Skocz do zawartości

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. Zajebiście.. jeżdzę na wewnętrznej. .. jak Marcel? .. nie.. Marcel jeździ jak ja - tylko ja trochę wolniej (gentleman will walk but never run) . 😄
  3. Dzisiaj
  4. top3 jest już znane, zaraz zapełnią się miejsca zaraz za podium. Edit: można odzyskać dostęp do umieszczania załączników na Ski Forum. Trzeba wejść do sekcji moje załączniku w profilu, następnie wyświetlić załączniki wg ich wielkości. Dalej klikamy w odnośnik do wątku po prawej stronie, edytuj post - > usuwamy załącznik. I włala! Usuwając filmy, z pamięci 488Mb zwolniłem już 268Mb i znowu mogę dodawać załączniki.
  5. Witam w klubie jesteś trzeci Grimson drugie miejsce na pudle.
  6. Absolutnie nie. Niestety mam już bana na zdjęcia i nie mogę nic wrzucać. To jazda free i nie jest wymagana aż taka precyzja jazdy, On odpuszcza nartom wcześniej niż normalnie, nie musi dokładnie trafić w następny skręt. W każdym ze skrętów jest z przodu. pozdro
  7. Cze Dyskutujemy tu w dość wąskim gronie, które interesują się sportową odmiana narciarstwa coś bardziej niż inni. Film wrzucony przez Jurka to raczej pean nad umiejętnościami Marcela, niż jakakolwiek krytyka - chociaż tytuł sugeruje zupełnie coś innego. Tak wygląda nowoczesna jazda sportowa, a prezenter robi wszystko z odrobiną "niechlujstwa" kontrolując wszystko co się dzieje podczas jazdy. Ten przejazd jest perfekcyjny i doskonały technicznie w rozumieniu sportowym, jednak ze sporym pofolgowaniem sobie, bo to jazda luźna. Wpadł mi kiedyś filmik z Levi obrazujący (nakręcone z przodu) przejazd równoległy dwóch zawodników PŚ, z tym że jeden jechał free - rozgrzewkowo, a drugi jechał tyczki treningowo. Oglądając - wydawało się, że ten co jedzie free odbiega o 3 poziomy umiejętnościami od tego co jechał treningowy SL. Oczywiście to ułuda. Myślę, że jeśli zamieniliby się miejscami nasze wrażenie byłoby identyczne. Jacek zapytał, odpowiem jak ja to widzę. Rewolucją, były uchylne tyczki. Zmiana sprzętu - ewolucją tego, co próbowali jeżdżący na ołówkach. Dzięki taliowaniu nart tyczki inaczej się dzisiaj stawia, znacznie szerzej niż wcześniej. Poprzednicy także jeździli na krawędziach, nieco inaczej, ale tak samo próbowali jazdy po łuku, jednak wyciskane R z narty bez taliowania było bardzo trudne i ograniczone w tym zakresie. To co dzisiaj jest nazywane kiblem, kiedyś częściowo także było, z tym że obecnie efekt jest dużo bardziej zauważalny niż kiedyś. Poprzednicy starali się ten efekt uzyskać poprzez wypchnięcie stóp do przodu, ponieważ ówczesna technika bazowała głównie na śmigu, a ten co do zasady jest skrętem hamującym (można rzec że używali śmigu przyśpieszającego), przy obecnych nartach wystarczy nartom dać jechać, nie zwalniać ich, szczególnie w momencie przejścia. Owe przejście + uchylne tyczki spowodowało tak szybka jazdę sportową. Narty taliowane prowadzone na krawędzi w skręcie przyśpieszają, a nie hamują. Trzeba im tylko dać polecieć w następny skręt. Kibel to tylko pewien etap, którzy wszyscy widzą, natomiast w skręcie jest już po "bożemu", czyli tak jak powinno być. Zawodnik zawsze jest z przodu, co najwyżej centralnie. Ale to jazda sportowa na wysokim poziomie, wymagająca dużej sprawności fizycznej, umiejętności oraz siły. Ja bym tego nie mieszał z jazdą amatorską - tzn. przeciętnych użytkowników stoków. A na pewno bym nie zaczynał od naśladownictwa ucząc się jeździć na nartach. pozdro
  8. Trochę tłoczno, ale jakoś chyba da się przemknąć?
  9. Jacku. Ten uchwycony na zdjęciu kiblowa pozycja to coś naturalnego. Tak się "siedzi na kiblu" w fazie przejścia, gdy narty sa płaskie. I nie jest to męczace, bo narty nie wywieraja nacisku na podłoże. Jesteś jakby zawieszony w powietrzu. To co Jurek pokazał odnośnie "błędów" Hirschera, skądinąd świetny materiał typu "co wolno wojewodzie to nie tobie smrodzie", to coś innego. On siedzi na tyłach do tego stopnia, że przody nart podrywają się do góry. To jest błąd. 🙂 Twój filmik przedstawia coś innego. Autor to zresztą opisuje pod filmem w kilku zdaniach. O zmianie tradycyjnego NW na coś przeciwnego. Schodzimy nisko w trakcie przejścia by później prostowac nogi. Many of us me included have been taught to up-unweight our transitions, edge change between turns. This is a valid technique to ski crud and normal parallel skiing but when it comes to high end WC SL technique we need to do the complete opposite, we need to flex through the transition. Takie jeżdżenia nie jest żadnym wyczynem i nie obowiązuje tylko w carvingu. Nawet ja stary jeżdżę w ten sposób, tyle że nie na poziomie prezentowanym na filmach. 🙂 Dobrze to pokazuje i tłumaczy Jeremy na swoim YT, który poświęcił właśnie temu zagadnieniu. https://youtu.be/gDD8rDJXMYE
  10. Petarda, będzie gdzie piwko wypić 😉 pozdro
  11. Druga część ścieżki rowerowej wzdłuż Kanału Łączany - Skawina faktycznie powstaje i jest już na bardzo zaawansowanym etapie..Będzie fajną alternatywą dla "Wiślanki".
  12. Jan

    Szwajcaria Saas Fee (Magic Pass)

    23 kwietnia, lampa absolutna
  13. "Różnica pomiędzy jazdą torem wymuszonym a torem dowolnym jest GIGANTYCZNA." Analizowanie jazdy zawodników pod kątem zgodności z kanonami nauki jazdy i poprawności jazdy w sensie nauczania podstaw jest z założenia bezsensowna. Pozdrawiam serdecznie
  14. Völkl Racetiger SRC 173 cm
  15. Wczoraj
  16. Jacku. No to nieźle się wpakowałem 🙂 Teraz będę musiał dokonać analizy jazdy Marcela a zdecydowanie nie jestem kompetentny na tym poziomie:) Spróbuję przedstawić mój punkt widzenia. Prawdopodobnie mamy do czynienia z lekkim nadużyciem ponieważ zupełnie czym innym jest wolna jazda dla frajdy a czym innym skuteczna w zawodach Pucharu Świata a w załączonym przeze mnie filmie jest to zrównane. Z mojej praktyki. Różnica pomiędzy jazdą torem wymuszonym a torem dowolnym jest GIGANTYCZNA. To właściwie coś zupełnie innego. Chyba nie dysponuję tak subtelną klawiaturą aby to przekazać. W tych odmiennych technikach wszystko jest inne. Jadąc bez bramek dobiera się kąty zakrawędziowania i promienie do tego co nam w tej chwili pasuje. Puszcza nas minimalnie narta i reagujemy aby decha trzymała. Tor jazdy nie ma znaczenia. Wszystko podporządkowujemy technice która służy utrzymaniu nas na krawędzi. Tniemy czysto i mamy poczucie swojej znakomitej jazdy. Nie chcę się szczególnie wymądrzać ale to jest średnio trudne. Sytuacja zmienia się diametralnie jak wjeżdżamy w bramki i to my musimy dostosować naszą technikę do toru jazdy. Skala trudności rośnie niewspółmiernie do wyzwania 😉 Współcześnie panująca szkoła jazdy SL mówi, że blokujemy górę i jedziemy „nad nartami” Kompletnie nie widać dynamiki. Minimum popełniania błędów. Tu moim zdaniem clou programu. Wywodzi się z technik jazdy na ołówkach. ( proszę pamiętać, że cały czas piszę o skręcie krótkim i technice SL) Stenmark w każdym skręcie , w ostatniej jego fazie lekko odchylał się do tyłu wypuszczając narty. Przed kolejnym skrętem je doganiał ale dzięki takiemu manewrowi dostawał przyśpieszenie. Myślę, że Marcel w jeździe wolnej demonstruje tę technikę bez skrępowania i stosował ją w zawodach w bardzo ukryty i ograniczony sposób ponieważ taka technika na taliowanych nartach wiąrze się z dużym ryzykiem dostania od nart strzału i bardzo szybkiego zobaczenia nieba 🙂 Ale jak się uda daje konkretne korzyści. Marcelowi udawało się właściwie zawsze. Ja jeżdzę tak na codzień bo to wielka frajda podkreślająca dynamikę. No nie jak Marcel ale podobnie prowokując błędy zostania na tyłach nart. Jeżdzę tak niestety także na bramkach SL i moje statystyki ukończonych przejazdów są 1/2 Jednak jak dojadę jest całkiem nieźle 🙂 Nie wiem czy odpowiedziałem na Twoje pytanie. Myślę, że to trzeba omówić na białym. Robi się znacznie łatwiej. Jurek.
  17. Cześć, bardzo proszę o pomoc w doborze nart M Wiek: 49 Waga: 85 Wzrost: 176cm Jeżdżę na nartach od 25 lat, około 5-10 dni w sezonie (z paroletnią przerwą, ale od 3 sezonów jeżdżę i sobie przypominam 🙂 Oceniam się na 5-6. Raczej daję radę zjechać z każdej trasy w miejscach gdzie byłem, aczkolwiek wiem że daleko mi do dobrej techniki. Dopiero zaczynam przygodę z krawędziowaniem aczkolwiek zdarza mi się już zjechać tak że myślę "o, to już było dobre". Buty: Salomon S Pro HV X90 CS F90 (marketowa półka, ale bardzo mi pasują - mam szeroką stopę i ciężko było mi znaleźć buty które by nie uciskały Narty: brak własnych, wypożyczane. Najczęściej długości około 160-165cm. Dobrze mi się kiedyś jeździło na K2 DISRUPTION STi + MXC 12 TCx Light Quikclik 2022 a ostatnio Rossignol React RX R13 122/75/108. Promień skrętu raczej krótki, dość szybkie tempo jazdy (przynajmniej w mojej ocenie 😉 Obecnie jeżdżę głównie w Polsce (Kotelnica i okoliczne stacje) Jazda rekreacyjna, ok 5-6h dziennie na stoku, przez parę dni Finanse: do 2000zl, chętnie model z poprzednich lat; Mój głowny cel: uniknąć konieczności wypożyczania, bo to zawsze loteria i strata czasu. Zdaję sobie sprawę, że przy moich umiejętnościach sprzęt nie jest jeszcze aż tak ważny, dlatego szukam czegoś rozsądnego cenowo ale już "solidnego". pozdrawiam, Bartek
  18. Jurek, czy Twoim zdaniem to co pokazał Marcel a co jest dokładnie opisane w moim filmie, czyli współczesny WC SL jechany w dużej mierze kiblem, to jest bardziej ewolucja techniki czy rewolucja ? Bo wg dotychczasowych kanonów jest tam dużo "błędów", czyli raczej (mała) rewolucja ? Pytam pod kątem wcześniejszych opinii, że w technice od czasu ołówków aż tak wiele się nie zmieniło. Pzdr 🙂
  19. Jan

    Z Szaflar

    narty kiedyś z Szaflar miałem
  20. Gdyby kogoś interesowało jak wygląda >>nasz<< Rachowiec jak nie ma na nim śniegu, to może się śmiało przekonać tutaj. A co do samych technikaliów, bo niestety w czytelnym audio mocno przeszkodził wiatr. Z bliżej nie ustalonych przyczyn do środka skrzynki dostała się woda. Moim zdaniem to nie jest kondensacja, ale nieszczelna uszczelka. Sterownik, taczej na pewno pod jej wpływem zawiesił się. Na szczęście, pomimo poważnej korozji wnętrza obudowy sama elektronika wydaje się nietknięta i działa. Oczywiście cała akcja nie zakończyła by się powodzeniem, gdyby nie lokalesi. W szczególności gospodarz, który mieszka na siodle, zaraz obok górnej stacji kanapowego wyciągu na Mały Rachowiec.
  21. Ich finde, Online-Games können durchaus als Sport gesehen werden – vor allem, wenn sie Strategie, Reaktion und Teamarbeit erfordern. Viele Spieler investieren Zeit, üben regelmäßig und treten sogar in Wettbewerben gegeneinander an. Wer dabei auch gerne ein bisschen Abwechslung sucht, findet auf Seiten wie https://pinup-kasino.de/boni/ eine Übersicht über Aktionen, die man 2025 nutzen kann – ganz praktisch erklärt mit Fokus auf Vielfalt und Benutzerfreundlichkeit. Da kann man entspannt neue Angebote entdecken.
  22. star

    Z Szaflar

    Stary wątek jak jeździłem jeszcze do Szaflar, do term;-) potem do Aniołów jak na białczanskiego tygrysa przystało… no dobrze, żadnego tygrysa ten jest jeden, jak i Lew… salonowy, ja raczej tchórzofretka:-) a książka git w Łodzi drukowana Skowroński autorem polecam dawno temu w Tatrach…
  23. .Beata.

    Życzenia świąteczne

    Aktualne! Możemy się też wszyscy spiknąć, Elżbieta też chętnie przyjdzie a jakby mężów i żony doliczyć (mogą być swoi/je lub nie 😉 )- to impra jak się patrzy
  24. Wujot2

    Narty do body carvingu

    Możesz kupić używane narty do body. Stan to może być lekka loteria ale nie zdziwiłbym się jakby był dobry. Tak jest z moimi - od dawna na nich nie jeżdżę, ale sprzedawać nie mam zamiaru. Być może, jak kopnę w kalendarz, to moi spadkobiercy wystawią za grosze. Czyli bywają, na przykład: https://www.olx.pl/d/oferta/narty-fischer-radarc-155-cm-r11m-CID767-ID14fK7W.html?srsltid=AfmBOopwZ3-AkWWMNa3F3NJC0Ug2FHg9Lhhj5ULx7OsWPqnCq_VBopUQ Za taką kasę to się opłaca zdjąć płytę i wiązania (jakby dechy były nic nie warte). Sama narty są o tyle ciekawe, że są asymetryczne (prawa i lewa) bo mają różne taliowania od wewnętrznej i zewnętrznej krawędzi. Oprócz funcarvingowych radarców pamiętam jeszcze atomic 1112 ( albo 1213 ???)
  25. jurek_h

    Narty do body carvingu

    Miałem bardzo na to zajawionych kolegów z których się śmiałem. Jazda bez kijków ........nie dla mnie. Akurat wyższe płyty były bardzo fajne. Narty świetnie trzymały na krawędziach i były bardzo responsywne. W sklepach można było kupić sporo różnych wersji płyt o bardzo odmiennych konstrukcjach i wpływie na jazdę. Coś się działo. Jednak szybciutko FIS się zorientował i wprowadził swoje jak zwykle "mądre inaczej" ograniczenia. Jazdę bodycarvarving można jedynie wykorzystać jako poprawę ogólnej sprawności. Sama technika skrętu jest właściwie zaprzeczeniem sportowego czy nawet zwykłego skrętu karwingowego.
  26. Marcos73

    Narty do body carvingu

    Cze Ja się tym za bardzo nie interesowałem, ale kojarzę okres bardzo wysokich płyt. Sporo osób na takich jeździło - niekoniecznie body carving. Kolega się kiedyś na to zjawił i nawet się tak nauczył jeździć. Ale to były jego początki przygody z nartami, z perspektywy czasu nie przyniosło to jakiegoś wymiaru szkoleniowego w zwykłej jeździe. Jeździ bardzo przeciętnie, wręcz dość słabo. Ale też jeździ mało. Raz w roku w Alpy i 1-2x w roku w PL. pozdro
  27. Lexi

    Życzenia świąteczne

    Jasne jak słońce..
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×
×
  • Dodaj nową pozycję...