Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 14.11.2021 w Odpowiedzi

  1. Córka ma radość nartowania, dość napisać że dobrą połowę czasu od momentu zakupu butów, właśnie w nich przechodziła po domu 🙂
    3 punkty
  2. Cześć Myślę również, że to jedyna słuszna droga do nauczenia samodzielnej i porządnej jazdy ale chyba nie była do tej pory realizowana. Informacja o opanowanej jeździe równoległej w zestawieniu z problemami dotyczącymi warunków oraz "trasy czerwone czasami z rodzicami"... Z kolei 6 sezonów to bardzo dużo i dziewczyna powinna jeździć po wszystkim, jeżeli była prawidłowo szkolona. Czas na jazdę ciętą jest wtedy gdy jazda równoległa jest opanowana niezależnie od warunków na dowolnym stoku z pełna kontrolą. Pozdro
    2 punkty
  3. Temat obozu narciarskiego jest bardzo dobrym pomysłem dla dziecka, jest jeden warunek - musi co najmniej lubić ten sport. Dołożyć do tego trzeba odpowiednią kadrę, a łącząc to ze sobą możemy spodziewać się naprawdę świetnego progresu. Będąc dzieckiem w wieku 13-14 lat pojechałem na 10-dniowy obóz tenisowy, wówczas już trochę "grając". Po powrocie, wyraźnie czułem się lepszy od kolegów, z którymi regularnie trenowałem, częściej też udawało mi się ich ogrywać. Jeżeli w młodym wieku ukierunkujemy się na sport, a trening będzie intensywniejszy niż u rówieśników, same efekty mogą nas czasami wręcz zaskoczyć. Co do doboru nart, zgodzę się z Adamem, jeżeli dziecko 9-letnie, wykazuje dużą chęć jazdy i naprawdę to lubi, śmiało celujmy w nartki juniorskie sportowe zbliżone do wzrostu, nawet ciut dłuższe, wiadomo, że dziecko rośnie.
    1 punkt
  4. Zaczęła na nartach chyba coś 140 z wypożyczalni x wingi - takie jej dali bo nie umiała jeździć.. Ja jej dałem swoje dynamic 165 a na koniec rodzice kupili jej narty używane z konkurencyjnej wypożyczalni słomki atomic 155. Dziewczyna miała 180 cm i ćwiczyła w domu jazdę na rolkach. Nie potrafiła ustawiać nart do pługu tylko równolegle z umiejętnością zakrawędziowania. Oczywiście wszystko bardzo niestabilne błędnik swoje a nogi swoje. Stary są takie przypadki. Ja oczywiście nie robię z tego reguły. Ale czasami warto zaryzykować. Czy nasz kolega delikatnie zaryzykuje zobaczymy.
    1 punkt
  5. Moruniek moje typowania oparte są na własnych szkoleniowych doświadczeniach, nikomu nic nie zarzucam. Dziewczynka o której napisałem była z Koszalina a po 5 dniach szkoleniowych (2h dziennie) wyjechała do domu z slalomkami 155 cm zakupionymi w zaprzyjaźnionej wypożyczalni - bedą jej służyć długie lata. Ja wiem że to trudna decyzja ale wydaje mi się że słuszna. 90 proc. dzieciaków które uczę ma fatalnie dobrane narty (za krótkie), na szczęście jest wypożyczalnia w której mam możliwość podmiany - niejednokrotnie progres jest 10 cm co godzina. Dziecko które jeździ równolegle nie ma prawa mieć nart niższych niż wzrost. PS Karolina z metra cięta jest a jej ukochane narty to Blizzardy GS 180 cm......no tak ale ona zanim chodziła to jeździła
    1 punkt
  6. Problem to jest wtedy kiedy masz 11 latkę 180cm która jest jak źdźbło trawy i nie potrafi kątowo nart ustawić. Czy chce czy nie SL 165 z szopy musiałem wyciągnąć. Nie stawiajmy dzieciom naszych własnych blokad.
    1 punkt
  7. Ona już dawno temu podrosła🎿😅
    1 punkt
  8. Ja patrzę przez pryzmat swoich dzieci (córka 8 lat i syn lat 11) i dzieci moich znajomych. Moim zdaniem, jeżeli dasz jej za trudną nartę do opanowania, możesz zabić w niej tą radość z jazdy a opanowanie nowej narty może potrwać. Narta 165 dla dziecka 9 letniego, też jest już poważna długość. Narta musi się jej też podobać, to już duża Panna, więc swój gust ma. Popatrz też na wiązania, we wskazanych przez Ciebie ogłoszeniach, są one dość mocno wysłużone. Taką nartę z wiązaniem, nową znajdziesz na poziomie +/- 1000 zł. Więc nie wiem, czy warto iść w używane (chyba, że od znajomych).
    1 punkt
  9. Cześć, jak na 9 latkę jest bardzo, bardzo wysoka - 158 wzrostu ? Jak u niej z koordynacją ? Jeżeli napisałeś, że ma za sobą 6 sezonów, to znaczy, że musiała zaczynać samodzielną jazdę w wieku 3 lat, to bardzo wcześnie. Czy GS będzie odpowiednią nartą do nauki jazdy na krawędzi ? Mój syn wchodząc na juniorskiego GS męczył się z nim wyraźnie, przez prawie pół sezonu, zanim załapał o co w tym chodzi (wiem, wiem dostał FIS-a w wersji Jr). Wcześniej jednak, jeździł już ciętym. Na tych Gs-ach uczył się tej jazdy od nowa (aż coś puściło mu w głowie). Co do mojej propozycji, pomyśl też nad nartą typu Rossignol Hero Multi-Event.
    1 punkt
  10. Tak dokładnie przemieszczają się w takich typach.
    1 punkt
  11. Absolutnie nie - mówimy o 2 GS-ach juniorskich - nie FIS. Długość min wzrost. Adaptacja do długiej narty będzie trwała............10 min. SL też można ale pod warunkiem ciągłego nadzoru instruktora/trenera - te spryciule od razu wychwytują możliwości narty i ładują na skróty. Dzieciaki to zupełnie inny rozdział - w zasadzie nie porównywalny do jazdy dorosłych - chcesz mieć dobrego narciarza zainwestuj w dobry sprzęt. Czy używany ...a pewnie że tak im lepsze narty tym trudniej je wyklepać
    1 punkt
  12. Białka rozstawiła armaty, za chwilę pewnie ruszą z naśnieżaniem.
    1 punkt
  13. Cześć Dobre Grimson, oba filmiki bardzo dobre. Dawaj więcej takich debili. 🙂 Pozdro serdeczne
    1 punkt
  14. Taką zacną glebę wypatrzyłem na FIS na YT:
    1 punkt
  15. Hej, gdzieś mi umknęła Twoja odpowiedź, dopiero znalazłam.. 😊 Wszystko to co napisałam jest prawdą. Rozumiem, że na trasy czerwone i czarne i w celu szybkiej jazdy, wpuszczają tylko technicznych perfekcjonistow? Bo jak mam złą postawę, czy ręce za bardzo z tyłu, to znaczy, że nie umiem jeździć? Kurcze, chyba nie tędy droga... Wszystkiego uczyłam się sama, w czasach kiedy nie było filmików na YT. A teraz poniekąd źle nawyki są utrwalone, to fakt - ale z każdym sezonem coś poprawiam.. Kocham jazdę na nartach, czuję się stabilnie i zachowuje na stoku odpowiedzialnie. Gdybym nie panowała nad nartami, to bym szybko nie jeździła, bo mam wyobraźnię, zwłaszcza, że można zrobić komus krzywdę, nie tylko sobie..
    1 punkt
  16. Na całą sytuację zamierzam zareagować z godnością osobistą. Jeśli mam wydawać swoje ciężko zarobione pieniądze na ich wyciągi i czuć się obywatelem drugiej kategorii nie mogąc przykładowo wejść do knajpy napić się kawy, to uprzejmie dziękuję. Ja bez nart w Austrii przeżyję, pojadę tak jak rok temu do Serbii a może i do Bułgarii, Gruzji a może jeszcze gdzie indziej, przykładowo do Ameryki Południowej. Z przyjemnością poczekam aż niewidzialna siła wolnego rynku brutalnie zweryfikuje szczepionkową segregację. Szczególnie w kraju, który ma szczególne zasługi dla stworzenia faszyzmu, to tak całkiem przy okazji. 🙂
    1 punkt
  17. Panowie i Panie....wirus jest ale przy okazji całej sytuacji różne grupy kręcą swoje interesy. To doprowadziło do podziałów społecznych (oczywiście wszystko w objęciu ogromnej ilości mediów i informacji niemożliwych do zweryfikowania) i jednym z takich podziałów jest pro i anty szczepionkowe podejście. Ja np. jestem zaszczepiony tylko po to abym mógł się ruszać bez ograniczeń ale....zdaję sobie sprawę, że jest to okupione zabraniem mojej wolności. Pisałem już tutaj wcześniej, że np. Pfizer ma wiele za uszami i niestety nie można mieć do nich zaufania ale właśnie ich preparat przyjąłem. Natomiast będę miał olbrzymi dylemat co zrobić dalej z pomysłami na 3 dawkę czy szczepienie co roku. Zwyczajnie cała sytuacja ma zbyt wiele dziwnych wpadek. Z fundamentalną z testem PCR. Już w zeszłym roku badania wykazały, że minimum 20% wyników tego testu jest fałszywych. Dlatego nie rozciągając tematu, nie dziwmy się i nie bądźmy 0/1, że wiele osób jest sceptykami. Zaszczepieni także umierają niestety. Bajka z nietoperzami, podczas gdy coraz głośniej (obecnie przesłuchania przed komisją senacką w USA), że wirusik pochodzi z USA (Obama zakazał) i potem przeniesiono badania do Chin...
    1 punkt
  18. Proponuje Ośrodek Ostoja Koninki!! Nawet jak będzie lockdown to właściciel dla nas otworzy 🙂
    1 punkt
  19. Tak, rusza tylko nadgarstkiem, a ramię ma nieruchome. Nikon przypatrz się bardziej, ale zgadzam się, że nie jest tak intensywny. Gdzieś słyszałem jego rozmowę z Tomem Giele i mówił że chciałby pracę rąk poprawić bo ma je zbytnio przy ciele. Chłopak jeździ super , widać że ma fan i bawi się tymi nartami. Ja mam trochę inne ruch ręką w samym wykończeniu skrętu i ten skręt jest trochę bardziej podkręcony. Podsyłam krótki filmik na którym to lepiej widać. Nazwałem to Booster Turn 🙂 - można się popastwić komentarzami. Filmik jest niepubliczny więc jesteśnie jedyną publiką 🙂 Pozdrawiam
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...