Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 17.11.2021 uwzględniając wszystkie działy
-
Cześć. Bardzo fajnie Janie, że masz już swoje buty. Strzelam, że pytasz o ten model "Felka" bo to Twoje jedne z pierwszych Nart z wypożyczalni na których dobrze się czułeś, rozpoczynając swoją przygodę z Narciarstwem. Oznaczenie 7.4 czy 74 to szerokość pod butem w taliowaniu tego modelu. Zakładam, że elementy jazdy pługiem - skręcanie, hamowanie masz opanowane i odczuwasz już dużą frajdę podczas swojego szusowania a nawet zacząłeś już ćwiczyć jazdę równoległą. Na tym etapie, kupno nowych Nart nie ma większego znaczenia bo brakuje Ci jeszcze doświadczenia, objeżdżenia oraz "czucia" śniegu. Na kolejnym wyjeździe, polecam przeznaczyć dodatkowe pieniądze na instruktora (1,2 godziny dziennie) w celu prawidłowej nauki jazdy równoległej. W miarę możliwości, staraj się rezerwować instruktora z samego rana, mniejszy tłok na stoku to lepsze warunki do nauki i mniej straconego czasu na stanie w kolejkach. Karnety, zawsze dostaniesz bez straty czasu w kolejkach gdy kupisz je po zakończonym dniu jazdy na dzień jutrzejszy, w wypożyczalni wieczorową porą na spokojnie można wybrać i dopasować sprzęt, rano zazwyczaj jest kocioł. Obecnie w dobrych wypożyczalniach jest masa porządnego sprzętu z którego warto skorzystać, zwróć uwagę na "Felki" ale ogólnie na Narty z grupy Race, przykładowo Voelkl Racetiger SC długość 165-170cm https://www.skionline.pl/sprzet/narty,18-19,voelkl,racetiger-sc-carbon,10798.html# oraz przykładowo Nordica Dobermann SpitFire https://www.skionline.pl/sprzet/narty,18-19,nordica,dobermann-spitfire-ti-fdt,11127.html Po lekcjach z instruktorem, dużo jeździć i ćwiczyć, poprosić znajomych o nakręcenie jazdy w celu analizowania błędów. Przed wyjazdem na Narty, polecam też oglądać filmy szkoleniowe, jest ich całkiem sporo na YT. Pozdrawiam.4 punkty
-
Pod warunkiem, że posiada fundusze i organizację by te zasoby wydobyć i obronić. W innym przypadku może być nawet najbiedniejszym krajem świata.2 punkty
-
U nas rządzi Jarosław z realnym poparciem ok. 20% i podobnnie jak łukaszenka nie przejmuje się losem ludu.2 punkty
-
Nie bardzo jest jak rozróżnić i osądzić kto chce pracować i normalnie żyć w EU, a kto chce się wieźć na zapomogach. To niemożliwe. Jak w każdej populacji z pewnością są wśród migrantów tacy i tacy. Nie rozróżnisz. Natomiast ci, którzy tam rzucają kamieniami to są wyłącznie służby Łukaszenki. To z pewnością nie migranci. Migranci też z własnej woli nie tłoczą się w miejscu gdzie naprzeciw stoją służby mundurowe. To z ich punktu widzenia absurd. Oni chcą jakoś "smyknąć" się przez "zieloną granice", najlepiej nocą i tam gdzie akurat nie ma żadnych służb. Myśmy (Polacy) też robili to samo chcąc przedostać się do "wolnego świata". Wielu (ci którzy zostali złapani po polskiej stronie) trafiało za to do więzienia, byli i tacy co tracili życie. Ale kto się przedarł, to go nie zamykano, ani nie odsyłano (ciupasem) z powrotem. Przyjmowano (w różnych krajach na różnych warunkach), następnie rozpatrywano jego wniosek o azyl. Obecna sytuacja jest skomplikowana przez to, że to Łukaszenko organizuje tą "falangę" migrantów, łudząc ich fałszywymi obietnicami, kłamstwami i perspektywami lepszego życia.2 punkty
-
"Nasze" czy "nie nasze" póki co wybrane demokratycznie i moim zdaniem należy to uszanować. Za dwa lata (albo szybciej) będą wybory i jest szansa na zmianę.2 punkty
-
Cześć, trafiłem na moim zdaniem ciekawy materiał; tematy raczej nieczęsto eksponowane w filmach instruktażowych, więc się dzielę. Zimo przybywaj 😉 Pozdrawiam1 punkt
-
Byłem i znam, najwięcej jednak dowiesz się z vlogów podróżniczych, które pokazują aktualną sytuację w różnych miejscach. Opowieści imigrantów są często nieaktualne lub mocno podkoloryzowane, a osobiście byłem już dawno i tylko w wybranych rejonach.1 punkt
-
Cześć Sporo podróżuje na rowerze po kraju. Ta nędza to mit brachu, mit. Nie mają tylko Ci, którym się naprawdę nie chce. Pozdrowienia1 punkt
-
Z czego się śmiejesz. Np. W Wenezueli nie jest wesoło mimo ogromnych zasobów ropy. Rosja jest bogata jako kraj, ale większość narodu żyje w nędzy. Szczególnie poza centralnymi miastami.1 punkt
-
Cześć A ten rower to już tam chyba trzeci tydzień Ci trzymają a z tego co pamiętam to niedawno kupiłeś. Czyżby jakaś poważna skucha? A to ostrzeżenie to przypomina mi historyjki o gościach, którzy biorą kajaki, płyną na rzekę, po czym zostawiają sprzęt gdzieś w lesie i dzwonią z mordą do wypożyczającego, że pień leżał w poprzek nurtu, że nie dało się przepłynąć, że to skandal i chcą zwrotu pieniędzy. Powinni jeszcze poinformować i przeprosić, że nie ma chodnika i lamp. Czy my już naprawdę jesteśmy na tym etapie głupoty i bezczelnej roszczeniowości? Pozdrowienia serdeczne PS Jeszcze taki magik na wieczór:1 punkt
-
Dzisiaj znowu trochę się powłóczyłem na rowerze. Mój rower jest w serwisie więc pożyczam od syna (od jest w szkole). Po ostatnich podmuchach wiatru, pojawiają się ostrzeżenia. Sporo też drzew wyrwanych z korzeniami. Dużo liści wszędzie. Miejscami je już wywiało. Momentami na podjazdach, ślizgam się na liściach. Moja prywatna trasa MTB (tylko dla zorientowanych gdzie jechać). I jeszcze dwa ujęcia. Piękne słoneczko, bardzo przyjemnie dziś się jeździło.1 punkt
-
To prawda, masz rację. Takie "wycieczki" to była główna droga emigracyjna. Tyle, że żeby się na nią załapać trzeba było najpierw dostać paszport. A to już nie zawsze było proste. Tak czy inaczej, ci ludzie z tamtych terenów są teraz w znacznie trudniejszej sytuacji.1 punkt
-
Naprawdę nie mam nic przeciwko, jeśli ktoś z Iraku chciałby w Europie czy nawet w Polsce mieszkać, ale walki z policją w obcym kraju są w mojej ocenie skandaliczne. Gdybym ja tam do nich pojechał rzucać kostką w policję to skończyłbym nafaszerowany bynajmniej nie przyprawami.1 punkt
-
To że jestem eurosceptyczny nie oznacza że nie będę respektował ustaleń międzynarodowych które zaaprobowała większość - i w myśl tych ustaleń ani kroku w tył. Wjazd na teren RP a w szerszym kontekście UE i strefy Schengen może się odbywać jedynie zgodnie z prawem. Więc serdecznie zapraszam każdego kto owo prawo szanować będzie.1 punkt
-
Ja jestem zdania: wpuścić, ale tylko tych, którzy naprawdę chcą się nadawać do życia w Europie. Natomiast tych, którzy marzą o nic nierobieniu albo rzucają kłody, kamienie i kostkę brukową w stronę policji odesłać spowrotem. Co do erosceptycyzmu. Nasze położenie geograficzne jest takie, że raczej wyjścia nie mamy, nie jesteśmy wyspą na pacyfiku i musimy się z kimś układać, z kimś trzymać, na coś się zgodzić i robić ustępstwa bo inaczej będzie działo się źle.1 punkt
-
Cześć Zgadza się niestety ale czy to nie jest przypadkiem zmierzch demokracji? Pamiętajmy Brachol, że w oryginalnej demokracji głos miał tylko Obywatel a nie każdy dureń... Szkoda, że od tego odeszliśmy. Myślę, że matura wystarczy do osiągnięcia minimum świadomości. Pozdrowienia1 punkt
-
Moja wypowiedź odnosi się do tej konkretnej sytuacji. Jako eurosceptyk widzę b proste rozwiązanie. Puścić.....1 punkt
-
Z pewnością ale się wstydzą 😉1 punkt
-
Ja użytkuję jako buty podejściowe, rowerowe, letnie, miejskie itp. Scarpa Mojito - są rewelacyjne. Doskonałe trzymanie w skale ale też i na kostce brukowej. Nie mają membrany (bo niby po co ona w niskich butach ?). Po 5 latach wytrzymały intensywne użytkowanie. A inne marki/modele padały po 2 latach.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Nie chodziło mi o przyczepność, ale amortyzację całego buta. Nie wiadomo czemu, większość butów turystycznych jest sztywnych i twardych, jakby służyły do wspinaczki w pionowym lodzie. Kiedyś było z tym jeszcze gorzej. A vibramy są różne. W Miurach też jest vibram.1 punkt
-
@Mitek zadziwiasz mnie coraz bardziej ... Nie wiedziałem, że znasz japoński ... A stok świetny tylko jak w tym wąskim żlebie na narcie o promieniu 20 m. się zatrzymać 😉1 punkt
-
Cześć Film jest (wcale nie jakoś fajnie zrobiony) ale komentarz i dość niecodzienne otoczenie stoku robi robotę. Pozdrowienia1 punkt
-
Cześć Nieważne gdzie, ważne jak... No i przy okazji odpowiedź po co istnieje RedBull. Pozdrowienia1 punkt
-
Cześć Wszystkim 🙂 Wrzucam mój filmik z zeszłego sezonu zJungfrau Region , mam nadzieje że się spodoba 🙂 Pozdrawiam, Bartek1 punkt
-
Cześć Sprawa granicy, tak naprawdę,... za bardzo mnie nie obchodzi. Natomiast w szeroko pojętym rejonie sudeckim jest tyle fantastycznych niszczejących miejsc, budynków, pamiątek... Wiesz to taka sama sytuacja jak z pytaniem: Gdzie mam jechać na nartach w Dolomity? Po prostu jedź - wszędzie jest zajebiście. I Sudety są takie same! Pozdrowienia1 punkt