Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 21.10.2021 uwzględniając wszystkie działy
-
filmik z covidowego stycznia 🙂 troche udalo sie posmigac. Chyba mastery staly sie moimi ulubionymi nartami 😄 powoli do przodu. Oby ten sezon byl lepszy!4 punkty
-
Już od samego oglądania w łóżku czuję, że forma rośnie i nawet się nie zmęczyłem, pewnie mam dobrą technikę oglądania. 😋4 punkty
-
Jak dla mnie bardzo fajnie. Czucie krawędzi jest. Pozycja całkiem niezła. Spokojna jazda. Nie będę komentował tych krótkich skrętów ześlizgowych bo to nie jest w ogóle moja bajka, ale przyznam , że przyjemnie się taką jazdę ogląda ( tą Carvingową ) W pierwszej kolejności popracuj nad górą. Ramiona, obręcz barkowa. U Ciebie wyraźnie idzie ramię przed skrętem - lewe do lewego skrętu. Wychylenie ok, angulacja nieźle ale minimalny ruch obręczy brakowej przeciw skrętnie tzn. , robiąc skręt w lewą stronę wypychasz biodro , skręcasz kolanami ale ramię które powinno iść za tym skrętem to prawe czyli zewnętrzne, a nie lewe czyli wewnętrzne i analogicznie w drugą stronę (choć u Ciebie skręt w prawą stronę jest zdecydowanie lepszy). Jak nad tym popracujesz to będzie Ci łatwiej ten skręt zacieśnić i przy nie wielkim nakładzie sił przyspieszyć. Później przyjdzie pora na balans przód tył 🙂 Nie jest błędem zapuszczanie się na tył pod warunkiem , że równie szybko potrafi się wrócić na przody nart 🙂 Pod spodem skręt na slalomce w lewo i w prawo - widać różnicę - prawy skręt wyraźna angulacja , lewe ramię już idzie w dobrą stronę chociaż znowu wyraźnie prawe je wyprzedza. 😉 A tu długa narta. Ta jazda wygląda zdecydowanie lepiej 🙂 Gratuluję postępu za te 10 lat -wyraźny i widać , że wiesz o co w tym chodzi 🙂 Pozdrawiam,2 punkty
-
1. Średnio 7-14 dni na sezon. 2. Tu o sredniej nie mozna mowic. 4h z instruktorką w całej mojej karierze. Zona do teraz mi wypomina... xD 3. Nauka głownie z youtuba i tego forum. Nagrywanie jazdy i analiza bledow przez bardziej doswiadczonych kolegow. Duzo mi dalo tez osobiste przygotowanie krawedzi nart. Troche testowalem i juz wiem co mi pasuje, a co przeszkadza. 4. No nie wiem. Na male stoki SL sa spoko. Tam gdzie wiecej sie stoi w kolejce niz jezdzi. Dluga narta w kolejce przeszkadza 😄 Jednak te 185cm landary sa stabilne w kazdym skrecie i przy kazdej predkosci. Do teraz nie moge uwierzyc jak bardzo sa skretne w cietym i wcale nie trzeba niewiadomo jak szybko jechac.2 punkty
-
2 punkty
-
Cześć Myślę, że to nie jest frazes tylko jedyna droga. Nie chcę/chcemy negować wartości przygotowania fizycznego ale poprawna/dobra technika to klucz do bez wysiłkowej jazdy i innego raczej nie ma. Chodzi tutaj o co najmniej parę kwestii: - używanie siły tylko w momencie gdy jest to niezbędne - rozluźnianie mięśni w momentach gdy ich napięcie jest zbędne - pewność ruchów, która pozwala używać siły, krócej i efektywniej - pewność poczucia równowagi na nartach - bardzo dużo siły jest marnowane na kontrolę nad równowagą - wykorzystywanie terenu i występujących bardzo często na nartach "sił zewnętrznych" - energii skumulowanej w narcie, grawitacji itd. I pewnie jeszcze parę punktów by się znalazło. Pozdrowienia2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Dla leniuszków - wszystko na bazie ćwiczeń funkcjonalnych. W zależności od zaawansowania, można sobie stopniować. Podłączyć pod TV i można ćwiczyć jak z "Chodakowską" 😉2 punkty
-
Witajcie Kochani. Cieszę się bardzo, że forum odżyło, chociaż trochę w innej formie niż pierwotna. Wielkie podziękowania dla wszystkich którzy się do tego przyczynili.2 punkty
-
Witam po przerwie. SO już męczy tym ciągłym kasowaniem postów, więc czas się przenieść z powrotem.2 punkty
-
Alternatywa dla CG to czeskie ośrodki - troszkę dalej, ale nieco mniej oblegane i dobrze utrzymane. Np Ramzova, Kouty czy Cervenohorske Sedlo. Warto dodać, że weekendowe nartowanie zawsze jest ryzykowne , bo narciarska presja coraz większa, a góry nie chcą nam urosnąć. Ewentualnie Świeradów - dla uzależnionych z zachodniej części Dolnego Śląska. Tu dla pracujących ciekawa jest oferta jazdy nocnej, bo stok co popołudnie zrobiony ratrakiem, chętnych jak na lekarstwo ... chyba najlepsza propozycja, bo także nieco taniej.1 punkt
-
Od 3 lat umawiam sie ze znajomym... Tak to nie mam dostepu do dobrych instruktorow. Niedociagniecia juz chyba zabetonuje w swoich nawykach. W zasadzie dobrze mi tak jak jest. Frajde mam, jakis tam postep co sezon dla wlasnej satysfakcji zrobie. Film wrzucilem, bo lubie pisac na tym forum. Chyba sentyment. Pozatym zawsze jakas dobra rada wpadnie i powoli do przodu 🙂1 punkt
-
staram sie pilnowac wewnetrznej. Nie zawsze wychodzi. Zwlaszcza jak narta zaczyna kopac, to wtedy trace rozsadek, cisne w nia jeszcze bardziej i wychodza pokraczne pozy 😄 A na koncu slabsze kolanko zajechane hehe. Ostatnio obczajalem balans przod tyl. Fajnie sie wykancza skret z pietki. Tak sobie kombinuje i zapedzilem sie zbyt na tyly, COWIDać przy krotkim skrecie na SL. Jak to mi jeden powiedzial, ze to jakis skret przyspieszajacy mi wyszedl. Na starych strach jezdzic. Jeszcze wiazanie odpadnie i sie polamie 😛1 punkt
-
1 punkt
-
Mitek oczywiście, ale do "tej" techniki trzeba dojść, zatem dbajmy aby nasze ciało było przygotowane na ćwiczenie techniki. Mowa nie tyle o sile, ale ogólnie o wytrzymałości krążeniowo-oddechowej, gibkości itd.1 punkt
-
Nie kontuzja, niestety. Zaczęłam walkę o życie i zamierzam wygrać. Skupię się na tym, by mój syn jeździł i był dobrze uczony przez innych.1 punkt
-
Mnóstwo tego można znaleźć. Kiedys podawałem prosty i sympatyczny zestaw Morgana: https://www.youtube.com/watch?v=keljg8oskVU Najważniejsza jest regularność. Codzinnie po 10 minut. Jeden dzień w tygodniu bez. Gdzieś pod koniec filmu Morgana pojawia się ważna zachęta, by starać sie robic regularnie tak, by weszło to w nawyk. Jeśli nie zrobię moich 10 min ćwiczeń czuję, że mi coś brakuje, że do pewnego stopnia "zgrzeszyłem". :) Z ćwiczeń Morgana ściągnąłem pompki i półprzysiady na jednej nodze. Sądzę, że są lepsze niż pełne przysiady, bo bardziej odpowiadają dynamice jazdy na nartach. Brzuszki robie trochę inaczej. Dorzuciłem kilka ćwiczeń na grzbiet i kilka na rozciąganie, głównie części lędźwiowej kregosłupa.1 punkt
-
1 punkt
-
A jak już nabijecie te wszystkie dwu i czterogłowe a jeszcze nie spadnie śnieg warto przypomnieć sobie troszkę teorii. Miłego oglądania🤣:1 punkt
-
Nigdy ale to nigdy nie przygotowywałem się jakoś specjalnie do sezonu narciarskiego moja aktywność fizyczna w ciągu roku to rower,basen i praca fizyczna 8 godzin 5 dni w tygodniu 🤪 Przez pierwsze kilka sezonów paliły mnie uda ale z roku na rok coraz mniej , obecnie dwadzieścia kilka lat mogę zaczynać z otwarciem wyciągów i kończyć z zamknięciem . Głównym powodem spalonych ud to jazda w odchyleniu. W moje ocenie tylko szlifowanie techniki daje możliwość jazdy przez cały dzień bez bólu w udach ,jest czasami zmęczenie i tyle dodam że raczej na wyjazdach się nie obijam więc technika i jeszcze raz technika.1 punkt
-
1 punkt
-
Cześć Janku, Mam pikną dwójkę z kuchnią i łazienką /fotki wklejam/. Istnieje możliwość indywidualnego szkolenia - temat do ustalenia. Będzie dwóch instruktorów, w tym 1 osoba po trenerce z narciarstwa alpejskiego. A propos dziewczynek w tym wieku - na chwilę obecną są 2. Ale typowo rodzinny wyjazd, gdzie będzie więcej dzieci, robię w to samo miejsce od 22 do 29 stycznia. W bardzo fajnej cenie. Będzie łącznie 28 osób. Jak coś to dzwoń śmiało 791 120 413. Pozdrawiam serdecznie, K1 punkt
-
W zeszłym sezonie w marcu, kolejki również w tygodniu. Dało się pojeździć ale sporo stania. W weekend jazda niemożliwa i grozi śmiercią lub kalectwem.1 punkt
-
Tak. Dbać o formę regularnie przez cały rok. Nie trzeba się wówczas zmuszać do ćwiczeń przed sezonem.1 punkt
-
Rowniez polecam gs mastery. Po am i sl to dla mnie mile zaskoczenie. Wzialem 185cm r23 i mnie nie zabilo 😄1 punkt
-
0 punktów
-
0 punktów