Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 13.01.2022 uwzględniając wszystkie działy
-
Cześć Czyli słusznie postąpił i albo mu po prostu coś nie wyszło albo był drewniany. Kije są niezbędne w jeździe głównie z trzech powodów: - równowaga - akcentowanie - badanie terenu Można jeszcze dodać niezbędność w terenie trudnym, zmuldzonym, ciężkich śniegach gdzie często opieramy się na kiju, mamy możliwość dołożenia większej siły dzięki podparciu się na nim czy wykorzystaniu go jako osi obrotu. Odpychanie się na płaskim czy kolejkowa stabilizacja to sprawy trzeciorzędne. Pozdrowienia4 punkty
-
Łuki płużne cięte Materiał z specjalną dedykacją dla Bartka który prosił mnie o opracowanie tego tematu dla potrzeb szkoleniowych - Bartek trzymam kciuki za twoją inicjatywę.....mega sprawa i mega robota. Stanowisko w sprawie którą przedstawię jest mocno kontrowersyjne i liczę i to bardzo że krytyka się rozleje zwłaszcza że przeciwników tej teorii znajdzie się wiele. Niewielki rys historyczny. Na przełomie wieków świat zafascynował się nowymi nartami - taliowanymi nartami, w bardzo niewielkim okresie po ukształtowaniu się technologii nart odpowiednio sztywnych poprzecznie narciarstwo zwariowało na punkcie fun carving-u a za tym szaleństwem poszły programy nauczania - jak wiemy był to kierunek błędny ale jego ślady w postaci np bezkijkowców pozostają do dzisiaj pomimo upływu niemalże 20 lat. Taki też był program nauczania PZN opracowany na przełomie 2002/03 roku. Program ten wprowadził ewolucję w postaci łuków płużnych ciętych. Technika: Dla przypomnienia w klasycznym i obecnie obowiązującym programie nauczania w przypadku łuków płużnych impulsem skrętnym jest "obciążenie kątowo ustawionej narty" - zakrawędziowanie tejże narty jest drugorzędne albowiem wynika z naturalnego układu ciała - samo kątowe ustawienie narty wymusza jej choćby niewielkie zakrawędziowanie. W przypadku łuków płużnych ciętych impulsem skrętnym jest obciążenie zakrawędziowanej narty czyli burzymy naturalny stabilny układ ciała poprzez sztuczne "włożenie kolana" do wnętrza prowadzonego skrętu: Zwróćcie uwagę na asymetryczny układ ciała narciarza. Dla kogo zatem skierowany jest ten materiał skoro zawiera same błędy. Materiał jest skierowany dla narciarzy o średnim lub wysokim stopniu zaawansowania którzy z różnych powodów nie są w stanie przejść od techniki klasycznej do ciętej lub takich którzy pragną "poczuć krawędź". Odpowiedzmy sobie na pytanie Co jest nam potrzebne aby poruszać się w sposób amatorski - rekreacyjny, czysto na krawędzi. Moim zdaniem: siła odśrodkowa która musimy wytworzyć i aby to zrobić należy się zaopatrzyć w narty o krótkim promieniu skrętu czyli SL, sam stok winien być o średnim nachyleniu i bardzo reaktywnym podłożu. Biorąc pod uwagę dostępne aktualne ćwiczenia skrętu ciętego instruktorzy proponują nam najbardziej transparentne jakim jest "skręt do stokowy cięty". Z praktyki stokowej/instruktorskiej uważam że owo ćwiczenie jest mało skuteczne albowiem kursant nie jest w stanie "od ręki" wyzbyć się naturalnego odruchu rotacji stóp. Skręt płużny cięty jest pewnym panaceum i w tym momencie wyraźnie zaznaczę - nie jest to odrębna ewolucja a jedynie ćwiczenie wprowadzające do "czystych" skrętów ciętych. Ustawiając się frontalnie w linii spadku stoku w ustawieniu kątowym nart pobudzamy ruch do przodu ruchem bioder a następnie zdecydowanym ruchem (nie gwałtownym) kolana (w domyśle stopy) do wnętrza skrętu ustawiamy kątowo wybraną do skrętu nartę i spokojnie oczekujemy co dalej się dziać będzie. Ćwiczenie modyfikujemy poprzez zwiększenie prędkości najazdowej aż od osiągnięcia momentu w którym wyraźnie poczujemy że siła bezwładności wypycha Nas na zewnątrz skrętu. To jest ten moment w którym swobodnie możemy kątowo ustawioną nartę wewnętrzną ustawić w pozycji równoległej. W trakcie ćwiczeń dbamy o to aby narta wewnętrzna była w jak najmniej mniejszym stopniu dociążona. To jest połowa skrętu ciętego: Wystarczy jedynie dołączyć równolegle nartę wewnętrzną. Całość video w tym zakresie proszę oglądać do mniej więcej 4,45min3 punkty
-
Będą jaja jak Petrę covid złapie na igrzyska... Sl na igrzyskach to sprawa bardzo otwarta. Nie wiem czy Vhlova jest faworytką tymbardziej że na MS w Cortinie średnio jej szło. Co do niespodzianki w Adelboden to była to kwestia pogody i rzucenia się Strolza, chociaż już we wcześniejszych SL wyglądał nieźle. Poza tym wielu faworytów wypadło. Przede wszystkim Solevaag który miał najlepsze między czasy w pierwszym przejeździe (jechał z nr 1 ale sprawdzałem później jego wynik i nikt nie był szybszy), a wypadł na trzy tyczki przed metą. Noel też znów wziął tykę między nogi. Także duży fuks Austriaka. Adelboden chyba często ma niecodzinne wyniki. Pamiętam jak kiedyś wygrał szwajcar marc berthod który w drugim przejeździe chyba startował jako pierwszy. Manu w zeszłym sezonie też miał okres, w którym nie wypadał. Zaraz wróci do normy:) Henryczek się rozkręca! Pintarault szykuje się już tylko na GS na olimpiadzie. Odermatt ma już kulę za giganta i chyba całość zaklepaną. Chyba że Kilde wyskoczy z formą SG i DH. edit: zdaje się już nawet w SG Odermatt wszystkich tłucze. Wengen jego.3 punkty
-
W tym sęk, że przez chęć zaistnienia, czy też parcie na szkło albo inne tam motywacje, świat został zalany zapewnieniami i obietnicami bez pokrycia, ludzie, którzy mają pojęcie nikłe zaczęli się stawiać w roli autorytetów i liderów, a potem król był nagi. Ktoś kto siedzi w temacie i nie ma parcia na szkło nie będzie rzucał takimi obietnicami nie mając na czym się oprzeć. A takie były obietnice o tym, jak piszesz, panaceum. Szczepionka ma nam pomóc przetrwać okres dużej zachorowalności i śmiertelności z jak najmniejszym kosztem zdrowotnym i demograficznym. Czy wirus z nami zostanie? Czy będą potrzebne nadal kolejne dawki? A cholera wie. Zatem wg mnie bez sensu jest zarówno pisać o tym autorytatywnie, jak i się z tego nabijać.3 punkty
-
Podsumowanie: Bardzo fajne nartowanie. Bez jakiś extrimów ale ok. Niestety ale... Hramovka i Sviety Peter są na jednej stronie Spindlera a Miedvied na drugiej. No i niestety ale połączenie tylko na kołach. Drugi feler Karkonowski Park Narodowy a więc zero free! Mimo wszystko super klimat, przepiękne Karkonowskie miasteczka i myślę że szybko tu wrócę.2 punkty
-
2 - 3 dzień to Miedvied i Misiu mnie bardziej zauroczył. Dłuższe trasy choć tylko jedna kolej! cóż trzeba odstać swoje ale nie było katastrofy. W szczycie 10 min max 15. Na Hromovce jest zawsze alternatywa przeskoczyć albo na Leitnmerka 6 albo na starą 4 a tu niestety. Ale trasy dłuższe, szersze i jeszcze raz dodam przygotowane perfekcyjnie. Dwie trasy: czerwona super trasa i... jest czarna! bardzo fajna trasa z kilkoma ściankami. Jest jeszcze drugi stok z nową kanapą ale to raczej do nauki, taka fajna długa, szeroka ośla łączka. Byliśmy tam raz ale to tak jak dwa bo "pierwszy i ostatni" 🙂2 punkty
-
1 dzień to główne parkovisko i Hromovka i temp. -10. Czynna była tylko niebiesko-czerwona ale trasa w sumie bardzo fajna bez extrimów ale też bez wypłaszczeń. Taka luziacka z kilkoma ściankami w dolnej części trasy czerwonej. Powróciliśmy na tą górkę 4 dnia przed wyjazdem to otwarta już była druga czerwona z super warunkiem! Co prawda pogoda nie rozpieszczała ale zobaczcie fotki:2 punkty
-
Cześć On nie jest dopuszczalny, on jest obowiązkowy. Stopa powinna być ustabilizowana ale palce nie powinny być ściśnięte ani zablokowane co nie znaczy, że but może być za duży na długość. Bazuj na pomiarach stopy na miarkach i im ufaj. Pamiętaj, że but narciarski jest do jeżdżenia na nartach i mierzymy go w pozycji narciarskiej a nie na prostych nogach czy na siedząco. To czy but jest dobrze dobrany czy nie wychodzi na stoku. Pozdrowienia2 punkty
-
2 punkty
-
Qźva ale ja nie mam szelek 😉 ale chyba masz rację... Ja znów chcę uzdrawiać świat... a to się nie da, niestety. Właśnie słucham sobie Zimmera koncert z Pragi 👍☝️💪 i tak reasumując przemyślenia: Nadal będę woził minimum 2 pary nart ☝️ 💯 pod butem i SLki albo coś podobnego. Nadal będę ostrzył narty tylko jak będą tego wymagały ☝️. Tym bardziej, że kosztuje mnie tylko trochę wysiłku fizycznego w warsztacie 😁. A jak pojeździć na Chopku w tłumach, bez stania w kolejkach to nie napiszę... Bo jak napiszę to też będę stał w kolejkach ☝️😀. I pamiętajcie o stałej zasadzie na dobre jeżdżenie ***** *** Pozdrawiam2 punkty
-
2 punkty
-
Wróćmy do tematu czyli moja droga do "zostań lepszym narciarzem". Zatem trwa zakup butów. Przypominam, iż poprzednie zakupiłem po 4 godzinach nartowania i po 4 latach pozbyłem się z uwagi na: 1) zbytnie spionizowanie cholewki w płaszczyźnie czołowej (mam bardzo duży zakres ruchu w stawie skokowym) 2) zbyt mały zakres regulacji cholewki w płaszczyźnie strzałkowej (szpotawość kolan) Szukam tzw. Medium z uwagi na szerokość stóp i jak ładnie ujął bootfiter "nie ma sensu strzelać do wróbla z armaty" czyli odbarczać, rozciągać skoro obecnie producenci robią wyjściowe skorupy na takie stopy. I drugi aspekt canting. Oczywiście wielu powie "powaliło faceta, to się robi tylko u zawodników". No ale skoro za 89zł można kątowe podkładki nabyć (nie każdy producent oferuje), to czemu nie dać sobie szansy zbliżenia swojej naturalnej pozycji do idealnej na nartach? Odpadły Head (propozycja bootfitera)(nie pasują od góry w palcach), Rossi, Lange (zbyt mały kąt cholewki w pł.czołowej, choć od strony wizualnej nr. 1 dla mnie 😀), Salomon (propozycja bootfitera) (zbyt szerokie w przedniej części stopy przy dobrym trzymaniu pięty). Nordica, znów niezadawalający kąt cholewki w obu płaszczyznach. Fischer także problemy z cholewką. Pozostały Dalbello DS brak jednak oferty w pobliskich sklepach. (Mają w ofercie podkładki do cantingu). Atomic (pierwsza propozycja bootfitera) I szczerze ten but najlepiej po pierwszym włożeniu siadł na nodze, a i cholewka bliska ideału. Także cantingowe podkładki w ofercie producenta. Pozostała finalnie kwestia flex (radziłem się kilku osób), wygra przez statystykę i odczucia chyba wersja 120. Po ostatnich 3 dniach w butach z wypo...tak but narciarski, to podstawa. Wszystko co mam do nartowania, zakupiłem po okazyjnych cenach, często używane. Tym razem pieniądze poszły na drugi plan, gdyż wybrany model trudny do upolowania (ultra czyli na węższe stopy łatwiej zdobyć). Radośnie gonię króliczka dalej...2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
33 strony wątku i wyraźny podział na anty i pro. Nie ma miejsca na coś po środku, na zastanowienie, na szukanie. Ma być białe lub czarne. Dupa nie ma tak. Za radiem Wnet, WHO zaczyna głosić tezę, że jednak szczepionki przeciw covid, nie są, nie będą panaceum. Będą czy są co najwyżej wspomagaczem mającym łagodzić objawy. Za Narodowym Instytutem Zdrowia Publicznego - "Głównym celem szczepionki jest ochrona przed ciężkim przebiegiem choroby i powikłaniami, których nie da się przewidzieć." Zatem jako zwykły obywatel, nie kształcony medycznie, odbieram tę informację - ma ochronić mój organizm przed wirusem/bakterią. A nie powodować, że nie będę tego roznosił. Z tego powodu nie skaczę do gardeł osobom nie chcącym się szczepić (jeśli jest na sali lekarz i się mocno mylę, proszę o info). Wątek drugi- etyka, a pieniądz. Dzieci tu raczej nie piszą, znając otaczający nas świat, wiemy i rozumiemy jak to działa. Zdecydowanie więcej interesywności od idei. Zatem raczej nie dziwi fakt, że "dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane". Bardzo lubię słuchać "Kroniki Paryskie" redaktora Witta. Oj w tej Francji jest ciekawie. Autorytety medyczne największych szpitali zakaźnych np. Paryża, mają ciekawe spostrzeżenia...w każdym razie czuję się jak w bardzo ciekawym thrillerze i chciałbym dożyć czasów gdy z perspektywy będzie mi dane usłyszeć prawdziwą historię. Jedno już dziś wiem, że zapamiętam na zawsze - olbrzymi podział społeczny.2 punkty
-
Jasiek wyluzuj szelki. Nie jesteś to od dziś. Wiesz, ze moderacji brak. Każdy wątek tak dostaje. Nie oczekuj, że będzie inaczej bo nie będzie. Osobiście mam jeden z najaktywniejszych sezonów w życiu. Małżonka mówi żebym "został w tym Tyrolu" na stałe😝 więc proszę nie sugerować gawędziarstwa, przynajmniej pod moim adresem. 😝Jak ktoś będzie chciał wyłowić z tematu jego kwintesencje to to zrobi, a przy okazji może się jak w tym przypadku dowiedzieć,że nart nie trzeba za często ostrzyć😁Polityka to faktycznie przegięcie. Tu wszystko zawiera się w stwierdzeniu ***** ***🤪także nie drążmy tego.2 punkty
-
Narciarz doskonały w istocie w empiku zakupiłem, natomiast zachęcony przez @Maciej S nabyłem od razu Narciarstwo na poziomie w wersji elektronicznej, świetnie się prezentuje na tablecie w czytniku Readera, jest to wydanie II, czyli to poprawione. Teraz trza czytać, a niedługo wykorzystać w praktyce w Italii.2 punkty
-
Swietnie trafiles z tematem. Bylem na Elbrusie z ekipa co miala kilka wypadkow smiertelnych. 😉 W Polsce ze smiercia kojarzy sie tylko palenie zniczy i cisza. To tylko nasze ramy kulturowe. W wielu krajach zupelnie inaczej sie do tego podchodzi. Oswojenie sie ze smiercia jest nam potrzebne, bo nikogo ona nie ominie. Szczegolnie czesto widzimy ja w gorach. Czemu wiec przy jej okazji, nie toczyc ciekawych dyskusji, nie dzielic sie wspomnieniami, albo nawet nie sprobowac z niej zadrwic?2 punkty
-
Cześć. Odkopę trochę temat książek 🙂 Przeczytałem "Jak nauczyć się samemu jeździć na nartach" i nie było tam dla przynajmniej dla mnie nic ciekawego. Ale "Narciarz Doskonały" to zupełnie inna bajka. Ledwie zacząłem (28 s) a już mam gotowe odpowiedzi na najbardziej nurtujące mnie ostatnio pytania odnośnie mojej jazdy. Na razie zakładam, że to książka dla narciarzy względnie początkujących, z umysłami ścisłymi, a przede wszystkim przesadnie dociekliwych. Trafiła idealnie w mój gust 🤣. Pozdrawiam.2 punkty
-
Ale trzeba jeszcze zsynchronizować przydepnięcie z podniesieniem pięty.... wole mieć wtedy oparcie na kijach... 😉 Poza tym kije doskonale ułatwiają zablokowanie ryjących się do przodu małolatów w kolejce= są niezbędne... 😉2 punkty
-
Załóżcie sobie proszę wątek: pierdoliny o sprzęcie... pierdoliny o polityce... i może jeszcze jeden pierdoliny o pierdolinach! Pozdrawiam PS. miałem pisać o wrażeniach z Spindlera ale mi się nie chce... bo widzę, że to nikogo nie interesuje! PS2. wy nie jeździcie na nartach?... pierdzicie nadal w piżamki czekając na sezon? czy co? Umiecie pisać tylko o tym jacy wy jesteście zajebiści na tych tyczkach i jak to te krawędzie tępicie itd... weźcie się ogarnijcie! Jakoś nie widzę mistrzów na PŚ??? Temat: "Jaśka nartowanie"!!! oczekuje postów (pozytywnych, negatywnych) ale w temacie... pierdoliny o szsczepionkach, polityce i innych gównach nie tutaj! Proszę!2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Jak przeczytasz Doskonałego bez wstrętu i sprawdzisz to w praktyce to dostaniesz Narciarstwo. Chętnie poleciłbym cos jeszcze ale prawdę mówiąc nie widzę sensu czytania czegokolwiek innego. Beato uważaj na siebie, ostrożnie, żeby zamiast LeMastera nie wyszedł Ci Wiński ( taka narciarska aluzja raczej dla starszych narciarzy) Czyli żebyś się nie powykręcała.1 punkt
-
1 punkt
-
Kiedyś w ten właśnie sposób uszkodziłem sobie wiązanie. Dzięki temu byłem zmuszony zmienić narty na karwingowe. 🙂1 punkt
-
Mam inne pomysły na życie na Chopku ale plan po kilku korektach byłby do zaakceptowania. PS. Zahradki są już płatne (z lewej też)! ale od tego roku wszystkie parkoviska są płatne! ale są wyjątki takie jak ja co nie płacą 🙂1 punkt
-
To chociaż na priv napisz jak po Chopoku jeździć. Sam kolejek nie zrobię.1 punkt
-
Ja troszkę z innej strony: Osobiście uważam że nie ma nic piękniejszego niż ładnie jeżdżąca kobieta (faceci jeżdżą brzydko), a ta łania pomyka galanto......przepieknie, tak jak toleruję u kobiet ten niewielki x i wykroczną a także futerko na kołnierzu i ciciki przy butach tak i w tym przypadku jestem oczarowany. Przepiękna jazda, rytm kijki, sylwetka, ugięcie kolan, spokój, opanowanie, szyk i powab. Czucie stoku fantastyczne - dokładnie wie kiedy zrobić przeciw skręt a kiedy nie.... Tak że drogi Plus80 jak to twoja żona to uczyć się uczyć, oglądać i naśladować.......😍1 punkt
-
Cze pierwsze litery to systemy bezp. w tych wiązaniach - x full diagonal piętka - mam to w headach - nie idzie buta zapiąć na krzywym lata na lewo i prawo. 11/12 - skala din max - GW Grip Walk - dostosowane do tego systemu w butach - zamiast jeździć można w nich się wybrać na spacer 😉 . 2 pierwsze - Jak pisał @Mitek, sam fischer chyba nie wie, może rental - (albo race 🙂 ) skibindings - ale tego nie wiem - na 100% X to ten system dodatkowy. pozdrawiam1 punkt
-
To chyba ostatnia firma jaka mi ewentualnie została ale Atom tak mi usiadł, że chyba nie można oczekiwać już lepszego. Jednak dla czystości sumienia zerknę czy gdzieś mają blisko mnie.1 punkt
-
Cześć A kto to wie? Pewnie nawet Fischer nie. Market, seria na wyłączność Intersportu lub innej sieci, rental, rental dla sieci.... Pewnej odpowiedzi udzieli Ci jedynie dobry (zaznaczam naprawdę dobry) kumpel z Fischer'a. Jakbym miał dobre zdjęcia a powiększeniami to można w przybliżeniu ocenić konstrukcję. Jakbym miał nartę w ręku robię to w 30 sekund. Ty pewnie też. Sam wiesz. Pozdro1 punkt
-
Czy ktoś może powiedzieć, czemu Tej narty (F19 Ti) nie ma wcale w katalogu na 2020/2021? Czy to nie są te same narty co w 2019, tylko wyprzedawane ze zmienioną kolorystyką? Albo jakiś wypust tylko na niektóre kraje? Ostatnim katalogiem z Progressorami jest katalog 2018/2019, potem te narty znikają z oficjalnej kolekcji...1 punkt
-
1 punkt
-
Ja proponuję zamiast React 6, postawić przeciw F19, React 8 lub 10, bo to są najwyższe modele w serii.1 punkt
-
Tomek, bardzo im kibicuję, naprawdę bardzo, bo byłaby to i moja filozofia (z resztą w sporej części mojej pracy jest, ale pracuję z dziećmi i tak u nich tę infekcję traktuję z oczywiście instrukcjami dla rodziców). Jedyna różnica, to Hiszpanie mają bodajże trzecie pod względem odsetka wyszczepienie w Europie, 125 zgonów przy 179125 nowych zachorowań, a Polska 684 zgonów przy 16173 zachorowań. Więc ich stać na normalność. U nas ta normalność to byłoby bardzo dużo zgonów wolnych ludzi. Widać inaczej myśli prawnik, a inaczej lekarz.1 punkt
-
Pisz Jasiek o Spindlerowym, a i przy okazji, napisz fajną receptę jak pojeździć na Chopoku jak dzikie tłumy. Byłem tylko raz wiele lat temu, jak jeszcze ledwo na nartach jeździłem, może warto powtórzyć, ale stanie w kolejkach zniechęca. Stąd jeżdżę na kilku mniej zatłoczonych, ale warto coś jednak zmienić (poza wypadami w Alpy).1 punkt
-
1 punkt
-
Ja jechałem z żoną. Jako przewodnik. Postudiowałem sobie okolicę, tak, że w przypadku mgły(no nie gęstej) byłem w stanie ustalić kierunek, by się nie wkopać w jakąś kabałę. Ale pogodę mieliśmy super. No i śniegu było bardzo dużo. Koniec okazał się też ciekawy. Przegapiłem zjazd do wyciągu i tramwaju. Jechaliśmy za jakimiś Francuzami. Skoro jadą, no to jadą do kolejki. Więc za nimi jedziemy. Okazało się, że dojechaliśmy do końca lodowca. Faceci zakładają narty na plecy i butach narciarskich idą ścieszką do góry. To my za nimi. Dalszej jazdy nie ma. Lodowiec tu był, ale zniknął. To była wyrypa. W butach narciarskich w rakach, by się nie ślizgać, zmęczeni dniem i emocjami. Podejście miało około 100 m różnicy poziomów i ponad kilometr. Teren się kładł. Byliśmy prawie ostatni(zdjęcie). Pojawia się budka. Ona ma nazwę, z napitkiem. Tu przychodzą turyści w lecie podziwiać bliską "Dru". Budka w lecie też czynna. Prowadzi ją jakieś małżeńtwo. Wiedziałem o tej budce. Przed nią leży wesołe towarzystwo i popija. Pytam(bo już wiedziałem, że jesteśmy sporo niżej(ok. 1600 m npm.), gdzie do Chamonix? Stacja kolejki jest 300 m wyżej. Pokazują jakieś garby w stronę lasu. Wkładamy narty. Ze trzy nieznane zakręty, z szybką jazdą(my wolniutko), potem leśna droga. W całości, jak nartostrada z Hali Gąsienicowej do Kuźnic. Jechaliśmy ostrożnie, droga nieznana, potem braki śniegu i na końcu stok oświetlony, wyratrakowany. Po drodze przecinamy szyny kolejki. Ciemno, lekko wycięci siedzimy na ławce kilometr od chaty. Zjechaliśmy z Aiguille do samego Chamonix. Dlatego, że były wcześniej bardzo duże opady. I był śnieg na tej drodze. Oni o tym wiedzieli. A my mieliśmy dodatkową przygodę. Pierwsze zdjęcie, po podejściu w pobliże budki. Drugie -ta droga od budki(śnieżna płaszczyzna) widoczna z Flegere. Wyżej trasa kolejki1 punkt
-
To prawda, też jestem w szoku - przecież można narty odpiąć i wtedy lepiej będzie napierać w tłumie kolejkowym1 punkt
-
Dalsza część zwiedzania "okolic ISCHGL" - dolina Zillertal 🙂 Wyjazd "na prognozę pogody " wiec pod tym względem nuda - słońce słońce słońce......... Ilość ludzi na stoku - porażająca 🙂 A rano takie widoczki , Hochkrimml - Austriacka Białka - jak ją kumpel nazywa "Niestety" jaka białka takie tłumy 🙂 Zresztą w innych częściach areny taki sam brak narciarzy Ale udało się trafić jedną kolejkę do kolejki - wprawdzie "rozeszła" się w 40 sekund ale jednak 🙂 Jutro Kaltenbach1 punkt
-
Warun rzeczywiście super. Ale szkoda serca! Musi Ci jeszcze długo służyć. Styl faktyczne archaiczny. Wreszcie trafiłem na gościa, który mi zaimponował, swoim postępem w kierunku nowoczesności. Jeśli chodzi o te lata, to ołówki też były przeze mnie lubiane. I też zdaje mi się, że podobnie jeździłem. Ale serce mi nie krwawi, gdy nie widzę krawędzi, jakie by zanaczył Hirscher. Serce jest bezcenne. A przy okazji, to te nie były zbyt taliowane. Ostrzyłem mu je niedawno w piwnicy(na dwutygodniowy wyjazd, po tak wspaniałych stokach, jak na filmie). Jak miały talię, to tylko mikroskopijną. Raczej przypominały tęgą panią, bez talli.1 punkt
-
No masz rację, ale cel Petry był jasny i nie można powiedzieć, że psim swędem go osiągnęła 5 zwycięstw i 2 x 2-gie miejsce to też nie lada wyczyn, jasne że przerwa Miki dała jej fory, tylko szkoda wiecznie drugiej - Wendy, miała szansę ostatnio na pucharowe pierwsze zwycięstwo. A co powiesz na niespodziankę u Panów? Też był płacz radości, jednak dobre warunki pozwalają zawodnikom z dalszymi numerami także pokazać swoje umiejętności. Ale Manu też w gazie, choć jego styl jazdy mnie nie przekonuje, ale jak dojedzie to piekielnie skuteczny. Odermatt - tu wyrasta (albo już wyrosła) nowa gwiazda, niezwykle wszechstronny chłopak. Czekam na Wengen i szybkie konkurencje - też będzie się działo. pozdrawiam1 punkt
-
No chociaż TY .... 😉 pamiętam w jakim charakterze występował i występuje Kuba - nie mam zamiaru go bronić. Jednak pomimo wszystko nie potrafię (mówimy o światopoglądzie i sposobie jego wyrażania) z tego powodu komuś dokopać, nazwać ciulem - baranem - foliarzem - i co tam jeszcze. W taki sposób żadna argumentacja nie dotrze a wręcz odwrotnie - rośnie ciśnienie. Żadna ideologia nie powinna mieć wpływu na szacunek dla rozmówcy, bez względu na poziom intelektualny. 💘1 punkt
-
Cześć Żeby chociaż 20% ludzi na stoku miało taką uporządkowaną sylwetkę, ekonomiczne i "krótkie" ruchy oraz kontrolę toru i prędkości jazdy to byłby raj! Pozdrowienia1 punkt
-
Na pewno niestety przeceniasz moją kondycję.Nie mam już pary jeździć przez sześć dni z rzędu na masterach na wzrost tylko dlatego, że mam jezdzić na jednej parze i koniec. Trochę to tak jakby mieć terenowy samochód, sportowy samochód i old timera i jezdzić tylko jednym z nich bo przecież jest się dobrym kierowcą.😝1 punkt
-
Jako umiejący jako tako jeździć napiszę po grzyba mi, jeśli można. Biorę w Alpy dwie lub trzy jeśli miejsca starczy bo; 1. Lubię bawić się w testowanie sprzętu i jeździć na róźnych. Dużo par przemielam w sezonie. Nie jestem handlarzem ale często znajomym kupuje, serwisuje i przy okazji pożyczam itp. 2. Abstrachując od testowania. Rano, zależnie od warunków lubię pośmigać gigantką. Potem, gdy stok nie jest katalogowy i mam możliwość narty szerszej pod butem a nawet lekko zrockerowanej, czemu nie-super. 3. Trzeci powód, trzecia para, na dajmy na to czwarty czy piaty dzień jeźdżenia. Narta mniej wymagająca, wręcz "łatwa" gdy noga jest zmęczona a mam już swoje lata. Dodatkowo jest ostra i świeżo nasmarowana, w odróżnieniu od pierwszych dwóch. Oczywiście, że można na jednej, ale jeśli nie trzeba, to czemu nie.....😉1 punkt
-
I kolejne rowery @MarioJ, z przepięknymi kłótniami z @sstar. To nie może tak zaginąć! Ale z fotami masakra...1 punkt
-
1 punkt