Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 04.11.2021 w Odpowiedzi
-
@nikon255 fajnie jeździsz, masz detale do dopracowania, najlepsze co możesz zrobić dla poprawy techniki to wyjazd(kilkudniowe w Polsce lub dłuższe w Alpach) z natyczki.pl lub podobną ekipą - są szkolenia „czysta technika” albo „slalom + gigant”. Na „czystej technice” są też zajęcia na krótkich i normalnych tyczkach. Bardzo polecam.4 punkty
-
To nowy kask dla mojego syna. Wyrósł ze starego - coś takiego ?3 punkty
-
A bo Ty leniwy jestes, tylko bys jezdzil.... :-)) Chyba udajesz ze nie wiesz jakie znaczenie ma to dla niektorych. Podniesienie 0,5 , podniesienie 1- toz to przepaść... mentalna i niezwykle istotny problem. Ale na skiforum wrocili sami normalni ( no, może z wyjątkiem mnie).2 punkty
-
Wyglada jak sci-fi. Stabilozacja korpusu niczym glowa kurczaka 😄 https://youtu.be/nLwML2PagbY1 punkt
-
Cześć Wierz mi Nikon, "czysta technika" to bzdura. Narciarstwo sportowe to jest cel ( w sensie doskonalenia techniki jazdy a nie wyczynu sportowego) każdego narciarza trasowego. Innego nie ma. Kolega Elosawa ma 100% racji. Pozdrowienia1 punkt
-
Cześć, jak do mnie piszesz to aktualnie mam zawalone zatoki i 39 stopni gorączki. Jednak weekend jest za 2 dni, więc niewykluczone, że będzie już dobrze. U mnie to zwykle takie 3 dniówki.1 punkt
-
No i fajnie, ze fajnie 🙂 Wiesz, ja lubie kombinowac. Czemu sobie odbierac te przyjemnosc? Dwie pary zrobilem ręcznie na "0,5" i fenomentalnie trzymaja na lodzie. Na 1 juz nie jest tak fajnie. Na standardowym sniegu roznica prawie zadna. Idac tym tropem chce sprobowac boku na 87.1 punkt
-
Zapewne macie racje co do skiturów. Wasze doswiadczenie jest nieporównywalne z nikim innym na forum. Ale wiazanie zjazdowe to jak kryte łozyska. Smaru ma starczyc na cale zycie wiazania. I starcza.1 punkt
-
A nawet więcej: takie wiązanie, zgodnie z manualem wymaga regularnego smarowania w zaznaczonych punktach1 punkt
-
Zgadzam się na poziomie ogólności. Natomiast w kwestii wiązań (a szczególnie turowych) pozostanę przy zdaniu, że warto robić diagnostykę.1 punkt
-
Niewątpliwie Narciarz przez wielkie N. Jednocześnie (choć może błędnie czytam) sylwetka jakby powodująca większe dociążaniem tyłów albo złudzenie wynikające z kwestii jednak jego niskiej pozycji? Zastanawiam się pod kątem tego czy i jak nisko powinien s chodzić na nogach amator, ewentualnie kiedy?1 punkt
-
Poinformowałem uczciwie, że na stoku mają prawo pojawić się pewne niedogodności1 punkt
-
1 punkt
-
Cześć Co nie znaczy, że z każdej bzdury należy korzystać. Nie powinieneś stosować takich argumentów bo doskonale wiesz o co chodzi - stać Cię na znacznie lepsze. 😉 Po prostu wiele rzeczy, które obecnie stało się wygodnym standardem jest po prostu zbędnych a nawet szkodliwych, często utrudniających życie a z pewnością wyłączających podstawy myślenia u większości ludzi. Przykłady masz na każdym kroku. Pozdrowienia1 punkt
-
Toz piszę ze wyrywalo sie but. Z przodu. Tyl ustawiałem jak przód, byla podzialka 1-4. Widocznie niepojete dla niektorych, ale działalo skutecznie. Spisob byl powszechny i nie slyszalem by ktoremus z kolegow cos sie stalo na nartach.. a upadkow bylo sporo... Kapliczek postepowi nie zamierzam stawiac.... zamierzam korzystać wybiorczo. Niestety doświadczenia z serwisami narciarskimi sklaniaja mnie do traktowania tej branzy z maksymalna nieufnoscią. P.s. Telemark to bzdura do cyrku. I zawsze taką była. Rzemienie nie byly bardzo dobre, ale juz linkowe kadra2 byly calkiem dobrymi wiazaniami sladowymi.1 punkt
-
Cyferki wg DIN to stosunkowo nowy wynalazek - nieco powszechniejszy dopiero w koncu lat 70tych. Wczesniejsze wiazania, rowniez moje kultowe tyrolie150, ustawiało sie "na wyrwe". But z nogą wpiety do wiazania, dziub narty zahaczony o cos i szarpiemy. Dokrecalo sie az nie dalo sie wyrwac buta. Potem jeszcze pól lub cały obrot sruby w zal od preferencji. Zauwaz ze sposób uwzglednial osobnicze warunki lepiej niz wszystkie tabele...1 punkt
-
hej hej hej Mała fotorelacja z wizyty na Tuxie w weekend Wszystkich Świętych!!! Podsumowując w trzech słowach: lód, słońce i wiatru 🤪1 punkt
-
Jeśli odczuwasz taką potrzebę, to pstryknij do wnętrza smarem silikonowym w sprayu i zostaw do odparowania... u tak nie rozkrecisz wiązania... W ten sposób nic nie zepsujesz. Jeśli wiązanie i tak ma iść do serwisu to zostaw wyczyszczenie serwisowi.1 punkt
-
Kardek z Grzeniem opracowali już egzotyczne układy taneczne. Klękajcie narody 🤣🤣1 punkt
-
Mitek, Jest przesadzony i zdaję sobie z tego sprawę, potrafię to kontrolować , ale jak chce żeby skręt był potężnie wykończony i narty wyjechały to to do-rotowanie górą pozwala mi mocniej go wykończyć 😄 Ale też potrafię pojechać spokojniej tylko nie daje to takie fanu. Już nie mogę doczekać się sezonu i pierwszego wypadu na narty 🙂 Pozdrawiam1 punkt
-
Cześć Noo i - jak już Ci nie raz pisałem - wrzucaj jak najwięcej i niech się ludzie uczą. Zauważyłem natomiast jeden element, o którym już chyba rozmawialiśmy: solidne odciążenie połączone z zamiarem wbicia kija (taki akcent rytmiczny), który moim zdaniem jest solidnie w Twojej jeździe przesadzony. I teraz nie pamiętam czy to było celowe, bo chyba tak? Pozdrowienia serdeczne1 punkt
-
Cześć Wszystkim 🙂 Wrzucam mój filmik z zeszłego sezonu zJungfrau Region , mam nadzieje że się spodoba 🙂 Pozdrawiam, Bartek1 punkt
-
1 punkt
-
Cześć Obie szkoły to pierwsza liga w kursach kadrowych. Nie wiem jak jest obecnie ale swego czasu w obu szkołach zbyt dużo uczono jeździć na nartach - na pomocniku - a zbyt mało uczono uczyć. To chyba jedyne zastrzeżenie jakie można napisać. Ważne też kto będzie Twoim wykładowcą ale myślę, że w obu wypadkach będziesz zadowolony. Skoro sam jesteś na etapie kursów kadrowych to dziwię się, że szukasz przedszkola dla córki. Uczenie na nartach własnej pociechy gdy się wie jak to robić i umie jeździć na nartach, to wielka przyjemność i satysfakcja. Pozdrowienia1 punkt