lat i nie musi mieć nart zachowawczych. I jeszcze 20 lat może na luzie cisnąć na krawędziach na narcie o sportowej charakterystyce. Tzw turystą to sobie zostanie potem i weźmie wyluzowaną, szeroką deskę do bujania się byle gdzie. Zresztą, sam wybierze i oceni 🙂4 punkty
-
Ten rossignol to tylko pomalowany jest jak GS. Męski GS to promień 30m, juniorskie GS w tej długości to ponad 21m promienia. Tę nartę należy nazwać "sportowa Allround" - taki volkswagen GTI - nie trzeba być Kubicą i można pojechać po bułki. Sam w ubiegłym roku protestowałem kilka nart i wybrałem Blizzardy, które mają 88mm pod butem (promień 17m), które są moim zdaniem dostatecznie szybkie z krawędzi na krawędź i dostatecznie trzymają na krawędzi, a jednocześnie są fenomenalne w tym roztopionym błocie, które funduje nam klimat. 88 to nadal nie są narty na puch - to w motoryzacyjnym porównaniu Golf Altrack.3 punkty
-
Tak jak napisał @Mitek - nachylenie stoku jest mniej istotne od warunków śniegowych. I do nich trzeba dostosowywać technikę jazdy. To jest nie do pokazania nawet na kilku filmach. Do tego nakładają się umiejętności, pewność siebie, typ nart i ich przygotowanie, ilość osób na stoku. To jest nie do opisania 🙂 Jeden pojedzie na czarnej ciętym na GSach, drugi będzie tam tego samego dnia robił skręt-stopy na SL. No i jeszcze kondycja...3 punkty
-
I to jego zaleta... nie pozwala nudzić się. Nawet jesli po raz pińćsetny odkrywane są oczywistości lub bzdury, bo zawsze i za każdym razem trochę inaczej.... ;😉😉2 punkty
-
2 punkty
-
U mnie zwykła kurtka narciarska i spodnie. Narta 193cm długości, pusta i równa z samego rana trasa A na Czarnej Górze. Odczuwalny wiatr na czoło. Sports Tracker wypluł 87km/godz na zjeździe o długości 500m, gdzie ostatnie 300m było na jajo, wcześniejsze 200m w zakrętach. Pewnie można więcej, jakby przyjąć jajo od samego początku, oraz bez wiatru na czoło. W gumie należało by dodać z 15-20km/godz. To są takie zabawy na śniegu. W Twoim wieku, 67,5 km/godz to jakby u mnie pomnożyć ten wynik przez 2x do 3x.2 punkty
-
Cześć Popieram, do 72-75 pod butem max, więcej nie ma sensu i takiej potrzeby. Jak będzie miał 5 dych to też będzie cisnął dalej na krawędziach, potwierdzam z autopsji i prędko nie przewiduję póki co jakichś radykalnych zmian. Nie koniecznie GS - ale jest tyle fajnych nart z serii sportowych lub usportowionych - jest z czego wybrać, a i budżet zacny. pozdrawiam2 punkty
-
2 punkty
-
Witam, Planuję kupno nart i proszę o poradę w doborze sprzętu. Przeglądałam już mnóstwo ofert w internecie, byłam w kilku sklepach ale mam wrażenie, że im więcej różnych opcji i porad od sprzedawców typu "ja bym takie brał bo tanie i koniec sezonu" tym mniej wiem na co się zdecydować. Z góry dzięki za odpowiedzi! 1. Płeć: Kobieta 2. Wiek: 27 lat 3. Waga: ok. 48 kg 4. Wzrost: 163 cm 5. Jak długo jeździsz?: Moje pierwsze próby na nartach były około 11 lat temu pod okiem instruktora. Wtedy i przez następne 3 lata jeździłam co roku po kilka dni (4-5) w sezonie. Później wyjazdy sporadycznie, raczej raz do roku lub raz na 2-3 lata. W tym roku byłam raz po 2 latach przerwy i na nowo zajawiłam się nartami. Myślę nawet o ponownej nauce z instruktorem. 6. Poziom umiejętności: Według opisów w skali forum to takie 5-6 chociaż ciężko mi to określić. Jeżdżę swobodnie na średnich trasach, raczej skrętem równoległym ślizgowym. Uczę się krawędziowania i mam wrażenie, że czasem mi wyjdzie a czasem nie 😛 Na pewno nie mam dobrze opanowanej techniki jazdy na krawędziach. Na trudniejszych trasach zjadę ale boję się dużych prędkości i wtedy jeżdżę od brzegu do brzegu stoku i często dohamowuję pługiem. Nie czuję się dobrze na muldach i na lodzie. Chciałabym poprawić swoje umiejętności. Docelowo chciałabym jeździć rekreacyjnie carvingowo, ładnie technicznie. Chciałabym też czuć się trochę pewniej w trudnych warunkach i w przyszłości nie bać się jeździć jednak troszkę szybciej. 7. Jakie masz buty?: Mam buty Head FX ST W z flexem 50. Jeździ mi się w nich dobrze. Nie wiem czy są dobrze dobrane ale narazie nie chciałabym ich zmieniać. 8. Jakie masz narty/na jakich jeździłaś?: Nie mam swoich nart. Do tej pory zawsze brałam z wypożyczalni. Ostatnim razem miałam narty Atomic Performer SC 149. Nie mam porównania z innymi nartami bo nie pamiętam już na jakich jeździłam kilka lat temu. Na Atomicach jeździło się ok, na minus na pewno to, że nie trzymały się lodu, na bardziej stromych fragmentach po prostu się zsuwałam. Były też dość ciężkie, a nie ukrywam waga to dla mnie też dość istotny aspekt (nie chciałabym żeby zawsze mąż nosił mi narty 😛). 9. Jak lubisz jeździć?: Preferuję chyba raczej średni promień skrętu. Chciałabym po prostu jeździć ładnie na krawędziach, dynamicznie z umiarkowaną prędkością. 10. Gdzie lubisz jeździć?: Do tej pory jeździłam tylko na przygotowanych trasach. Poza trasy na pewno na razie nie planuję się wybierać. Jeżdżę zarówno po wyratrakowanych trasach rano i w gorszym warunkach wieczorami (muldy, lód). Planuję jazdę głównie w Polsce, ale prawdopodobnie wybiorę się też kiedyś na Słowację, może w Alpy. 11. Jak lubisz jeździć/ jak chciałabyś jeździć?: Tak, jak pisałam wcześniej - rekreacyjnie. Dynamiczne ładne skręty ze średnią prędkością. 12. Jak z Twoją kondycją/ ile dni w sezonie spędzasz na stoku?: Na stoku zdecydowanie za mało (w nowych nartach obiecuję poprawę) 😄 Kondycję mam raczej słabą, mam pracę biurową także spędzam całe dnie przed komputerem. Chodzę na tańce 2x w tygodniu, bardzo sporadycznie na siłownię. 13. Możliwości finansowe: Planuję zakup nart do 1000 zł. Prawdopodobnie używane, chociaż widziałam kilka nowych modeli w tym budżecie. Kompletnie nie wiem jaką długość nart powinnam wybrać. Wszędzie w internecie piszą, że powinny być ok. 20 cm krótsze od wzrostu a tutaj na forum widziałam różne opinie. Nie wiem jakie taliowanie narty byłoby dla mnie odpowiednie. Chciałabym, żeby narty pozwalały mi ładnie krawędziować ale jednocześnie żeby dało się w nich jeździć w trudniejszych warunkach. No i chciałabym, żeby były odpowiednie do mojej wagi (ważę mało jak na mój wzrost). Proszę o opinie 🙂1 punkt
-
Z butami jest tak, ze jak obecnie masz bardzo miekkie buty (flex 50), do tego trochę w nich pojezdzilas. Dlatego: - nie zrobisz postępu na nartach, bo miekkie buty będą Cię ograniczały (sam kiedyś jeździłem w zbyt dużych i miękkich butach, po zakupie nowych, sztywniejszych i lepiej dobranych - było wow na stoku) Nowe i sztywne buty dają znacznie lepsza kontrole nad narta. - jakie narty nie kupisz, to ich zwyczajnie nie wykorzystasz ze starymi butami - narty: skoro chcesz jeździć lepiej technicznie i szybciej, to zaproponowałbym nartę All Mountain z drewnianym rdzeniem i długością 160-165cm. Na początek. Potem zawsze możesz zmienić nartę o profilu Race1 punkt
-
Da się, testowałem kilka dni temu na lekko spiętych dołach, dwie górne i rzep pełny luz. Fajne uczucie swoją drogą 🙂 Przypomniały mi się dziecięce narty ze sprężyną za butem i luźną piętą...1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Juniorska slalomka Fischera albo Heada. Czyli Fischer RC4 World Cup Junior SL lub Head i.SL RD Team. Długość nie więcej niż 150cm.1 punkt
-
Drogi Kolego zaproponowane przez Ciebie narty mają 72 pod butem co w zestawieniu z profilem czynią te narty ......??? Dziewczyna to młoda kobieta mająca już całkiem solidne doświadczenie narciarskie i chyba w miarę ugruntowane preferencje..... Proponuję każdą drugą "slamomkę" 155-160 cm.....a tak na marginesie te kilka milimetrów na prawdę czyni wielką różnicę1 punkt
-
Dzisiaj kilka godzin z rodziną na Soszowie zaliczone,warunki bardzo dobre korzystałem z okazji że chodził orczyk na górę i kilka razy zjechałem leśnym szlakiem który jest Polsko-Czeską wiele osób nie wie że tam przebiega granica. Wszystkie trasy do godziny 13 w dobrym stanie z lekkimi odsypami.1 punkt
-
Łopata sezonu......Dzięki Naszemu koledze - Mitkowi - pozyskałem stosowne okucia do moich nowych sportowych nart....deski przygotowane do transformacji: Jurto po stoku serwis i jak dobrze pójdzie to jeszcze w tym tygodniu jazda.....tak się strasznie mędrkuję w wątku materiały szkoleniowe że postaram się o film.....1 punkt
-
Głupoty to ty tu teraz wypisujesz i to jak ciul ! Jeśli ktoś jedzie ścianki szusem to dobrze ocenia swoje umiejętności i nie stwarza zagrożenia jak zapierdalający przez chwilę ciętym a później ratuje się jak wychodzi że nie ma kontroli nad nartami.1 punkt
-
Fakt, klimat nie pomaga. Ale położony w podobnej okolicy Poniwiec daje radę. Na Palenicy zwykle działało kilka armatek, ale widać było ostre cięcie kosztów. Kto pojechał i rozwalił slizgi, to już tam nie wrócił..... foto- Palenica przed 20tu laty (z Anią), jak widać - warunki niezłe.1 punkt
-
Jest tu trochę obytych w szkoleniu, to pewnie napiszą. Ćwiczeń raczej nie dostaniesz, bo do zmiany jest sporo, począwszy od bazy. Co jest, to obycie z prędkością i odciążenie, jazda pomiędzy ludźmi to nie jest dobry element. Sylwetka ogólnie sztywna, jedziesz na dolnej narcie i to jest ok. Obracasz się cały, gdy skręt powinien wychodzić od nart, one zaczynają prowadzić, narciarz potem steruje ruchem (rotacją) stóp, dociążeniem w dół, wejściem na krawędź w pewnym stopniu. A tu jest jeden blok, obrót tułowiem i jazda w trawersie na płasko Zatem sylwetka luźniejsza, niezależna praca góry i dołu, w tym rąk. Nawet nie wiem, czy nie zacząć od łuków płużnych w celu ustawieniach sylwetki i nauczenia prowadzenia narty, pracy kijami. Syn jest lepiej objeżdżony, ale skręt powiedzmy klasyczny macie podobny, też obrót całym blokiem ciała. On próbuje jazdy na krawędzi, ale jedzie raczej na górnej narcie. Jemu też instruktor przydałby się do eliminacji pewnych rzeczy zanim się na amen utrwalą.1 punkt
-
Oj, dobrze, że nie jestem rzecznikiem Pentagonu, bo już by jakaś wojna wybuchła 🙂 - kolejny mój wpis jest nie całkiem jasno napisany. Miałem na myśli zacytowany wpis Brunera, który krytykuje zaproponowanie Rossignola Elitę LT Ti, że on jest GS i nie nadaje się do jazdy "turystycznej" - a nie jest to narta wyczynowa i się nada. Jednak sam wybrałem dla siebie nartę jeszcze mniej bojową.1 punkt
-
Jakie masz buty rocznik/flex? Wg mnie tutaj trzeba instruktora. Najlepiej tego samego. Na dobre kilka sesji na stoku. Poza tym praca siedząca to nie jest tłumaczenie. Trzeba się ruszać, nawet kosztem wolnego czasu. To potem procentuje na nartach.1 punkt
-
Dzisiaj trochę pojeżdżone, trochę wycieczki krajoznawczej. Co do warunków, to rewelacyjne, stok przygotowany bardzo dobrze. Warunki obok tras jeszcze lepsze, tam można by wyznaczyć jeszcze kilka innych wariantów tras. Było widokowo. Trasy przygotowane bardzo dobrze. To już standard. Pełne słońce. Dziś kusiła ta łąka. I skusiła. Było bardzo fajnie, tak fajnie, że pojechałem samochodem w las i kawałek poszedłem. Było podejście pod Jaworzynę z dala od cywilizacji. Śniegu pod kokardkę. Choć tak tylko się wydawało, bo niektórzy wjeżdżali na skuterach. Była też dolina Szczwnika. Traktorem mogą wywieść w górę. Przy niedzieli, nieco nostalgicznie, chwila zadumy. Warto odwiedzić stare drewniane cerkwie. Jest ich kilkanaście w okolicy. Ta w Powroźniku. Bogato zdobione. p.s. Jedyna łyżka dziegciu w tej beczce miodu, jak jechałem do Śliskostrady, gdzie inni stali w kolejce by zjechać na sankach, facet wypadł z drogi autem i wpadł w zaspę (w aucie przestraszona żona i małe dziecko). Minęło go kilkanaście samochodów i nikt się nie zatrzymał przez 20 minut by mu pomóc. Wyciągnęliśmy go w krócej niż 5 minut. Pomagajmy sobie wzajemnie, dziś ja komuś jutro ktoś mi.1 punkt
-
Dokładnie, też miałem losowe. Przy małych symptomach pierwszy zrobiony test, z resztą kiepsko, wyszedł na minus. Po rozkręceniu objawów, następnego dnia kolejny domowy wyszedł na plus a potem "państwowy" na plus. Czysta losowość. A co tam chińczyki w bajzlu nazywanym igrzyskami robią to tylko oni wiedza.1 punkt
-
Nie woda na młyn, tylko rozpaczliwe wezwanie do otrzeźwienia dla rozmaitych przygłupów będących u władzy. Ale nie sądzę, żeby na takich cokolwiek działało. A to jest najlepszy przykład na losowość wyników wszelkich testów. Dziewczyna zdrowa jak koń, a wyniki testów jak ślepy los.1 punkt
-
Z używanych to np. coś takiego https://www.olx.pl/d/oferta/narty-damskie-volkl-flair-sc-carbon-2019-150-160-165-cm-CID767-IDHrsnT.html1 punkt
-
Fajnie, ze ktos to napisal. Tez mialem tak zrobionie 3 pary nart, dwukrotnie. Dwukrotnie probowalem to ogarnąć. Meczarnia. Szukalem winy w zlym przygotowaniu, bo sie na naszym forum naczytalem, ze nawet agresywnie przygotowane narty jada slizgiem... 😄 Na sztucznym sniegu typu gips 100% trzymania. Karwing ze nogi z dupy wyrywa. To samo na zmrozonym, puszczajacym sniegu. Tylko na naruralnym w zasadzie spoko. Wiec te wszystkie opowiesci ze sportowe narty zabijaja sa polprawda. Agresywne przygotowanie moze zameczyc. Przynajmniej takiego narciarskiego dziadka jak ja 😂 Tutaj fajny filmik w nawiazaniu do tematu1 punkt
-
Cześć Jak pisali przedmówcy, opanowanie śmigu - wg. mnie podstawowej, najbezpieczniejszej oraz najbardziej uniwersalnej techniki powinno być priorytetem dla każdego narciarza. Ponadto umiejętne i płynne mieszanie różnych technik prowadzi do komfortowego i bezpiecznego poruszania się po stoku. Ważna wg. mnie jest też linia przejazdu jaką wybierzemy, ja zawsze "szukam" śniegu, nie sugeruję się miejscami które na pierwszy rzut oka wyglądają idealnie - mogą to być miejsca wylodzone, a na stromiznach może się to różnie skończyć. I tak jak pisaliście - rodzaj śniegu i przygotowanie bardzo ważny aspekt, we Włoszech jadąc na Pinzolo musieliśmy pokonać 2 czarne trasy (nie było alternatywy), z dziećmi 6-9 lat i osobami słabo jeżdżącymi, rano - gdzie był fantastyczny śnieg i super przygotowana trasa stromizna nie stanowiła problemu, nawet te dzieciaki zjeżdżały jak na normalnej czerwonej trasie, ale popołudniu już bym się nie odważył z nimi tam jechać - było by to bardzo niebezpieczne. pozdrawiam1 punkt
-
To jest manufaktura 🙂 A to fabryka z prawdziwego zdarzenia https://youtu.be/ocjsTYwDunw1 punkt
-
Gdybyś tego soku z kurkumą nie pił to też by ustąpiło, jak to przy wirusie. A gdyby był Ci pisany ciężki przebieg to sok ani kurkuma by nie pomogły. Chyba, że to imbir był tym ważnym składnikiem 😁1 punkt
-
Mamy też rodzimych producentów 🙂 https://majestyskis.com/pl/ https://www.zimnozimno.pl/ Marka odzieżowa, ale posiada jakiś sprzęt w ofercie że swoim logo. Na poprzednim filmie przewija się ich logo w 1:40. Może produkcja jest w tym samym miejscu. https://monckcustom.com/pl/ Tu już nawet dużo opcji personalizacji wchodzi w grę. Nie wiem tylko czy na naszym poziomie byłaby odczuwalna jakaś różnica. 🙂1 punkt
-
Dlatego uczysz się pod okiem instruktora. To jest oczywiste, nie wiem czemu większość tak się przed tym broni., i to wcale nie tylko ze względów finansowych. Jeśli jesteś instruktorem, też nie zawsze należy uczyć samodzielnie. Żona czy własne dziecko, często chętniej posłucha kogoś obcego a Tobie będzie marudzić.1 punkt
-
Hej Mitek, cytując trzy punkty regulaminy stoku, na którym miał miejsce wypadek chciałem odnieść się poniekąd do zgłoszenia popełnienia przestępstwa (spowodowanie uszczerbku na zdrowiu, nieudzielenie pomocy, ucieczka z miejsca zdarzenia) jakie snowboardzistka wniosła na policję. Mnie osobiście irytuje nagonka na chłopaka jaką zorganizowały media i nierzetelność informacji. Sprawa ledwie otwarta, a media już wydały wyrok: Narciarz staranował na stoku kobietę i nie udzielił jej pomocy - https://gorzow.tvp.pl/58160183/narciarz-staranowal-na-stoku-kobiete-i-nie-udzielil-jej-pomocy-szuka-go-policja - Snowboardzistce pierwszej udzielono pomocy. Wypadek na stoku w Białce Tatrzańskiej. Sprawca uciekł - https://dziendobry.tvn.pl/newsy/bialka-tatrzanska-tragiczny-wypadek-na-stoku-policja-szuka-sprawcy-5576882. Artykuł sygnowany jest zdjęciem, które nie ma nic wspólnego ze zdarzeniem. Na miejscu zdarzenia nie było ratowników, kobieta zeszła sama ze stoku. Narciarz wjechał w snowboardzistkę. Wstał i odjechał. - https://krknews.pl/narciarz-wjechal-w-snowboardzistke-potem-odjechal-a-ona/ Na YT materiał z polsatu spreparowany w taki sposób, aby z góry winą obarczyć narciarza. Staranowana przez narciarza dziewczyna poszukuje świadków zdarzenia - https://24tp.pl/n/90759 Pozdrawiam1 punkt
-
Słowo "zawsze" jest głupie z założenie, nie tylko w narciarstwie. Świat nie jest zero-jedynkowy. Patrzę na to właśnie z punktu widzenia słabego narciarza. Posiadając pewne umiejętności, mogę bez problemu zajechać słabemu drogę, tak, że to ja będę niżej a on nie będzie miał żadnych szans mnie ominąć. Podobnie w tłumie, nie tnę na krawędziach od bandy do bandy, bo wiem że ktoś z głównego nurtu mnie skasuje. Jeździć zgodnie z przepisami, nie koniecznie oznacza jeździć mądrze, czy to na nartach czy na drodze.1 punkt
-
Tu drogi kolego śpieszę w wyjaśnieniem mojego "radykalnego" wpisu. Zakładam (jeśli się mylę - popraw) że twój punkt widzenia powstał w oparciu o wgląd na stok z perspektywy góra - dół oraz o bardzo wysokie umiejętności narciarskie (co do tego nie mam żadnych wątpliwości - ktoś kto ogarnia SL jest wyśmienitym narciarzem). Natomiast moja ocena powstała w oparciu o widok w odwrotnym kierunku - kiedy jadąc tyłem widzę ten bajzel na stoku to wierz mi czy nie, uważam że niska śmiertelność na stokach jest cudem....pierwszeństwo na stoku ma zawsze ten kto jest niżej..koniec...kropka. PS Tak dla przypomnienia dyskusja toczy się o wartości najwyższe jakimi są zdrowie, życie ludzkie....w tym kontekście nie ma u mnie żadnych kompromisów.....1 punkt
-
Słuchajcie, piszecie wszyscy, że narty 185-190, drewno itp. Zwróćcie uwagę że autor postu pisze, że chłopak ma średnią kondycję (zakładam zatem, że nie uprawia sportu na co dzień), jest naprawdę wysoki na swoją wagę (190/68, ja mam 187/75). 7 kilo mniej, przy 3cm więcej, to naprawdę bardzo duża różnica i to jest bardzo szczupły chłopak. Jak go wsadzicie na GS-a 185cm-190cm (no bo chyba nie na SL takie długie), to będzie musiał go tak rozpędzić, że mu po 8 skrętach nogi wysiądą, jeśli w ogóle zrobi je ciętym. Wiadomo, narta nie ma być na 1 tydzień, tylko na kilka lat, ale przy jego predyspozycjach (wiem co mówię, przerabiałem to na sobie, spalam wszystko co zjadam), to masy mięśniowej mu przyjdzie za 5-8 lat a nie za 2 lata i to jeśli zajmie się jakoś sportem 🙂. Jeśli przechodzi z juniorskiej narty, to znaczy że jeździł na max 160cm narcie. Ja bym został w okolicy 180cm max dla niego, skrócił do 175 jeśli to ma być jakiś cross/multievent itp. w okolicy R15-R16. Rdzeń drewniany, wiadomo. Do rozważań bym wrócił za... 10kg po objeżdżeniu nart które będzie miał teraz. No i jakiego wzrostu jest młodszy brat ? 🙂 A but wiadomo, dobrze dopasowany nigdy nie będzie za twardy, poniżej 100 nie powinno się schodzić.1 punkt
-
Koleżanki i koledzy gonię troszkę ale sezon się rozwija i za chwilkę wyłączę się na 3 miesiące. Ten materiał jest niejako nawiązaniem do postu z "mikołajek". Jak bym miał go zatytułować, no chyba "w prostocie jest piękno". Skręt - impuls skrętny zaczyna się długo wcześniej niż linia spadku stoku. To jest banalnie proste ćwiczenie które naprawdę wiele uczy - wraz z postępem jest w pełni modyfikowalne. Na co chcę zwrócić uwagę. Demonstrator bardzo wcześnie zaczyna podnoszenie narty - można pokusić się w stwierdzenie "zanim pomyśli -skręt- już dźwiga nartę", i dalej płynnie prowadzi Nas do dociążenia narty prowadzącej skręt poprzez odciążenie/uniesienie "starej" już niepotrzebnej narty. Kolejnym elementem jest oczywiście specyficzne uniesienie narty - dziób na ziemi a piętka w powietrzu - to zapewnia, iż w momencie uniesienia "nowa" prowadząca narta poprzez bezwiedny nacisk na język buta jest bardzo reaktywna. Mała rada, do tego typu ćwiczeń nie nadają się narty krótkie a tym bardziej o profilu SL albowiem poprzez sztuczne "wkręcanie w skręt" zaburzają intencję ćwiczenia.1 punkt
-
Najgorsze są na stokach ściany. Czym dłuższa to gorsza. Ta długa, ale bardziej stroma, to jest jeszcze gorsza. Brak ścianek, czyni trasę nudną. Z wyjątkiem, gdy jest odpowiednio stroma. Nudna trasa może być niebezpieczna, gdy pokryje się lodem. Bardzo bezpieczna jest przy ciapie. Mniej przy puchu. Osobiście lubię ściankowo-płaską trasę. Nie jest nudna. Ścianki sie trafiaja także na niebieskich trasach. Każdy ambitny ich uczestnik powinien się postarać zjechać taką ścianką wężykami. A nie szusem. Ten szus o niczym nie świadczy, jeśli chodzi o technikę narciarską. Za to dobrze o głupocie.0 punktów