Dla Ciebie tydzień na tyczkach będzie bardziej wartościowy niż kolejne 10 lat szlifowania techniki.
Dlaczego?
Bo Ty cały czas skupiasz się na technice. Jesteś w tym tak obcykany, że przeciętny instruktor nic nowego Ci nie powie. Ja też nie wiem, jak poprawiać Twoją technikę. Moim zdaniem jest całkiem dobra, w szczególności ta ześlizgowa. Potrzebujesz jazdy wymuszonym skrętem, większej dynamiki, ewentualnie objeżdżenia w bardzo trudnych warunkach. Bez tego, będziesz stał w miejscu.