Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 18.11.2021 w Odpowiedzi
-
A co do eurosceptycyzmu, to proszę aby eurosceptycy napisali w czym im osobiście przeszkadza ta okropna Unia czy też układ w Schengen, tak czego złego doznali od Unii, bez wnikania w patriotyzmy, nękanie naszych biednych "ustawodawców" przez paskudne trybunały czy inne komisje. Bo mi tak szczerze to nic do głowy nie przychodzi, a mogę wymienić wiele zalet, z których sam korzystam i praktycznie wszyscy moi znajomi. Owszem, nabijam się z wielu absurdów, ale traktuję je jako folklor, który mi osobiście nie pogarsza życia.6 punktów
-
Nie wiem czy dotarła do Was wiadomość : https://www.facebook.com/skisun/posts/4801726246544332 Pozdrawiam,4 punkty
-
Nie tylko nie trzeba ale nawet nie wolno! gdyby to sie zdarzyło, należy spokojnie odczekać, aż widzowie przestaną się śmiać i wrócić do piwa....4 punkty
-
Dzień Dobry. W tym roku muszę zmienić synowi narty. 10 lat. Wzrost 150 cm. waga 38 kg W tamtym roku jeżdził na nartach: Fischer RC4 Worldcup GS Jr - 135 cm, radius chyba 11m Na testach przez pół dnia jeżdził na nartach Volkl Racetiger SL Junior ale w wersji zawodniczej nie marketowej - długość bodajże ok. 129 cm i radius ok. 9m, i był nimi zachwycony. Jednakże zakup takich nart jako nowych (ok. 1600 zł w górę nie wchodzi w grę - a używane ciężko) - większość wersje marketowe. Co możecie zaproponować do wzięcia pod rozwagę? Jaka teraz długość - narty do poszkolenia techniki i na cały dzien jazdy. Będzie jeżdził 4-5 sezon. W zasadzie nie ma problemu ze zjazdem z każdego rodzaju stoku przed COVID nawet była Tatrzańska Łomnica z samej góry i zjazd z pełną kontrolą. Jeździmy około 25-35 dni w sezonie Filmik z jego jazdy z tamtego roku w załączeniu. sonsnieg.mp43 punkty
-
Koniecznie musi być do tej gumy plastron z numerem startowym. Jaki lans na stoku. Nawet nart nie trzeba przypinać, siedząc na dole w knajpie.3 punkty
-
Cześć Znasz się Adam na gumach jak ja na szydełkowaniu. To jest znakomity pomysł a guma w użytkowaniu ma same zalety i jest oczywiście znacznie większy komfort użytkowania niż innego narciarskiego odzienia. Po cóż by innego zawodnicy w nich jeździli jak nie dla komfortu??? Wspaniale i łatwo się zakłada i zdejmuje. Jest cieplutka a jednocześnie oddychająca - zwłaszcza wersje startowe - w sposób pożądany i idealny podkreśla doskonałość naszej sylwetki, przyciąga uwagę przez co możemy liczniejszej widowni zaprezentować nasz kunszt techniczny i stajemy się z założenia (założenia gumy) bohaterem każdego stoku. Pomińmy drobiazg w postaci konieczności zakupu wielu innych akcesoriów ubioru i sprzętu, żeby miało to jakikolwiek sens bo wtedy wychodzi to ekonomicznie słabo ale czyż efekt końcowy nie jest wart nawet zaprzedania duszy diabłu...? Pozdrowienia3 punkty
-
2 punkty
-
Trybunał Konstytucyjny powiadasz ? Daleko posunięta teza.2 punkty
-
Oaza demokracji to jest w Szwajcarii, a nie w Stanach. Nie mniej jednak, amerykanie zachowują więcej pozorów niż Rosja.1 punkt
-
Niestety to prawda. Beton jest i na górze i na dole. Pracowałem kilka miesięcy w firmie z tradycjami komunistycznymi. Załoga tragedia. Parametry obróbki tragiczne, a każda próba zmiany to wielki protest bo przecież 30 lat tak robią. Jak przychodził ktoś nowy i zmotywowany to zaraz przejmował zwyczaje starej ekipy. Za to w zagranicznym korpo, Ci sami ludzie będą zasuwać jak im Niemiec/Francuz/Włoch/Koreąńczyk każe. Nowe standardy będę czymś naturalnym... Moim zdaniem wiele tych zakładów można było uratować, ale wymagałoby to drastycznych zmian, a tego nikt nie potrafił zrobić.1 punkt
-
Małe sprostowanie. Przykładowo Ford T ważył 540kg - 3 razy mniej niż obecne auta.1 punkt
-
Coś rzucić byle rzucić. Może choć sprawdź albo uruchom zdrowy rozsądek. Samochody elektryczne 100 lat temu??? Nawet współczesne akumulatory są niewystarczające do napędu dużo lżejszych aut więc ta technologia wiek temu nie miała najmniejszego sensu. Teraz zresztą też nie ma sensu technicznego ale napędzana jest drakońskimi regulacjami prawnymi dla producentów (poczytaj) i strachem przed ociepleniem. Porsche który przywołałeś jest z początku XX w kiedy elektryki służyły do bicia rekordów prędkości na krótkim dystansie. Jak zajrzysz do historii techniki (przez lata mój wielki konik) to znajdziesz tam na początku pojazdy elektryczne i parowe. A później już tylko benzyna. Co do Porsche to był bardzo ciekawym konstruktorem i ma w swoim dorobku przedziwne i nieudane pomysły. Wśród nich 188 tonowy Panzerkampfwagen VIII Maus, który, uwaga, był hybrydą (silnik spalinowy, generator i dwa elektryczne). Najlepiej dodać do tego jeszcze historię jak to spisek żydowski ukrył tę technologię na sto lat. Sacharyna była produkowana od początku na olbrzymią skalę, szczególnie podczas pierwszej i drugiej wojny światowej. Jednocześnie służyła od samego początku do fałszowania żywności. W II Rzeczpospolitej była mocno zwalczana przez policję. Jest więc bardzo określone tło tych zakazów. Ale zasadniczo mimo bzdurnych przykładów masz oczywiście rację, że wolna gra rynku na wielu obszarach nigdy nie występowała. Teraz zresztą dalej tak jest. Ale nie wynika z tego automatyczna przesłanka, ze należało "ratować" nierynkowych producentów. Miałem trochę styku z takimi zakładami i widziałem jak bardzo były one nieprzystające do wchodzącej konkurencji. W wielu nie było dosłownie z kim rozmawiać. Tak było np. w Inco Veritas, która miała kiedyś prawie 100% rynku płynów do mycia naczyń. Jak z nimi rozmawiałem i tłumaczyłem, że trzeba ostro brać się za obronę Ludwika przed gigantami światowymi to księgowa uznała, że to są niepotrzebne wydatki. Już wtedy wiedziałem, że są skazani na porażkę mimo, że pozycja wyjściowa była bardzo dobra. Minęło 25 lat i jest to nieistotny gracz. Więc jeśli przy tak prostej działalności nie udało się obronić pozycji lidera to co tu mówić o takim Ursusie...1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Ponownie przykłady nietrafne. Przedsiębiorstwa mogą kupować podmioty spoza unii, musielibyśmy się w ogóle zamknąć na kapitał zagraniczny, a to już zdaje się było przerabiane. I co, ani kasy z zewnątrz i zero eksportu i importu? A ja tak lubię kawę.1 punkt
-
Tym razem nie żartowałem. Powiedzenie "zastaw się, a postaw się" jest na miejscu. Rząd zastawia się, czyli zadłuża Polskę aby postawić na swoim. Chce przejąć władzę gdzie tylko się da, nawet jeśli to będzie nas podatników kosztować straszne pieniądze, patrz sądownictwo, konflikty z Unią, Polski Ład, miliardy dla telewizji.1 punkt
-
Narty porównuj z katalogiem na stronie skionline zakładka sprzęt. Narty kupisz raczej bez problemu. Problem stanowi długość. Twoje typowanie jest błędne zalecam GS fis jr min 150 cm1 punkt
-
1 punkt
-
Cześć Mam w domu praktycznie identyczną w wymowie i formie twórczość jednego z polityków obecnie rządzącej partii, który do niedawna zarządzał jednym z zasadniczych resortów naszej gospodarki w związku z tym takie wypowiedzi jakiejś biednej zindoktrynowanej babiny, do tego z takiej anteny nie robią na mnie większego wrażenia. Wiesz to jest tak, że my sobie powtarzamy rzeczy oczywiste ale po drugiej stronie jest ogarnięta tępym szaleństwem sekta, która niczego nie przyjmie. Pozdrowienia1 punkt
-
1 punkt
-
Mnóstwo komentarzy tych osób sprowadza się do tego, że Unia ciągle narzuca Polsce swoje zdanie i nie daje rządzić obecnemu wspaniałemu rządowi tak jak chcą.1 punkt
-
Cześć, warto zerknąć na HEAD iRace lub iRace pro Narty Head Worldcup Rebels i.Race Pro (skionline.pl) Narty Head Worldcup Rebels i.Race (skionline.pl) Jeżdżę od 2 sezonów na wersji iRace. Bardzo uniwersalna narta, oczko wyżej od supershape. Pozdrawiam1 punkt
-
Cześć A byłeś w Rosji? Znasz jakichś Rosjan? Przyjaźnisz się może z jakimiś? Pozdro1 punkt
-
Chyba nie rozumiesz co oznacza bieda w Rosji. W EU czegoś takiego nie ma. Tam są o wiele większe nierówności. Jedni latają helikopterami, inni przymierają głodem w chacie bez prądu i innych mediów. Większość ledwo wiąże koniec z końcem, lub żyje bardzo skromnie. Polecam film "Syberia, Monamour" tam masz pokazane trochę inne oblicze Rosji, niż na propagandowych plakatach. A że dla władzy jest to opłacalne, to oczywiście prawda.1 punkt
-
1 punkt
-
Cześć Sporo podróżuje na rowerze po kraju. Ta nędza to mit brachu, mit. Nie mają tylko Ci, którym się naprawdę nie chce. Pozdrowienia1 punkt
-
U nas rządzi Jarosław z realnym poparciem ok. 20% i podobnnie jak łukaszenka nie przejmuje się losem ludu.1 punkt
-
Jeśli pytasz o demokrację, to demokracja (a przynajmniej jej objawy) jest wtedy gdy społeczeństwo jest w stanie wybrać rząd, na przykład wrzucając kartki do urn. O wiele gorzej, gdy jakiś przywódca, np. Łukaszenka z poparciem realnym ok. 20% ogłasza, że wygrał wybory z absolutnie miażdżącym poparciem 80%, bo taki był oficjalny komunikat.1 punkt
-
1 punkt
-
Cześć A ten rower to już tam chyba trzeci tydzień Ci trzymają a z tego co pamiętam to niedawno kupiłeś. Czyżby jakaś poważna skucha? A to ostrzeżenie to przypomina mi historyjki o gościach, którzy biorą kajaki, płyną na rzekę, po czym zostawiają sprzęt gdzieś w lesie i dzwonią z mordą do wypożyczającego, że pień leżał w poprzek nurtu, że nie dało się przepłynąć, że to skandal i chcą zwrotu pieniędzy. Powinni jeszcze poinformować i przeprosić, że nie ma chodnika i lamp. Czy my już naprawdę jesteśmy na tym etapie głupoty i bezczelnej roszczeniowości? Pozdrowienia serdeczne PS Jeszcze taki magik na wieczór:1 punkt
-
Dzisiaj znowu trochę się powłóczyłem na rowerze. Mój rower jest w serwisie więc pożyczam od syna (od jest w szkole). Po ostatnich podmuchach wiatru, pojawiają się ostrzeżenia. Sporo też drzew wyrwanych z korzeniami. Dużo liści wszędzie. Miejscami je już wywiało. Momentami na podjazdach, ślizgam się na liściach. Moja prywatna trasa MTB (tylko dla zorientowanych gdzie jechać). I jeszcze dwa ujęcia. Piękne słoneczko, bardzo przyjemnie dziś się jeździło.1 punkt
-
Nie bardzo jest jak rozróżnić i osądzić kto chce pracować i normalnie żyć w EU, a kto chce się wieźć na zapomogach. To niemożliwe. Jak w każdej populacji z pewnością są wśród migrantów tacy i tacy. Nie rozróżnisz. Natomiast ci, którzy tam rzucają kamieniami to są wyłącznie służby Łukaszenki. To z pewnością nie migranci. Migranci też z własnej woli nie tłoczą się w miejscu gdzie naprzeciw stoją służby mundurowe. To z ich punktu widzenia absurd. Oni chcą jakoś "smyknąć" się przez "zieloną granice", najlepiej nocą i tam gdzie akurat nie ma żadnych służb. Myśmy (Polacy) też robili to samo chcąc przedostać się do "wolnego świata". Wielu (ci którzy zostali złapani po polskiej stronie) trafiało za to do więzienia, byli i tacy co tracili życie. Ale kto się przedarł, to go nie zamykano, ani nie odsyłano (ciupasem) z powrotem. Przyjmowano (w różnych krajach na różnych warunkach), następnie rozpatrywano jego wniosek o azyl. Obecna sytuacja jest skomplikowana przez to, że to Łukaszenko organizuje tą "falangę" migrantów, łudząc ich fałszywymi obietnicami, kłamstwami i perspektywami lepszego życia.1 punkt
-
Na tak jasno postawione pytanie odpowiem: TAK. Świat niby brawo bije, dziękuję, ochy i achy a za plecami dogadają się bez nas.1 punkt
-
S.N. to nie kwestia jak się teraz walczy...tylko czy jak zawsze od czasów rozbiorów będziemy tylko krajem do przehandlowania.1 punkt
-
Cześć Dokładnie tak jak pisze Chertan. Co to ma wspólnego z Unią. Źle zarządzane zakłady padają i oby padały jak najszybciej = jeżeli mają paść bo ich ratowanie to topienie środków. Ciekaw jestem jak wyglądał rachunek ekonomiczny w czasach świetności Ursusa - jak tak jak większości przemysłowych potęg ( w sensie zakładów, fabryk itd.) za komuny to gratuluję. A to, że jakiś dziadek czy dwóch odczuwa nostalgię za pięknem młodości - trudno. Pozdrowienia0 punktów